poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-18 10:06 | Reklamacja z ustawy, a terminy | Jacko |
Witam, Reklamowałem wczoraj radio samochodowe w sklepie z pewnej ogolnopolskiej sieci. Reklamacja była na podstawie ustawy o szczególnych warunkach... Oddałem swoje pismo w którym napisałem co mi w radiu nie pasuje oraz, że oczekuję albo wymiany albo zwrotu gotówki. Pani napisała swoje w komputerze i dała mi kopie i powiedziała, że na odpowiedź mam czekać 21dni bo oni to muszą oddać do serwisu. Teraz sedna sprawy. Na tym sklepowym zgloszeniu jest napisane, że oczekuję naprawy jak się dowiedziałem to nie mogła wybrać niczego innego bo to narzuca komputer, kolejna informacja która tam jest to, że w ciągu 14ni zostanie przekazana mi informacja o sposobie załatwienia reklamacji ( czyli tak jak i w ustawie ). Czy te 21dni ma jakieś umocowanie prawne? Jeśli nie to: kiedy minie 14dni w ciągu których powinni dać mi informacje co z reklamacją ( oddałem 17.10 to powinni dać znać 31? ). W jaki sposób mają mnie o tym poinformować. Co jeżeli tego nie zrobią? Powiem wprost, że nie urządza mnie naprawa bo kupiłem już kolejne radio, bo 14dni bez radia plus potem kolejne na naprawe to troche długo. Czy po tych 14dniach mogę napisać coś w stylu, że skoro się nie ustosunkowali to przyjęli je i tak jak napisałem wcześniej albo wymienią na nowe albo zwrócą gotówkę? Kolejna sprawa to co to są znaczne niedogodności? No i ostatnie to jak czytam tą ustawę to się zastanawiam jak od sprzedającego dojść zwrotu kosztów dostarczenia? Pozdrawiam i dziękuję za wszelaką pomoc -- |
2008-10-18 10:21 | Re: Reklamacja z ustawy, a terminy | Flo |
Jacko pisze: > Reklamowałem wczoraj radio samochodowe w sklepie z pewnej ogolnopolskiej > sieci. Reklamacja była na podstawie ustawy o szczególnych warunkach... > Oddałem swoje pismo w którym napisałem co mi w radiu nie pasuje oraz, że > oczekuję albo wymiany albo zwrotu gotówki. > Pani napisała swoje w komputerze i dała mi kopie i powiedziała, że na > odpowiedź mam czekać 21dni bo oni to muszą oddać do serwisu. > Teraz sedna sprawy. Na tym sklepowym zgloszeniu jest napisane, że oczekuję > naprawy jak się dowiedziałem to nie mogła wybrać niczego innego bo to > narzuca komputer, A kogo to interesuje, że na ma w komputerze. Trzeba było swoje pismo oddać za potwierdzeniem odbioru. > kolejna informacja która tam jest to, że w ciągu 14ni > zostanie przekazana mi informacja o sposobie załatwienia reklamacji ( czyli > tak jak i w ustawie ). Czy te 21dni ma jakieś umocowanie prawne? Jeśli nie > to: kiedy minie 14dni w ciągu których powinni dać mi informacje co z > reklamacją ( oddałem 17.10 to powinni dać znać 31? ). W jaki sposób mają > mnie o tym poinformować. W sposób skuteczny czyli np dzwoniąc. Teraz wystarczy, że zadzwonią, że będzie naprawione i tyle. Czas naprawy nie jest nigdzie oznaczony. Te 21 dni to pewnie pomieszało się z naprawą gwarancyjna. Ustawa ani słowem o tym nie wspomina. Jest tylko czas 14 dni na ustosunkowanie się do żądania. Pozostaje jeszcze kwestia jego spełnienia. > Co jeżeli tego nie zrobią? Powiem wprost, że nie > urządza mnie naprawa bo kupiłem już kolejne radio, bo 14dni bez radia plus > potem kolejne na naprawe to troche długo. Czy po tych 14dniach mogę napisać > coś w stylu, że skoro się nie ustosunkowali to przyjęli je i tak jak > napisałem wcześniej albo wymienią na nowe albo zwrócą gotówkę? > Kolejna sprawa to co to są znaczne niedogodności? > No i ostatnie to jak czytam tą ustawę to się zastanawiam jak od > sprzedającego dojść zwrotu kosztów dostarczenia? Pospieszyłeś się z zakupem. Sam już rozpoznałeś reklamację, a nie zawsze wszystko jest tak jasne. Podpisałeś żądanie naprawy więc nie ma szans na zwrot kasy. -- I wszystko jasne :) GG - 2539855 http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/ |
