poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-11-03 22:49 | Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | wromek |
Witam szanownych grupowiczy, moja mama dzisiaj odebrała pismo od komornika: -zawiadomienie dłużnika o wszczęciu egzekucji i wezwanie do zapłaty należności, -żądanie udzielenia wyjaśnień, -postanowienie. Nakaz zapłaty z KW z 8.1.1999 na kwotę 746 pln + odsetki do 19.10.2011 w kwocie 1692 pln. Mama nie wiedziała nawet o tym, że ktoś coś od niej kiedyś chciał, nie dostała (może nie odebrała) nakazu zapłaty i się uprawomocnił. Nie wspominam już o tym, że nie kupowała na termin płatności paliwa do auta na kwotę 746 pln, która to byłaby 5 krotnym tankowaniem jej ówczesnego auta. Co można w tej sprawie zrobić żeby się z tego wykaraskać? Takie myśli jakie mnie naszły to np. jest błąd w jej nazwisku-można przez to kwestionować cały nakaz? Od Kw minęlo już ok. 12 lat, czy aby przypadkiem nie jest już za późno, żeby się ubiegać o zapłatę? Można na jakiejś podstawie wnioskować o uchylenie czynności komorniczych? Ew. czy, ew. jaka jest szansa na to żeby przywrócić termin do złożenia sprzeciu od NZ? Będę wdzięczny za odp. szczególnie Liwiuszowi oraz innym znawcom, którzy wiedzą, że te pytania są także do nich skierowane :) Pozdrawiam, wromek |
2011-11-03 23:06 | Re: Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | Rafał \SP\ Gil |
W dniu 2011-11-03 22:49, wromek pisze: > Będę wdzięczny za odp. szczególnie Liwiuszowi oraz innym znawcom, którzy > wiedzą, że te pytania są także do nich skierowane :) Nakaz sprzed 12 lat ... i czynna egzekucja wszczęta teraz ? Mama nie miała na pewno wcześniej do czynienia z tą sprawą ? NO OFFENCE: mama wiekowa ? Może być, że już nie pamięta ? Bo jeśli nakaz z roku w którym piszesz, i w międzyczasie zasadniczo (jak piszesz) nic się nie działo - to przedawnione (mimo nakazu) ... jeśli jednak nie przedawnione to fakt, że "coś się działo" typu w międzyczasie egzekucja miała miejsce ... -- Czas na odważne decyzje: =>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<= |
||
2011-11-04 05:41 | Re: Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | wromek |
> Mama nie miała na pewno wcześniej do czynienia z tą sprawą ? > NO OFFENCE: mama wiekowa ? Może być, że już nie pamięta ? mama wiekowa, pamieta, ze na pewno nie odebrala NZ bo w tym czasie prowadzila letni punkt gastronomiczny. > Bo jeśli nakaz z roku w którym piszesz, i w międzyczasie zasadniczo (jak > piszesz) nic się nie działo - to przedawnione (mimo nakazu) ... jeśli > jednak nie przedawnione to fakt, że "coś się działo" typu w międzyczasie > egzekucja miała miejsce ... no wlasnie, jak sprawdzic czy w miedzyczasie sie cos dzialo bo to raczej najprostsza droga? matka sie zarzeka, ze nic nie bylo a jakby po drodze byly jakies proby windykacji to chyba powinna byla byc powiadamiana przez komornika jakiegos nap. 5 lat temu... pozdrawiam, wromek |
||
2011-11-04 09:59 | Re: Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | Justyna Vicky S. |
