poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-01-10 14:29 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | BK |
On 10 Sty, 12:48, "Ajgor" > Uzytkownik "BK" napisal w wiadomosci news:52658677-e5b2-4955-b3a4- > > > Rozumiem, ze analogicznie policjanci poruszajacy sie pieszo Twoim > > zdaniem nie powinni w pogoni za zlodziejem przebiegac na czerwonym > > albo w niedozwolonym miejscu? :) > > A czy ten policjant jest w mundurze? Bo jesli nie jest, to nie powinien. A > nawet w mindurze jak bedzie. > Wyobrazz sobie, z przepisowa predkoscia. I nagle tuz przed nosem wypada Ci > na droge policjant w mundurze ktory kogos goni. > Uderzasz w niego, bo nie masz mozliwosci zahamowac. I co w tedy? Ale co za roznica czy porusza sie w mundurze? :) Czy mundur to jakas magiczna szata? :) I nie wybiegajmy poza istote pytania - w Twoim pierwszym poscie nie ma nic o wypadku. Skad teraz kolejne przyklady? :) Oddzielmy istotne pytanie, ktore zadales w pierwszym poscie: czyli czy policjant moze popelnic wykroczenie wykonujac czynnosci sluzbowe (i serio - jakie ma znaczenie czy robi to pieszo czy samochodem, czy w mundurze czy po cywilu etc.) czy policjant ma imunitet i moze powodowac wypadki (i serio - ponownie - jakie ma znaczenie czy pieszo czy samochodem, czy w cywilu czy samochodem oznakowanym?) Sprawa jest prosta i o ile dobrze pamietam dawno w praktyce wyjasniona. W pierwszym wypadku - tak policjant moze popelnic wykroczenie, dziala bowiem w warunkach kontratypu. Przy czym nalezy pamietac, ze wolno mu popelnic wykroczenie (przejsc na czerwonym swietle lub przekroczyc dozwolona predkosc), ale tylko/az tyle. Nie zwalnia go to z odpowiedzialnosc za nastepstwa tego wykroczenia - i jesli spowoduje swoim zachowaniem wypadek to bedzie za niego odpowiadal - przy czym nalezy ustalic czy wypadek byl wynikiem zachowania policjanta. Nalezy pamietac, ze nawet jadac uprzywilejowanym oznakowanym samochodem Policjant nie powinien lamac prawa - bo to samochod uprzywilejowany (ma wiec pewne ulatwienia - np. pierwszenstwo) a nie samochod z imunitetem. I nawet jadac na sygnale np. podczas poscigu czy jadac do zdarzenia jesli policjant spowoduje wypadek drogowy ze swojej winy (jedzie za szybko, wyprzedza na zakrecie na trzeciego traci panowanie nad radiowozem, wali w drzewo, dachuje i wali w autobus ZTM). |
2011-01-10 14:39 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | 666 |
Ba, potrafią Ci usiąść na zderzaku i w ten sposób "wywieźć" poza dozwoloną prędkość. Było to jednym z ulubionych zajęć cywilnego samochodu zaraz po wjeździe do Radomia od strony W-wy. J...a biała tablica na dwupasmówce, najbliższe domy z pół kilometra. Jak mi siadł na zderzaku (po zmroku, światła w moją klapę tylną), to naturalnie zwiększyłem z 60 km/h do 80 km/h, żeby się odczepił. A tu niebieskie światełko i lizaczek. Akurat to przykład chamstwa policyjnego napędzanego zapewne przez władze miasta (mandaty, głównie dla Warszawiaków), ale z drugiej strony nieoznakowanych radiowozów powinno być więcej, bo buractwo na drogach mamy straszne. ----- > Prawde mowiac jest logiczne, ze oni nie powinni przekraczac predkosci. > Bo pomimo calej "szlachetnosci" ich postepowania - sami stwarzaja identyczne zagrozenie, jak ten pirat. > Inni kierowcy wcale nie wiedza, ze to policja sciga pirata. > Widza po prostu dwoch pedzacych piratow - jednago za drugim. > Albo nie daj boze wyskocza komus z naprzeciwka, i ten ktos nie zdazy uciec. > Przeciez nie widzi, ani nie slyszy kogutow. -- |
||
2011-01-10 14:50 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | Ajgor |
