poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-07-19 15:07 | Długie! Odpowiedzialnoć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator? | taxyToWywalwKosmos |
Witam serdecznie. Mam prośbę: przede wszystkim - proszę mnie nie bić - nie wiem gdzie zapytać - na początek zapytam tu. Zdaję sobie sprawę, że moje pytanie może dotyczyć kilku dziedzin, niemniej dla mnie istotne jest prawne rozwiązanie problemu. Chodzi o następującą rzecz: Po dwuletniej nieobecności wracam do swego spółdzielczego, własnościowego mieszkanka (na 4 ostatnim piętrze - istotne, bo tu jest największe prawdopodobieństwo wystąpienia podobnej awarii). Wszystko OK, tylko: gazowy przepływowy ogrzewacz wody (tzw. junkers) cieknie. Został "rozmrożony" podczas tegorocznej srogiej zimy. Tak nie powinno się stać w żadnym przypadku, skoro w łazience (gdzie jest ten ogrzewacz) jest grzejnik co., który jest stale włączony. Zatem - dlaczego tak się stało? Otóż wskutek prawdopodobnie (nie jestem budowlańcem, nie wiem) wady konstrukcyjnej instalacji odprowadzającej spaliny kanał je odprowadzający dostał tzw. "wstecznego ciągu", co oznacza, że owszem, był ciąg - i dmuchało zdrowo, ale mroźne powietrze do łazienki. Z wiadomym skutkiem. Dodam, że blok zbudowano w epoce Edwarda Szorstkowłosego. Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy? Pomijam tu zagadnienia bezpieczństwa - wskutek tego "zwrotnego ciągu" można się zatruć - nawet ze skutkiem śmiertelnym (zagrożenie życia). Będę zobowiązany grupowiczom za wszelkie sugestie. Dodam tylko, że panowie z referatu technicznego Sóldzielni ze smutkiem tylko pokiwali głowami, doradzając usunięcie rury odprowadzającej spaliny i jej zatkanie szmatami... Pozdrawiam! --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net --- |
2010-07-19 15:19 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Sp | Negro |
> Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej > sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy? ty. W przypadku wętylacji grawitacyjnej powinieneś zadbać o dopływ (LUFT) w mieszkaniu. Jeśli zamkołes wszytkie okna i wyjechałeś pojawiło się ssanie co jest zgodne z fizykom i całkiem czenste. Ja kiedyś mieszkałem na 4 pi i miałem platikowe szczelne okna. Zasysało mi smród z innych kominów z dachu na 7mym jnk |
||
2010-07-19 15:41 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator? | ixy |
On Mon, 19 Jul 2010 15:19:20 +0200, "Negro" <3476as@wp.pl> wrote: Dzięki za szybką odpowiedź! >> Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej >> sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy? >ty. >W przypadku wętylacji grawitacyjnej powinieneś zadbać o dopływ (LUFT) w >mieszkaniu. >Jeśli zamkołes wszytkie okna i wyjechałeś pojawiło się ssanie co jest zgodne >z fizykom i całkiem czenste. > >Ja kiedyś mieszkałem na 4 pi i miałem platikowe szczelne okna. Zasysało mi >smród z innych kominów z dachu na 7mym >jnk No i tak zrobiłem :( Kupiłem nowy ogrzewacz) Tylko... mam pewne watpliwości. Gdybyś się nie wyprowadził, co by działo się dalej? ( Ja nie mogę się wyprowadzić). Wdychałbyś te "witaminy"? Mam na noc w zimie wyjmować rurę odprowadzającą spaliny i dziurę zatykać szmatami? Obiło mi się o uszy, że Spółdzielnie zakładają jakieś wiatraczki, inna rzecz, że podobno psu na budę się zdają. Ale, jest problem, podejmują jakieś działania, choćby pozorne... ixy |
||
2010-07-19 15:56 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Sp | Negro |
> Gdybyś się nie wyprowadził, co by działo się dalej? ( Ja nie mogę się zamątowałem rozszelniacze do okien jk |
||
