poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-03-15 05:03 | Re: Darowizna za granicę? | Piotr Kubiak |
Paweł Sakowski wrote: >> A co definiuje miejsce zamieszkania? > > Nic, to pojęcie się interpretuje. Wyguglaj sobie jakiś poradnik A art. 25-28 KC? PS. Witam wszystkich, pierwszy raz (czynnie) na tej grupie :) -- Pozdrawiam, Piotr Kubiak (chcesz do mnie napisać, to odszyfruj adres z nagłówka) |
2006-03-15 19:45 | Re: Darowizna za granicę? | Paweł Sakowski |
Miernik wrote: > > Może akurat mają zasadę, że opodatkowaniu (ograniczony > > obowiązek) podlegają u nich wszelkie dochody uzyskane od amerykańskich > > osób fizycznych i prawnych? Nie byłoby to nawet takie dziwne. > > To że oni mogą mieć taką zasadę to ja nie wątpie. Ale jeszcze kraje w > których przebywam lub mam środki musiałyby tą zasadę uznawać i aktywnie > kooperować w jej enforcemencie. Niekoniecznie, wystarczy potrącić u płatnika (w naszym kazusie: firma z USA) PIT w formie zaliczki. > > Zresztą po sprawdzeniu: jeśli pracujesz zdalnie z Polski, to podpadasz > > pod polski PIT, niezależnie od miejsca zamieszkania. > > Możesz zacytować źródło? To się pobestwię... :) Art. 3 updof. > jeśli pracę wykonują na laptopie jeżdżąc sobie po > różnych krajach, jak się ustala jaka część pracy została wykonana "z > Polski" a jaka nie, i jak się to udowadnia? Niezwykle trudno :) -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-03-15 21:46 | Re: Darowizna za granicę? | pdemb |
Paweł Sakowski > Miernik wrote: >> > Może akurat mają zasadę, że opodatkowaniu (ograniczony obowiązek) >> > podlegają u nich wszelkie dochody uzyskane od amerykańskich osób >> > fizycznych i prawnych? Nie byłoby to nawet takie dziwne. >> >> To że oni mogą mieć taką zasadę to ja nie wątpie. Ale jeszcze kraje >> w których przebywam lub mam środki musiałyby tą zasadę uznawać >> i aktywnie kooperować w jej enforcemencie. > > Niekoniecznie, wystarczy potrącić u płatnika (w naszym kazusie: > firma z USA) PIT w formie zaliczki. Wiem że są w Polsce przedsiębiorstwa programistyczne zajmujące się opracowywaniem oprogramowania wyłącznie dla podmiotów zagranicznych. Są również osoby zatrudnione w polskich filiach zagranicznych firm zajmujących się oprogramowaniem. Ale czy istnieją Polacy mieszkający w Polsce, pracujący zdalnie dla przedsiębiorstwa zagranicznego, które nie ma swojej filii w naszym kraju? Bo z punktu widzenia możliwości, jakie daje współczesna technologia taki sposób wykonywania pracy jest jak najbardziej możliwy. [...] >> jeśli pracę wykonują na laptopie jeżdżąc sobie po różnych krajach, >> jak się ustala jaka część pracy została wykonana "z Polski" a jaka >> nie, i jak się to udowadnia? > > Niezwykle trudno :) Ale to zahacza już o krętactwo i igranie sobie z prawodawcą, a w moim pytaniu chodziło bardziej o rzeczywiste możliwości zdalnej, uczciwej pracy poza granicami UE. Bo jeśli chodzi o samą UE, to chyba mamy podpisane odpowiednie traktaty i tym podobne? -- http://www.piotr.dembiński.prv.pl |
||
2006-03-14 22:30 | Darowizna za granicę? | pdemb |
Czy jak daruję pięć dolców na moją ulubioną radiostację internetową, której siedziba znajduje się w USA, to czy muszę zapłacić w Polsce podatek od darowizny? |
||
2006-03-14 22:47 | Re: Darowizna za granicę? | Paweł Sakowski |
Piotr Dembiński napisał: > Czy jak daruję pięć dolców na moją ulubioną radiostację internetową, > której siedziba znajduje się w USA, to czy muszę zapłacić w Polsce > podatek od darowizny? Nie ma czegoś takiego jak podatek od darowizny. Jest podatek dochodowy. Darowizna wykonana przez Ciebie nie jest Twoim dochodem. Otrzymana przez Ciebie mogłaby być. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-03-14 23:01 | Re: Darowizna za granicę? | Miernik |
