Rozdawali pieniądze na prawo i lewo. Ale to koniec. "Przetrwają tylko karaluchy" - Bańka w Dolinie Krzemowej jest gigantyczna i szybko pęknie – ostrzega Marcin Piątkowski, twórca startupu JIVR Bike. Polak lada chwila będzie szukał na rynku 5 mln dol., ale do Kalifornii po nie nie pójdzie. – Za rogiem jest już faza karaluchów, czyli tych, którzy potrafią przetrwać najtrudniejsze czasy – prognozuje. A Łukasz Młodyszewski, CEO DreamJay, firmy która poprawia jakość snu i sprawia, że ludziom nie śnią się koszmary, dodaje: skończyło się szastanie pieniędzmi na oślep, zaczęły się zwolnienia.