||
2008-10-18 12:23 | Re: Reklamacja z ustawy, a terminy | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 18 Oct 2008, Jacko wrote: > Witam, > > Reklamowałem wczoraj radio samochodowe w sklepie z pewnej ogolnopolskiej > sieci. Reklamacja była na podstawie ustawy o szczególnych warunkach... > Oddałem swoje pismo w którym napisałem co mi w radiu nie pasuje oraz, że > oczekuję albo wymiany albo zwrotu gotówki. > Pani napisała swoje w komputerze i dała mi kopie Czy dała Ci podpisaną kopię *Twojego* pisma (rozumiem że wziąłeś dwa egzemplarze)? pzdr, Gotfryd |
||
2008-10-18 18:16 | Re: Reklamacja z ustawy, a terminy | Jacko |
> > Czy dała Ci podpisaną kopię *Twojego* pisma (rozumiem że wziąłeś > dwa egzemplarze)? > > pzdr, Gotfryd Mialem dwa egzemplarze ale Pani mi odmówiła podpisania mojej kopii powiedziała, że załączy tą jedną do zgłoszenia. Pierwszy raz coś reklamowałem i widzę, że w tym kraju nie da się załatwić normalnie sprawy tylko trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność i znać wszystkie zagrywki :/ Innymi słowy jestem w plecy bo idąc tym tokiem to moje pismo może się zgubić, a podpisałem że chcę naprawy. Czy może napisanie skragi na pracownika coś pomóc tzn. chodzi o to, że pierwsze co to popełniła błędy ortograficzne w tym zgłoszeniu, drugie co nie pozwoliła wybrać sposobu naprawy, a trzecie to nie poświadczyła mi odebrania pisma. Chodzi mi tylko o to żeby zostawić ślad, że zostawiłem jakieś pismo :/ i np. kopie pisma podłączyć do skragi. Jeśli tak to do kogo napisać skargę i jak zaadresować? Na stronie sklepu nie ma kto jest kierownikiem ani nic. Pozdrawiam |
||
2008-10-18 21:25 | Re: Reklamacja z ustawy, a terminy | Gotfryd Smolik news |
On Sat, 18 Oct 2008, Jacko wrote: > Czy może napisanie skragi na pracownika coś pomóc tzn. chodzi o to, że > pierwsze co to popełniła błędy ortograficzne w tym zgłoszeniu, Daj spokój. Wyjdziesz na pieniacza, "to ten co ortografii się czepia". > drugie co nie > pozwoliła wybrać sposobu naprawy, a trzecie to nie poświadczyła mi odebrania > pisma. Tu Ci nie powiem, bo musisz zdecydować sam, ale w roli "skargi na pracownika" może to zadziałać jako powód do udzielenia premii ;) Przecież skoro pracownik ma "gotowy druk", to PRAWDOPODOBNIE właściciel lub zarządca sklepu jest zainteresowany, aby zgłoszenia były na tym druku, i prawdopodobnie "celowo zapomniał" o przewidzeniu innych możliwości. Rozważ sobie, czy "przeciwnikiem" jest konkretny pracownik, czy jednak SKLEP (jako całość, czyli jego właścicil i zarządca, dla którego pracownicy są tylko jednostkami wykonawczymi). Jeśli jest tak jak podejrzewam, to pomóc Ci może raczej jakiś rzecznik konsumentów. Skarga "do kierownika" zaś może zadziałać tak, że będzie dobrze gadał... ale tylko gadał, żeby terminy upływały. Nie wykluczam możliwości że jest jak chciałbyś (że to samowola