poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-10-31 14:45 | Kodeks karny! | roman25 |
Witam! Myślę że tutaj na grupie są przyszli, młodzi prawnicy. Dla tego moje pytanie ,ale najpierw kilka słów o tym co się wydarzyło. Matka moich małoletnich dzieci wyszła za mąż, i mieszka w starej kamienicy wraz z obecnym mężem i jego babką. Jeden rok temu dzieci ,matka ich ,oraz babka uległy zaczadzeniu tlenkiem węgla. Przebywały w szpitalu 5 dni. Na moje zawiadomienie wszczęto śledztwo z art.160 par.2 Śledztwo trwa już 1 rok. Kilka opinii kominiarskich oraz eksperta od spraw gazu mówią że wentylacja jest sprawna, jednak na wskutek nie grzania w łazience dochodzi do cofania się spalin. Również ekspertyza mówi że pomieszczenie łazienkowe jest za małe oraz otwór w drzwiach łazienkowych jest za mały. Mija rok, nikomu zarzut nie został postawiony na razie-jednak mnie martwi to że tam dalej mieszkają moje dzieci, w tych samych warunkach. Dodam jeszcze że rok wcześniej przed zaczadzeniem, matka moich dzieci uległa zaczadzeniu i przebywała w szpitalu, co teraz się okazało w śledztwie. Jeżeli dojdzie do rozprawy sądowej, ja jako oskarżyciel posiłkowy czego mogę się domagać ,i ewentualnie kto może zostać oskarżony, gdyż dzisiaj na Policji podczas składania przeze mnie kolejnych zeznań, pani prowadząca poinformowała mnie ze w zasadzie to Ona nie wie komu przedstawić zarzut i jaki? Chodzi mi głównie o to aby moje dzieci były tam bezpieczne! Również jeżeli winę ponosi administracja, chcę zadać wysłania dzieci na kolonię na ich koszt, gdyż do bogatych nie należę. Za wszelkie porady będę wdzięczny. Pozdrawiam Roman |
2005-10-31 20:51 | Re: Kodeks karny! | Robert Tomasik |
Użytkownik "roman25" news:dk5iee$g6t$1@atlantis.news.tpi.pl... Ani młody, ani przyszły ani w zasadzie prawnik :-) W opisanej przez Ciebie sytuacji ciężko będzie komukolwiek przedstawić zarzut. Bo raczej celowego działania się tu dopatrzyć trudno. A kominiarstwo, to niestety nadal u nas bardziej sztuka, niż nauka. Jeden powie tak, inny inaczej. A sądowi trzeba dowodów, a nie opowieści. W konsekwencji, to podejrzewam, ze postępowanie zostanie umorzone z uwagi na nie stwierdzenie przestępstwa. Ja na Twoim miejscu uderzył bym z zupełnie innej strony i zwrócił się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o przeprowadzenie postępowania zmierzającego do ustalenia, czy przedmiotowe mieszkanie spełnia nadal warunki do zamieszkiwania przez ludzi. Skoro w ciągu dwóch lat doszło tam do dwóch poważnych zagrożeń życia, to osobiście powątpiewam. W konsekwencji istnieje realna szansa na to, że PINB albo wyda decyzję o zakazie używania tam urządzeń opalanych gazem, albo zgoła zakaże użytkowania mieszkania na cele mieszkalne. Bardziej jest prawdopodobne to pierwsze. W konsekwencji zostanie odcięty gaz i ciepłą wodę mieszkańcy będą mogli uzyskać ogrzewając ją elektrycznie. Może to droższe, ale w tym wypadku zapewne bezpieczniejsze. |
||
2005-10-31 22:14 | Re: Kodeks karny! | irekk |
roman25 napisał(a): > Witam! > > Myślę że tutaj na grupie są przyszli, młodzi prawnicy. Dla tego moje > pytanie ,ale najpierw kilka słów o tym co się wydarzyło. Matka moich > małoletnich dzieci wyszła za mąż, i mieszka w starej kamienicy wraz z > obecnym mężem i jego babką. Jeden rok temu dzieci ,matka ich ,oraz babka > uległy zaczadzeniu tlenkiem węgla. Przebywały w szpitalu 5 dni. Na moje > zawiadomienie wszczęto śledztwo z art.160 par.2 Śledztwo trwa już 1 rok. > Kilka opinii kominiarskich oraz eksperta od spraw gazu mówią że > wentylacja jest sprawna, jednak na wskutek nie grzania w łazience > dochodzi do cofania się spalin. Również ekspertyza mówi że pomieszczenie > łazienkowe jest za małe oraz otwór w drzwiach łazienkowych jest za mały. > Mija rok, nikomu zarzut nie został postawiony na razie-jednak mnie > martwi to że tam dalej mieszkają moje dzieci, w tych samych warunkach. > Dodam jeszcze że rok wcześniej przed zaczadzeniem, matka moich dzieci > uległa zaczadzeniu i przebywała w szpitalu, co teraz się okazało w > śledztwie. Jeżeli dojdzie do rozprawy sądowej, ja jako oskarżyciel > posiłkowy czego mogę się domagać ,i ewentualnie kto może zostać > oskarżony, gdyż dzisiaj na Policji podczas składania przeze mnie > kolejnych zeznań, pani prowadząca poinformowała mnie ze w zasadzie to > Ona nie wie komu przedstawić zarzut i jaki? Chodzi mi głównie o to aby > moje dzieci były tam bezpieczne! Również jeżeli winę ponosi > administracja, chcę zadać wysłania dzieci na kolonię na ich koszt, gdyż > do bogatych nie należę. > art 186 kk > > > > > > > > |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
kodeks karny - pomóżcie |
Mariusz | 2005-10-26 19:50 |
mobbing a kodeks karny |
neuro | 2006-01-19 20:07 |
Kodeks Karny i prawa autorskie..... |
ppol70 | 2006-03-20 10:15 |
Kodeks Karny i prawa autorskie..... |
ppol70 | 2006-03-20 10:15 |
mandat karny |
Szczepan | 2006-04-24 14:51 |
Niemiecki kodeks karny |
Tyberiusz | 2006-06-06 18:49 |
kodeks karny Makarewicza (z 32 r.) i przestepstwo 'pochwalanie przestepstwa' |
Troll Przemek R. | 2006-09-18 11:50 |
Krajowy Rejestr Karny |
Hash | 2006-12-27 08:49 |
Nowy kodeks karny |
jimmij | 2007-04-24 18:49 |
PROSZE O POMOC!! - Kodeks Karny art.200 i 211 |
Mado | 2007-05-31 15:24 |