Użytkownik "januszek" napisał w wiadomości news:slrniilvto.2801.januszek@gimli.mierzwiak.com... > Są kraje, w których taki delikwent zostałby wyciągnięty z auta, rzucony > na drogę, zakuty i potem trafił by do aresztu, z którego i owszem mógłby > wyjść za kaucją a ostateczną karę wymierzył mu dopiero Sąd. Do tego > wszystkiego poniósł by jeszcze koszty holowania i postoju auta na > policyjnym parkingu. Na koniec straciłby wszystkie zniżki w > ubezpieczeniu. IMO dużo lepiej to działa niż jakieś tam punkty karne ;) No i dobrze. ja akurat jezdze przepisowo (wiem - w Polsce trudno w to uwierzyc, ale jestem chorobliwie wrecz uczciwy, i ZAWSZE jezdze z przepisowa predkoscia), i mnie by nie przeszkadzalo, jak by takiego delikwenta rzucili na ziemie, skuli, zamkneli itp. Byle to zrobili NATYCHMIAST, jak tylko zauwaza, ze stwarza zagrozenie, a nie dopoiero jak im punktow nabije. I tu pytanie. Wiem. Skrajne, ale nie niemozliwe. Zalozmy, ze jada za takim piratem. Wyprzeczil na trzeciego, przekroczyl predkosc, a ni go caly czas kreca. W pewnym mmomencie gosc przejezdza na czerwonym, i... kolizja. Dwa samochody skasowane, itd... Oczywiscie ten kierowca jest winny. Ale... Czy oni nie powinni byc wspolwinni, ze jada za nim od dluzszego czasu i sobie filmuja, zamiast go zatrzymac od razu? Przeciez policja nie jest od tego, zeby robic kase, tylko usuwac zagrozenia. NATYCHMIAST. A juz calkiem na marginesie i poza tematem. Co sadzicie o tych jajach, jakie sobie policja zrobila z sejmu? Po uchwaleniu ustawy o likwidacji atrap radarow (czy jak tam sie ta ustawa nazywa), policja oglosila, ze te puszki, ktore stoja przy drogach to... nie sa atrapy :) No to ja sie pytam... A dwa-trzy tygodnie wczesniej (przed wprowadzeniem ustawy) nie mogli powiedziec, ze tak to interpretuja? Tylko dopiero dzien po jej wejsciu? Czyste jaja. Skad ja - jako uczciwy obywatel, moge wiedziec, czy jakis patrol na moj widok nie postanowi sobie z nudow ZINTERPRETOWAC po swojemu ustawy o nietykalnosci cielesnej, i mnie nie spaluje ot tak dla zabawy? Chyba trzeba bardziej bac sie takiej policji, niz kiboli i innych karkow. |
||
2011-01-10 14:53 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | Ajgor |
Użytkownik " 666"napisał w wiadomości news:igf25m$ptg$1@inews.gazeta.pl... > Akurat to przykład chamstwa policyjnego napędzanego zapewne przez władze > miasta (mandaty, głównie dla Warszawiaków), ale z drugiej strony > nieoznakowanych radiowozów powinno być więcej, bo buractwo na drogach mamy > straszne. na buractwo powinno byc wiecej radarow. Ale PRAWDZIWYCH. Dobrze oznakowanych. Bo powiedzmy szczerze - widzac tabliczke "Uwaga radar" o wiele czesciej kierowcy zwalniaja, niz widzac sam radar. Tym bardziej, ze radar z reguly widzi sie w ostatnim momencie, jak juz za pozno na zwalnianie. Radary nie maja wiekszego wplywu na bezpieczenstwo. Tabliczki dialaja o wiele lepiej. |
||
2011-01-10 16:31 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | ąćęłńóśźż |
Cywilna radiolka też jest potrzebna. Chociażby na "nauczycieli", którzy jadącego i tak 15-20 km/h ponad ograniczenie wyprzedzą tylko po to, żeby później kilka kilometrów jechać tuż przez Tobą, lub za chwilę skręcić w lewo do zagrody, lub hamować Ci chamsko przed nosem. ----- | na buractwo powinno byc wiecej radarow. |
||
2011-01-10 16:55 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | witek |
On 1/10/2011 5:45 AM, Ajgor wrote: > Użytkownik "Misiek" napisał w wiadomości > news:4d2ab832$0$2453$65785112@news.neostrada.pl... > >> a nie sa oni "w trakcie wykonywania czynnosci sluzbowych" tak przez >> przypadek? >> Teraz strzelam. Byc moze pudlo hehehe > > Owszem. Chyba są. Ale chodzi o to, ze inni kierowcy tego nie widza. > Wiec moze to innych kierowcow wprowadzac w blad, i stwarzac zagrozenie. > > moze, ale to nie zmienia faktu, ze wolno im przekroczyć prędkośc bez bycia ukaranym. |
