poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2013-09-11 17:12 | Re: Niemożliwy pomiar głośności | m4rkiz |
"Andrzej Lawa" news:l0pelm$s83$2@node2.news.atman.pl... > W dniu 11.09.2013 06:19, sqlwiel pisze: >> W dniu 2013-09-10 22:39, Maciek pisze: >>> Ale znacznie ciekawsze byĹoby rozwaĹźanie w jaki sposĂłb uniknÄ Ä >>> odpowiedzialnoĹci za morderstwo. >> Zapytaj ministra zdrowia i prezesa NFZ. Oni unikajÄ w majestacie "prawa" >> odpowiedzialnoĹci za ludobĂłjstwo. > Korwinizm gorszy od kaczyzmu... kurestwem jest zadeklarowanie zdrowia jako jednej z najwyszych wartosci i bronienie go do stopnia w ktorym dorosli ludzie nie moga przeprowadzic legalnie np. wazektomii (w stanach zaczyna do tego dochodzic piercing i tatuaze) a nastepnie sponsorowanie warsztatow gender, przebierania chlopcow w sukienki, i inne tego typu gowna kiedy okres na wizyte u dermatologa (o leczeniu onkologicznym nie wspomne) to grube miesiace -- http://db.org.pl/ |
2013-09-11 17:15 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydech | Liwiusz |
W dniu 2013-09-11 17:12, m4rkiz pisze: > "Andrzej Lawa" > news:l0pelm$s83$2@node2.news.atman.pl... >> W dniu 11.09.2013 06:19, sqlwiel pisze: >>> W dniu 2013-09-10 22:39, Maciek pisze: >>>> Ale znacznie ciekawsze byłoby rozważanie w jaki sposób uniknąć >>>> odpowiedzialności za morderstwo. >>> Zapytaj ministra zdrowia i prezesa NFZ. Oni unikają w majestacie "prawa" >>> odpowiedzialności za ludobójstwo. >> Korwinizm gorszy od kaczyzmu... > > kurestwem jest zadeklarowanie zdrowia jako jednej z najwyszych wartosci > i bronienie go do stopnia w ktorym dorosli ludzie nie moga przeprowadzic > legalnie np. wazektomii (w stanach zaczyna do tego dochodzic piercing i > tatuaze) a nastepnie sponsorowanie warsztatow gender, przebierania > chlopcow w sukienki, i inne tego typu gowna kiedy okres na wizyte > u dermatologa (o leczeniu onkologicznym nie wspomne) to grube miesiace Spoko, spoko, do końca roku zostaje nam tylko prywatna służba zdrowia. Ciekawe co teraz powiedzą socjalistyczne pieski, jak to "bez państwowego lekarza umieralibyśmy pod płotem". Jak widać, można umierać i z państwową opieką: http://wiadomosci.wp.pl/sort,9,kat,18011,title,W-tym-roku-lekarze-juz-nie- lecza-a-bedzie-jeszcze-gorzej,wid,15973399,wiadomosc.html?ticaid=1114a1&_ticrsn=5 -- Liwiusz |
||
2013-09-11 20:29 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wyd | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 11.09.2013 13:40, Adam Wysocki pisze: >> A to trzeba przejeździć motocyklem, żeby się wypowiadać na temat >> >wariatów, którzy swoim łomotem zakłócają spokój, bo Tak Się Lansują? > Trzeba trochę przejeździć z tłumikiem seryjnym i przelotowym żeby mieć > porównanie. Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój. -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
||
2013-09-11 20:31 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wyd | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 11.09.2013 13:42, Adam Wysocki pisze: > Przemysław Adam Śmiejek >>> Nawet niektóre motocykle z seryjnymi wydechami nie spełniają normy >> No to jak nie spełniają, to nie powinny być dopuszczone do ruchu, nie? > Być może. Jednak nie o to pytałem. A o co pytałeś? Pytałeś ,,jak zrobić żeby mój motór spełniał normy i nie wył nadmiernie?'' czy też raczej pytałeś ,,jak zrobić, żeby mój motór nie spełniający norm mógł jeździć nie spełniając norm i unikać wpadki?''? -- Przemysław Adam Śmiejek Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba, aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29) |
||
2013-09-12 09:40 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu | gof |
Przemysław Adam Śmiejek > Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój. A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi. -- "zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce" http://www.chmurka.net/ |
||
2013-09-12 09:58 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wyd | Andrzej Lawa |