Użytkownik "wromek" news:j8v29a$let$1@news.onet.pl... > Witam szanownych grupowiczy, > moja mama dzisiaj odebrała pismo od komornika: > -zawiadomienie dłużnika o wszczęciu egzekucji i wezwanie do zapłaty > należności, > -żądanie udzielenia wyjaśnień, > -postanowienie. Nie jestem znawcą, ale z doświadczenia poradzę jedno: - sprawdzić dokładnie czy przypadkiem komornik nie prowadził czynności egzekucyjnych przez te lata - u komornika. - jeśli prowadził sprawdzić czy przypadkiem nie ma gdzieś w papierach błędnego adresu pod którym dłużnika komornik nie mógł znaleźć Choć nie wiem czy faktycznie już nie przedawniło się. Najlepiej jednak iść do dobrego prawnika. Koleżanka miała bardzo podobną sytuację. Akurat dług był i nie migała się od niego. Nie minął też tak długi okres czasu, bo ledwie chyba 5 lat. Ale poszła do komornika, zawarła ugodę i poprosiła o kopię akt. Okazało się, że pierwsze egzekucje były prowadzone pod błędnym adresem zamieszkania. Wierzyciel podając dane dłużnika komornikowi popełnił błąd w danych adresowych, komornik tego nie sprawdził, a pod błędnym adresem dłużnika nie znalazł. Różnica w adresie byla niewielka zamiast ul. xxxx 26, w jednym miejscu zapisano ul. xxxx 36. Komornik podczas wizytacji terenowej stwierdził, ze takowego adresu nie ma na tej ulicy. W kolejnych pismach dalej ciągnął błędny adres. Sprawa wyszła m.in. przez to, że w międzyczasie kolezanka się przeprowadziła i zameldowała w nowym miejscu. Ustalono jej miejsce pobytu i sprawa ruszyła. Poszła do prawnika i ten poradził je jpisac pismo o umorzenie odsetek bezpośrednio do wierzyciela. Udało się, bo błąd został popełniony przez wierzyciela i komornika (błąd w adresie, nie sprawdzenie przez komornika poprawności). Życzę powodzenia. Pozdrawiam, -- Justyna Vicky S. |
||
2011-11-04 10:35 | Re: Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | Kowal |
> Koleżanka miała bardzo podobną sytuację. Akurat dług był i nie migała się > od niego. Nie minął też tak długi okres czasu, bo ledwie chyba 5 lat. Nie migała się? To dlaczego ze spłatą czekała, aż komornik przyjdzie? |
||
2011-11-04 10:38 | Re: Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | Justyna Vicky S. |
Użytkownik "Kowal" news:j90ble$o7o$1@news.onet.pl... >> Koleżanka miała bardzo podobną sytuację. Akurat dług był i nie migała się >> od niego. Nie minął też tak długi okres czasu, bo ledwie chyba 5 lat. > > Nie migała się? To dlaczego ze spłatą czekała, aż komornik przyjdzie? A tego to nie wiem. Nie wnikałam w to aż tak bardzo. Wiem, że w tamtym okresie często zmieniała miejsce zamieszkania i miała sporo zawirowań osobistych. Chyba ważniejsze, że dlug uznała i go spłaciła. IMO gdyby nie tacy ludzie to zawód komornika nie byłby potrzebny ;) Pozdrawiam -- Justyna Vicky S. |
||
2011-11-05 07:36 | Liwiusz gdzie jestes? :) | wromek |
please help ;) wromek |
||
2011-11-05 07:40 | Re: Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | wromek |