Piotr Dembiński > > Czy jak daruję pięć dolców na moją ulubioną radiostację internetową, > której siedziba znajduje się w USA, to czy muszę zapłacić w Polsce > podatek od darowizny? A to darowizn się nie odlicza od podatku, tylko jeszcze trzeba płacić? Wydaje mi się że co najwyżej obdarowany może musieć coś zapłacić jeśli nie jest uznany za organizację dobroczynną. P.S. To nie opinia prawna ale zdziwienie że komuś przez myśl przeszło że jakieś państwo mogłoby tak bezczelnie pobierać haracz jak wymuszać podatek od tych co dają darowizny. Jeszcze co, może jeszcze opodatkować "nie osiąganie dochodu"? Na przykład ktoś zarabia 2000 PLN miesięcznie, i fiskus uzna że zbyt lekko pracuje, uszczuplając tym dochody państwa i musi płacić jakby zarabiał 3000 zł. Taki fiskus się dla mnie by niewiele moralnie różnił od złodzieja co mi się włamuje przez okno i kradnie komputer. -- Miernik _________________________ xmpp:miernik@amessage.info ___________________/_______________________/ mailto:miernik@ffii.org Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en |
||
2006-03-14 23:43 | Re: Darowizna za granicę? | pdemb |
Miernik > Piotr Dembiński >> >> Czy jak daruję pięć dolców na moją ulubioną radiostację >> internetową, której siedziba znajduje się w USA, to czy muszę >> zapłacić w Polsce podatek od darowizny? > > A to darowizn się nie odlicza od podatku, tylko jeszcze trzeba > płacić? Wydaje mi się że co najwyżej obdarowany może musieć coś > zapłacić jeśli nie jest uznany za organizację dobroczynną. Świetnie. A jak wygląda sprawa z zatrudnieniem poza granicami UE? Czy np. pracując zdalnie dla przedsiębiorstwa zarejestrowanego w USA musiałbym płacić podatki w Polsce, czy w USA? I jak mogłaby wyglądać sprawa z ubezpieczeniem zdrowotnym i tym podobnymi drobnostkami? > P.S. To nie opinia prawna ale zdziwienie że komuś przez myśl > przeszło że jakieś państwo mogłoby tak bezczelnie pobierać haracz > jak wymuszać podatek od tych co dają darowizny. Sorry, nie znam się na podatkach. Myślałem, że istnieje coś takiego jak podatek od darowizny po stronie obdarowującego. -- http://www.piotr.dembiński.prv.pl |
||
2006-03-14 23:51 | Re: Darowizna za granicę? | Paweł Sakowski |
Piotr Dembiński napisał: > A jak wygląda sprawa z zatrudnieniem poza granicami UE? > Czy np. pracując zdalnie dla przedsiębiorstwa zarejestrowanego w USA > musiałbym płacić podatki w Polsce, czy w USA? Czy w Polsce, określa art. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (tak). Czy w USA, określa ichnie prawo. Jakby się okazało, że przyjdzie Ci zapłacić oba podatki, to do przeczytania jest jeszcze umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, żeby przynajmniej część jednego podatku skompensować drugim. Granice UE nie mają tu nic do rzeczy, wewnątrz jest dokładnie tak samo. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-03-15 00:05 | Re: Darowizna za granicę? | Miernik |
Piotr Dembiński > A jak wygląda sprawa z zatrudnieniem poza granicami UE? > Czy np. pracując zdalnie dla przedsiębiorstwa zarejestrowanego w USA > musiałbym płacić podatki w Polsce, czy w USA? I jak mogłaby wyglądać > sprawa z ubezpieczeniem zdrowotnym i tym podobnymi drobnostkami? No nie wydaje mi się żebyś płacił coś u USA, bo niby z jakiej racji Cię prawo podatkowe i w ogóle prawo w USA ma obchodzić skoro nigdy tam nie byłeś, a problem prawny który tu poruszamy nie dotyka niczego co może mieć jakikolwiek skutek na terenie USA. Wydaje mi się że na logikę to płaciłbyś normalny podatek w Polsce. A teraz mi jedna ciekawa rzecz przyszła do głowy: Obiło mi się o uszy (poprawcie mnie jeśli się