Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podwyżki czy zwolnienia? Zobacz, co planują firmy

0
Podziel się:

Najwięcej zależy od branży, jednak jak wynika z badań organizacji pracodawców, jedna czwarta firm będzie zatrudniać.

Podwyżki czy zwolnienia? Zobacz, co planują firmy
(Nejron/Dreamstime)

Niespełna 13 proc. mikro, małych i średnich firm planuje w 2012 r. zwiększyć zatrudnienie. Jednocześnie prawie 9 proc. zakłada zwolnienia pracowników - wynika z badań przeprowadzonych przez PKPP Lewiatan.

_ Absolutna większość - 78,1 proc. - zamierza utrzymać zatrudnienie, jeżeli warunki w gospodarce im na to pozwolą. Firmy będą podnosiły wynagrodzenia, ale będzie to uzależnione od ich sytuacji finansowej - _czytamy w raporcie Lewiatana.

Plany dotyczące zatrudnienia są zróżnicowane branżowo - w firmach prowadzących działalność profesjonalną, naukową i techniczną najwięcej, bo prawie jedna czwarta planuje zwiększenie zatrudnienia, natomiast w handlu hurtowym i detalicznym netto2 więcej firm będzie zwalniać niż przyjmować pracowników. _ _

_ - Osłabienie gospodarcze wymaga korzystania z wiedzy prawników, doradców podatkowych, doradców księgowych, doradców od zarządzania, badań rynku. Zapewne jest to powodem utrzymywania się relatywnie dobrych perspektyw w sektorze działalność profesjonalna, naukowa i techniczna. Natomiast to samo osłabienie koncentruje uwagę konsumentów na tańszych sklepach, a takimi nie są mniejsze podmioty handlowe. To zapewne przyczyna, dla której w sektorze handlowym ocena sytuacji w 2012 r. jest najsłabsza - _ mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

W jednych regionach będą zwalniać, a w innych zatrudniaćW Wielkopolsce ponad 26 proc. MSP zakłada wzrost zatrudnienia, co przy 7,6 proc. firm, które chcą zwalniać daje najwyższą zmianę netto w Polsce. Natomiast odwrotna sytuacja jest w Zachodniopomorskiem - tutaj prawie 20 proc. MSP planuje ograniczenie zatrudnienia, a jedynie 9,8 proc. - wzrost. W efekcie zmiana netto będzie ujemna - prawie 10 proc. więcej firm zmniejszy zatrudnienie niż zwiększy. Sytuacja w Zachodniopomorskiem wynika z osłabienia gospodarczego w Niemczech, dla której to gospodarki pracuje wiele firm z tego regionu, a także z mniejszego popytu na usługi turystyczno-medyczne, które są podstawą działalności wielu MSP w tym regionie.

Podobnie, jak pokazują dane prezentowane co miesiąc przez GUS, skłonność do zwiększania zatrudnienia jest w firmach bardzo słaba. Natomiast znacznie bardziej otwarte są MSP na podnoszenie wynagrodzeń. W 2012 r. planuje (lub już zrealizowało) wzrost płac 27,2 proc. firm, a jedynie 7,8 proc. zamierza wynagrodzenia zmniejszyć. To wyniki niewiele różniące się od 2011 r. Nie ma prawie żadnych różnic w podejściu do zmian w wynagradzaniu w zależności od wielkości firmy.

Dużo zależy od branżyPewne różnice występują natomiast między branżami - aczkolwiek we wszystkich będzie więcej firm zwiększających wynagrodzenia niż firm zmniejszających je. Najlepsze perspektywy mają pracownicy z sektora zakwaterowanie i gastronomia, gdzie prawie 36 proc. firm planuje wzrost wynagrodzeń. Najsłabiej wygląda sytuacja w firmach budowlanych - netto 15. proc. planuje wzrost płac, co nie dziwi, jeśli spojrzy się na wyniki finansowe mniejszych podmiotów z tego sektora, szczególnie tych biorących udział jako podwykonawcy w projektach infrastrukturalnych. Natomiast tak relatywnie wysoka skłonność MSP z sektora zakwaterowanie i gastronomia do podnoszenia wynagrodzeń może być wyjaśniona jedynie niskimi przeciętnymi wynagrodzeniami w tej branży i potrzebą utrzymania doświadczonych pracowników. To bowiem doświadczenie jest najważniejszą cechą poszukiwaną u pracowników w tym, ale także we wszystkich innych sektorach.

