Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rady pracownicze - zabrakło logiki

0
Podziel się:

Ustawa o radach pracowniczych to kolejny prawny bubel. Z powodu niedopracowanych i sprzecznych zapisów na pracodawców nakładane są obowiązki, z których nie będą się oni mogli wywiązać.

Rady pracownicze - zabrakło logiki

Długotrwały proces konsultacyjny i legislacyjny nie wpłynął pozytywnie na jakość ustawy o radach pracowniczych. Po prawie trzech miesiącach funkcjonowania ustawy nadal nie wiadomo, czy przeprowadzenie wyborów do rady ma być prawem pracowników czy obowiązkiem pracodawcy, a ustawowy termin do przeprowadzenia wyborów upływa już 25.11.2006 roku.

Art. 25 ust. 3 Ustawy zawiera nakaz zorganizowania przez pracodawcę _ Ustawowy termin do przeprowadzenia wyborów do rad pracowniczych upływa już 25.11.2006 roku. _wyborów do rady w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Dla określenia zakresu podmiotów, których regulacja ta dotyczy, przepis odsyła do art. 25 ust. 2, stanowiącego o obowiązku poinformowania pracowników o prawie wyboru rady w terminie 4 miesięcy od dnia wejście w życie ustawy.

Należałoby przyjąć, że obowiązek organizacji wyborów spoczywa na wszystkich pracodawcach, których obejmuje obowiązek informacyjny. Wszystko wydaje się jasne, tyle że z art. 8 tej samej Ustawy wynika, że pracodawca wybory organizuje dopiero na pisemny wniosek co najmniej 10% załogi. Pracowników natomiast nie wiąże żaden termin do wystąpienia z takim wnioskiem. Inicjatywa powołania rady może wypłynąć od pracowników zarówno w pierwszym, jak i w siódmym roku obowiązywania Ustawy, w zależności od tego, kiedy zechcą skorzystać ze swoich uprawnień. Ustawa jednym przepisem nakłada więc na pracodawcę obowiązek, określając termin wywiązania się z niego, podczas gdy inne jej zapisy to uniemożliwiają.

Na tym nie koniec niespodzianek związanych z obowiązkiem przeprowadzenia wyborów do rady w 6 miesięcznym terminie. Zakładając bowiem, że pracodawca podejmie działalność w 2007 roku, nie będzie go już wiązał 6 miesięczny termin wynikający z art. 25 ust. 3 Ustawy. Taki _ Ustawa jednym przepisem nakłada na pracodawcę obowiązek, określając termin wywiązania się z niego, podczas gdy inne jej zapisy to uniemożliwiają. _ przedsiębiorca może spokojnie czekać na wniosek załogi, gdyż jemu ustawodawca nie wyznaczył terminu do obligatoryjnego zorganizowania wyborów. Dochodzi do paradoksalnej sytuacji, w której pracodawcy, do których ustawę stosuje się od dnia wejścia w życie, będą zobligowani do organizacji wyborów rady pracowników niezależnie od woli pracowników. Natomiast przedsiębiorcy, co do których w przyszłości ze względu na powiększenie zatrudnienia lub rozpoczęcie działalności przepisy Ustawy znajdą zastosowanie, nie muszą podejmować żadnych inicjatyw związanych z organizacją wyborów, oczekując na akt woli
personelu w postaci pisemnego wniosku co najmniej 10% załogi. Mamy więc do czynienia z rażącym brakiem równouprawnienia podmiotów obecnie nią objętych i obejmowanych nią w przyszłości.

Nie sposób doszukać się logiki w takim działaniu ustawodawcy, które de facto zobowiązuje pracodawcę do podejmowania inicjatyw w zakresie korzystania przez pracowników z przysługujących im uprawnień. Jeśli _ Mamy do czynienia z rażącym brakiem równouprawnienia podmiotów obecnie objętych ustawą i obejmowanych nią w przyszłości. _pracownicy czują się w dostateczny sposób informowani lub po prostu nie mają woli zajmować się sprawami przedsiębiorstwa, próby zmiany tego stanu rzeczy byłyby niecelowe. Przepisu art. 25 Ustawy nie można interpretować w oderwaniu od innych regulacji tego aktu i celu, jakiemu ustawa ma służyć. Celem tym jest przyznanie zatrudnionym prawa do informacji i konsultacji, a nie nakładanie nowych obowiązków pracowniczych.

Wprowadzania nieprecyzyjnych regulacji, których niewypełnienie zagrożone jest karą grzywny lub ograniczenia wolności, powoduje uzasadnione obawy pracodawców. W związku z tym zamiast koncentrować się na rozwoju firmy – co bez wątpienia wpłynie na sytuację socjalną pracownika korzystniej niż dostęp do informacji o zakładzie – przedsiębiorca musi poświęcać energię na dochodzenie sensu aktów prawnych, lub- chcąc się zabezpieczyć - zlecać opinię w tym zakresie.

_ Autor __ jest aplikantem radcowskim w Kancelarii Rödl, Bramorski Kancelaria Prawna sp. k. we Wrocławiu _

wiadomości
kadry
baza wiedzy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)