poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2013-08-08 08:58 | Re: no i uciekl... | Marek Dyjor |
Andrzej Lawa wrote: >> Andrzeju, dlaczego musisz udowadniać swoją rację poprzez atak >> personalna, zamiast poprzez argumenty. > > To JEST argument - wczytaj się. masz w tej kwestii zdaje sie doświadczenie... > Twoje i witka podejście jest takie, jakby przed każdym ruchem > przeciętny człowiek był w stanie go dokładnie i logicznie z > analizować. > A realnej sytuacji ciosy padają ZAWSZE nieco "na zapas". > Teraz dotarło, czy znowu tłumacza potrzebujesz? I co nalezy potem uczynić gdy sie już zakończyło zadać te zapasowe ciosy? >> Oglądałem ten sam film co ty i dla mnie agresorem, pomimo posiadania >> psa i kija był jednak ten młody człowiek. > > Najpierw - może. Potem był neutralny i stał sobie na publicznie > dostępnym terenie i nie robił nic poza lekkim kiwaniem się. :) >> Wyglądalo to tak, jakby starszy chciał odgonić chuligana a temu ego >> nie pozwoliło odejsc i dlatego zaatakował. > > Zaatakował w obronie własnej - kiedy stoją już sobie daleko i w > terenie publicznym został spryskany gazem. każdy specjalista od spraw obrony powie że na atak nalezy odpowiadać tylko wtedy gdy nie mamy możliwości wycofania się. Obrona konieczna imho w tym przypadku nie wchodzi w grę, wstarczyło sie wycofać i zadzwonić na policje, zgłaszając zachowanie agresora na policję. >> Przecież to ten młody był pierwszy agresywny (próba zniszczenia >> drzwi) i to > > To twoja projekcja. Dobijanie, niezbyt grzeczne - owszem. Ale jakby > faktycznie próbował zniszczyć drzwi, to by je zniszczył - tego typu > drzwi nie są zbyt solidne. sofistyka :) też sie tak zachowuje zwykle? >> on miał możliwość odejscia poniewaz miał wolną drogę do ucieczki. > > Ale nie miał OBOWIĄZKU ucieczki. Miał pełne prawo stać tam gdzie stał > w momencie spryskania. No i z oborny przeszedł do ataku, stał sie agresorem. |
2013-08-08 09:02 | Re: no i uciekl... | Marek Dyjor |
witek wrote: > On 8/7/2013 1:31 PM, Budzik wrote: >> Wyglądalo to tak, jakby starszy chciał odgonić chuligana a temu ego >> nie pozwoliło odejsc i dlatego zaatakował. > > ten chuligan juz sobie szedl, ale zatrzymał się bo go gosciu zawołał. po co sie zatrzymał zamiast jak każdy normalny człowiek uniknąć starcia i sie oddalić z miejsca zdażenia a następnie zadzwnoić na policję. > Nie wiem czy zauważyłeś że młody najpierw dostał sprayem po oczach, > potem pałą ze dwa razy zanim w ogóle goscia dotknął. Trafił swój na swego. co nie zmienia faktu że to dziadek w wyniku pobicia stracił zycie. |
||
2013-08-08 09:02 | Re: no i uciekl... | Marek Dyjor |
Danusia wrote: > UĹźytkownik "hiki o!" > news:ktqspt$12l$2@node1.news.atman.pl... >> No prosze, glosno tu bylo jak dyskutowalismy o tym. >> > W caĹej tej sprawie naleĹźy uwzglednic fakt Ĺźe jego Ĺźona ma > obywatelstwo izraelskie, aktualnie mieszka w Izraelu, a Polska nie ma > umowy o ekstradycje z Izralelem. > To izraelskie obywatelstwo najprawdopodobniej miaĹo gĹĂłwny wpĹyw na > decyzje pierwszego prokuratora, nie ma co udawaÄ Ĺźe nic takiego nie > miaĹo miejsca. no i mamy genialen wyjaĹnienie :) |
||
2013-08-08 09:05 | Re: no i uciekl... | Andrzej Lawa |
