poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-07-26 19:13 | O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Bzyko |
Gdzies w lutym ukradli mi w autobusie telefon komorkowy.... Zglosilem kradziez na Policje ( pomimo tego ze od razu watpilem w sens tego caly proces spisywania itd. zachowanie policjantow ktorzy sugerowali ( dosc ostenatcyjnie zreszta ) ze strata czasu :) ) etc. genralnei jzu ciekawie i pod gorke ale nie o tym teraz :) Zrobilem to w sumie tylko po to zeby miec zaswiadcznie do Orange ( duplikat karty SIM ) No nic - mija pare meisiecy i normlanie w okolicach maja przychodzi dwoch polcijanotw z radosna wiescia ze telefon sie znalazl ... jednak po takim czasie i przejsciach ktore mial za soba jego wartosc byla juz znikoma :) I to ze sie znalazl bylo najmniej korzystnym momentem w calej tej historii. Lezy do tej pory na polce bezuzytecznie, mam juz drugi Nie widzialem kto mi go ukradl, mowilem to zreszta wielokorotnie :) Tymaczasem niedawno przyszlo zawiadomienie W sordoku dwie kartki : Pierwsza ze Sąd Rejonowny itd. zawiadamia ze 17 lipca odbedzie sie rozprawa przeciwko Andrzejowi D. - Mam sie zglosic w charakterze poszkodowanego - Obecnosc nieobowiazkowa :) Druga kartka ( w tej samej kopercie ) : to samo - tylko Sąd Rejonnowy wzywa Pana w charakterze ( i tu nic, prawdopodbnie ewidnetan pomylka pisarska ) bo poiwnno byc zapewne swiadka :) Z tym ze pod spodem obecnosc obowiazkowa :) Fakt ze olalem sprawe :) Ale po pierwsze wkurza mnie ze sprawdzilo sie to co mi kazdy powtarzal - jak Cie okradna zglos sprawe na Policje a jak bedziesz mial pecha i sprawce znajda - to sie o sadach ochodzisz ze Ci sie odechce... Po drugie wyjezdzalem na wakacje , cieplo bylo - chyba nie zrezygnuje z wyjazdu zeby sie zglosic przywitac biurokratycznej machinie ( zwlaszcza ze nie mam nic do powiedzenia w temacie ) Wiem.. moglem zadzwonic i takie tam , no ale tego nei zrobilem , pozatym zbily mnie troche z tropu te namieszane pisma ...mysle moze faktycznie tylko zawiadamiaja poszkodwoanego ze rozprawa sie odbedzie.... No i nic :) Dzisiaj bonusik od systemu : nowe pisemka 1) Za niestawinnictwo w dniu 17 licpa da sadu w charakterze swiadka w sprawie tej i tej zosala na Pana nalozona kara pieniezna w kwocie 200 zl Pouczenie : Sad zwalnia siwadka od kary jezelli w ciagu tygodnia udowodnil ze jego niestaiwennictwo bylo usprawideliwone ( 286 kpk ) No i potem starsza ze moga aresztowac w razie uporczywego niestawiennictwa i takie tam ;) 2) No i drugi bonus : wzywa w charkterze swiadka 31 sierpnia - akurat 31 wyjezdzam na dwutygodniwoa wykupiona wycieczke zagraniancza :) Po prostu bosko :) No i teraz dwa pytanka : 1) jak nie zaplacic tych dwoch stowek : co to ma byc za zawiadomienie ?/ jaka forma? ustna psimena , moge zadzwonic ;) data wyslanai pisma 18 lipca , do mnei doszlo (odebrane ) dzisiaj tj. 26 lipca - mam sie streszczac ? ??:P czy fakt ze wyjezdzalem na pare dni na wkacje ( normalnie , ze znajomymi , autem , bez zadnych wkitow czy zorganizownej formy wyczieczki styknie czy musi to byc jakis papier typu zwolnienie lekarskie czego oczywiscie nie mam ) jak to ma byc napisane ( jaki powod ) zeby przeszlo :) Troche paranoja ze nei dosc ze mnie okradli to jeszcze mam placic - wiec zaplacic raczej nie mam zamiaru - co mi grozi ( kolejne kroki ) jak to bede olewal ? ewntualnie gdzie moge przedstawic swoje racje ( wkurza mnie od dawna to ze poszkodwany ma gorzej niz zlodziej , poza tym ze to dobry temat na artykul gdzie jeszcze moge sie wyzalic ? ;) boje sie ze jak zaczne w sadzie dowala mi grzywne a az tak sie wczuwac nie chce :D ;) ) 2) Co zrobic z tym kolejnym terminem 31 sierpnia ? ( napisac od razu jakies pismo ze mnie nie bedzie ? ) dolaczyc kopie umowy wyczieczki ? ;) A jakbym kurde jechal na wczasu pod grusza to co ? mam siedziec cale wakacje w domu bo mnie okradli a dwukrotne skladanie zeznan na Polciji ze nie widzialem kto ( za pierwszym razem zgubili akta ) nie wystarczy :P pzdr Marcin :) |
2007-07-26 20:12 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | AZyja |
Dnia Thu, 26 Jul 2007 19:13:46 +0200, Bzyko napisał(a): > Gdzies w lutym ukradli mi w autobusie telefon komorkowy.... > No i teraz dwa pytanka : 1) jak nie zaplacic tych dwoch stowek : W 1 kopercie miałeś 2 wezwania? Tak? To iść w zaparte, że było tylko 1 i to to ze stawiennictwem nieobowiązkowym :D -- AZyja AZyja@poczta(kropeczka)onet(kropa)pl ==> zamień (....) na . |
||
2007-07-26 20:46 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Bzyko |
