poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-17 17:04 | Papierosy, balkon i kwestia polska | Czapla |
Witam. Idę sobie ostatnio i widzę na pięknym budynku spółdzielczym tekst: "Zabrania się palenia tytoniu w okolicy placu zabaw, w piwnicach i na balkonach". Teren budynku oczywiącie zamknięty, itd. Nie tam żebym się czepiał o ten plac zabaw i piwnicę, ale balkon? Czy to nie zbyt duża ingerencja w prywatność mieszkańców? Oczywiście powiesić można wszystko, ale jak się ma do treści tej wywieszki obowiązujące prawo? W sumie jest chyba różnica pomiędzy grilem na balkonie a papierosem. W statucie nie Spółdzielni brak słowa na ten temat. Mieszkaniec (niepalący) wyjaśnił mi, że chodzi nie tyle o zatruwanie sąsiadów, co o czystość i bezpieczeństwo, bo pomieszkujące bydełko pstrykało niezgaszonymi petami, co podobno bywa standardowe w niektórych rejonach kraju. Z kolei często na różnych forach słyszy się opinie, że taki palacz-nałogowiec na balkonie jest bardzo uciążliwy dla sąsiadów. Pozdrawiam czapla -- |
2008-10-17 17:32 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Andrzej Lawa |
Czapla pisze: > Z kolei często na różnych forach słyszy się opinie, że taki palacz-nałogowiec > na balkonie jest bardzo uciążliwy dla sąsiadów. Owszem. Śmierdzi na cała okolicę. |
||
2008-10-17 18:34 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jasek |
Czapla wrote: > Witam. > > Idę sobie ostatnio i widzę na pięknym budynku spółdzielczym tekst: > "Zabrania się palenia tytoniu w okolicy placu zabaw, w piwnicach i na > balkonach". Teren budynku oczywiącie zamknięty, itd. Nie tam żebym się czepiał > o ten plac zabaw i piwnicę, ale balkon? Czy to nie zbyt duża ingerencja w > prywatność mieszkańców? A co powiesz na calkowity zakaz palenia w bloku (nawet W mieszkaniach)? Jacek |
||
2008-10-17 18:41 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Maddy |
Jasek pisze: > Czapla wrote: >> Witam. >> >> Idę sobie ostatnio i widzę na pięknym budynku spółdzielczym tekst: >> "Zabrania się palenia tytoniu w okolicy placu zabaw, w piwnicach i na >> balkonach". Teren budynku oczywiącie zamknięty, itd. Nie tam żebym się >> czepiał o ten plac zabaw i piwnicę, ale balkon? Czy to nie zbyt duża >> ingerencja w prywatność mieszkańców? > > A co powiesz na calkowity zakaz palenia w bloku (nawet W mieszkaniach)? > A to zależy czyje to mieszkanie. Bo ja mogę zakazać palić w mieszkaniu osobie która ode mnie wynajmuje. Mogę nawet to uzasadnić - smród papierosowego dymu wżera sie w ściany i trudno go usunąć, trzeba by skuwać tynki (proszę nie protestować, jak ktoś nie pali i ma sprawne powonienie to czuje ten smród nawet po przemalowaniu ścian). Ale nikt nie może zakazać nikomu palić we własnym mieszkaniu dopóki papierosy są legalne. Maddy -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
||
2008-10-17 18:52 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | lublin |
Użytkownik "Czapla" news:70fd.00000039.48f8a98a@newsgate.onet.pl... > Witam. > > Idę sobie ostatnio i widzę na pięknym budynku spółdzielczym tekst: > "Zabrania się palenia tytoniu w okolicy placu zabaw, w piwnicach i na > balkonach". Teren budynku oczywiącie zamknięty, itd. Nie tam żebym się > czepiał > o ten plac zabaw i piwnicę, ale balkon? Czy to nie zbyt duża ingerencja w > prywatność mieszkańców? Oczywiście powiesić można wszystko, ale jak się ma > do > treści tej wywieszki obowiązujące prawo? W sumie jest chyba różnica > pomiędzy > grilem na balkonie a papierosem. W statucie nie Spółdzielni brak słowa na > ten > temat. > Mieszkaniec (niepalący) wyjaśnił mi, że chodzi nie tyle o zatruwanie > sąsiadów, > co o czystość i bezpieczeństwo, bo pomieszkujące bydełko pstrykało > niezgaszonymi petami, co podobno bywa standardowe w niektórych rejonach > kraju. > Z kolei często na różnych forach słyszy się opinie, że taki > palacz-nałogowiec > na balkonie jest bardzo uciążliwy dla sąsiadów. > wyobraz sobie ze sasiad , co mieszka pode mna, popala sobie na balkonie, w lecie musze miec okna , balkon otwarty jak goraco, w nocy tez, i caly ten smrod tego gowna czuje w domu, moje male dzieci to musza wdychac?stop takim pajacom, niech sie zamknie szczelnie i sobie pali nawet 40 dziennie, wali mnie to, ale nie bedzie mnie nikt podrtuwal, a tym bardziej zmuszal do czegos. Adas |
||
2008-10-17 18:53 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Marian |
