poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-10-20 17:38 | alimenty od żony | M.G. |
witam. czy moge zadac alimentow od zony? na ta chwile jestesmy w trakcie rozwodu. bylismy malzenstwem przez prawie 12 lat. 2 lata temu zbankrutowalem i narobilem duzo dlugow. zanim jeszcze zaczely sie jakies egzekucje wobec mnie zrobilem z zona rozdzielnośc majatkowa. po 3 miesiacach od czasu kiedy zrobilem rozdzielnośc majatkowa i stracilem wszystko ( zona oczywiscie nie ) zona rozstala sie ze mna i poszla do konkubenta. ogolnie sprawa wyglada tak, ze ja wzialem na siebie wszystkie dlugi, a ona z kochasiem dalej zyje sobie swobodnie i wygodnie. do tego ma ( wtedy tez miala ) dobra prace, a mnie nie stac nawet na samodzielne utrzymanie mieszkania. jesli bylibysmy nadal małzenstwem to byloby nam latwiej, bo jej pensja i moja mala pensja ( zaczalem prace u kogos, a nie wlasna dzialanosc ) pozwolila by na normalne zycie. tylko ze zona odeszla a ja ze swoich zarobkow, po oplaceniu alimentow i zostawieniu minimalnych srodkow do zycia nie jestem w stanie nawet wynajac samodzielnego mieszkania ( mieszkam z rodzicami ) czy moge zadac od zony alimentow, z tego powodu ze moj status zyciowy sie pogorszyl poprzez rozstanie z zona, tym samym rozwod z nia? drugie pytanie czy moge zadac alimentow wstecz, bo nie jestesmy 1,5 roku razem i czy moge zadac alimentow od momentu kiedy ona sie ze mna rozstala? ja w tej chwili place alimenty na dziecko ktore jest przy zonie. ostatnie pytanie, czy wniesc wniosek o alimenty jeswzcze przed koncem rozprawy rozwodowej, czy lepiej poczekac, na uprawomocnienie sie rozwodu i wtedy zlozyc nowy pozew? jak bedzie pewniej i bezpieczniej? |
2010-10-26 10:22 | Re: alimenty od żony | Herald |
Dnia Wed, 20 Oct 2010 08:38:37 -0700 (PDT), M.G. napisał(a): > witam. > czy moge zadac alimentow od zony? na ta chwile jestesmy w > trakcie rozwodu. bylismy malzenstwem przez prawie 12 lat. 2 lata temu > zbankrutowalem i narobilem duzo dlugow. zanim jeszcze zaczely sie > jakies egzekucje wobec mnie zrobilem z zona rozdzielnośc majatkowa. > po > 3 miesiacach od czasu kiedy zrobilem rozdzielnośc majatkowa i > stracilem wszystko ( zona oczywiscie nie ) zona rozstala sie ze mna i > poszla do konkubenta. Bo to był ich chytry plan :) A Ty się daleś wyje...ać jak mały kaziu ;) > ogolnie sprawa wyglada tak, ze ja wzialem na siebie wszystkie dlugi, > a ona z kochasiem dalej zyje sobie swobodnie i wygodnie. I prawidłowo - frajera wydoili, to jest zbyteczny :) > do tego ma ( wtedy tez miala ) dobra prace, a mnie nie stac > nawet na samodzielne utrzymanie mieszkania. A co zrobiłeś ze zrabowaną kasą? Przecież skoro nie spłacałeś swoich zobowiązań w stosunku do kontrahentów/US/ZUS - to te środki gdzieś "zostały zainwestowane" - prawda? Rozumiem że "oficjalnie" ich nie masz bo by Ci je zajęto i wyegzekwowano. > jesli bylibysmy nadal małzenstwem to byloby nam latwiej, Na pręgierz idź z takimi żalami. Trzeba było myśleć wcześniej. Baby są wyrachowane i bezlitosne - wydoją Cię do cna i wyplują jak bezsmakową landrynkę ;) Dostałeś bolesna nauczkę życiową :) > moja mala pensja ( zaczalem prace u kogos, a nie wlasna dzialanosc ) > pozwolila by na normalne zycie. Pojęcia "mała" jest bardzo subiektywne. Może zarabiasz 15tysięcy netto? ;) Heheheh..... Jeżeli pracujesz "oficjalnie", to na pewno na umowie o pracę masz wpisaną minimalna płacę, która jest wolna od egzekucji :) Więc witaj wśród ogromnej rzeszy Polaków którzy tyle właśnie zarabiają. I potrafią utrzymać mieszkanie/opłaty/etc. > a ja ze swoich zarobkow, po oplaceniu alimentow To ile chopie zarabiasz że z wynagrodzenia za pracę dokonują Ci egzekucji zobowiązań alimentacyjnych???? > czy moge zadac od zony alimentow, z tego powodu ze moj status > zyciowy sie pogorszyl Jeżeli rozwiązano małżeństwo poprzez orzeczenie rozwodu i strona która NIE JEST WINNA rozpadu małżeństwa, może od "ex" żądać alimentowania jeżeli znajduje się w niedostatku. Więc zerknij z łaski swojej do wyroku i potem do KRiO. |
||
2010-10-27 12:05 | Re: alimenty od żony | 666 |
A dawałeś żonie d... ? Bo polskie sędziny wolą zasądzać alimenty dla kogoś, kto dawał d.. przez x lat. Taka solidarność małżeńskich i sądowych jajników z uwagi na podobny charakter zajęcia. ----- > czy moge zadac alimentow od zony? -- |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
BTE i dług żony... |
myszek_pl | 2006-01-28 14:46 |
Jak uwolnic sie od gróźb i prześladowań żony. |
maciek82 | 2007-02-20 10:59 |
Jak uwolnic sie od gróźb i prześladowań żony |
maciej72 | 2007-02-20 11:01 |
Jak uwolnic sie od gróźb i prześladowań żony |
maciej72 | 2007-02-20 11:01 |
Jak uwolnic sie od gróźb i prześladowań żony |
gosc | 2007-02-20 11:01 |
sprzedaż udziałów mieszkania, a konieczność zgody żony |
mareK | 2007-03-23 16:22 |
długi po ojcu żony (przyszlej) |
tom | 2007-06-27 10:41 |
Zatrudnienie żony we własnej DG... |
TS | 2007-12-05 19:57 |
Czy muszę płacić długi żony? |
-- | 2008-03-06 10:06 |
Służebność osobista żony a alimenty |
Marcin | 2008-09-02 19:46 |