poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-11-18 09:42 | jaki finał takiej sprawy? | fiki |
Załóżmy sytuację: W 2003r umiera babcia i zostawia testamentem wnukowi mieszkanie, które zostaje wycenione przez US na ok. 55 000zł. Jeden ze spadkobierców ustawowych domaga się zachowku i otrzymuje zaraz po odczytaniu testamentu (do którego nie miał żadnych uwag) 10 000zł - choć nalezało mu się ok. 13000. Jednak więcej nie chciał. Mieszkanie z lat 70tych zostaje sprzedane jeszcze w 2003 roku za 60 000zł, co było ceną rynkowa za mieszkanie w takim stanie i w takiej okolicy. Pod koniec 2005r roku, tuż przed przedawnieniem okresu jeśli chodzi o roszczenia o zachowek, kiedy to ceny nieruchomości znacznie poszły w górę, spadkobierca ustawowy składa do sądu sprawę o zachowek. W toku sprawy przyznaje się, że otrzymał te 10 000zł ale mieszkanie (które zostało sprzedane w 2003r) wycenia na 200 000zł (na dzień z końca 2005roku) i zamiast 3000zł domaga się 40 000zł. (początkowo w pozwie domagał się 50 000zł) Jak taka sprawa może się zakończyć? |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Upierdliwa dłużniczka - prawie finał |
Czapla | 2006-03-09 14:12 |
Upierdliwa dłużniczka - FINAŁ! |
Czapla | 2006-04-11 21:32 |
Co sądzicie o takiej stopce od strony prawnej |
Cyberix | 2006-04-14 10:46 |
Upierdliwa dłużniczka - prawie finał |
Czapla | 2006-03-09 14:12 |
Upierdliwa dłużniczka - FINAŁ! |
Czapla | 2006-04-11 21:32 |
Co sądzicie o takiej stopce od strony prawnej |
Cyberix | 2006-04-14 10:46 |
jak postąpić w takiej sytuacji i ochronić siebie? |
Aliss | 2007-02-22 16:10 |
Jaki jest przebieg sprawy w Sądzie Grodzkim? |
Mikołaj_Menke | 2007-06-20 13:25 |
Jaka jeszcze szansa na wygranie takiej sprawy? |
Paweł | 2007-08-14 09:39 |
Koszt sprawy ? |
JarY | 2008-02-16 18:56 |