Trzej nastolatkowie rzucali bryłami lodu w samochody jadące autostradą A4 w Małopolsce. Jedna uszkodziła szybę tira, w wypadku zginął 46-letni kierowca.
Zwierzę rzuciło się na tresera, wbiło mu się zębami w szyję i zaczęło wlec po arenie. Pomocnicy biczami odpędzili zwierzę dopiero po kilku minutach.
- Życie chłopców nie powinno już być zagrożone. Jeden z nich szybko wydostał się z wody i skończyło się na wyziębieniu - poinformował Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji.
W wypadku zginął jeden z pasażerów busa, którym jechali Ukraińcy, pracujący przy budowie autostrady.
Według policji kierujący tirem był trzeźwy, ale ostatecznie potwierdzi to badanie krwi.
Z jednej ciężarówki trzeba wyładować węgiel, który przewoziła. Utrudnienia mogą potrać kilka godzin.
Do wypadku doszło w Mesti w północno-zachodniej Gruzji. Jedna z turystek zsunęła się do wąwozu i została porwana przez nurt rzeki Enguri.
Nieprzejezdna jest droga krajowa nr 62 Włocławek-Warszawa. W miejscowości Gałki-Chylin, samochód dostawczy uderzył w dwóch rowerzystów. Jeden z nich zginął na miejscu. Kierowca samochodu był nietrzeźwy.