poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-01-12 20:29 | jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | xxxx |
WItam Jakiś kilka dni temu, centrum windykacyjne jedej z firm ubezpieczeniowych przysłąlo pismo w którym informuje mnie o wystąpieniu zaległości (podaje kwotę) w oplacie ubezpieczeniowej samochodu który rzekomo posiadam posiadam. Sęk w tym iz pojazdu tego nie mam i nigdy nie mialem (tej marki i o podanych numerach rejestracyjnych). Po telefonie zobowiązano sie sprawe wyjasnić. Kolejna rozmowa w dniu dzisiejszym niczego nowego nie wniosla. Nadal, wg nich, jestem posiadaczem tegoż auta. Z uwagi na to iz w pismie podane sa dokładne moje dane osobowe i początek mojego pesela (pierwszych sześć cyfr sie zgadza - reszta nie) poszedłem sie dowiedziec co mam z tym fantem zrobić, czy czasmi ktoś nie wykorzystal moich danych w jakimś celu. DOwiedzialem sie iż nie ma przestępstwa a ono zrodsziloby sie dopiero wtedy gdybym zaplacił. Ja uwazam jednak iz w takiej sytuacji mozna by mowić o wyłudzeniu a nie probie wyludzenia, ktora wg mnie juz miala miejsce. Podobno (tak mnie poinformowano w towarzystwie) ja juz jedna ze skladek zaplaciłem a zaleglosci powstaly juz poźniej. -- Pozdrawiam --------------- |
2009-01-12 20:54 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | Robert Tomasik |
Użytkownik "xxxx" news:1izhqmuaadxxi$.dlg@axxa.post... > WItam > Jakiś kilka dni temu, centrum windykacyjne jedej z firm ubezpieczeniowych > przysłąlo pismo w którym informuje mnie o wystąpieniu zaległości (podaje > kwotę) w oplacie ubezpieczeniowej samochodu który rzekomo posiadam > posiadam. Sęk w tym iz pojazdu tego nie mam i nigdy nie mialem (tej > marki i o podanych numerach rejestracyjnych). Po telefonie zobowiązano > sie sprawe wyjasnić. Kolejna rozmowa w dniu dzisiejszym niczego nowego > nie wniosla. Nadal, wg nich, jestem posiadaczem tegoż auta. > Z uwagi na to iz w pismie podane sa dokładne moje dane osobowe i początek > mojego pesela (pierwszych sześć cyfr sie zgadza - reszta nie) poszedłem > sie dowiedziec co mam z tym fantem zrobić, czy czasmi ktoś nie > wykorzystal > moich danych w jakimś celu. > DOwiedzialem sie iż nie ma przestępstwa a ono zrodsziloby sie dopiero > wtedy gdybym zaplacił. Ja uwazam jednak iz w takiej sytuacji mozna by > mowić o wyłudzeniu a nie probie wyludzenia, ktora wg mnie juz miala > miejsce. > Podobno (tak mnie poinformowano w towarzystwie) ja juz jedna ze skladek > zaplaciłem a zaleglosci powstaly juz poźniej. Na Twoim miejscu udał bym się do najbliższej jednostki Policji z tymi dokumentami. Nie wykluczone, że ktoś posiadający Twoje dane zarejestrował na Ciebie samochód, który następnie sprzedał. Robią tak często prywatni importerzy samochodów w obawie przed tym, że Urząd Skarbowy ich namierzy za prowadzenie działalności gospodarczej. Nie kupowałeś ostatnio samochodu za granicą, ale za pośrednictwem polskiego pośrednika? |
||
2009-01-12 21:16 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | xxxx |
Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 20:54, wszystkim znany *Robert Tomasik* napisał(a): > Użytkownik "xxxx" > news:1izhqmuaadxxi$.dlg@axxa.post... >> WItam >> Jakiś kilka dni temu, centrum windykacyjne jedej z firm ubezpieczeniowych >> przysłąlo pismo w którym informuje mnie o wystąpieniu zaległości (podaje >> kwotę) w oplacie ubezpieczeniowej samochodu który rzekomo posiadam >> posiadam. Sęk w tym iz pojazdu tego nie mam i nigdy nie mialem (tej >> marki i o podanych numerach rejestracyjnych). Po telefonie zobowiązano >> sie sprawe wyjasnić. Kolejna rozmowa w dniu dzisiejszym niczego nowego >> nie wniosla. Nadal, wg nich, jestem posiadaczem tegoż auta. >> Z uwagi na to iz w pismie podane sa dokładne moje dane osobowe i początek >> mojego pesela (pierwszych sześć cyfr sie zgadza - reszta nie) poszedłem >> sie dowiedziec co mam z tym fantem zrobić, czy czasmi ktoś nie >> wykorzystal >> moich danych w jakimś celu. >> DOwiedzialem sie iż nie ma przestępstwa a ono zrodsziloby sie dopiero >> wtedy gdybym zaplacił. Ja uwazam jednak iz w takiej sytuacji mozna by >> mowić o wyłudzeniu a nie probie wyludzenia, ktora wg mnie juz miala >> miejsce. >> Podobno (tak mnie poinformowano w towarzystwie) ja juz jedna ze skladek >> zaplaciłem a zaleglosci powstaly juz poźniej. > > Na Twoim miejscu udał bym się do najbliższej jednostki Policji z tymi > dokumentami. Nie wykluczone, że ktoś posiadający Twoje dane zarejestrował > na Ciebie samochód, który następnie sprzedał. Robią tak często prywatni > importerzy samochodów w obawie przed tym, że Urząd Skarbowy ich namierzy za > prowadzenie działalności gospodarczej. Nie kupowałeś ostatnio samochodu za > granicą, ale za pośrednictwem polskiego pośrednika? No włąsnie byłem na policji i to tam mi powiedziano.. ze niby przestępstwa nie ma. Zdziwiło mnie to wiec pytam was. Nie chciano mi spradzic czy ten samochód z obcymi rejestracjami jest zaresjestrowany na mnie (nie intersowala mnie odpowiedx na kogo tylko czy na mnie) zaslaniając sie ochroną danych osobowych. Dla mnie bzdura ale tak usłyszałem |
||
2009-01-12 21:18 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | xxxx |
Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 20:54, wszystkim znany *Robert Tomasik* napisał(a): > Użytkownik "xxxx" > news:1izhqmuaadxxi$.dlg@axxa.post... >> WItam >> Jakiś kilka dni temu, centrum windykacyjne jedej z firm ubezpieczeniowych >> przysłąlo pismo w którym informuje mnie o wystąpieniu zaległości (podaje >> kwotę) w oplacie ubezpieczeniowej samochodu który rzekomo posiadam >> posiadam. Sęk w tym iz pojazdu tego nie mam i nigdy nie mialem (tej >> marki i o podanych numerach rejestracyjnych). Po telefonie zobowiązano >> sie sprawe wyjasnić. Kolejna rozmowa w dniu dzisiejszym niczego nowego >> nie wniosla. Nadal, wg nich, jestem posiadaczem tegoż auta. >> Z uwagi na to iz w pismie podane sa dokładne moje dane osobowe i początek >> mojego pesela (pierwszych sześć cyfr sie zgadza - reszta nie) poszedłem >> sie dowiedziec co mam z tym fantem zrobić, czy czasmi ktoś nie >> wykorzystal >> moich danych w jakimś celu. >> DOwiedzialem sie iż nie ma przestępstwa a ono zrodsziloby sie dopiero >> wtedy gdybym zaplacił. Ja uwazam jednak iz w takiej sytuacji mozna by >> mowić o wyłudzeniu a nie probie wyludzenia, ktora wg mnie juz miala >> miejsce. >> Podobno (tak mnie poinformowano w towarzystwie) ja juz jedna ze skladek >> zaplaciłem a zaleglosci powstaly juz poźniej. > > Na Twoim miejscu udał bym się do najbliższej jednostki Policji z tymi > dokumentami. Nie wykluczone, że ktoś posiadający Twoje dane zarejestrował > na Ciebie samochód, który następnie sprzedał. Robią tak często prywatni > importerzy samochodów w obawie przed tym, że Urząd Skarbowy ich namierzy za > prowadzenie działalności gospodarczej. Nie kupowałeś ostatnio samochodu za > granicą, ale za pośrednictwem polskiego pośrednika? Odp na zapytanie. Nie kupowałem za pomopca posrednia.. ale o ile sobie pzrypominam to przy telefonie do tego TU powiedziano mi iz nabylem go za sprawa jakiegos pośrednika. -- Pozdrawiam --------------- ***ERA**** aby wysłać maila: http://cerbermail.com/?0jU9s04Hei |
