Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Krzyżaniak
|

Polskie firmy czekają na Ukraińców

496
Podziel się:

W Polsce brakuje rąk do pracy - alarmują przedsiębiorcy. Dlatego coraz częściej sięgają po pracowników zza granicy. 60 proc. rodzimych firm chce zatrudnić Ukraińców.

Polskie firmy czekają na Ukraińców
(Muszynski/REPORTER/East news)

W Polsce brakuje rąk do pracy - alarmują przedsiębiorcy. Dlatego coraz częściej sięgają po pracowników z zagranicy. 60 proc. rodzimych firm chce zatrudnić Ukraińców.

Aż 72 proc. firm w Polsce przyznaje, że brakuje im pracowników - wynika z najnowszego badania instytutu MANDS. - Po przemianach ustrojowych takiej sytuacji nie było. To wymusza zmianę zachowań przedsiębiorców. Możemy się spodziewać dalszego wzrostu zarówno wynagrodzeń, jak i zapotrzebowania na pracowników z zagranicy - komentuje wyniki badań Marcin Augustyniak z MANDS.

Jego zdaniem niedobry pracowników będą się pogłębiać. - Po pracowników z Ukrainy sięgają już tak duże firmy, jak McDonald's czy Biedronka. Ci, którzy uważają, że Ukraińcy zabierają pracę Polakom, to częściej przedstawiciele firm, które nie borykają się z problemem braków kadrowych - uważa Augustyniak.

Odpływ byłby groźny

Jeśli wierzyć deklaracjom przedsiębiorców, którzy wzięli udział w badaniu MANDS (przeprowadzono je na ogólnopolskiej próbie małych i średnich firm zatrudniających od 10 do 250 osób), wkrótce możemy się spodziewać wzmożonego napływu siły roboczej zza wschodniej granicy. A już dziś prawie połowa firm (48 proc.) przyznaje, że zatrudnia Ukraińców.

Zniesienie wiz dla Ukraińców
Zobacz także: #

#

- Napływ pracowników ze wschodu obserwujemy już od tak dawna, że nie można mówić ani myśleć o nim w kategoriach chwilowego trendu. Świadczyć o tym mogą m.in. powstające agencje pośrednictwa pracy, specjalizujące się w pozyskiwaniu pracowników z Ukrainy, a z drugiej strony - inicjatywy, takie jak bezpieczny korytarz pracowniczy tworzony przez ARLEG i Ukraińską Izbę Gospodarczą - przypomina Augustyniak.

Jego zdaniem potencjalny odpływ ukraińskich pracowników, który mógłby nastąpić, np. w konsekwencji otwarcia dla Ukraińców unijnych granic i zniesienia wiz, byłby wstrząsem dla polskich pracodawców.

- Mimo to wciąż słyszalne są krytyczne głosy sugerujące m.in., że mieszkańcy Ukrainy zabierają pracę Polakom – zauważa.

Badania wskazują jednak, że takie opinie wśród polskich przedsiębiorców to rzadkość. Zaledwie 15 proc. ankietowanych podziela ten pogląd. Odmiennego zdania są ponad dwie trzecie firm (69 proc.).

40 proc. badanych twierdzi, że pracownicy z Ukrainy są tańsi od Polaków. 41 proc. uważa, że dobrze integrują się w pracy z polskimi kolegami (odmiennego zdania jest co czwarty ankietowany). Ponad połowa (53 proc.) uważa, że Ukraińcy są cennym wzmocnieniem ich firmy. A dla dwóch trzecich (68 proc.) polskich przedsiębiorców w ogóle nie ma znaczenia, jakiej narodowości jest pracownik. O ile oczywiście dobrze wykonuje swoją pracę. Mimo to ponad połowa badanych przyznaje, że mając do wyboru Polaka i Ukraińca o tych samych kompetencjach wybrałoby Polaka (pracownika z Ukrainy wybrałby w takiej sytuacji co piąty badany).

Większość na nich czeka

Ukraińcy zatrudnieni w polskich firmach to głównie pracownicy niższego szczebla (58 proc. wskazań), niewykwalifikowani i średniego szczebla. Zaledwie w 7 proc. zajmują stanowiska wyższe.

- Prawdopodobnie tendencja zajmowania przez Ukraińców coraz wyższych pozycji w firmach będzie kontynuowana i staną się pełnoprawnymi uczestnikami rynku pracy w Polsce – twierdzi Marcin Augustyniak.

Jest na to duża szansa, tym bardziej że takich pracowników będzie przybywać, co deklarują firmy. Aż 60 proc. badanych przedsiębiorstw planuje zatrudnienie pracowników z Ukrainy w ciągu najbliższego roku.

- Zdecydowanie częściej zamierzają to robić firmy, które już zatrudniają pracowników z Ukrainy (85 proc.), niż te, które jeszcze takich doświadczeń nie mają (33 proc.) - dodaje Augustyniak.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(496)
Witek
6 lat temu
To se zatrudniajta tych ukroli przeklętych, bo ja do was za takie dziadowskie stawki na pewno nie przyjdę hehe
plppp
7 lat temu
propaganda ukrainska....mam 50 plus i nie moge znalezc pracy bo jestem za stary.....ale ukraincow przyjmuja...chory kraj POlska
kkl
7 lat temu
Ciekawe ilu z tych którzy dobrze płacą ma problemy ze znalezieniem pracowników?
Manie
7 lat temu
tytuł powinien brzmieć pracodawcy szukają niewolników, bo to tylko tak można nazwać
karlos
7 lat temu
Rozumiem rozgoryczenie ludzi ktorzy pisza o tym ze malo zarabiaja ,i sa wykorzystywani tak jest wszedzie nardobilo sie tych firm posrednictwa pracy ze oni wecej maja jak pracownik ktory pracuje w firmie , to powinno byc zakazane ale dla poczeszenia podac ze niemczech jest tak samo znam kolegow ktorzy pracuja za 1200 euro , i musza tez zyc tzn wegetuja , to jest specialna polityka calej uni
...
Następna strona