W dniu 08.08.2013 08:58, Marek Dyjor pisze: > Andrzej Lawa wrote: >>> Andrzeju, dlaczego musisz udowadniać swoją rację poprzez atak >>> personalna, zamiast poprzez argumenty. >> >> To JEST argument - wczytaj się. > > masz w tej kwestii zdaje sie doświadczenie... Nie. Mam w tym zakresie WIEDZĘ. >> Twoje i witka podejście jest takie, jakby przed każdym ruchem >> przeciętny człowiek był w stanie go dokładnie i logicznie z >> analizować. >> A realnej sytuacji ciosy padają ZAWSZE nieco "na zapas". >> Teraz dotarło, czy znowu tłumacza potrzebujesz? > > I co nalezy potem uczynić gdy sie już zakończyło zadać te zapasowe ciosy? Skuć napastnika i wezwać policję. >>> Oglądałem ten sam film co ty i dla mnie agresorem, pomimo posiadania >>> psa i kija był jednak ten młody człowiek. >> >> Najpierw - może. Potem był neutralny i stał sobie na publicznie >> dostępnym terenie i nie robił nic poza lekkim kiwaniem się. > > :) > >>> Wyglądalo to tak, jakby starszy chciał odgonić chuligana a temu ego >>> nie pozwoliło odejsc i dlatego zaatakował. >> >> Zaatakował w obronie własnej - kiedy stoją już sobie daleko i w >> terenie publicznym został spryskany gazem. > > każdy specjalista od spraw obrony powie że na atak nalezy odpowiadać > tylko wtedy gdy nie mamy możliwości wycofania się. No to wynocha z tej grupy! ;-> > Obrona konieczna imho w tym przypadku nie wchodzi w grę, wstarczyło sie > wycofać i zadzwonić na policje, zgłaszając zachowanie agresora na policję. Wchodzi. Doszło do usiłowania zmuszenia siłą do określonego zachowania ("idź stąd") czyli formalnie rozboju. >>> Przecież to ten młody był pierwszy agresywny (próba zniszczenia >>> drzwi) i to >> >> To twoja projekcja. Dobijanie, niezbyt grzeczne - owszem. Ale jakby >> faktycznie próbował zniszczyć drzwi, to by je zniszczył - tego typu >> drzwi nie są zbyt solidne. > > sofistyka :) Fizyka. > też sie tak zachowuje zwykle? Kto? >>> on miał możliwość odejscia poniewaz miał wolną drogę do ucieczki. >> >> Ale nie miał OBOWIĄZKU ucieczki. Miał pełne prawo stać tam gdzie stał >> w momencie spryskania. > > No i z oborny przeszedł do ataku, stał sie agresorem. Zupełnie tak samo jak parę polskich oddziałów w 1939 jak zdarzało im się przejść do kontruderzenia. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-08-08 09:08 | Re: no i uciekl... | Andrzej Lawa |
W dniu 08.08.2013 08:50, Marek Dyjor pisze: >> wezwał ktos inny. Rzeczywiście - "na automacie" przyłożył, "na >> automacie" >> zostawił... > > Widać Kolega Lawa pisze na podstawie swojego doświadczenia, moze też w > agresji traci kontrolę nad sobą i nie wie co robi. Primo: nie jestem twoim kolegą. Secundo: doświadczenie nie, ale wiedza tak. Tertio: przestań mi imputować swoje problemy psychiczne, zakłamana mendo. > Gdyby po cieżki pobicu zadzwonił chociaż po pogotowie to by była jakaś > okoliczność łagodząca. A skąd wiesz, że nie zadzwonił? >> Jednak ja nie przesądzam winy. >> Pytanie, czy będziemy mogli sie tej winy dowiedzieć, skoro prokuratura >> zadziałała w taki sposób, ze zgubiła "swiadka"... > > Oczywiście stwierdzenie zabójca jest daleko idące ale swoją drogą > Normalni ludzie nie tłuką kogoś do nieprzytomności i nie odchodzą > spokojnie w siną dal. On nie odszedł spokojnie. Wpadł w panikę i uciekł. > jeśli normalny praworządny obywatel w obronie koniecznej wyeliminuje > napastnika to raczej dzwoni po policję i pogotowie a nie spierdala. Podobnie jak normalny praworządny obywatel odniesie na komisariat znaleziony nabój .22LR. A potem zostanie oskarżony o nielegalne posiadanie amunicji ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-08-08 09:12 | Re: no i uciekl... | Andrzej Lawa |
