poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-09-27 00:41 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Jasko Bartnik |
Dnia 26-09-2006 o 22:50:59 Peter > Posesja > ___________ ______________________ > chodnik <-żona > [XX]samochód źle zaparkowany > ___________ I ______________________ > ^ > ulica [xx] auto ulica > ____________________________________ > > Ze szkicu wynika, ze samochod byl prawidlowo zaparkowany. Przeciecie sie drogi twardej z dojazdem do posesji nie jest skrzyzowaniem wiec parkowac tam mogl (chyba, ze cos przeoczylem). Zona z roweru zsiadac nie musiala przechodzac przez ta jezdnie ... chyba, ze byly na niej pasy namalowane. Co do jazdy wzdluz chodnika to cos tam faktycznie bylo ... ale w sumie nie o to chodzilo w pytaniu :P -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik |
2006-09-27 08:09 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Marcin Wasilewski |
Użytkownik "Mateusz Rutkowski" news:1159306813.584403.245780@m73g2000cwd.googlegroups.com... > Druga sprawa: prawo nie dziala wstecz. Nie mozna dostac np. mandatu bo > 3 dni temu zostalo sie zlapanym w jakiejs tam sytuacji i wtedy > policjant udzielil pouczenia a dzis doszedl do wniosku, ze warto > wypisac piec zero na blankiecie. > Czy sie myle? Mylisz się. Wynika to z czegoś innego - nie można być 2x ukaranym za te samo wykroczenie/przestępstwo, więc jeśli policjant dał pouczenie (które też jest formą karania i do którego miał prawo), to oznacza tyle, że kobieta ta została już ukarana za te wykroczenie. |
||
2006-09-27 09:10 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Peter |
Witam Dziękuje wszystkim za opinie. Niestety widze że szkic się rozjechał - auto zaparkowane było przed wjazdem na posesje - i był tam zakaz parkowania (ale nie o to chodzi). Właśnie wróciłem z sądu gdzie sprawa miała się inaczej. Sędzina nic nie wiedziała o mandacie zaocznym, jak i o pouczeniu przez policjenta. Skończyło się na tym że żona się zgodziła na zapłacenie kary w wysokości 50 zł ale nie ponosimy kosztów sądowych. -- Pozdrawiam Peter |
||
2006-09-27 11:47 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Andrzej_Kłos |
Peter napisał(a): > Właśnie wróciłem z sądu gdzie sprawa miała się inaczej. > Sędzina nic nie wiedziała o mandacie zaocznym, jak i o pouczeniu przez > policjenta. > Skończyło się na tym że żona się zgodziła na zapłacenie > kary w wysokości 50 zł ale nie ponosimy kosztów sądowych. > ok. ale za co? Znaczy ta kara, to za co? Za jazdę chodnikiem? andy_nek |
||
2006-09-27 12:44 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Peter |
Dnia Wed, 27 Sep 2006 11:47:15 +0200, Andrzej Kłos napisał(a): > Peter napisał(a): >> Właśnie wróciłem z sądu gdzie sprawa miała się inaczej. >> Sędzina nic nie wiedziała o mandacie zaocznym, jak i o pouczeniu przez >> policjenta. >> Skończyło się na tym że żona się zgodziła na zapłacenie >> kary w wysokości 50 zł ale nie ponosimy kosztów sądowych. >> > ok. ale za co? Znaczy ta kara, to za co? Za jazdę chodnikiem? > > andy_nek Tak za jazdę po chodniku w miejscu nie dozwolonym w/g kd -- Pozdrawiam Peter |
||
2006-09-27 13:16 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Piotr |
Peter napisał(a): > Dnia Wed, 27 Sep 2006 11:47:15 +0200, Andrzej Kłos napisał(a): > >> Peter napisał(a): >>> Właśnie wróciłem z sądu gdzie sprawa miała się inaczej. >>> Sędzina nic nie wiedziała o mandacie zaocznym, jak i o pouczeniu przez >>> policjenta. >>> Skończyło się na tym że żona się zgodziła na zapłacenie >>> kary w wysokości 50 zł ale nie ponosimy kosztów sądowych. >>> >> ok. ale za co? Znaczy ta kara, to za co? Za jazdę chodnikiem? >> >> andy_nek > > Tak za jazdę po chodniku w miejscu nie dozwolonym w/g kd > To oznaczałoby, że jednak mandat zaocznie można wystawić. Albo jest kara w postaci pouczenia albo mandat. Ja osobiście tego mandatu bym nie przyjął. Taka sytuacja jak powyżej daje pole do nadużyć przez policję. Pzdr. P. |