||
2009-01-12 21:23 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | Robert Tomasik |
Użytkownik "xxxx" news:10wqrr87g9ld.dlg@axxa.post... > Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 20:54, wszystkim > znany > *Robert Tomasik* napisał(a): >> Użytkownik "xxxx" >> news:1izhqmuaadxxi$.dlg@axxa.post... >>> WItam >>> Jakiś kilka dni temu, centrum windykacyjne jedej z firm >>> ubezpieczeniowych przysłąlo pismo w którym informuje mnie o >>> wystąpieniu zaległości (podaje kwotę) w oplacie ubezpieczeniowej >>> samochodu który rzekomo posiadam posiadam. Sęk w tym iz pojazdu tego >>> nie mam i nigdy nie mialem (tej marki i o podanych numerach >>> rejestracyjnych). Po telefonie zobowiązano sie sprawe wyjasnić. >>> Kolejna rozmowa w dniu dzisiejszym niczego nowego nie wniosla. >>> Nadal, wg nich, jestem posiadaczem tegoż auta. Z uwagi na to iz w >>> pismie podane sa dokładne moje dane osobowe i początek mojego pesela >>> (pierwszych sześć cyfr sie zgadza - reszta nie) poszedłem sie >>> dowiedziec co mam z tym fantem zrobić, czy czasmi ktoś nie wykorzystal >>> moich danych w jakimś celu. >>> DOwiedzialem sie iż nie ma przestępstwa a ono zrodsziloby sie dopiero >>> wtedy gdybym zaplacił. Ja uwazam jednak iz w takiej sytuacji mozna by >>> mowić o wyłudzeniu a nie probie wyludzenia, ktora wg mnie juz miala >>> miejsce. >>> Podobno (tak mnie poinformowano w towarzystwie) ja juz jedna ze skladek >>> zaplaciłem a zaleglosci powstaly juz poźniej. >> Na Twoim miejscu udał bym się do najbliższej jednostki Policji z tymi >> dokumentami. Nie wykluczone, że ktoś posiadający Twoje dane >> zarejestrował na Ciebie samochód, który następnie sprzedał. Robią tak >> często prywatni importerzy samochodów w obawie przed tym, że Urząd >> Skarbowy ich namierzy za prowadzenie działalności gospodarczej. Nie >> kupowałeś ostatnio samochodu za granicą, ale za pośrednictwem >> polskiego pośrednika? > No włąsnie byłem na policji i to tam mi powiedziano.. ze niby > przestępstwa > nie ma. Zdziwiło mnie to wiec pytam was. Nie chciano mi spradzic czy ten > samochód z obcymi rejestracjami jest zaresjestrowany na mnie (nie > intersowala mnie odpowiedx na kogo tylko czy na mnie) zaslaniając sie > ochroną danych osobowych. Dla mnie bzdura ale tak usłyszałem Jakiego przestępstwa? oszustwa nie ma oczywiście. Ale czy ktoś sprawdził, czyją własność ostatecznie ten samochód stanowi i czy czasem w przeszłości nie stanowił Twojej, choć o tym nie wiesz. W wolnej chwili podejdź tam jeszcze raz i poproś o rozmowę kogoś z pionu Przestępczości Gospodarczej. Temat jest delikatny i wymaga po prostu dokonania kilku sprawdzeń. |
||
2009-01-12 21:29 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | xxxx |
Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 21:23, wszystkim znany *Robert Tomasik* napisał(a): > Jakiego przestępstwa? oszustwa nie ma oczywiście. Ale czy ktoś sprawdził, > czyją własność ostatecznie ten samochód stanowi i czy czasem w przeszłości > nie stanowił Twojej, choć o tym nie wiesz. W wolnej chwili podejdź tam > jeszcze raz i poproś o rozmowę kogoś z pionu Przestępczości Gospodarczej. > Temat jest delikatny i wymaga po prostu dokonania kilku sprawdzeń. Dzięki. POwiedz mi jeszce jedno. Pojazd ma rejestracje (ta jaka wskazlo mi TU w piśmie) z innego województwa. Czy wydzial w ktorym rejestruje sie pojazdy w moim miescie powiniem cos miec odnotwane iz ja mam (mialem ten pojazd) czy też moze byc tak iz bedzie on figurowal na mnie na rejestracjach z innegoi województwa. Pzdr -- Pozdrawiam --------------- ***ERA**** aby wysłać maila: http://cerbermail.com/?0jU9s04Hei |