W dniu 08.08.2013 09:02, Marek Dyjor pisze: > witek wrote: >> On 8/7/2013 1:31 PM, Budzik wrote: >>> Wyglądalo to tak, jakby starszy chciał odgonić chuligana a temu ego >>> nie pozwoliło odejsc i dlatego zaatakował. >> >> ten chuligan juz sobie szedl, ale zatrzymał się bo go gosciu zawołał. > > po co sie zatrzymał zamiast jak każdy normalny człowiek uniknąć starcia > i sie oddalić z miejsca zdażenia a następnie zadzwnoić na policję. Bo nie miał takiego prawnego obowiązku. >> Nie wiem czy zauważyłeś że młody najpierw dostał sprayem po oczach, >> potem pałą ze dwa razy zanim w ogóle goscia dotknął. > > Trafił swój na swego. O, tu już piszesz z sensem. > co nie zmienia faktu że to dziadek w wyniku pobicia stracił zycie. W wyniku? Korelacja czasowa nie implikuje związku przyczynowo-skutkowego. Równie dobrze można sugerować, że w wyniku przedłużającej się awarii zasilania, w szczególności zimą, kobieta może zajść w ciążę i potem żądać alimentów od zakładu energetycznego ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
||
2013-08-08 12:00 | Re: no i uciekl... | Budzik |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: > Primo: nie jestem twoim kolegą. Kolego Lawa, to tylko taki zwrot grzecznościowy. Tfu, co ja gadam... grzecznościowy ;-) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace. Andrzej J. Turowicz |
||
2013-08-08 12:00 | Re: no i uciekl... | Budzik |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: >> Ale nasz rózna ocena tego nie ma znaczenie. >> Wazne jest to, dlaczego wypuszczono gościa zamiast najpierw sprawdzic >> czy jednak tej smierci nie zawinił. > > Bo takie są przepisy - wstępna ocena nie wskazuje na spowodowanie > zgonu, sprawca jest znany, nie ma ryzyka mataczenia ani zastraszania > świadków. Nie ma przesłanek do aresztu. Bili sie, jeden zmarł a propkurator... i Ty nie widzą dużego pradopodobieństwa... Fajne. to pewnie to doświadczenie życiowe. A pomimo tego: - sprawca zwiał - prokurator został odsuniety. Ciekawe... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso |
||
2013-08-08 12:00 | Re: no i uciekl... | Budzik |
Osobnik posiadający mail mdyjor@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: >>> Wyglądalo to tak, jakby starszy chciał odgonić chuligana a temu ego >>> nie pozwoliło odejsc i dlatego zaatakował. >> >> ten chuligan juz sobie szedl, ale zatrzymał się bo go gosciu zawołał. > > po co sie zatrzymał zamiast jak każdy normalny człowiek uniknąć > starcia i sie oddalić z miejsca zdażenia a następnie zadzwnoić na > policję. Nie słyszałeś, że on się boi policji. Pomimo tego, że nic nie zrobił. Bo policja zła i za nabój zatrzymuje. No moze troche bo probował zniszczyć drzwi i dodatkowo tak pobił faceta ze temu sie zmarło (ale to odrebna sprawa). Normalny człowiek, który bałby sie policji, moze chociaz na pogotowie by zadzwonił... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl, że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy" |
||
2013-08-08 12:05 | Re: no i uciekl... | hiki o! |
On 08.08.2013 08:30, Andrzej Lawa wrote: > W dniu 07.08.2013 16:54, Budzik pisze: > >>> W praktyce zawsze - bo jak ocenisz "na szybko" czy już obezwładniony, >>> czy tylko markuje i zaraz ci w jaja przykopie? >>> >> w praktyce jak widze gościa z psem i bejsbolem a dodatkowo wiem, ze >> wczesniej robiłem głupoty typu kopanie w drzwi to jako normalny człowiek, >> niechuligan obracam sie na pięcie i trenuję do maratonu. > > Ale NIE MA TAKIEGO OBOWIĄZKU. Dotarło? Nie ma tez obowiazku stawania w szranki za kazdym razem gdy ktos cie np. zwyzywa. > Bo takie są przepisy - wstępna ocena nie wskazuje na spowodowanie zgonu, > sprawca jest znany, nie ma ryzyka mataczenia ani zastraszania świadków. > Nie ma przesłanek do aresztu. No i ostatecznie nie uciekl............. ROTFL :) -- POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam: http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
stluczka, on uciekl ja gonilem |
Vavel | 2006-02-21 21:29 |
Kolizja, sprawca uciekl... co robi policja.(dlugie) |
fox | 2007-04-30 16:00 |