mylę) że podatek dochodowy w Polsce się płaci jak się przebywa na terenie RP co najmniej 181 dni w danym roku podatkowym. Jeśli teraz taka osoba pracująca sobie zdalnie dla pracodawcy w USA na laptopie, będzie w polsce jedynie 150 dni w danym roku podatkowym, a pozostałe 215 dni spędzi podróżując po innych krajach. Teraz załóżmy że w tych innych krajach też obowiązuje zasada że podatek dochodowy się w nim płaci jeśli się w nim przebywa co najmniej 180 dni w danym roku podatkowym, a osoba ta w żadnym z tych krajów tyle dni nie spędzi, bo będzie sobie podróżować pracując na laptopie w każdym spędzając po 30 dni. Wygląda na to że nigdzie nie zapłaci podatku? Czy gdzieś jest błąd w tym sposobie? A jeśli to rzeczywiście tak jest, to jak się to udowadnia przed polskim Urzędem Skarbowym, że się w PL nie spędziło 180 dni? Przecież pieczątek w paszporcie na granicy teraz zwykle nie ma. Jeśli taki podróżnik pracujący zarobi sobie 500 tysięcy złotych w ten sposób, i w Polsce kupi sobie dom, nie mając na PIT-cie w Polsce żadnych dochodów, i Urząd Skarbowy się przyczepi skąd się tyl eforsy miało, to jak się przed nim udowadnia że się je zarobiło w roku w którym spędzilśmy ponad połowę roku podatkowego za granicą? > Sorry, nie znam się na podatkach. Myślałem, że istnieje coś takiego > jak podatek od darowizny po stronie obdarowującego. No i właśnie to jest przerażające, że jakiemukolwiek zwykłemu człowiekowi mogło to przez myśl przejść. Gdyby ktoś chciał wprowadzić taki podatek, to naród powinien się zbuntować, wyjść na ulicę, obalić rząd, jako coś tak absurdalnego i haraczopodobnego że nie do pomyslenia w sprawiedliwym państwie. A tutaj Tobie to przez myśl przeszło... smutne, widać niestety haraczopobierający rządzący już tak wyprali społeczeństwu mózgi, że takie coś już nie jest nie do pomyślenia. Ratuj się! Zacznij się sam zastanawiać co w podatkach jest sprawiedliwe i jakoś tam uzasadnione, a co jest absurdalnym haraczem, i pomyśl o tym przy następnych wyborach... -- Miernik _________________________ xmpp:miernik@amessage.info ___________________/_______________________/ mailto:miernik@ffii.org Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en |
||
2006-03-15 00:17 | Re: Darowizna za granicę? | Paweł Sakowski |
Miernik wrote: > Obiło mi się o uszy (poprawcie mnie jeśli się mylę) że podatek dochodowy > w Polsce się płaci jak się przebywa na terenie RP co najmniej 181 dni w > danym roku podatkowym. Dawno nieaktualne. Teraz decyduje miejsce zamieszkania. > Jeśli teraz taka osoba pracująca sobie zdalnie dla pracodawcy w USA na > laptopie, będzie w polsce jedynie 150 dni w danym roku podatkowym, a > pozostałe 215 dni spędzi podróżując po innych krajach. [...] > Wygląda na to że nigdzie nie zapłaci podatku? Podstawiając zamiast "150 dni" "miejsce zamieszkania poza Polską": Gdzieś się najpewniej podpadnie pod ograniczony obowiązek podatkowy. Podejrzewam, że w USA. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
[WKU] wojsko a wyjazd za granicę |
Logan | 2005-11-03 16:06 |
Darowizna za granicę? |
pdemb | 2006-03-14 22:30 |
Wyjazd niepełnoletniego za granicę. Wcześniejsze składanie wniosku o DO. [PYTANIA] |
JasonKidd | 2006-04-22 15:35 |
Wyjazd dziecka za granicę bez obecności rodzica |
Przemysław Maciuszko | 2006-08-26 12:59 |
darowizna |
kubuś | 2006-11-26 17:31 |
KPA doręczenie za granicę - TRUDNE |
ksli | 2006-12-27 14:46 |
dziecko, wyjazd za granicę |
PiotrP | 2007-02-07 10:09 |
ZUS a wyjazd za granicę |
ternyk | 2007-02-08 10:11 |
Wyjazd dziecka lat 15 za granicę , na wycieczkę -pozwolenie. |
annawytnij | 2007-05-19 14:24 |
Wyrok w zawieszeniu a wyjazd za granicę |
Monisia | 2007-06-20 22:16 |