2010-07-19 16:12 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator? | ixy |
On Mon, 19 Jul 2010 15:56:08 +0200, "Negro" <3476as@wp.pl> wrote: >> Gdybyś się nie wyprowadził, co by działo się dalej? ( Ja nie mogę się > >zamątowałem rozszelniacze do okien > >jk Też nad tym myślałem, ale jak się pewnie domyślasz mam opomiarowane grzejniki. Czy u Ciebie wpłynęło to na wzrost kosztów ogrzewania? pzdr. ixy |
||
2010-07-19 16:14 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutk | Zbynek Ltd. |
Witam ixy napisał(a) : > On Mon, 19 Jul 2010 15:19:20 +0200, "Negro" <3476as@wp.pl> wrote: > Dzięki za szybką odpowiedź! >>> Już dochodzę do sedna sprawy. Mianowicie, kto jest winny zaistniałej >>> sytuacji? Kto powinien pokryć koszty wymiany ogrzewacza na nowy? >>ty. >>W przypadku wętylacji grawitacyjnej powinieneś zadbać o dopływ (LUFT) w >>mieszkaniu. >>Jeśli zamkołes wszytkie okna i wyjechałeś pojawiło się ssanie co jest zgodne >>z fizykom i całkiem czenste. >> >>Ja kiedyś mieszkałem na 4 pi i miałem platikowe szczelne okna. Zasysało mi >>smród z innych kominów z dachu na 7mym >>jnk > No i tak zrobiłem :( Kupiłem nowy ogrzewacz) > Tylko... mam pewne watpliwości. Nie miej żadnych wątpliwości. Widzę, że jesteś tu nowy. Odpowiedziałeś na post niejakiego Koliny. Usenetowego trolla analfabety. Obecnie występuje jako Negro. Aha - i stosuj się do jego rad, a będziesz miał ciekawe życie ;-) -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.] |
||
2010-07-19 16:16 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Sp | Negro |
> grzejniki. Czy u Ciebie wpłynęło to na wzrost kosztów ogrzewania? a ci ma piernik? Dopływ powietrza musisz mieć tak czy inaczej. Albo trzymasz odtwarty lucik, albo rozszczelniasz okna. Wpływ na grzanie minimalny. Alternatywo jest tworzenie w lokalu podciścnienia. Z całym tego dobyłkiem jk |
||
2010-07-19 16:26 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Spółdzielnia, czy lokator? | ixy |
On Mon, 19 Jul 2010 16:14:29 +0200, "Zbynek Ltd." ciach... >Nie miej żadnych wątpliwości. Widzę, że jesteś tu nowy. >Odpowiedziałeś na post niejakiego Koliny. Usenetowego trolla >analfabety. Obecnie występuje jako Negro. >Aha - i stosuj się do jego rad, a będziesz miał ciekawe życie ;-) Dokładnie-zupełnie nowy. (Przy okazji sorry za podwójnego posta, chciałem go wycofać, ale coś "nie idzie") Zbyszku, dzięki za info. O dziwo: kolega Negro prezentuje tok myślenia żywcem przeniesiony z administracji spółdzielni ;) Pozdrawiam serdecznie -ixy - kiedyś SP9WFQ |
||
2010-07-19 16:48 | Re: Długie! Odpowiedzialno?ć za skutki awarii - Sp | Negro |
> żywcem przeniesiony z administracji spółdzielni ;) bo pewnie jest przez nich podstawiony jk |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
spółdzielnia mieszkaniowa (trochę długie) |
ed | 2005-11-30 21:27 |
Czy spółdzielnia ma prawo "wkładać" w drzwi rachunki dla mnie? |
kubakj | 2005-12-01 22:44 |
Spółdzielnia mieszkaniowa, czy to legalne? |
gophi.at.chmurka.net | 2006-09-26 17:49 |
Czy spółdzielnia może zabronić mi odkręcenia grzejnika w kuchni? |
mareK | 2006-10-10 14:32 |
[Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu |
Dominika | 2006-12-21 15:44 |
Spółdzielnia chce przejąć nasze mieszkanie [długie] |
Anka | 2007-05-19 15:48 |
odpowiedzialnoć lekarza |
zelda | 2008-08-10 13:55 |
Czy spółdzielnia może....?? |
Athorgal | 2009-02-05 21:42 |
=?utf-8?Q?Odpowiedzialno=C5=9B=C4=8 7?= za niezgłos |
Andrzej Adam Filip | 2009-06-30 22:51 |
umowny zapis o bezskuteczności roszczeń: niesie skutki czy jest |
zwyklyklientwieluzwyklych | 2010-03-20 13:25 |