Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego prawa

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-05-07 11:21 Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego prawa Tomek
Witam - i o poradę pytam:

popadłem w poważne tarapaty finansowe, i wybiera się do mnie już wkrótce
sądowy rzeczoznawca przysyłany przez komornika, w celu "dokonania czynności
opisu i oszacowania nieruchomości".

Prosiłbym znających temat o wyjaśnienie:

- czy po prostu komornik ma solenny zamiar wykopać mnie z mojego własnego
mieszkania?

- jak to w praktyce miałoby być? Ktoś przyjdzie, "oszacuje" - a ja potem za
parę dni dostanę papierek, że mieszkanie idzie na licytację, a ja mam -
powiedzmy - 2 miesiące na jego opuszczenie?

- jak mógłbym uniknąć takiej ostateczności? Mądre rady: "spłacać długi"
darujcie sobie, bo to robię - ale po prostu mam poważne problemy.

Prosiłbym o wszelkie informacje istotne w takiej sytuacji, ew. radę, jak
uniknąć tego "oszacowania". Po prostu potrzebuję jeszcze czasu, żeby wybrnąć
z tej bryndzy.

Tom.
2007-05-07 11:33 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego prawa własnościowego" 666
Być może uprzedź fakty i sam zleć wycenę licencjonowanemu rzeczoznawcy majątkowemu z listy (ale to kosztuje 500-1200
zł).
Ten pracujący dla komornika może (choć nie musi, ale nie ryzykowałbym) wyceniac jak najniżej, a od wartości lokalu potem
komornik ma ceny wywoławcze itp.
JaC
2007-05-07 11:37 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego Tomek
Dnia 07.05.2007 666 napisał/a:

> Być może uprzedź fakty i sam zleć wycenę licencjonowanemu rzeczoznawcy majątkowemu z listy (ale to kosztuje 500-1200
> zł).

Hmmm... nie całkiem w tym kierunku zmierzam. Ja mieszkania wcale sprzedawać
nie chcę - ani tanio, ani drogo.

Czy to "oszacowanie" znaczy, że ja już w/s własnego mieszkania nie będę miał
nic więcej do powiedzenia, i przyjdzie mi jedynie podpisywać podsuwane mi
papierki?

> Ten pracujący dla komornika może (choć nie musi, ale nie ryzykowałbym) wyceniac jak najniżej, a od wartości lokalu potem
> komornik ma ceny wywoławcze itp.

A jak mogę przełożyć wyznaczone mi - już na czwartek - "oszacowanie"? Czy
mogę po prostu zadzwonić do biura komornika, i powiedzieć, że "coś mi
wypadło, przepraszam, nie mogę - w innym terminie..." itd.?

Po prostu nie zależy mi na dodatkowych przykrościach w stylu "wyłamywanie
drzwi przez ślusarza" (formułkę w tym stylu znalazłem w zawiadomieniu) czy
podobnych atrakcjach. Ale na utracie mieszkania - w sytuacji, kiedy z
wielkim trudem staram się wywiązać z zaległości - też mi nie zależy.

Tom.
2007-05-07 11:40 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego prawa w *piotr'ek*
A nie lepiej bylo pozbyc sie mieszkania póki jeszcze mogles?

+inz.leva+
2007-05-07 11:46 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego Tomek
Dnia 07.05.2007 *piotr'ek* napisał/a:

> A nie lepiej bylo pozbyc sie mieszkania póki jeszcze mogles?

Czy zdolność rozumienia prostych pytań zanikła zupełnie?


Nie mam ochoty pozbywać się mieszkania W OGÓLE. Ani za pośrednictwem komornika,
ani też samodzielnie.

Jeśli możesz mi udzielić jakichś konkretniejszych informacji "w temacie",
zajrzyj do moich poprzednich dwóch postów, i spróbuj odpowiedzieć na postawione
przeze mnie pytania.

Nie jest moją intencją "pozbywanie się mieszkania", żeby tam kogoś oszukać
- ale i nie mam ochoty oddawać mieszkania komornikowi. Temu samemu, który
skutecznie uniemożliwił mi dochodzenie jakichkolwiek moich własnych
wierzytelności - i w dużej mierze również i dzięki temu mam sytuację, jaką mam.

Tom.
2007-05-07 12:03 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego prawa własnościowego" szerszen

Uzytkownik "Tomek" napisal w wiadomosci
news:slrnf3tta6.is7.tomek@localhost.localdomain...

