poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-19 01:41 | Re: niezaplacona faktura | Arapaho |
> "Osobiście uważam" że masz wyjątkowo wąskie spojrzenie na rzeczywistość... > > Ja widzę jeszcze co najmniej kilka możliwości, np: (1) brak możliwości > zapłacenia faktury powstał z przyczyn obiektywnych, (2) niechęć do > zapłacenia faktury wynika z tego, że dostarczony towar/usługa nie > spełniają warunków umowy a żądający zapłacenia faktury jednocześnie miga > się od spełnienia swojej strony umowy. Nie zmienia to faktu, że sąd ( o ile sprawa zostanie tam skierowana), nię będą obchodziły, Twoje przyczyny obiektywne. Co do Twojej (2) - oczywiście, istnieją takie wyjątki, ale to jest temat na odrębną dyskusję. > > Pomijam już tak oczywiste przypadku prób wyłudzenia pieniędzy, jakie są > ulubionym numerem tanich windykatorów - tzn. wmawianie ludziom, że jakaś > jakiś rachunek sprzed 5 lat nie został uregulowany (a kto trzyma > opłacone rachunki za telefon przez tyle czasu?) Myślisz, że firmy windykacyjne wymyślaja sobie zadłużenia? LOL. Typowa polska mentalność. Ci co nie płacą są w porządku, Ci co się o te pieniadze upominają są be.... > I co z tego "osobistego traktowania" wynika dla obiektywnej > rzeczywistości? No właśnie NIC. Jest to moje osobiste zdanie. Dalej nie możesz tego pojąć?????? > To było już od jakiegoś czasu oczywiste - ośli upór, wąskie pojmowanie > świata oraz ignorowanie prawa, jeśli okazuje się niewygodne ;-> BRAWO!!! Tu przytoczyłeś dokładny opis przeciętnego cwaniaczka unikającego regulowania własnych zobowiązań. Gratuluje!!!! Ja do nich nie należę. EOT |
2006-11-19 17:21 | Re: niezaplacona faktura | Andrzej Lawa |
Arapaho wrote: > Nie zmienia to faktu, że sąd ( o ile sprawa zostanie tam skierowana), nię > będą obchodziły, Twoje przyczyny obiektywne. Co do Twojej (2) - oczywiście, Będą. W przypadku np. kiedy osobą, na którą wystawiona jest faktura jest sp. z o.o. która splajtowała. > istnieją takie wyjątki, ale to jest temat na odrębną dyskusję. Heh, wyjątki... Dość regularne te wyjątki. >> Pomijam już tak oczywiste przypadku prób wyłudzenia pieniędzy, jakie są >> ulubionym numerem tanich windykatorów - tzn. wmawianie ludziom, że jakaś >> jakiś rachunek sprzed 5 lat nie został uregulowany (a kto trzyma >> opłacone rachunki za telefon przez tyle czasu?) > > Myślisz, że firmy windykacyjne wymyślaja sobie zadłużenia? LOL. Typowa Może jeszcze raz przeczytaj to, co napisałem. Albo poproś kogoś umiejącego czytać o przeczytanie i wytłumaczenie. > polska mentalność. Ci co nie płacą są w porządku, Ci co się o te pieniadze > upominają są be.... A gdzie ja to napisałem, kłamco parszywy? >> I co z tego "osobistego traktowania" wynika dla obiektywnej >> rzeczywistości? > > No właśnie NIC. Jest to moje osobiste zdanie. Dalej nie możesz tego > pojąć?????? A czy ty nie możesz pojąć, że dla rzeczywistości ani nawet dla sądu nie mają najmniejszego znaczenia twoje bzdurne "osobiste opinie" o wyłudzeniu? >> To było już od jakiegoś czasu oczywiste - ośli upór, wąskie pojmowanie >> świata oraz ignorowanie prawa, jeśli okazuje się niewygodne ;-> > > BRAWO!!! Tu przytoczyłeś dokładny opis przeciętnego cwaniaczka unikającego > regulowania własnych zobowiązań. Gratuluje!!!! Ja do nich nie należę. Czyli windykator (a przynajmniej "windykator" taki, jak ty) to tylko taki oszust, który zamiast nie płacić należności wyłudza rzekome należności... |
