Jeszcze tylko w przyszłym roku Polacy pracujący w Austrii rozliczą się z polskim fiskusem. Począwszy od 1 stycznia 2009 r. będą z tego obowiązku zwolnieni.
Pracujący w Austrii rodacy (a legalnie pracuje ich tam ponad 20 tys.) obawiają się jednak czy nasze władze nie zdążą wypełnić ustawowe obowiązki o korzystne dla nich przepisy wejdą w życie w przewidywanym terminie. Gdyby tak się nie stało, mogłoby to oznaczać konieczność rozlicza się z PIT w Polsce o rok dłużej.
Na razie wszystko jest na dobrej drodze. 17 lipca weszła w życie ustawa o ratyfikacji protokołu między Polską i Austrią, dotyczącego zmiany umowy w sprawie unikania podwójnego opodatkowania. Potrzebna jest jeszcze wymiana not ratyfikacyjnych i opublikowanie protokołu w Dzienniku Ustaw.
Obecnie obowiązek płacenia podatku dochodowego naszemu fiskusowi od zarobków austriackich wynika z obowiązującej obecnie w stosunku do nich zasady tzw. wyłączenia z progresją. Nakazuje ona dochody z Austrii przeliczać na złotówki, potrącając od nich jedynie diety. Potem trzeba obliczać od nich PIT według polskiej skali i polskich stawek pomniejszając go o kwoty podatku zapłaconego wcześniej w Austrii.
Jest to metoda niekorzystna dla naszych rodaków ze względu na dużo wyższe od polskich progi podatkowe w Austrii. Powoduje to, że stawki podatkowe dla określonej wysokości dochodu są niższe niż w Polsce, mimo że maksymalne sięgają nawet 50 proc. W Polsce stawka maksymalna jest o 10 proc. niższa ale kwoty, od jakich obowiązuje są znacznie niższe niż w Austrii. W efekcie, rozliczając się w Polsce z podatku trzeba dopłacić kilka a nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Przyjęcie, przewidzianej w nowym protokole, metody wyłączenia z progresją likwiduje ten problem. Oznacza ona bowiem, że zarabiający wyłącznie w Austrii nie będą musieli dopłacać podatku w Polsce ani w ogóle składać tu zeznania podatkowego.
Inaczej będzie tyko wtedy, gdy uzyskają dochody w obu krajach, W takim wypadku musi połączyć zarobki krajowe i zagraniczne - ale tylko na potrzeby określenia stawki podatku. W konsekwencji może się okazać, że wyniesie ona np. 30 proc. zamiast 19 proc. czy 40 proc. zamiast 30 proc. Przeliczone na złotówki dochody z Austrii podniosą bowiem podstawę, od której ustalana jest stawka. Jednak już kwotę podatku liczy się wyłącznie od dochodów polskich, wyłączając zagraniczne.
Trzeba jednak pamiętać, że przy składaniu zeznań za 2008 r. czyli do 30 kwietnia 2009 r., owe zasady rozliczania PIT od zarobków austriackich nie będą jeszcze obowiązywać. Znajdą zastosowanie dopiero w rozliczeniach za 2009 r. składanych do 30 kwietnia 2010 r. Natomiast w stosunku do dochodów z dywidend, odsetek, należności licencyjnych i przeniesienia własności majątku nadal będzie obowiązywała dotychczasowa, metoda proporcjonalnego zaliczenia.
Autor jest doradcą podatkowym