- Podnieśliśmy poziom kontroli [celnych - red.], by zorganizowane grupy przestępcze nie wykorzystały sytuacji do przemytu czy przestępstw związanych z wyłudzaniem VAT-u - przyznał w rozmowie z money.pl zastępca szefa KAS Piotr Walczak. Odniósł się także do groźby protestu ze strony części celników.
Coraz więcej firm na styku finansów i technologii bierze się za uczestniczenie w rynku długu dla małych firm lub dla przeciętnego Kowalskiego. Ich odwagę napędzają zmiana regulacji, dostęp do nowych warstw danych o konsumentach oraz rozwój sztucznej inteligencji.
Co nowego wykluwa się w branży na styku finansów i technologii? Czego szukają inwestorzy z całego świata? Czy pierścienie NFC podbiją świat, podobnie jak ultrabezpieczny messenger? O tym najlepiej przekonać się na własne oczy, spotykając kilkadziesiąt najlepszych startupów z tego sektora podczas Impact fintech'18 w Łodzi.
Challengerzy świata na styku finansów i technologii szukają okazji z dala od utartych ścieżek, którymi chadzają "stare" banki. Dlatego wykluczenie finansowe niektórych społeczeństw okazuje się być dla nich szansą na zbudowanie potężnych fintechowych biznesów.
Stworzenie nowego, dostępnego globalnie banku to już nie gra tylko dla klubu miliarderów. Obecnie nowe, cyfrowe banki powstają w iście start-upowym tempie. I swój udział w tym mają także Polacy.
200 tys. zł kredytu dla firmy w zamian za kilkadziesiąt sekund uzupełniania wniosku o pożyczkę – tak właśnie fintech zmienia rynek usług finansowych i mikropożyczek dla firm. Czołowi przedstawiciele tego trendu będą obecni na Impact fintech’18.
- Młody fintech co najwyżej podgryza weteranów po kostkach - twierdzi Chris Skinner, komentator i doradca na rynku bankowym, autor m.in. bestsellera „Digital Human” i jedna z gwiazd Impact fintech’18 w Łodzi.
Kraje afrykańskie z ich demografią i potrzebą obrotu bezgotówkowego to reaktor do budowy fintechowych jednorożców. Prym w inwestowaniu w tamtejszy rynek wiodą Brytyjczycy, czując tam przyszłe, miliardowe zyski. Opowiedzą o tym na Impact fitnech’18 w Łodzi.
KakaoBank w Korei, 86 400 i Xinja w Australii, Tandem w Wielkiej Brytanii, N26 w Niemczech, Simple w USA… lista challenger banków na świecie liczy ponad 100 pozycji. I będzie ich przybywać, także w Polsce.
Wielka Brytania uważana jest za wylęgarnię fintechowych unicornów. Tamtejsi urzędnicy, inwestorzy i startupowcy twierdzą, że nie wystarczy sam kapitał. Do rozbicia ekosystemu „starych” banków potrzeba jeszcze m.in. elastycznych regulacji, świeżych talentów i odwagi. Polska idzie tym tropem.