Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|

Blokady na granicach. Słowaccy transportowcy chcą niższego podatku

9
Podziel się:

Unia Przewoźników Samochodowych Słowacji (UNAS) od 22. w niedzielę blokuje 3 przejścia graniczne z Polską. Słowacy mają w poniedziałek rozmawiać z rządem. Kierowcy protestują przeciwko podatkowi drogowemu.

Słowacy zapewniają, że ruch samochodów osobowych, nie został wstrzymany.
Słowacy zapewniają, że ruch samochodów osobowych, nie został wstrzymany. (PAP, Wojciech Pacewicz)

Zablokowane dla samochodów ciężarowych, osobowe mogą swobodnie przekraczać granice, są trzy przejścia z Polską: Tatrzańska Jaworzyna - Łysa Polana, Trstena (Trzciana)- Chyżne, Vyszny Komarnik - Barwinek.

Wiceprzewodniczący UNAS poinformowała media, że policja straszy protestujących, że będzie im odbierać prawa jazdy. Premier Peter Pellegrini, krytykuje blokady, bo jak przekonuje "zagrażają transportowi drogowemu, dostawom do wielkich firm i z obywateli robią zakładników".

Zobacz także: Potężne pożary w Australii

Polityk zapowiedział na poniedziałek naradę z ministrami transportu, finansów oraz szefem policji. Protesty wybuchły 7 stycznia. Wtedy kierowcy ciężarówek z UNAS przy wsparciu Inicjatywy Rolników zażądali obniżenia o 50 proc. podatku drogowego oraz wstrzymania pobierania opłat za przejazdy autostradami i drogami szybkiego ruchu od ciężarówek i autobusów.

Drugi, liczący się związek zawodowy transportowców, nie przyłączył się jednak do akcji. Związek Przewoźników Drogowych (CzESMAD), tylko poparł postulaty UNAS, ale ich ciężarówki nie uczestniczą w blokadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
Km
4 lata temu
Panie redaktorze nie Łysa polana a Zwardoń :)
Polski kiero
4 lata temu
Polskie firmy transportowe maja najwięcej cieżarówek w Europie wypracowują prawie 10% POLSKIEGO PKB i muszą płacić za autostrady, za ekspresówki i za drogi krajowe (elektroniczny pobór opłat) mimo, że te drogi mają nośność 11,5 t na oś, 2000 zł dla kierowcy za przekroczenia czasu jazdy, 15000 zł dla firmy, a za spóźnienie z dostawą do zagranicznych firm, które rządzą w Polsce i których inwestycjami rzad sie chwali, a które szkodzą polskim firmom jak mogą rządają za wspomniane spóźnienia nawet 10000 EURO. Podziwiać, polskich kierowców i przedsiębiorców, ze nie zrobili jeszcze tak jak ich koledzy w Brazylii, którzy strajkiem spowolnili brazylijskie PKB. U nas to by rząd się podał do dymisji, jak by tak pracujący Polacy im się postawili
pismale
4 lata temu
a kiedy blokada w pl za zlodziejskie podatki drogowe od ciezarowych zaorac ten durny dziki kraj
Jasiek z IV b
4 lata temu
To w Łunii som granice ?
gucio
4 lata temu
brawo przewoźnicy..... tym na gorze zawsze za mało,a gdzie polskie zrzeszenie przewoznikow ????????