Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

360 proc. podwyżki cen biletów przez noc. "Zaciskanie pasa" w Argentynie

13
Podziel się:

Pasażerowie metra w stolicy Argentyny, Buenos Aires, musieli w piątek zapłacić za bilety o 360 proc. więcej, niż poprzedniego dnia. To jedna z najbardziej drastycznych podwyżek wiązanych z polityką zaciskania pasa prezydenta Javiera Mileia.

360 proc. podwyżki cen biletów przez noc. "Zaciskanie pasa" w Argentynie
360 proc. podwyżki cen biletów na metro w Buenos Aires z dnia na dzień (Adobe Stock)

Ceny biletów na jednorazowy przejazd metrem w Buenos Aires - najstarszym w Ameryce Łacińskiej - wzrosły ze 125 pesos (około 55 gr) do 574 pesos (2,54 zł). To wynik czwartkowej decyzji sądu, który zniósł tymczasową blokadę wzrostu cen, wprowadzoną na wniosek lewicowej opozycji.

Według władz argentyńskiej stolicy oraz zarządzającej metrem firmy SBASE podwyżka jest konieczna z uwagi na wzrost kosztów operacyjnych, wynikający z inflacji. Ta wynosi w ujęciu rocznym prawie 290 procent.

Na kolejne miesiące zapowiedziano kolejne podwyżki. Od początku czerwca bilety będą kosztować 650 pesos (2,88 zł), a od początku sierpnia – 757 pesos (3,35 zł).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Metro na świecie – tego mogłeś nie wiedzieć!

Podwyżki cen biletów w Argentynie

Ceny biletów komunikacji publicznej to wrażliwa kwestia w Ameryce Łacińskiej, gdzie istnieje duże rozwarstwienie społeczne. W 2019 r. stosunkowo nieznaczny wzrost cen biletów na przejazd metrem w Santiago stał się zapalnikiem dużych antyrządowych protestów i zamieszek w Chile.

Rosnące ceny transportu to jeden z elementów drastycznego wzrostu kosztów życia w Argentynie, gdzie według niektórych szacunków połowa społeczeństwa żyje poniżej granicy ubóstwa. Sytuacja materialna wielu rodzin dodatkowo pogorszyła się z powodu liberalnych reform, wprowadzanych przez zaprzysiężonego w grudniu prezydenta.

Milei obciął dotacje do transportu, odmroził ceny niektórych towarów i obniżył kurs peso względem dolara, co przyczyniło się do skokowego wzrostu kosztów życia. Obniżył też realne emerytury i wynagrodzenia w sektorze publicznym. Prezydent twierdzi, że reformy są konieczne, by wyciągnąć Argentynę z kryzysu i powstrzymać inflację, a kraj wypracował w pierwszych miesiącach roku nadwyżkę budżetową.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
Baba Jaga
2 tyg. temu
Czy ktoś ma dylemat co się dzieje na świecie?
mondrala
2 tyg. temu
Przede wszystkim z dnia na dzień wykreślił tysiące przepisów prawnych blokujących biznes oraz redukuje administrację wszystkich szczebli o 70 tysięcy kawkopijków.
powtórka z ro...
2 tyg. temu
polecam zobaczyć kanał Bez Planu odcinki z venezueli
Ron
2 tyg. temu
biznes w takim otoczeniu to tylko przedpłata, tylko bez faktury.... każdy inny wariant powoduje że wypadasz z obiegu po 1-2 biznesach... takie otoczenie to zabujstwo dla państwa, bo nikt nie chce i nie może zapłacić podatku, bo po jednym lub 2 biznesach bankrutuje.
sef
2 tyg. temu
U KOWALA NA KANALE JESZCZE TANIEJ chłopie po co ci zeęby trzeba je tylo ciągle myć