Donald Tusk wyraził nadzieję, że jego wybór na szefa Rady Europejskiej, przyczyni się do tego, że Polska szybciej wstąpi do strefy euro.
Wybór Donalda Tuska na prezydenta Europy odbija się szerokim echem. Kogo jego wybór zadowolił, a kto jest sceptyczny?
Polsce należało się ważne stanowisko - tak Karol Karski z Prawa i Sprawiedliwości skomentował wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.
- Polska i Donald Tusk przyczynili się w dużym stopniu do przezwyciężenia podziału Europy - powiedziała niemiecka kanclerz.
Zdaniem Mikołaja Dowgielewicza, byłego ministra ds. europejskich, jednym z najważniejszych zadań Donalda Tuska będzie gospodarka.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła zadowolenie z wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, nazywając go "pełnym pasji, przekonanym i przekonującym Europejczykiem". Podkreśliła jego zasługi dla relacji polsko-niemieckich.
- Rządy Tuska w Polsce w ciągu ostatnich siedmiu lat uczyniły ten kraj silniejszym i bogatszym - powiedział szef europarlamentu.
- Plan przedstawimy po rozmowach z prezydentem i naszym koalicjantem - powiedziała rzecznik rządu.
Tusk powiedział, że funkcja, którą obejmie, polega na budowaniu kompromisów w imię interesu Europy. A jakie zmiany czekają polski rząd?
- Jedno z ważnych stanowisk w Unii Europejskiej jest w rękach kogoś, kto w naturalny sposób jest życzliwy niezależności państwowości ukraińskiej i rozwojowi Ukrainy - powiedział były europoseł.