||
2011-01-10 16:56 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | witek |
On 1/10/2011 5:49 AM, Ajgor wrote: > Użytkownik "BETON" > news:igehen$44l$1@inews.gazeta.pl... > >> a.. świetlne sygnały przerywane (błyskowe) ustalonego koloru (zazwyczaj >> niebieskiego lub czerwonego), w Polsce obowiązkowo koloru niebieskiego - >> czerwony w zasadzie przeznaczony jest tylko do jazdy w kolumnie. >> b.. dźwiękowe sygnały o zmiennym tonie. >> wiec nieoznakowany radiowód nie jest pojazdem uprzywilejowanym. Staje sie >> nim dopiero jak włączą syrene do zatrzymania. > > No wlasnie. Czyli.... Lamie prawo namierzajac pirata (i jadac z taka sama > predkoscia, jak on), czy nie lamie? > > Nie nie łamie prawa, bo mu wolno. |
||
2011-01-10 16:59 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | witek |
On 1/10/2011 5:52 AM, Ajgor wrote: > Użytkownik "Ajgor" > news:igerln$8ci$1@news.dialog.net.pl... > >> A czy ten policjant jest w mundurze? Bo jesli nie jest, to nie powinien. A >> nawet w mindurze jak bedzie. >> Wyobrazz sobie, z przepisowa predkoscia. I nagle tuz przed nosem wypada Ci >> na droge policjant w mundurze ktory kogos goni. >> Uderzasz w niego, bo nie masz mozliwosci zahamowac. I co w tedy? > > Upa. Ale mi tekst powycinało. Mialo byc: > > A czy ten policjant jest w mundurze? Bo jesli nie jest, to nie powinien. A > nawet jak bedzie w mundurze. > Wyobrazz sobie, ze jedziesz z przepisowa predkoscia. I nagle tuz przed > nosem wypada Ci > na droge policjant w mundurze ktory kogos goni. (znaczy sie nie mundur > goni, tylko policjant :) > Uderzasz w niego, bo nie masz mozliwosci zahamowac. I co w tedy? > > i wtedy winny jest policjant, niezależnie od tego czy był w mundurze czy nie. winny jest spowodowania wypadku poprzez wtargniecie, ale nie wykroczenia polegajacego na przechodzeniu na czerwonym świetle. mundur, tudzież koguty na dachu nie zwalniają od myślenia. Pojazdy na sygnale tez bezmyślnie na skrzyzowanie wieżdżać nie mogą. |
||
2011-01-10 17:06 | OT (czas) Re: | Maruda |
W dniu 2011-01-11 13:18, Maddy pisze: Madziu - ustaw sobie zegar w komputerze, bo robisz b...l od paru dni. -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
||
2011-01-10 17:07 | Re: Namierzanie piratow drogowych przez cywilne samochody policyjne. | witek |
On 1/10/2011 7:50 AM, Ajgor wrote: > i mnie by nie przeszkadzalo, jak by takiego delikwenta rzucili na ziemie, > skuli, zamkneli itp. Byle to zrobili NATYCHMIAST, jak tylko zauwaza, ze > stwarza zagrozenie, a nie dopoiero jak im punktow nabije. tu sie zagdzam, ogladając te filmiki, policjanci czasami dosyc mocno sami przeginają, bo jadą za gościem przez 15 minut bez sygnałów, sami jadąc jak pirat lub gorzej. to powinno byc na zasadzie rejestrujemy wykroczenie i włączamy koguty lub rejestrujemy dalej, pod warunkiem, ze mamy możliwośc bezpiecznej jazdy. Czasami tej możlwiosci bezpiecznej jazdy brak, a policjanic dalej sobie leca po lewej stronie wysepki. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
2 samochody i 2 różne ubezpieczenia- zniżki? |
KwiaTuszeK | 2006-06-19 11:25 |
parkin osiedla a samochody służbowe |
bubu | 2006-12-14 09:55 |
oznakowanie robót drogowych |
jętek | 2007-02-28 12:31 |
Kurz z sąsiadującego przedsiębiorstwa robót drogowych |
sotb | 2007-06-21 15:16 |
3 samochody z USA a US |
cinek | 2007-08-27 11:52 |
Wzory znaków drogowych |
Tristan | 2008-05-16 21:40 |
Samochody na parkingu - chyba porzucone |
wonski | 2009-07-11 15:56 |
Definicje i opis znaków drogowych |
Kicer | 2009-09-01 21:38 |
Gdzie szukac definicji znakow drogowych? |
Stefan | 2010-03-08 18:21 |
[PoRD] S1 a S2 /kontynuacja na pl.misc.samochody/ |
Rafał \SP\ Gil | 2010-10-27 23:34 |