||
2006-09-27 13:24 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Peter |
> To oznaczałoby, że jednak mandat zaocznie można wystawić. Albo jest kara > w postaci pouczenia albo mandat. Ja osobiście tego mandatu bym nie > przyjął. > Taka sytuacja jak powyżej daje pole do nadużyć przez policję. > Pzdr. > P. I to własnie mnie boli a ponoc żyjemy w państwie prawa :-( -- Pozdrawiam Peter |
||
2006-09-27 13:32 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Piotr |
Peter napisał(a): > > >> To oznaczałoby, że jednak mandat zaocznie można wystawić. Albo jest kara >> w postaci pouczenia albo mandat. Ja osobiście tego mandatu bym nie >> przyjął. >> Taka sytuacja jak powyżej daje pole do nadużyć przez policję. >> Pzdr. >> P. > I to własnie mnie boli a ponoc żyjemy w państwie prawa :-( > Nie trzeba było godzić się na tą zapłaconą karę, tylko przedstawić przed sądem stan faktyczny. Jeśli są świadkowie tej rozmowy to powinieneś sprawę wygrać, ale w tej chwili to już po wszystkim , bo kara zapłacona. Ostatnia szansa to czas poniżej 7dni od momentu wystawienia mandatu. Można się jeszcze odwoływać. Jeśli przekroczone to sprawa zamknięta. Pzdr. P. |
||
2006-09-27 15:03 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Peter |
>> > Nie trzeba było godzić się na tą zapłaconą karę, tylko przedstawić przed > sądem stan faktyczny. Jeśli są świadkowie tej rozmowy to powinieneś > sprawę wygrać, ale w tej chwili to już po wszystkim , bo kara zapłacona. > Ostatnia szansa to czas poniżej 7dni od momentu wystawienia mandatu. > Można się jeszcze odwoływać. Jeśli przekroczone to sprawa zamknięta. > Pzdr. > P. To nie ebyła rozprawa ale posiedzienie. Sędzina stwierdziła że o ile nie zgadza się z wyrokiem zostaje wtedy sprawa przekazana do sądu i tam będzie przeprowadzona rozprawa. Gdybym miał czas to napewno bym próbował, ale nie mam ochoty się szarpać. Jest to pierwsze zetknięcie się w moim i zony życiu z organem sprawiedliwości jakim jest instytucja sądowa. Niestety to o czym się słyszy jest prawdą i człowiek guzik znaczy musi się szarpać żeby dochodzić swojego. Sędzienie przedstawiliśmy świadka w mojej osobie jako ten który słyszał jak funkcjonariusz kończy sprawę pouczeniem żony - sędzina stwierdziła że nie ma tego we wniosku o ukraranie :-( Paranoja pewnie można się szarpać ale szkoda nerwów i czasu. Niesmak jednak pozostaje. -- Pozdrawiam Peter |
||
2006-09-27 23:09 | Re: Mandat zaoczny i policjant.... | Jasko Bartnik |
Dnia 27-09-2006 o 13:32:35 Piotr > Nie trzeba było godzić się na tą zapłaconą karę, tylko przedstawić przed > sądem stan faktyczny. Jeśli są świadkowie tej rozmowy to powinieneś > sprawę wygrać, ale w tej chwili to już po wszystkim , bo kara zapłacona. > Ostatnia szansa to czas poniżej 7dni od momentu wystawienia mandatu. > Można się jeszcze odwoływać. Jeśli przekroczone to sprawa zamknięta. Drobny detal ... te 7 dni to istnieje _jesli_ nie popelniono wykroczenia. -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Doktorat zaoczny z zakresu prawa. |
unknown | 2006-01-14 08:43 |
wyrok zaoczny w niewlasciwym (?) sadzie |
kolomyja | 2006-02-08 23:26 |
Mandat zaoczny zapłacony po terminie |
Piotr [trzykoty] | 2006-02-10 17:44 |
Mandat zaoczny |
Michał | 2006-03-22 10:22 |
Mandat zaoczny |
Michał | 2006-03-22 10:22 |
Policjant strzelał do kolegów |
umberto | 2006-06-08 01:32 |
Wyrok zaoczny a koszty sądowe |
asia | 2006-08-29 19:29 |
Policjant i niezaplacony mandat |
ELCO | 2006-09-17 21:11 |
Wyrok zaoczny |
Michał B | 2007-03-22 18:09 |
Niesprawiedliwy wyrok zaoczny + koszty procesu |
ania | 2007-04-03 20:16 |