Firmy próbują zarządzać ryzykiem poprzez ograniczanie wzrostu zatrudnienia i podwyższanie wynagrodzeń. Wyższe płace bowiem pozwalają im utrzymać kluczowych pracowników. Jednak MSP wskazują, że możliwość podnoszenia płac wiąże się przede wszystkim z ich wynikami finansowymi - w trzech czwartych to one mają wpływ na decyzje o zmianach wynagrodzeń pracowników. I to niezależnie od branży.

Badanie Lewiatana pozwala również przyjrzeć się priorytetom biznesowym MSP na najbliższe 2-3 lata. Wynika z nich, że przedsiębiorcy nie akceptują rotacji pracowników - większość (prawie 2/3) uważa, że należy koncentrować się na inwestowaniu w rozwój zawodowy pracowników. Przy czym brak akceptacji dla rotacji pracowników jest branżowo dość silnie zróżnicowany - w sektorze działalność profesjonalna, naukowa i techniczna jest ona najmniejsza (14,7 proc. firm), a w działalności produkcyjnej - największa (41,7 proc. MSP).

Jest dość jasne, dlaczego jest tak wysoka skłonność do inwestowania w rozwój zawodowy pracowników w firmach z sektora działalność profesjonalna, gdzie funkcjonują przede wszystkim firmy doradcze i kompetencje pracowników są istotnym elementem ich sukcesu. Trudniej zrozumieć tak relatywnie wysoką akceptację dla rotacji pracowników w sektorze produkcyjnym.

Jednak, gdy przedsiębiorcy mają wybierać między inwestycjami w rozwój zawodowy pracowników a inwestycjami w aktywa trwałe, sytuacja jest odwrotna - 60 proc. MSP uważa inwestycje w majątek trwały za ważniejsze w najbliższych latach, niż inwestowanie w pracowników. W największym stopniu skłonność do takich wyborów mają firmy przemysłowe (83,6 proc.), w najmniejszym - firmy z sektora informacja i komunikacja (35,1 proc.). W przemyśle rzeczywiście trudno budować działalność bez zasobów trwałych. Natomiast w firmach z sektora informacja i komunikacja - bez wiedzy i umiejętności pracowników, aczkolwiek telekomunikacja także musi bazować na inwestycjach w majątek trwały.

Inwestycje w szkolenie pracownikówInwestycje w rozwój zawodowy pracowników są ważne, jednak patrząc na czynniki, które - wg MSP - mają im pozwolić w najbliższych 2-3 latach na budowanie pozycji konkurencyjnej na rynku, to są one pośrednio związane z jakością kapitału ludzkiego (jakość produktów, cena, jakość obsługi klienta). Kompetentni i dobrze zmotywowani pracownicy stanowią bezpośredni klucz do sukcesu jedynie dla 2,2 proc. MSP. Co ciekawe, najwięcej firm wskazujących kompetentnych pracowników jako główny czynnik budowania pozycji konkurencyjnej na rynku, znajduje się w sektorze transportowym.

MSP zmieniają swoje podejście do pracowników - dążą do utrzymania zatrudnienia nawet w pogarszających się warunkach rynkowych, część z nich podnosi wynagrodzenia uznając, że pracownicy są jednym z kluczowych czynników sukcesu, relatywnie niewiele z nich akceptuje rotację pracowników uważając za konieczne inwestowanie w ich rozwój zawodowy. Jeżeli jeszcze do tego zostałyby wsparte regulacjami pozwalającymi na większą elastyczność zatrudniania i rozliczania czasu pracy, sytuacja gospodarki w okresie osłabienia byłaby znacznie bardziej stabilna.

Czytaj więcej w Money.pl
Czeka nas załamanie na rynku pracy? Minister pracy Władysław Kosiniak Kamysz o obecnej sytuacji Polaków.
Nie lubisz poniedziałków? To jednak rzadkość Wbrew obiegowej opinii poniedziałek nie jest najbardziej znienawidzonym dniem tygodnia.
Powstanie 155 tysięcy nowych miejsc pracy. Zaskakujący raport Najbardziej zyskają przemysł metalurgiczny, handel detaliczny i hurtowy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)