Andrzej Lawa wrote: > Czapla pisze: > >> Z kolei często na różnych forach słyszy się opinie, że taki palacz-nałogowiec >> na balkonie jest bardzo uciążliwy dla sąsiadów. > > Owszem. Śmierdzi na cała okolicę. Ty tez jak si enie umyjesz to smierdzisz ;P |
||
2008-10-17 18:55 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Marian |
lublin wrote: > wyobraz sobie ze sasiad , co mieszka pode mna, popala sobie na balkonie, w > lecie musze miec okna , balkon otwarty jak goraco, w nocy tez, i caly ten > smrod tego gowna czuje w domu, moje male dzieci to musza wdychac?stop takim > pajacom, niech sie zamknie szczelnie i sobie pali nawet 40 dziennie, wali > mnie to, ale nie bedzie mnie nikt podrtuwal, a tym bardziej zmuszal do > czegos. no dobrze, a ja nie lubie jak ktos pierdzi, bo mnie to i dzieci podtruwa. zaszyc pierdzacych? |
||
2008-10-17 18:58 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jasek |
Maddy wrote: > A to zależy czyje to mieszkanie. Lokatorow :) > Ale nikt nie może zakazać nikomu palić we własnym mieszkaniu dopóki > papierosy są legalne. Gadanie. Alkohol jest legalny. Spanie tez jest legalne. A jednak mozna byc zgarnietym spiac grzecznie po spozyciu na terenie publicznym. Wszystko to kwestia kultury i dialogu. A podany przeze mnie przyklad bloku dla niepalacych to fakt. Mieszkalem w takim jakis czas temu i to w dosc cywilizowanym kraju. Jacek |
||
2008-10-17 19:13 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jacek Kalinski |
W artykule > wyobraz sobie ze sasiad , co mieszka pode mna, popala sobie na balkonie, w > lecie musze miec okna , balkon otwarty jak goraco, w nocy tez, i caly ten > smrod tego gowna czuje w domu, moje male dzieci to musza wdychac? Niestety ja jestem w takiej sytuacji :( W lecie okna przy 40 stopniach nie mogę otworzyć, bo smród papierosów taki, że człowieka normalnie wykręca. I to nie tylko mnie, ale również pozostałe osoby, które w pomieszczeniu przebywają. Nie da się wytrzymać. W pomieszczeniu są to jedyne okna i jedyna wentylacja (drzwi) wychodzą na klatkę i nie będę ich trzymał kilkanaście godzin dziennie otwartych na oścież, bo przeszkadza to i sąsiadom i mi (mając poczucie, że w każdej chwili może ktoś wejść). Klimatyzacja (choć jest) z kolei przeszkadza innym sąsiadom (ze względu na poziom hałasu/buczenia). Tyle, że ja staram się ich zrozumieć i jej używać tylko jak muszę. Dlaczego palacz nie może też czasami pójść na mały kompromis? Rozumiem palaczy, że muszą kopcić. I faktycznie gdzie to mają robić? W mieszkaniu nie chcą sobie smrodzić, w toalecie - śmierdzi przez szyb wentylacyjny w innych mieszkaniach w pionie, na klatce tego nie mogą robić, więc wychodzą na balkon lub siedzą w oknie z petem. Szkoda jeszcze, że nikt nie wymyślił bezwonnych papierosów. :( I jeszcze jedno - z jednym palaczem w grzeczny sposób porozmawia się i dojdzie do porozumienia. Inny jest chamem i gburem i widzi tylko własny czubek... papierosa. Jacek |
||
2008-10-17 19:15 | Re: Papierosy, balkon i kwestia polska | Jotte |
W wiadomości news:gdafsc$577$1@news.onet.pl lublin > wyobraz sobie ze sasiad , co mieszka pode mna, popala sobie na balkonie, > w lecie musze miec okna , balkon otwarty jak goraco, w nocy tez, i caly > ten smrod tego gowna czuje w domu, moje male dzieci to musza > wdychac?stop takim pajacom, niech sie zamknie szczelnie i sobie pali > nawet 40 dziennie, wali mnie to, ale nie bedzie mnie nikt podrtuwal, a > tym bardziej zmuszal do czegos. I słusznie. Nie zapomnij tylko zapewnić, żeby twoje bachory nie wyły, nie tupały, nie wrzeszczały bo ktoś chce mieć spokój i ciszę. A spróbuj zakręcić rozrusznikiem o 5 nad ranem, będziesz miał szyby/opony do wymiany albo lakiernika poszukasz. Jestem niepalący, smród mnie wnerwia, ale życie w stadzie ma swoją cenę, musisz to zrozumieć. -- Jotte |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
MP3, kasety i kwestia legalności? |
BarMan | 2006-09-09 13:17 |
rozwod bez orzekania a kwestia dzieci ?? |
Joanna | 2006-12-08 09:52 |
Papierosy z Ukrainy |
nejs2 | 2006-12-29 14:45 |
Pisma urzedowe - kwestia podpisu |
mwojerz | 2007-03-24 12:13 |
'zaocznie' sprzedany budynek a kwestia wypowiedzenia |
esos | 2007-05-07 12:05 |
balkon w mieszkaniu wlasnosciowym a decyzje zarzadcy wspolnoty |
Matijaz | 2007-05-22 10:28 |
Słoń, fortepian i kwestia polska |
Czapla | 2007-08-11 11:58 |
jak sprzedawać papierosy? |
Artur | 2007-08-27 22:57 |
prosze o porade, kwestia znieslawienia |
Piotr | 2008-02-29 00:27 |
papierosy na klatce schodowej - czy wolno |
news | 2008-05-20 00:52 |