poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-05-15 01:03 | Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | Billewicz |
Witajcie, Temat zapewne był wałkowany aż do niesmaku, ale nie udało mi się niczego znaleźć w archiwum, więc pytam. Załóżmy, że pracownik ma w firmie przydzielony komputer firmowy (są na to dokumenty), wpada jakaś kontrola i okazuje się, że jest na nim nielegalne oprogramowanie. Kto ponosi odpowiedzialność karną za taki stan rzeczy? Czy w jakiś sposób ma na to wpływ tłumaczenie stron (pracownika, że mu kazano zainstalować lub firmy, że pracownik zainstalował bez jej wiedzy)? Jak takie coś może się skończyć doa obu stron? Pozdrawiam, KB |
2007-05-15 08:44 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | Marcin_Wójcik |
Billewicz pisze: > Witajcie, > > Temat zapewne był wałkowany aż do niesmaku, ale nie udało mi się niczego > znaleźć w archiwum, więc pytam. > > Załóżmy, że pracownik ma w firmie przydzielony komputer firmowy (są na > to dokumenty), wpada jakaś kontrola i okazuje się, że jest na nim > nielegalne oprogramowanie. Kto ponosi odpowiedzialność karną za taki > stan rzeczy? Czy w jakiś sposób ma na to wpływ tłumaczenie stron > (pracownika, że mu kazano zainstalować lub firmy, że pracownik > zainstalował bez jej wiedzy)? Jak takie coś może się skończyć doa obu > stron? > > Pozdrawiam, > KB Znam podobny przypadek w zaprzyjaźnionej firmie, z tą różnicą że firmie był również zatrudniony informatyk i to on beknął za niedopełnienie obowiązków. p,M |
||
2007-05-15 11:35 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | ===Tomy=== |
Dnia Tue, 15 May 2007 01:03:07 +0200, Billewicz napisał(a): > Jak takie coś może się skończyć doa obu stron? W takiej kwestii odpowiada właściciel komputera czyli w tym przypadku pracodowca. -- ===Tomy=== Software is like sex: it's better, when it's free! |
||
2007-05-15 14:03 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | Sowiecki Agent |
===Tomy=== napisał(a): > Dnia Tue, 15 May 2007 01:03:07 +0200, Billewicz napisał(a): > >> Jak takie coś może się skończyć doa obu stron? > > W takiej kwestii odpowiada właściciel komputera czyli w tym przypadku > pracodowca. a na jakiej podstawie ma odpowiadac pracodawca jezlei np nie on nagral ten soft ani za jego zgoda nie bylo to robione? P. -- "W dniu radosnym zmartwychwstania niechaj układ Cię osłania. Niech Cię czeka samo dobro, niech los strzeże Cię przed Ziobrą, niech Cię CBA nie goni, niech Cię immunitet chroni, a jak już Cię władza zdybie, niech Cię wsadzi w zwykłym trybie. W jasną przyszłość prosto zmierzaj, z Gudzowatym nie wieczerzaj, nie czyść butów, nie myj włosów, dobrobytem nie kuś losu, byś bez żadnej większej wsypy doczekał do V RyPy." |
||
2007-05-15 15:36 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | tHe mRuWa |
W artykule news:f2c7id$a7m$2@inews.gazeta.pl, niejaki(a): Sowiecki Agent z adresu >> W takiej kwestii odpowiada właściciel komputera czyli w tym przypadku >> pracodowca. > > a na jakiej podstawie ma odpowiadac pracodawca jezlei np nie on nagral > ten soft ani za jego zgoda nie bylo to robione? jest cos takiego jak prawa dostepu... -- * Pozdrawiam * tHe mRuWa * gg 4045644 |
||
2007-05-15 16:29 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | Sowiecki Agent |
tHe mRuWa napisał(a): > W artykule news:f2c7id$a7m$2@inews.gazeta.pl, > niejaki(a): Sowiecki Agent z adresu > > >>> W takiej kwestii odpowiada właściciel komputera czyli w tym przypadku >>> pracodowca. >> a na jakiej podstawie ma odpowiadac pracodawca jezlei np nie on nagral >> ten soft ani za jego zgoda nie bylo to robione? > > jest cos takiego jak prawa dostepu... > rozwin. Zalozenie pracodawca ni o tym sofcie nie wie, jest nalot, twoim zdaneim odpowiada on, prosze o uzasadnienie. P. -- "W dniu radosnym zmartwychwstania niechaj układ Cię osłania. Niech Cię czeka samo dobro, niech los strzeże Cię przed Ziobrą, niech Cię CBA nie goni, niech Cię immunitet chroni, a jak już Cię władza zdybie, niech Cię wsadzi w zwykłym trybie. W jasną przyszłość prosto zmierzaj, z Gudzowatym nie wieczerzaj, nie czyść butów, nie myj włosów, dobrobytem nie kuś losu, byś bez żadnej większej wsypy doczekał do V RyPy." |
||
2007-05-15 18:44 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | Przemek Lipski |