W dniu 12.09.2013 09:40, Adam Wysocki pisze: > Przemysław Adam Śmiejek > >> Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój. > > A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi. To naucz się jeździć. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-09-12 10:46 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu | gof |
Andrzej Lawa >>> Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój. >> >> A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi. > > To naucz się jeździć. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć. -- "zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce" http://www.chmurka.net/ |
||
2013-09-12 11:16 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wyd | Andrzej Lawa |
W dniu 12.09.2013 10:46, Adam Wysocki pisze: > Andrzej Lawa > >>>> Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój. >>> >>> A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi. >> >> To naucz się jeździć. > > Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć. > Ależ ja, w przeciwieństwie do ciebie, umiem czytać. I myśleć. I myślę, że masz straszne braki zarówno w zakresie emocjonalnym (muszą MNIE słyszeć!), jak i w zakresie umiejętności (nie umiesz bezpiecznie jeździć i dla komfortu psychicznego potrzebujesz protezy w postaci rytualnego hałasu) oraz w zakresie wiedzy (także czysto praktycznej) o fizycznym świecie - głośne wydechy gówno dają, bo nawet jeśli ktoś w np. samochodzie je usłyszy parę sekund wcześniej niż legalne to tak się nie zorientuje skąd dokładnie ten dźwięk dochodzi, a z kolei jeżdżenie "na długich" wręcz utrudnia albo nawet uniemożliwia zorientowanie się w położeniu nadjeżdżającego motocykla. Głośny wydech nadaje się wyłącznie do szpanowania oraz wkurwiania ludzi. Miałem nieprzyjemność jeździć motocyklem z takim właśnie wydechem (dość krótkotrwała konieczność, jakiś rok, niestety poprzedni właściciel nie zostawił oryginalnego wydechu) i było to nieprzyjemne dla mnie, nieprzyjemne dla otoczenia, nie poprawiało przeciskania się w korkach ani nie chroniło przed wymuszeniami na skrzyżowaniach. Pozbyłem się tego w cholerę i wróciłem do cichego motocykla o bardziej miejskim charakterze. I jakoś lepiej się w korkach jeździło (uwaga: nie implikuję bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego ;) ) ROZUM (co dla ciebie może być problematyczne) oraz odblaskowa kamizelka to znacznie lepsze rozwiązanie niż ogłuszanie i oślepianie. Patrząc z kolei z perspektywy kierującego samochodem, o ile ktoś nie jeździ melexem czy czymś innym niemalże bezgłośnym, ryczących debili zasadniczo słyszy się dopiero jak już by było za późno na ich dostrzeżenie (czyli jeśli są już obok), a debili na długich niby widać "bardziej", ale ciężko mi się zorientować jak daleko są bo oślepiają. Zatem ogłuszanie oraz oślepianie nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia, są uciążliwe i powodują dodatkowe zagrożenie. Zdawałbyś sobie z tego sprawę, jakbyś miał rozum i doświadczenie w ruchu drogowym. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-09-12 12:14 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wyd | sqlwiel |
W dniu 2013-09-12 10:46, Adam Wysocki pisze: > Andrzej Lawa > >>>> Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój. >>> >>> A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi. >> >> To naucz się jeździć. > > Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć. > Wyluzuj, daj se spokój. To Lawa. Prędzej czy później u każdego ląduje w KF. Lepiej, jak prędzej. :) -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
||
2013-09-12 12:20 | Re: Niemożliwy pomiar głośności wyd | Andrzej Lawa |
W dniu 12.09.2013 12:14, sqlwiel pisze: > W dniu 2013-09-12 10:46, Adam Wysocki pisze: >> Andrzej Lawa >> >>>>> Ale co mnie porównanie? Mnie interesuje spokój. >>>> >>>> A mnie moje bezpieczeństwo - przykro mi. >>> >>> To naucz się jeździć. >> >> Naucz się czytać ze zrozumieniem. Albo myśleć. >> > > Wyluzuj, daj se spokój. To Lawa. Prędzej czy później u każdego ląduje w > KF. Lepiej, jak prędzej. :) > > ...napisał naczelny troll Korwinistanu ;-> -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Pomiar dzialki ( klopoty z sasiadem) |
mokry | 2006-05-24 09:33 |
pomiar radaru |
leon07 | 2006-11-12 21:36 |