> Nakaz sprzed 12 lat ... i czynna egzekucja wszczęta teraz ? teraz, sprawdzilem-papierow nie ma w sadzie (są kasowane po 10 latach) wiec jest mozliwe, ze nie bylo przerwanego biegu przedawnienia? > Mama nie miała na pewno wcześniej do czynienia z tą sprawą ? > NO OFFENCE: mama wiekowa ? Może być, że już nie pamięta ? > > > Bo jeśli nakaz z roku w którym piszesz, i w międzyczasie zasadniczo (jak > piszesz) nic się nie działo - to przedawnione (mimo nakazu) ... jeśli > jednak nie przedawnione to fakt, że "coś się działo" typu w międzyczasie > egzekucja miała miejsce ... no tak ale jesli predawnienie to co? wniosek przeciwegzekucyjny, skarga na czynnosci komornicze, wniosek o uchylenie egzekucji? -- pozdrawiam, wromek |
||
2011-11-05 10:38 | Re: Liwiusz gdzie jestes? :) | Liwiusz |
W dniu 2011-11-05 07:36, wromek pisze: > please help ;) > > wromek Że niby mail mi nie działa?:) -- Liwiusz |
||
2011-11-05 11:02 | Re: Nakaz zapłaty sprzed 12 lat... | Liwiusz |
W dniu 2011-11-03 22:49, wromek pisze: > Witam szanownych grupowiczy, > moja mama dzisiaj odebrała pismo od komornika: > -zawiadomienie dłużnika o wszczęciu egzekucji i wezwanie do zapłaty > należności, > -żądanie udzielenia wyjaśnień, > -postanowienie. > > Nakaz zapłaty z KW z 8.1.1999 na kwotę 746 pln + odsetki do 19.10.2011 w > kwocie 1692 pln. > Mama nie wiedziała nawet o tym, że ktoś coś od niej kiedyś chciał, nie > dostała (może nie odebrała) nakazu zapłaty i się uprawomocnił. > Nie wspominam już o tym, że nie kupowała na termin płatności paliwa do auta > na kwotę 746 pln, która to byłaby 5 krotnym tankowaniem jej ówczesnego auta. > Co można w tej sprawie zrobić żeby się z tego wykaraskać? Takie myśli jakie > mnie naszły to np. jest błąd w jej nazwisku-można przez to kwestionować cały > nakaz? Od Kw minęlo już ok. 12 lat, czy aby przypadkiem nie jest już za > późno, żeby się ubiegać o zapłatę? Można na jakiejś podstawie wnioskować o > uchylenie czynności komorniczych? Ew. czy, ew. jaka jest szansa na to żeby > przywrócić termin do złożenia sprzeciu od NZ? > > Będę wdzięczny za odp. szczególnie Liwiuszowi oraz innym znawcom, którzy > wiedzą, że te pytania są także do nich skierowane :) > > Pozdrawiam, wromek Sprawa "niewiedzenia" o nakazie: - udać się do sądu, przejrzeć akta (tylko zamówić wcześniej przez telefon, bo już je w archiwum myszy gryzą), zobaczyć na jaki adres był wysłany pozew. Jak na "nieprawidłowy", to jest podstawa do wniesienia sprzeciwu, jako że wówczas termin jeszcze nie minął (jeśli oczywiście jakieś zarzuty mamy) Sprawa przedawnienia: - przedawnienie nakazu to 10 lat. Pójść do komornika, obejrzeć tytuł wykonawczy, powinny być na nim ślady po wcześniejszych egzekucjach. Jeśli nie ma, powołać się na przedawnienie. -- Liwiusz |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
NASK i sprawa sprzed kilku lat... |
Olo | 2005-12-25 19:46 |
Waznosc umowy sprzedazy sprzed X lat |
Jakub Witkowski | 2006-01-26 16:39 |
nakaz zapłaty |
Betka | 2006-03-14 10:38 |
jak wygląda Nakaz Zapłaty ??? |
lukeskyobi | 2006-03-06 11:55 |
nakaz zapłaty |
Betka | 2006-03-14 10:38 |
Roszczenia praw autorskich sprzed 3 lat (strona www) |
pracus | 2006-08-27 11:28 |
nakaz zapłaty a doręczenie |
Zibii | 2007-09-06 16:27 |
ponaglenie w sprawie sprzed kilku lat |
Bartosz Feński aka fEnIo | 2007-10-02 10:56 |
nakaz zapłaty |
Johnny2 | 2008-11-14 11:47 |
nakaz zapłaty |
Jacek_Sołtysik | 2009-08-21 19:28 |