||
2006-11-19 19:53 | Re: niezaplacona faktura | Kira |
Re to: Arapaho [Sun, 19 Nov 2006 01:41:42 +0100]: > Myślisz, że firmy windykacyjne wymyślaja sobie zadłużenia? > LOL. Typowa polska mentalność. Tak, cholerne firmy windykacyjne wymyślają sobie zadłużenia. Pierwszym z brzegu przykładem na to jest ściganie mnie przez jednych takich palantów od bitych 2 lat za opłatę za rzekomy przejazd na gapę autobusem w Zielonej Górze. Nie przeszkadza jakoś wcale, że bite 2 miesiące siedziałam wtedy w Szczecinie. A jak gnidom mówię żeby przestali mnie do cholery ciężkiej nachodzić i skierowali w końcu tą pieprzoną sprawę do sądu to jakoś kuźwa nie dociera do tych tępych pał. Takie trudne? Nie, nie trudne - tylko wiedzą sukinsyny że w sądzie to oni gówno dostaną i liczą że się w końcu wkurwię i dla świętego spokoju dam im tą forsę mimo że im się ni cholery nie należy. Może i gdzieś normalni windykatorzy jako wymierający gatunek też istnieją, nie wiem. Ci z którymi mam do czynienia to są ostatnie mendy i IMO powinien być dozwolony prawnie odstrzał na miejscu. Jeden wymachiwał mi łapami, drugi próbował udawać komornika, trzeci siłą wpierdzielał mi się do domu i "on mi zajmie majątek". Jak z wami do cholery gadać, bo już mam dość dzwonienia za każdym razem po policję? Kira (tak, wkurwiona. tak, znów mi przyleźli.) |
||
2006-11-20 10:02 | Re: niezaplacona faktura | mr.all |
Użytkownik "Andrzej Lawa" > zapłacenia faktury powstał z przyczyn obiektywnych, Ale w tym wypadku, to sa telefony, maile i inne formy kontaku, jakich mozna uzyc w celu wyjasnienia zaistnialej sytuacji i przedyskutowania wyjscia. > (2) niechęć do > zapłacenia faktury wynika z tego, że dostarczony towar/usługa nie > spełniają warunków umowy a żądający zapłacenia faktury jednocześnie miga > się od spełnienia swojej strony umowy. W moim wypadku sa dwie sprawy. 1, Towar sprzedany. Brak zastrzezen. Pierwszy kontakt telefoniczny i tlumaczenie, ze gosc sprawdzi u ksiegowej. Po faksie z pytaniem o zaplate wylaczona maszyna tel-fax. Pozniej zmiana adresu firmy, telefonow. 2, Umowa przedstawicielska z firma. Szukanie klientow. Doprowadzenie do wykonania uslugi. Kopia faktury firma-klient. Informacja o wplynieciu pieniedzy na konto firmy. Dodatkowe ustalenie wyliczenia prowizji. Moja faktura obciazajaca firme. Po czasie zapytanie o zaplate. Firma uzaleznia wyplate od wykonania dodatkowych zadan nie zwiazanych z tematem faktury. W koncu przestaje odpowiadac na pytania. > Pomijam już tak oczywiste przypadku prób wyłudzenia pieniędzy, jakie są > ulubionym numerem tanich windykatorów - tzn. wmawianie ludziom, że jakaś > jakiś rachunek sprzed 5 lat nie został uregulowany (a kto trzyma > opłacone rachunki za telefon przez tyle czasu?) Potrzeba edukacji ludzi o przedawnieniach, ale takze przypominanie o placeniu faktur. Liczenie, ze sie przedawni moze prowadzic do uciazliwych sytuacji. -- --pozdr.czes |
||
2006-11-20 10:04 | Re: niezaplacona faktura | mr.all |