pracownika), ale WĄTPIĘ. Dość mocno. I jeszcze: > Jeśli tak to do kogo napisać skargę i jak zaadresować? Na stronie sklepu nie > ma kto jest kierownikiem ani nic. ...potrzebne informacje MAJĄ BYĆ na stronie sklepu, jeśli prowadzi sprzedaż internetową. A tak to rozejrzyj się w sklepie :), informacja powinna być tam. Istotony jest właściciel - albo osoba fizyczna, albo spółka, a wtedy pismo albo do spółki albo do zarządu (na jedno wychodzi). Prawdą jest że część sprzedających podanie danych lekceważy, ale IMO jest to jeden z elementów oceny sklepu. Zapytanie do gugla i przykłady - tak ma być: http://www.asport.pl/p_ofirmie.php http://www.puchland.com/polska/help/10 . ..a taki wpis powinien powodować ostrożność: http://www.traffi.pl/index.php?act=reg ...bo nie jest podana forma prawna, właściciel lub zarząd ani nie widzę numeru wpisu do EDG bądź KRS, więc nie wiadomo KTO prowadzi ten sklep - "prowadzonym przez MniamMniam.pl" kwalifikuje się ... no, niech sobie każdy zakwalifikuje, jak chce przekopywać później kilkaset EDG celem znalezienia właściwej firmy :P pzdr, Gotfryd |
||
2008-10-19 00:41 | Re: Reklamacja z ustawy, a terminy | Jacko |
Masz racje poczekam te 14dni i zobaczymy co dalej z tym będzie. Po prostu nie chciałbym, żeby pismo zniknęło ;) Pozdrawiam i dziękuje za pomoc |
||
2008-10-20 09:16 | Re: Reklamacja z ustawy, a terminy | Gotfryd Smolik news |
On Sun, 19 Oct 2008, Jacko wrote: > Masz racje poczekam te 14dni i zobaczymy co dalej z tym będzie. Właśnie tego, czy należy czekać to nie wiem. Ale na pewno mały jest sens atakowania pracownika - podmiotem do którego masz zastrzeżenia jest SKLEP. Z opisu wynika że pracownik zapuszcza Cię w maliny W INTERESIE SKLEPU. Więc jak chcesz "wywalczyć" cokolwiek, to musisz wystąpić przeciw sklepowi, a nie pisać skargi na pracownika. pzdr, Gotfryd |
||
2008-10-31 05:19 | Re: Reklamacja z ustawy, a terminy | Jacko |
Użytkownik "Jacko" news:gdc5so$pf7$1@nemesis.news.neostrada.pl... > Witam, > > Reklamowałem wczoraj radio samochodowe w sklepie z pewnej ogolnopolskiej > sieci. Reklamacja była na podstawie ustawy o szczególnych warunkach... > Oddałem swoje pismo w którym napisałem co mi w radiu nie pasuje oraz, że > oczekuję albo wymiany albo zwrotu gotówki. >,,, > ( oddałem 17.10 to powinni dać znać 31? ). W jaki sposób mają mnie o tym > poinformować. Co jeżeli tego nie zrobią? Czy po tych 14dniach mogę napisać > coś w stylu, że skoro się nie ustosunkowali to przyjęli je i tak jak > napisałem wcześniej albo wymienią na nowe albo zwrócą gotówkę? > Pozdrawiam i dziękuję za wszelaką pomoc > > -- Tak jak pisałem dwa tygodnie temu. Co jeżeli się nie odezwią? Liczę, że dziś nie będą do mnie dzwonili, jedynie co to mogą polecony wysłać, tak? Co powinienem dalej zrobić? Pozdrawiam |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
grzywna i terminy |
raff | 2005-11-08 11:09 |
UG - a terminy płatności |
Krzysiek M. | 2005-12-12 11:19 |
Sądowe terminy to kpiny !!! |
romeo | 2006-07-17 01:24 |
Terminy w KRS |
cef | 2007-03-08 21:39 |
NIP-3 i terminy |
loopez | 2007-03-13 22:02 |
Terminy ???? |
zenek | 2007-05-11 19:55 |
Sadowe terminy |
TreStan | 2007-06-15 07:57 |
Pytanie o terminy |
janist | 2007-11-07 18:17 |
zaświadczenie - terminy |
robin | 2008-03-27 11:55 |
reklamacja przez firme - jakie terminy? |
Michał_Trych | 2008-07-25 00:41 |