poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-08-09 15:19 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | Maddy |
W dniu 09-08-2010 15:11, Massai pisze: > > Mam taką sąsiadkę, przygłucha jest, jak nie ma aparatu to nic nie > słyszy. Jak gotuje wodę to często po 10 minutach trzeba do niej > pójść, dłuższym waleniem do drzwi wywołać i poinformować że > "ta woda już bardziej wrząca nie będzie". Może zrzucić się z sąsiadami na czajnik elektryczny - taki co się sam wyłącza. Już za kilkadziesiąt złoty można takie cudo techniki nabyć. Przecież jak kiedyś nikt sie nie ruszy żeby kobicie zwrócić uwagę, cały budynek może pójść z dymem. -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
2010-08-09 15:42 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | qwerty |
UĹźytkownik "Maddy" dyskusyjnych:4c60007e$0$27036$65785112@news.neostrada.pl... > MoĹźe zrzuciÄ siÄ z sÄ siadami na czajnik elektryczny - taki co siÄ sam wyĹÄ cza. > JuĹź za kilkadziesiÄ t zĹoty moĹźna takie cudo techniki nabyÄ. > > PrzecieĹź jak kiedyĹ nikt sie nie ruszy Ĺźeby kobicie zwrĂłciÄ uwagÄ, caĹy > budynek moĹźe pĂłjĹÄ z dymem. I tak bÄdzie uĹźywaÄ "na gaz", gdyĹź mniej kosztuje ugotowanie wody. -- Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity |
||
2010-08-09 16:07 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | Massai |
Maddy wrote: > W dniu 09-08-2010 15:11, Massai pisze: > > > > Mam taką sąsiadkę, przygłucha jest, jak nie ma aparatu to nic > > nie słyszy. Jak gotuje wodę to często po 10 minutach trzeba do > > niej pójść, dłuższym waleniem do drzwi wywołać i > > poinformować że "ta woda już bardziej wrząca nie będzie". > > Może zrzucić się z sąsiadami na czajnik elektryczny - taki co > się sam wyłącza. Już za kilkadziesiąt złoty można takie cudo > techniki nabyć. > > Przecież jak kiedyś nikt sie nie ruszy żeby kobicie zwrócić > uwagę, cały budynek może pójść z dymem. Ma takowy. Ale "za wolno gotuje". -- Pozdro Massai |
||
2010-08-09 16:45 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | Andrzej Lawa |
Massai pisze: >> Przecież jak kiedyś nikt sie nie ruszy żeby kobicie zwrócić >> uwagę, cały budynek może pójść z dymem. > > Ma takowy. > > Ale "za wolno gotuje". > LOL To na te gazowe trzeba czekać i czekać ;) |
||
2010-08-09 17:57 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | mvoicem |
(09.08.2010 16:45), Andrzej Lawa wrote: > Massai pisze: > >>> Przecież jak kiedyś nikt sie nie ruszy żeby kobicie zwrócić >>> uwagę, cały budynek może pójść z dymem. >> >> Ma takowy. >> >> Ale "za wolno gotuje". >> > > LOL > > To na te gazowe trzeba czekać i czekać ;) Jeżeli nie słyszy - to gazowy w końcu usłyszy. Więc w momencie jak idzie do kuchni - ma zagotowane. Jak naleje pełny czajnik elektryczny (a ludziom stardszym, zwłaszcza wywodzącym się ze wsi ciężko wytłumaczyć że można zagotować kubek wody) i pstryknie wodę, to jak zajdzie do kuchni to woda już zimna. To musi znowu pstryknąć. I tak może sobie chodzić i gotować cały dzień. Znam z obserwacji. p. m. |
||
2010-08-09 20:07 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | witek |
mvoicem wrote: > (09.08.2010 16:45), Andrzej Lawa wrote: >> Massai pisze: >> >>>> Przecież jak kiedyś nikt sie nie ruszy żeby kobicie zwrócić >>>> uwagę, cały budynek może pójść z dymem. >>> Ma takowy. >>> >>> Ale "za wolno gotuje". >>> >> LOL >> >> To na te gazowe trzeba czekać i czekać ;) > > Jeżeli nie słyszy - to gazowy w końcu usłyszy. Więc w momencie jak idzie > do kuchni - ma zagotowane. > > Jak naleje pełny czajnik elektryczny (a ludziom stardszym, zwłaszcza > wywodzącym się ze wsi ciężko wytłumaczyć że można zagotować kubek wody) > i pstryknie wodę, to jak zajdzie do kuchni to woda już zimna. To musi > znowu pstryknąć. I tak może sobie chodzić i gotować cały dzień. Znam z > obserwacji. > > p. m. dodatkowo przekonanie starszych ludzi do jakiejkolwiek zmiany graniczy z cudem. Ja bym jej szybciej czujnik dymu na suficie gratisowo sprawił, a nie nowy czajnik. |
