W rozmowach nie ma postępu, gdyż Rosja nie chce uznać unijnych przepisów energetycznych.
Resort finansów umieścił Tempbank - mały bank, którego biuro centralne znajduje się w Moskwie - na liście instytucji objętych sankcjami, co de facto odcina go od amerykańskiego systemu finansowego.
Prezydent Rosji stwierdził także, że na razie nie widzi potrzeby odpowiadania na sankcje.