Sejm przyjął w piątkowym głosowaniu informację rządu o przewodnictwie Polski w Radzie UE.
Wiceprzewodniczący PE broni wysokich wydatków na biurokrację.
Ponad połowa respondentów uważa, że naszemu krajowi nie udało się wiele zrobić podczas sprawowania prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Unijny komisarz ocenia polską prezydencję i przewodnictwo Jerzego Buzka w PE.
Tym razem uroczystość odbywa się stosunkowo późno, bo 11 stycznia. Przewidziano m.in. uroczysty koncert.
Ministrowie rozmawiali m.in. o sprawach, które polska prezydencja przekazała do dalszej realizacji prezydencji duńskiej.
Większość krajowych i zagranicznych komentarzy jest pozytywna. Krytyczna jest natomiast opozycja.
Premier podkreślił, że nasz kraj ma wyjątkowo silną, na tle innych krajów, gospodarkę.
To było symbolicznie ważne wydarzenie - podkreślają komentatorzy zachodnich mediów.
Zobacz ile udało się zaoszczędzić na organizacji polskiej prezydencji w Radzie UE.