||
2010-08-10 21:22 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | rob |
Czesc! On 8/9/10 3:11 PM, Massai wrote: > Z jednej strony to poważny problem, bo jeden taki łobuz zakłóca > spokój kilkudziesięciu osobom, a z drugiej - zamordyzm tez mógłby > być nieprzyjemny. > "Musi się pan wyprowadzic, bo sąsiedzi się skarżą że ponad > minutę trzyma pan gwiżdżący czajnik na gazie". Wiadomo, ze przesada w zadna strone nie jest dobra. Ale o ile halas np. parodniowego remontu mozna zniesc i nie jest to niebezpieczne, o tyle codzienne i calonocne libacje towarzycha, ktore jest agresywne (tym bardziej, im wiecej wypije i im wiecej lasek sobie sprowadza), to juz nie jest jakis pikus. Przeciez to moze skonczyc sie np. pobiciem ktoregos lokatora czy czyms gorszym :( A ja nie mam ochoty akurat byc tym pechowcem. Pozatym po przygodzie pewnego znajomego wiem, ze jak spokojnemu, poczciwemu czlowieczkowi raz w zyciu zdarzy sie 'odplynac' i troche ;) za glosno spiewa slalomujac noca przez miasto, to szybko zjawiaja sie panowie przystojni i klopoty gotowe, a do takich zuli nigdy im niespieszno :( Pozdrawiam, robal. |
||
2010-08-11 09:45 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | Massai |
rob@L wrote: > Czesc! > > On 8/9/10 3:11 PM, Massai wrote: > > Z jednej strony to poważny problem, bo jeden taki łobuz zakłóca > > spokój kilkudziesięciu osobom, a z drugiej - zamordyzm tez > > mógłby być nieprzyjemny. > > "Musi się pan wyprowadzic, bo sąsiedzi się skarżą że ponad > > minutę trzyma pan gwiżdżący czajnik na gazie". > Wiadomo, ze przesada w zadna strone nie jest dobra. > Ale o ile halas np. parodniowego remontu mozna zniesc i nie jest to > niebezpieczne, o tyle codzienne i calonocne libacje towarzycha, ktore > jest agresywne (tym bardziej, im wiecej wypije i im wiecej lasek > sobie sprowadza), to juz nie jest jakis pikus. Przeciez to moze > skonczyc sie np. pobiciem ktoregos lokatora czy czyms gorszym :( A ja > nie mam ochoty akurat byc tym pechowcem. Widzisz, ja o tym zamordyzmie to nie tak zupełnie od czapy pisałem. Takie szaleńcze regulaminy są np. na niektórych przynajmniej osiedlach w Szwajcarii. Znajomy opisywał że ma wpisane że nie wolno mu brać prysznica po 22.00 (tylko w wyjątkowych sytuacjach) bo woda spadająca na dno brodzika tłucze się i może przeszkadzać sąsiadom. -- Pozdro Massai |
||
2010-08-14 08:25 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | kam |
W dniu 2010-08-06 22:50, rob@L pisze: > Za rady typu: zebrac sie, spuscic wpie--- itp. dziekuje. Raz, ze nie > warto znizac sie do poziomu tej holoty, a dwa - lokatorzy narzekaja, ale > jak przyjdzie co do czego, to boja sie, bo kolesie tego zulka to rasowe > dresiole. to chcesz rady jak to zrobić szybko, czy nie ;) bo jeśli jednak wybierzesz sąd (wcale nie trwa to tak długo), to polecam odpowiednią ustawę KG |
||
2010-08-14 11:23 | Re: Mieszkanie komunalne - libacje lokatora | Bydlę |
On 2010-08-08 18:26:41 +0200, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> said: > Obszczana klatka, > wyłamywane regularnie drzwi, bród i syf na klatce itp. No, rzeka w budynku to już jest powód do działania. -- Bydlę |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
mieszkanie komunalne |
AS | 2005-10-29 21:29 |
Mieszkanie komunalne + mieszkanie sp-wpł w spadku |
Krasnal \(Zabrze\) | 2005-12-22 14:10 |
Mieszkanie komunalne. |
Andrzej | 2006-02-13 23:10 |
mieszkanie komunalne |
bartek | 2006-04-21 21:44 |
mieszkanie komunalne i co dalej ???? |
1nick | 2006-06-23 07:14 |
mieszkanie komunalne |
ceber | 2006-08-22 18:28 |
mieszkanie komunalne |
Jakub | 2007-11-14 19:45 |
mieszkanie komunalne |
Barszcz | 2007-12-07 18:10 |
mieszkanie komunalne |
julia | 2008-12-20 11:02 |
Mieszkanie komunalne |
Michal Marcinkowski | 2009-07-10 21:34 |