> Czy zdolność rozumienia prostych pytań zanikła zupełnie?

jedyna mozliwosc to dogadanie sie z wierzycielem, jesli sie z nim nie
dogadasz, to lepiej sprzedawac poki mozesz to zrobic sam

twoj problem dodatkowy jest jeszcze taki, ze jesli dobierze sie do tego
mieszkania komornik, to ty lecisz na bruk, bo nie podlegasz ochronie
lokalowej jako wlasciciel, wiec lepiej dobrze sie zastanow nad dalszymi
krokami

2007-05-07 12:13 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego prawa w *piotr'ek*
> Nie jest moją intencją "pozbywanie się mieszkania", żeby tam kogoś oszukać
> - ale i nie mam ochoty oddawać mieszkania komornikowi. Temu samemu, który
> skutecznie uniemożliwił mi dochodzenie jakichkolwiek moich własnych
> wierzytelności - i w dużej mierze również i dzięki temu mam sytuację, jaką
> mam.

Samarytanin jakis jestes widze, a to duzy blad! Nie majac mieszkania masz
pieniadze których nie ma komornik. Majac mieszkanie komornik moze miec
pieniadze, a Ty nic!

+inz.leva+
2007-05-07 13:05 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego Tomek
Dnia 07.05.2007 szerszen napisał/a:

> Uzytkownik "Tomek" napisal w wiadomosci
> news:slrnf3tta6.is7.tomek@localhost.localdomain...
>
>> Czy zdolność rozumienia prostych pytań zanikła zupełnie?
>
> jedyna mozliwosc to dogadanie sie z wierzycielem, jesli sie z nim nie
> dogadasz, to lepiej sprzedawac poki mozesz to zrobic sam

No w momencie, jak mnie będą w czwartek "szacować" - to chyba ciut późno... :(

> twoj problem dodatkowy jest jeszcze taki, ze jesli dobierze sie do tego
> mieszkania komornik, to ty lecisz na bruk, bo nie podlegasz ochronie
> lokalowej jako wlasciciel, wiec lepiej dobrze sie zastanow nad dalszymi
> krokami

Ale czy procedura jest taka, że ja już - od momentu "oszacowania" - kompletnie
nic nie będę mógł w tej sprawie? Nawet żadnego odwołania złożyć? Po prostu
komornik decyduje - i szlus?

Tom.
2007-05-07 13:06 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego Tomek
Dnia 07.05.2007 *piotr'ek* napisał/a:

> Samarytanin jakis jestes widze, a to duzy blad! Nie majac mieszkania masz
> pieniadze których nie ma komornik. Majac mieszkanie komornik moze miec
> pieniadze, a Ty nic!

Widać, prawdę mawiają, że "kto ma miękkie serce - musi mieć twardą d..." :(

Tom.
2007-05-07 12:50 Re: Komornik: "egzekucja ze spółdzielczego Goomich
Tomek naskrobał/a w
news:slrnf3u1ns.m11.tomek@localhost.localdomain:

> No w momencie, jak mnie będą w czwartek "szacować" - to chyba ciut
> późno... :(

Na to nigdy nie jest za późno.

> Ale czy procedura jest taka, że ja już - od momentu "oszacowania" -
> kompletnie nic nie będę mógł w tej sprawie? Nawet żadnego odwołania
> złożyć? Po prostu komornik decyduje - i szlus?

Nie, odwołania, skargi itd. możesz składać cały czas, na wszystko.

PS. Coś ci się kodowanie kaszani.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community
nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

komornik - egzekucja bezskuteczna - czy mam szanse na umorzenie dlugu

Joanna 2005-12-02 22:57

komornik - egzekucja

halina 2006-02-08 12:04

Przekształcenie w odrębą własność lokalu spółdzielczego

kjvirtual 2006-04-12 04:00

Przekształcenie w odrębą własność lokalu spółdzielczego

kjvirtual 2006-04-12 04:00

komornik - niepotrzebna egzekucja

Greg 2006-07-24 20:28

Kary umowne za zwłoki w realizacji przedmiotu umowy - budowa lokalu spółdzielczego

Uniorek 2006-08-14 15:39

kwaterunkowe i podnajem spółdzielczego

gatta 2006-08-22 10:46

Mandat, komornik i egzekucja.

Criminator 2006-09-08 08:04

przekształcenie spółdzielczego prawa do lokalu po wyroku TK

RP 2006-10-02 15:44

egzekucja

ffiona 2006-11-18 20:00