Użytkownik "Billewicz" news:f2aprp$a0r$1@inews.gazeta.pl... > Witajcie, > > Temat zapewne był wałkowany aż do niesmaku, ale nie udało mi się niczego > znaleźć w archiwum, więc pytam. > > Załóżmy, że pracownik ma w firmie przydzielony komputer firmowy (są na to > dokumenty), wpada jakaś kontrola i okazuje się, że jest na nim nielegalne > oprogramowanie. Kto ponosi odpowiedzialność karną za taki stan rzeczy? Czy > w jakiś sposób ma na to wpływ tłumaczenie stron (pracownika, że mu kazano > zainstalować lub firmy, że pracownik zainstalował bez jej wiedzy)? Jak > takie coś może się skończyć doa obu stron? > a właściwie, to kto mógłby kontrolowac taką firmę ?? Pozdrawia mPrzemek |
||
2007-05-15 18:50 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | BETON |
Użytkownik "Sowiecki Agent" wiadomości news:f2cg4t$iqj$1@inews.gazeta.pl... > tHe mRuWa napisał(a): >> W artykule news:f2c7id$a7m$2@inews.gazeta.pl, >> niejaki(a): Sowiecki Agent z adresu >> >> >>>> W takiej kwestii odpowiada właściciel komputera czyli w tym przypadku >>>> pracodowca. >>> a na jakiej podstawie ma odpowiadac pracodawca jezlei np nie on nagral >>> ten soft ani za jego zgoda nie bylo to robione? >> >> jest cos takiego jak prawa dostepu... >> > > rozwin. > Zalozenie pracodawca ni o tym sofcie nie wie, jest nalot, twoim zdaneim > odpowiada on, prosze o uzasadnienie. > > P. > > wg mnie pracownik ma w swoim ststusie opisane jakie są jego obowiązki i za co odpowiada. Jeżeli bedzie to informatyk- moze odpowiedzieć za taki stan rzeczy przed pracodawą- z pewnością- ale czy przed sadem za pirata ? pewnie też. Ale jeżeli bedzie to np ksiegowa- nie ma obowiazku ani uprawdnień instalować program ( ksiegowy) trudno zeby też za to odpowiadała.( za lewy soft) Sądze ze obie strony bedą pociagane do odpowiedzialności- i sąd moze zdecyować o winie, na podstawie logów, (dat instalacji oprogramowania, itp) Prawa dostępu są stosunowo proste do złamania wiec pracownik mógłby taką "swienie " podłozyc pracodawcy... |
||
2007-05-15 23:03 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | Krzysztof 'kw1618' z Wars |
Dnia Tue, 15 May 2007 18:44:15 +0200, Przemek Lipski napisał(a): > Użytkownik "Billewicz" > news:f2aprp$a0r$1@inews.gazeta.pl... >> Witajcie, >> >> Temat zapewne był wałkowany aż do niesmaku, ale nie udało mi się niczego >> znaleźć w archiwum, więc pytam. >> >> Załóżmy, że pracownik ma w firmie przydzielony komputer firmowy (są na to >> dokumenty), wpada jakaś kontrola i okazuje się, że jest na nim nielegalne >> oprogramowanie. Kto ponosi odpowiedzialność karną za taki stan rzeczy? Czy >> w jakiś sposób ma na to wpływ tłumaczenie stron (pracownika, że mu kazano >> zainstalować lub firmy, że pracownik zainstalował bez jej wiedzy)? Jak >> takie coś może się skończyć doa obu stron? >> > > a właściwie, to kto mógłby kontrolowac taką firmę ?? > > Pozdrawia mPrzemek Przykładowo policja, a raczej ta firma od nielegalności programów w asyście policji. -- Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia Krzysztof 'kw1618' z Warszawy http://foto.3mam.net + http://grupy.3mam.net |
||
2007-05-15 23:09 | Re: Komputer firmowy i pirackie oprogramowanie | Jotte |
W wiadomości news:f2aprp$a0r$1@inews.gazeta.pl Billewicz > Załóżmy, że pracownik ma w firmie przydzielony komputer firmowy (są na to > dokumenty), wpada jakaś kontrola i okazuje się, że jest na nim nielegalne > oprogramowanie. Kto ponosi odpowiedzialność karną za taki stan rzeczy? Czy > w jakiś sposób ma na to wpływ tłumaczenie stron (pracownika, że mu kazano > zainstalować lub firmy, że pracownik zainstalował bez jej wiedzy)? Jak > takie coś może się skończyć doa obu > stron? Za nielegalne oprogramowanie obecne w komputerze odpowiedzialny jest w pierwszym rzędzie właściciel komputera, czyli pracodawca. Może on jednak posiadać dowody (w tej chwili mniejsza o to jakie), że nielegalny soft znalazł się tam nie za jego sprawą. Poza tym w przypadku poniesienia konsekwencji pracodawca może próbować dochodzić zwrotu kosztów (odszkodowania?) od pracownika dowodząc jego winy (to się nazywa powództwo regresowe czy jakoś tak). -- Jotte |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
pirackie programy - cd. |
Jacek | 2005-10-23 11:32 |
Komputer firmowy a domowe licencje |
B | 2006-01-19 09:40 |
Komputer z USA !!! |
Wojtek | 2006-02-10 20:18 |
Pirackie programy |
Jan_Werbiński | 2006-05-23 07:13 |
komputer prywatny czy firmowy |
adamopal | 2006-07-26 23:57 |
komputer osobisty a DG |
ula | 2006-08-10 15:02 |
wadliwy komputer i DG jednoosobowa |
akala | 2007-01-01 18:37 |
Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie... |
Rafal M | 2007-01-14 13:52 |
Komputer i oprogramowanie |
M. | 2007-03-15 22:16 |
osobisty komputer, a tańsze oprogramowanie |
bartko | 2007-06-27 23:57 |