Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zawadzka
|

Gdy brak pieniędzy na podatek

0
Podziel się:

Przedsiębiorca, który utracił płynność finansową i obawia się trudności z płaceniem podatków powinien jak najszybciej zadbać o zmniejszenie finansowych konsekwencji opóźnień w dokonaniu płatności.

Gdy brak pieniędzy na podatek

Przedsiębiorca, który utracił płynność finansową i obawia się trudności z płaceniem podatków powinien jak najszybciej zadbać o zmniejszenie finansowych konsekwencji opóźnień w dokonaniu płatności.
Ustawodawca daje firmom możliwość ubiegania się o kilka różnych ulg w uiszczaniu należności podatkowych - o niektóre z nich można starać się jedynie przed upłynięciem terminu zapłaty.
Inne wykorzystać można także, gdy u przedsiębiorcy powstała zaległość podatkowa, czyli kiedy termin płatności już upłynął.
Aby skorzystać z którejkolwiek z nich należy złożyć do właściwego urzędu skarbowego wniosek, zawierający ich zakres, czyli termin odroczenia lub terminy i kwoty poszczególnych rat. Podatnik musi także przedstawić przyczyny ubiegania się o ulgę (ważny interes społeczny lub składającego) i uzasadnić je przedstawiając swoją sytuację gospodarczą. Należy pamiętać, że decyzja fiskusa jest uznaniowa, nie ma on obowiązku przyznać nam wnioskowanych ulg.
Zarówno podatek, jak i zaległość podatkową urząd skarbowy może:
- odroczyć
- rozłożyć na raty

Natomiast tylko w przypadku wniesienia wniosku przed upływem terminu płatności można ubiegać się o:
- ograniczenie poboru zaliczek
Podatnikom, u których powstała zaległość podatkowa fiskus może
-umorzyć ją wraz z odsetkami
Jednak taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko i, zgodnie z orzecznictwem NSA (wyrok z dnia 7 grudnia 2000 r. (I SA/Kr 1977/98) będzie możliwe jedynie w takich wypadkach, które spowodowane zostały działaniem czynników, na które podatnik nie może mieć wpływu i które są niezależne od sposobu jego postępowania.
Co prawda w późniejszych wyrokach Najwyższy Sąd Administracyjny uznał, że przesłanką umorzenia może być też wyjątkowa sytuacja podatnika, ale trzeba pamiętać, że urzędy skarbowe nie są w takich sytuacjach zobligowane do przychylenia się do jego wniosku.

Odroczenie, czyli wyznaczenie późniejszego terminu zapłaty jest korzystnym wyjściem dla tych podatników, którzy wiedzą, że w określonym czasie otrzymają środki wystarczające na pokrycie zobowiązań wobec fiskusa.
Od podatku zapłaconego w ustalonym późniejszym terminie nie są naliczane żadne odsetki. Jeśli jednak przedsiębiorca nie wywiąże się z obowiązku zapłaty na czas, odsetki karne naliczane są od nie od daty późniejszej, lecz od ustawowego terminu płatności. Jest to więc rozwiązanie korzystne tylko dla tych, którzy pewni są otrzymania od kontrahentów swoich należności w ściśle określonym czasie.
Odroczenie nie jest jednak dla przedsiębiorcy rozwiązaniem całkowicie pozbawionym kosztów - musi on zapłacić opłatę prolongacyjną, w wysokości 50% odsetek za zwłokę.
Bezpieczniejszym rozwiązaniem wydaje się być wniosek o rozłożenie należności podatkowej na raty - zwłaszcza, gdy jest ona wysoka.
Urząd skarbowy ustala wtedy kilka nowych terminów, w których uiszczone mają być poszczególne części zobowiązania podatkowego. Forma taka jest o tyle bezpieczniejsza, że jeśli nie zapłacimy którejś z kolei raty, odsetki naliczane są tylko od kwoty niezapłaconej. Rzecz jasna, naliczanie rozpoczynana się od ustawowego terminu zapłaty.
Przy rozłożeniu płatności na raty jest także, oczywiście, naliczana opłata prolongacyjna.

Ostatnia możliwość, czyli ograniczenie poboru zaliczek możliwe jest tylko wtedy, gdy podatnik wykaże, że płacone przez niego zaliczki przewyższają, i to w stopniu niewspółmiernym, ogólną kwotę podatku przypadającą do zapłaty za dany rok podatkowy. Jest to sytuacja zupełnie wyjątkowa. Dotyczy w zasadzie tylko przypadków, gdy podatnik nabył prawo do znaczącej ulgi, którą odliczy w zeznaniu rocznym a nie nabył jeszcze prawa do odliczenia jej w deklaracji miesięcznej. Przykładowo, można wyobrazić sobie sytuację, gdy 1 grudnia dokonano darowizny kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą w wysokości dwukrotnie przekraczającej cały osiągnięty do tej pory dochód.
Można wtedy założyć, że zapłacone zaliczki znacząco przerosną podatek należny za cały rok i wobec tego fiskus może wyrazić zgodę na ograniczenie zaliczki za listopad (i grudzień) płatnej 20 grudnia.
Każdy z nas jednak przyzna, że sytuacji takiej nie można uznać za typową.

podatki
wiadomości
baza wiedzy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)