Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syndrom kapitanozy może być zagrożeniem dla firmy

3
Podziel się:

Menedżer musi pokazać, że umie ze spokojem przyjmować krytykę. Dzięki temu pracownicy staną się bardziej otwarci, twórczy, gotowi do przyjęcia na siebie odpowiedzialności.

Syndrom kapitanozy może być zagrożeniem dla firmy
(Fotolia)

Zagrożeniem dla każdej firmy jest bezkrytyczny i nabożny stosunek podwładnych do kierownictwa. Uważajmy na szefów z syndromem kapitanozy - przestrzega "Puls Biznesu".

Psycholodzy społeczni nazywają kapitanozą "bezkrytyczne słuchanie poleceń osób, które uważa się za autorytet" - wyjaśnia dziennik.

Określenie ma związek z katastrofą lotniczą, do której doszło 13 stycznia 1982 r. Załoga Boeinga 737 nie odważyła się podważyć złych decyzji kapitana, mimo że zdawała sobie sprawę z tego, iż były błędne. "Maszyna tuż po starcie uderzyła w most i runęła do rzeki. Zginęło 78 osób" - przypomina gazeta.

- Wszystko, co w biznesie najlepsze: innowacje, wysokiej jakości obsługa, produkty budzące zachwyt rynku, bierze się z odwagi. Jeśli w zespole zabraknie atmosfery, która sprzyja wyrażaniu swoich opinii, otoczymy się przeciętnością. Wtedy o Stevie Jobsie będziemy mogli tylko czytać - powiedział dziennikowi Julia Izmałkowa, dyrektor firmy badawczej "Izmałkowa".

- Menedżer musi pokazać, że umie ze spokojem przyjmować krytykę. Dzięki temu pracownicy staną się bardziej otwarci, twórczy, gotowi do przyjęcia na siebie odpowiedzialności - twierdzi z kolei Magdalena Olechnowicz z firmy Bendson Szkolenia.

"Stawianie na wyjątkowe jednostki, które mają buntowniczą naturę i entuzjazm", a nie są jedynie mierne i bierne, "to żadna fanaberia, tylko konieczność. Bez nich przedsiębiorca może zapomnieć o swojej ambicji podbijania świata" - podsumowuje "Puls Biznesu".

wiadomości
gospodarka
druki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
lova
8 lat temu
Jakiej płci jest Izmałkowa?
Arkadiusz
8 lat temu
Pracodawca chce mieć tanią i posłuszną siłę roboczą i nic poza tym sie nie liczy. Pracownik przedsiębiorczy aktywny kreatywny ambitny jest złym pracownikiem bo myśli samodzielnie a to jest złe.
Jaś
8 lat temu
Kapitanoza ", gdzie jej nie ma? U mnie w szkole ludziom wyprano mózgi. Rozwija się tylko ten co ma przyzwolenie dyrektora. A starostwo jest szczęśliwe, że ma najlepszego dyrektora w Polsce :-) A uczniowie uciekają... ale jest przecież niż. wszystko da się wytłumaczyć.