poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2013-09-10 11:04 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydech | sqlwiel |
W dniu 2013-09-10 10:50, Maciek pisze: >> Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy. > tematem grupy jest prawo. Więc odpowiedź zgodna z tematem grupy, to chcesz > łamać prawo tak, aby nie ponieść konsekwencji. > Równie dobrze możesz zapytać o morderstwo. Problem ten sam, tylko skala > inna. > M. Nie nadawałbyś się na prawnika. "Prawo", to zbiór reguł. Umiejętność posługiwania się prawem, to zdolność uzyskania oczekiwanego efektu przy zachowaniu reguł, czyli "litery prawa". A więc pytanie "jak nie dać się wydymać nie naruszając prawa" jest bardzo popularnym problemem i nie widzę niczego złego w poszukiwaniu rozwiązania wszelkimi dostępnymi metodami. Większość prawników robi to na zlecenie i to wcale nie w zbożnych celach. A w konkretnym przypadku - jeśli motór nie wchodzi na wyższe obroty, to nie wchodzi i trudno. A grzebać w bebechach byle stójkowemu nie pozwolę, bo nie ma kwalifikacji i mógłby zepsuć. A jak się uprze, to trudno - jeśli zepsuje, to wystąpię o odszkodowanie. Tłumik też mógłby odkręcić, żeby dowieść, że po zmianie konstrukcji motór nie będzie mieścił się w jakichś-tam normach. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
2013-09-10 13:10 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydech | sqlwiel |
W dniu 2013-09-10 12:50, Maciek pisze: >> Większość prawników robi to >> na zlecenie i to wcale nie w zbożnych celach. > Nikt nie twierdził tutaj, że prawnicy to grupa zawodowa stosująca zasady > etyczne w pracy. Wielu za to uważa, że jest to grupa wyjątkowo niemoralna. > Niektórzy twierdzą, że bardziej niemoralni są już tylko politycy. > Natomiast wszyscy wiedzą, ze bardziej moralne są prostytutki. ;) Aleś-się wstrzelił w moje creda :) Od bardzo dawna, chwilami, przytaczam mój osobisty ranking kurestwa. Skalę wyznaczają dwa punkty: Punkt "zero" zajmują panie prostytutki. W końcu nazwa profesji do czegoś zobowiązuje. Kurwa jest kurwą, choć sędzia Tutka (czy inna rurka, czy jakoś-tak) stwierdził coś innego. Punkt "minus nieskończoność" od 20 lat zajmuje niepodzielnie pan Jerzy J...iernia, były minister (q.a) "sprawiedliwości" w rządzie Oleksego. Wyżej są właśnie prawnicy jako profesja, PSL jako organizacja, potem inne profesje, których z nazw już nie będę wymieniał itd. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
||
2013-09-10 16:45 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydech | m |
W dniu 10.09.2013 12:50, Maciek pisze: [...] > Równie dobrze mógłbyś pytać jak uniknąć odpowiedzialności za jazdę > samochodem bez ważnego przeglądu. Ale to jest temat jak najbardziej nadający się do dyskusji. Tak jak i temat główny wątku. p. m. |
||
2013-09-10 19:22 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu | Wiwo |
Użytkownik "Adam Wysocki" news:gof.psp.1378723850@news.chmurka.net... > Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie... > > Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do > pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć. Muszą odkręcić > gaz do pewnej wartości obrotów i wtedy mogą mierzyć. Co w sytuacji, > gdy motocykl nie wejdzie na te obroty? Ukryty pstryczek-elektryczek > powodujący, że po nadmiernym odkręceniu gazu motocykl zgaśnie lub po > prostu zostanie na niskich obrotach, i tłumaczenie "czasami tak się > dzieje, nie wiem dlaczego, muszę jechać do serwisu"? Mogą zabrać dowód > rejestracyjny za niesprawny, stwarzający zagrożenie pojazd? Art. 132. 1. Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie: 1) stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd: a) zagraża bezpieczeństwu w szczególności po wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy, b) zagraża porządkowi ruchu, c) narusza wymagania ochrony środowiska; 2) stwierdzenia, że pojazd nie został poddany badaniu technicznemu w wyznaczonym terminie lub termin badania nie został wyznaczony prawidłowo; 3) stwierdzenia zniszczenia dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego) w stopniu powodującym jego nieczytelność; 4) uzasadnionego podejrzenia podrobienia lub przerobienia dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego); 5) stwierdzenia, że badanie techniczne zostało dokonane przez jednostkę do tego nieupoważnioną; 6) nieokazania przez kierującego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub dowodu opłacenia składki za to ubezpieczenie, jeżeli pojazd ten jest zarejestrowany w kraju, o którym