Użytkownik "Liwiusz" Jak to > > nazwac: oszustwo, wyludzenie? > > Oszustwem jest, jeśli w momencie brania towaru na kredyt dłużnik miał > zamiar nie zapłacić. Praktycznie to nie jest do udowodnienia. > Jeśli ten pomysł powstał później, albo nie płaci z > powodów obiektywnych (faktyczny brak pieniędzy), to przestępstwa nie ma. Ale sa srodki komunikacji, zeby ustalic sytuacje i wyjscie. -- --pozdr.czes |
||
2006-11-20 20:45 | Re: niezaplacona faktura | gall anonim |
Hikikomori San napisał(a): > > Arapaho wrote: >>>> Jak to nazwac: oszustwo, wyludzenie? >>> "Nie płacenie, zaleganie z płatnością". >> Osobiście traktuje to jako wyłudzenie. Skoro ktoś bierze ode mnie >> towar/usługę z obietnicą zapłaty i unika płatności oznacza to, że wyłudził >> ten towar/usługę ode mnie. >> >> Sam jestem ciekaw, jak to wygląda od strony prawnej. > > Od strony prawnej to mozesz w sadzie postarac sie o nakaz zaplaty i uzyc > komornika do sciagniecia wierzytelnosci. > > Jesli dobrze pamietam, gdy sie okaze, ze np. spolka z o.o. jest > niewyplacalna a nie zostaly formalnie przeprowadzone procedury > (jakieśtam ;) to możesz zglosic do prokuratury doniesienie o popelnieniu > przestępstwa. Jesli czegos nie pokrecilem to tak jest ;) Dawno mi to > ktos tloumaczyl.. > Panowie, proponuję zajrzeć do k.karnego .... jesli prokuratura uzna, że zaszły przesłanki do wyłudzenia ... to będzie traktowane jako wyłudzenie .... np. wtedy kiedy mógł dokonać zapłaty a działał z zamiarem wyłudzenia tj. że nie zapłaci .... |
||
2006-11-20 21:46 | Re: niezaplacona faktura | mr.all |
Użytkownik "gall anonim" > uzna, że zaszły przesłanki do wyłudzenia ... to będzie traktowane > jako wyłudzenie .... np. wtedy kiedy mógł dokonać zapłaty a > działał z zamiarem wyłudzenia tj. że nie zapłaci .... Ale najpierw trzeba rzecz skierowac do prokuratury.. Co moze wynikac z ustalen prokuratury? -- --pozdr.czes |
||
2006-11-21 18:27 | Re: niezaplacona faktura | gall anonim |
mr.all napisał(a): > Użytkownik "gall anonim" >> uzna, że zaszły przesłanki do wyłudzenia ... to będzie traktowane >> jako wyłudzenie .... np. wtedy kiedy mógł dokonać zapłaty a >> działał z zamiarem wyłudzenia tj. że nie zapłaci .... > > Ale najpierw trzeba rzecz skierowac do prokuratury.. > Co moze wynikac z ustalen prokuratury? > -- > --pozdr.czes Że zachodzą lub nie przesłanki do wszczęcia postępowania karnego. To po pierwsze. Postępowanie może się zakończyć oczywiście skierowaniem aktu oskarżenia lub umorzeniem, ew zawieszeniem. Gall Anonim |
||
2006-11-22 19:42 | Re: niezaplacona faktura | twiza |
mr.all napisał(a): > Czy uchylanie sie od zaplacenia faktury to wykroczenie, przestepstwo? Jak to > nazwac: oszustwo, wyludzenie? > -- > --pozdr.czes > > na pewno predzej czy pozniej moze znalesc się taka sprawa w sadzie |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
faktura wewnętrzna |
Ania | 2006-02-07 14:17 |
faktura i odsetki... |
Jurek S. | 2006-02-12 08:12 |
NIEZAPLACONA FAKTURA - CO ROBIC? |
Weronika | 2006-06-07 10:13 |
faktura za ... plombę |
Tomasz Gębala | 2006-07-26 22:57 |
Faktura po czasie |
_paweł | 2006-10-06 22:07 |
faktura do LUKSEMBURGa ??? |
Multi-DR | 2006-10-19 14:19 |
Czy "faktura elektroniczna" UPC/Chello jest faktura? |
WS | 2007-01-19 16:49 |
Faktura stoen |
loli | 2007-01-22 19:40 |
Faktura na |
pdemb | 2007-04-28 15:59 |
Faktura na |
pdemb | 2007-04-28 16:39 |