||
2009-01-12 21:25 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | Robert Tomasik |
Użytkownik "xxxx" news:17l4774pyjebr$.dlg@axxa.post... > Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 20:54, wszystkim > znany > *Robert Tomasik* napisał(a): >> Użytkownik "xxxx" >> news:1izhqmuaadxxi$.dlg@axxa.post... >>> WItam >>> Jakiś kilka dni temu, centrum windykacyjne jedej z firm >>> ubezpieczeniowych przysłąlo pismo w którym informuje mnie o >>> wystąpieniu zaległości (podaje kwotę) w oplacie ubezpieczeniowej >>> samochodu który rzekomo posiadam posiadam. Sęk w tym iz pojazdu tego >>> nie mam i nigdy nie mialem (tej marki i o podanych numerach >>> rejestracyjnych). Po telefonie zobowiązano sie sprawe wyjasnić. >>> Kolejna rozmowa w dniu dzisiejszym niczego nowego nie wniosla. >>> Nadal, wg nich, jestem posiadaczem tegoż auta. Z uwagi na to iz w >>> pismie podane sa dokładne moje dane osobowe i początek mojego pesela >>> (pierwszych sześć cyfr sie zgadza - reszta nie) poszedłem sie >>> dowiedziec co mam z tym fantem zrobić, czy czasmi ktoś nie wykorzystal >>> moich danych w jakimś celu. >>> DOwiedzialem sie iż nie ma przestępstwa a ono zrodsziloby sie dopiero >>> wtedy gdybym zaplacił. Ja uwazam jednak iz w takiej sytuacji mozna by >>> mowić o wyłudzeniu a nie probie wyludzenia, ktora wg mnie juz miala >>> miejsce. >>> Podobno (tak mnie poinformowano w towarzystwie) ja juz jedna ze skladek >>> zaplaciłem a zaleglosci powstaly juz poźniej. >> Na Twoim miejscu udał bym się do najbliższej jednostki Policji z tymi >> dokumentami. Nie wykluczone, że ktoś posiadający Twoje dane >> zarejestrował na Ciebie samochód, który następnie sprzedał. Robią tak >> często prywatni importerzy samochodów w obawie przed tym, że Urząd >> Skarbowy ich namierzy za prowadzenie działalności gospodarczej. Nie >> kupowałeś ostatnio samochodu za granicą, ale za pośrednictwem >> polskiego pośrednika? > Odp na zapytanie. > Nie kupowałem za pomopca posrednia.. ale o ile sobie pzrypominam to przy > telefonie do tego TU powiedziano mi iz nabylem go za sprawa jakiegos > pośrednika. No i masz potwierdzenie moich podejrzeń. :-) Nie Ty pierwszy i licz się z tym, że ostatecznie może się okazać, że tych samochodów było na Ciebie więcej zarejestrowane. |
||
2009-01-12 21:44 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | xxxx |
Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 21:25, wszystkim znany *Robert Tomasik* napisał(a): > No i masz potwierdzenie moich podejrzeń. :-) Nie Ty pierwszy i licz się z > tym, że ostatecznie może się okazać, że tych samochodów było na Ciebie > więcej zarejestrowane. Rozumiem. Odpowiedz mi jeszce na moje pytanie..powyzej tj z 21.29.48 -- Pozdrawiam --------------- ***ERA**** aby wysłać maila: http://cerbermail.com/?0jU9s04Hei |
||
2009-01-12 21:47 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | Robert Tomasik |