mowa w art. 129 ust. 2 pkt 8 lit. c; 7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu. Moim skromnym zdaniem, co najmniej 3 z powyższych punktów umożliwiają zabranie dowodu rejestracyjnego i skierowanie na dodatkowe badania techniczne w opisanym scenariuszu. Jeżeli upierałbyś się, że motor nie wchodzi "czasami" na obroty albo gaśnie po odkręceniu manetki, ewentualnie przerabiałeś sterowanie silnika, to podpadasz pod p. 1 (w szczególności b i c, ale na upartego i a można podciągnąć) oraz 7. Jeżeli przypadkowo gaśnie po odkręceniu manetki, to może zgaśnie też podczas wyprzedzania i "zagrozi porządkowi ruchu" albo "zagraża bezpieczeństwu"? Skoro uszkodzone jest sterowanie przyspieszeniem, to może następnym razem wejdzie na dużo wyższe obroty i spowoduje wypadek? Jeżeli nie kręci się do maksymalnych obrotów, to może działa w trybie serwisowym i "narusza wymagania ochrony środowiska"? Jeżeli ingerowałeś w sterownik silnika, to może moc wpisana w odowodzie nie odpowiada stanowi faktycznemu i pojazd "narusza wymagania ochrony środowiska"? Tak, wiem, naciagane, ale pewnie wystarczy, żeby wysłać na dodatkowy przegląd... ;-) Z dość dużym prawdopodobieństwem w opisanym przypadku, policjant zabierze dowód, da świstek na 7 dni, każe w sewisie usunąć usterkę i zrobić badania potwierdzające, że pojazd spełnia wymagania. Wiwo |
||
2013-09-10 22:49 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydech | m |
W dniu 10.09.2013 22:39, Maciek pisze: > begin o nicku m napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety: > >> W dniu 10.09.2013 12:50, Maciek pisze: >> [...] >>> Równie dobrze mógłbyś pytać jak uniknąć odpowiedzialności za jazdę >>> samochodem bez ważnego przeglądu. >> >> Ale to jest temat jak najbardziej nadający się do dyskusji. Tak jak i >> temat główny wątku. > Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć > odpowiedzialności za morderstwo. A nie? p. m. |
||
2013-09-10 23:45 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydech | Gotfryd Smolik news |
On Tue, 10 Sep 2013, Andrzej Lawa wrote: > A'propos A propos, jestem stanowczo przeciw łykaniu rzeczonego "A"! (no chyba że to miało być coś a la "obca literka niczym pliterka zapisana przecinkiem", znaczy na przykład "z.o,l/w", czyt. "żółw") :D pzdr, Gotfryd |
||
2013-09-11 06:19 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydech | sqlwiel |
W dniu 2013-09-10 22:39, Maciek pisze: > Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć > odpowiedzialności za morderstwo. Zapytaj ministra zdrowia i prezesa NFZ. Oni unikają w majestacie "prawa" odpowiedzialności za ludobójstwo. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
||
2013-09-11 10:47 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu | gof |
Maciek >> Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy. > tematem grupy jest prawo. Więc odpowiedź zgodna z tematem grupy, to chcesz > łamać prawo tak, aby nie ponieść konsekwencji. Dlaczego nadinterpretowujesz proste pytanie? > Równie dobrze możesz zapytać o morderstwo. Problem ten sam, tylko skala > inna. Owszem - mógłbym. I nie widzę związku między pytaniem o jakiś aspekt prawa dotyczącego morderców z chęciami popełnienia morderstwa. Nie dyskutujemy tutaj o zasadności stosowania głośnych wydechów ani o tym, czy normy są dobre, czy złe. Swoje pytanie zadałem wystarczająco jasno. -- "zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce" http://www.chmurka.net/ |
||
2013-09-11 10:48 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu | gof |
Andrzej Lawa > A'propos morderstw - montujących głośne wydechy "bo lepiej słychać" > powinno się wieszać za jaja. Ile kilometrów, jakim motocyklem i w jakim czasie przejeździłeś, żeby wypowiadać się na ten temat? -- "zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce" http://www.chmurka.net/ |
||
2013-09-11 10:52 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu | gof |
Maciek > Jesteś uciążliwy dla mnie, gdy idę po ulicy, swoimi 120dB zagrażasz > mojemu zdrowiu. Nawet niektóre motocykle z seryjnymi wydechami nie spełniają normy (96dB dla motocykla powyżej 125cm3). Nie wiem skąd Twój chory ujeb o 120dB, kolego. > Obrzydliwe i niemoralne. Z tego co wiem jesteśmy na pl.soc.prawo a nie pl.soc.moralnosc, więc zachowaj swój jad dla siebie. -- "zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce" http://www.chmurka.net/ |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Pomiar dzialki ( klopoty z sasiadem) |
mokry | 2006-05-24 09:33 |
pomiar radaru |
leon07 | 2006-11-12 21:36 |