Użytkownik "xxxx" news:1o54yaj6lgjvh$.dlg@axxa.post... > Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 21:23, wszystkim > znany > *Robert Tomasik* napisał(a): >> Jakiego przestępstwa? oszustwa nie ma oczywiście. Ale czy ktoś >> sprawdził, czyją własność ostatecznie ten samochód stanowi i czy >> czasem w przeszłości nie stanowił Twojej, choć o tym nie wiesz. W >> wolnej chwili podejdź tam jeszcze raz i poproś o rozmowę kogoś z >> pionu Przestępczości Gospodarczej. Temat jest delikatny i wymaga po >> prostu dokonania kilku sprawdzeń. > Dzięki. POwiedz mi jeszce jedno. Pojazd ma rejestracje (ta jaka wskazlo > mi > TU w piśmie) z innego województwa. Czy wydzial w ktorym rejestruje sie > pojazdy w moim miescie powiniem cos miec odnotwane iz ja mam (mialem ten > pojazd) czy też moze byc tak iz bedzie on figurowal na mnie na > rejestracjach z innegoi województwa. Bardzo dziwne, bo w znanych mi wypadkach nie bawiono się w zmianę adresu zamieszkania. Za dużo z tym kłopotu, a i spora szansa, że się sprawa wyda. Co do posiadania informacji, to od kilku lat mam Centralną Ewidencję Pojazdów i kierowców, więc wszyscy widzą rejestracje wszystkich pojazdów. Z tym, ze nie umiem Ci powiedzieć, jakie uprawnienia ma wydział komunikacji oraz czy Ci udzieli takiej informacji. Policja zresztą również Ci takiej informacji nie udzieli, natomiast dokona we własnym zakresie sprawdzenia. Najprostsze sprawdzenie, to ustalenie do kogo rzeczony pojazd należy. Bo może się okazać, ze przypadkowo jest zbieżność imienia i nazwiska oraz daty urodzenia. Mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe. |
||
2009-01-12 22:12 | Re: jest juz naruszenie prawa czy nie ma i co z tym fantem ..dalej | xxxx |
Był 12 styczeń 2009 roku (poniedziałek) gdy o godz. 21:47, wszystkim znany *Robert Tomasik* napisał(a): > > Bardzo dziwne, bo w znanych mi wypadkach nie bawiono się w zmianę adresu > zamieszkania. Za dużo z tym kłopotu, a i spora szansa, że się sprawa wyda. > Co do posiadania informacji, to od kilku lat mam Centralną Ewidencję > Pojazdów i kierowców, więc wszyscy widzą rejestracje wszystkich pojazdów. Z > tym, ze nie umiem Ci powiedzieć, jakie uprawnienia ma wydział komunikacji > oraz czy Ci udzieli takiej informacji. Policja zresztą również Ci takiej > informacji nie udzieli, natomiast dokona we własnym zakresie sprawdzenia. > Najprostsze sprawdzenie, to ustalenie do kogo rzeczony pojazd należy. Bo > może się okazać, ze przypadkowo jest zbieżność imienia i nazwiska oraz daty > urodzenia. Mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe. Dla mnie tez to wszystko jest dziwne. Zbieznosc imienia i nawiska (raczej wykluczam z uwagi na rzadkie nazwisko) a juz zupelnie wykluczam dodatkową zbieznośc daty urodzenia -- Pozdrawiam --------------- ***ERA**** aby wysłać maila: http://cerbermail.com/?0jU9s04Hei |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
spory kompetencyjne czy jest dalej Kolegium Kompetencyjne przy Sadzie |
newdem | 2005-12-04 14:48 |
Czy to nie podlega juz pod paragraf? |
Maciey | 2006-07-07 23:00 |
Odszkodowanie za rażące naruszenie prawa przez organ |
J.A. | 2006-09-14 21:32 |
Czy juz pic nie wolno |
J.F. | 2006-11-08 17:09 |
naruszenie prawa autorskiego |
2006-12-14 22:08 | |
naruszenie prawa własności? równości? |
Grzegorz | 2007-03-27 19:47 |
Prawa wlasciciela mieszkania a naruszenie miru domowego |
badzio | 2007-05-17 12:29 |
Przepadek mienia - a co z tym mieniem dalej? |
qwe-qweqwe | 2007-06-11 13:49 |
Do speców od prawa bankowego - Czy jest w Polsce jakiś normalny bank? |
Czapla | 2007-12-21 21:11 |
Czy to jest naruszenie tajemnicy bankowej? |
Michał | 2008-07-30 20:08 |