>> No i teraz dwa pytanka : 1) jak nie zaplacic tych dwoch stowek : > W 1 kopercie miałeś 2 wezwania? Tak? To iść w zaparte, że było tylko 1 i > to to ze stawiennictwem nieobowiązkowym :D no mialem dwa w jednej kopercie :) z tym ze cholera wczoraj sprzatelem (nie wiem co mnie podkusilio bo co roku tylko na swieta :P ) i wszystko wyrzucilem w cholere :) wiec nie mam czego pokazac jakby co ;) |
||
2007-07-26 21:42 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Bartosz B. |
Na obecne wezwanie spróbuj zadzwonić do sekretariatu i spytać się czy nie będziesz pociągnięty do odpowiedzialności jeśli napiszesz oświadczenie że nie możesz w tym czasie stawić się z powodu np wyjazdu zagranicznego opłaconego z góry itp. Wątpie aby chcieli pokryć koszta myślę że może przełożą rozprawę albo zaoczenie odbędzie się. Nie jestem expertem ale myślę że da się to załatwić. PS: Kiedyś miałem wezwanie na kolegium a że pech chciał sprawa miała odbyć się w niu MATURY w zwiazku z czym napisałem pismo do kolegium że nie jestem w stanie stawić się w tym terminie bo mam maurę w tym samym dniu w tej samej godzinie. Fakt że to kolegium więc może stawiennictwo nie było konieczne sprawa odbyła się zaocznie a że nie po mojej mysliu to się odwołałem i na kolejnej już byłem ;) Nie wiem czy pomogłem bo to kolegium a nie sąd. Myślę że w seketariacie ci pomogą spytaj kobiet one musza ten temat znać to ci powiedzą co zrobić. |
||
2007-07-26 22:18 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Bogdan |
Bzyko napisał(a): > Gdzies w lutym ukradli mi w autobusie telefon komorkowy.... W aktach sprawy powinny być kopie wezwań wysłanych do Ciebie. Reszty się domyśl. A co do kolejnego terminu ... zapytaj w sekretariacie sądu co da się z tym zrobić. Byłem w podobnej sytuacji. Z auta służbowego, ktorego akurat byłem kierowcą zginęły lusterka. Tyle, że ja do tego sądu miałem daleko. Poprosiłem o przesłuchanie w sądzie w mojej miejscowości. Nie przesłuchali, nic ode mnie nie chcieli a winnego i tak skazali. |
||
2007-07-26 23:18 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | baya |
-- Użytkownik "Bzyko" napisał w wiadomości > 1) Za niestawinnictwo w dniu 17 licpa da sadu w charakterze swiadka w > sprawie tej i tej zosala na Pana nalozona kara pieniezna w kwocie 200 zl > Pouczenie : Sad zwalnia siwadka od kary jezelli w ciagu tygodnia udowodnil > ze jego niestaiwennictwo bylo usprawideliwone ( 286 kpk ) > No i potem starsza ze moga aresztowac w razie uporczywego niestawiennictwa i > takie tam ;) (...) No to rzeczywiście jakaś paranoja:)) Nawiązując do tematu - warto zgłaszać, nawet jeśli wydaje się, że sensu nie ma. Kiedyś włamano się do mojego mieszkania, skradziono tylko sprzęt RTV i komputery. Dla zasady - bez nadziei na odzyskanie zguby - sprawa została zgłoszona na policję i po dwóch dniach ta sama policja zadzwoniła z pytaniem, czy to mój sprzęt znaleziono podczas rutynowej kontroli w znanej im melinie paserskiej:) Zguba wróciła do domu! A gdyby sprawa nie została zgłoszona, to złodziej przed sądem miałby mniej na sumieniu, a ja mniej w domu:)) b |
||
2007-07-27 10:20 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Jasko Bartnik |
Dnia 26-07-2007 o 23:18:11 baya > Kiedy? w?amano si? do mojego mieszkania, skradziono tylko sprz?t RTV i > komputery. Dla zasady - bez nadziei na odzyskanie zguby - sprawa zosta?a > zg?oszona na policj? i po dwóch dniach ta sama policja zadzwoni?a z > pytaniem, czy to mój sprz?t znaleziono podczas rutynowej kontroli w > znanej > im melinie paserskiej:) Zguba wróci?a do domu! A gdyby sprawa nie zosta?a > zg?oszona, to z?odziej przed s?dem mia?by mniej na sumieniu, a ja mniej w > domu:)) Ostatnio w telewizji podawali przyklad jakiegos faceta, ktoremu nascie lat temu ukradziono telewizor. Przy okazji przeszukania w jakims mieszkaniu znaleziono go i teraz jego wlasciciel moze znow sie nim cieszyc :) -- Pozdrawiam, Jasko Bartnik. Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka. |
||
2007-07-27 10:24 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Bzyko |
No to chyba przy duzej wartosci przedmiotu albo dla odszkodowania Bo przy komorce widze ze nie ma sensu Jak masz pecha i sie znajdzie to za 200 zl ochodzisz sie tyle razy ze Ci sie odechce... (a na koniec moga Cie wsadzic na 30 dni aresztu :D:D:D) Jak sie ma nie znalezc to po co zglaszac.... |
||
2007-07-27 12:13 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Lukasz |
> Jak sie ma nie znalezc to po co zglaszac.... Dla zasady. Żeby wykazać, że niewykrytych przestępstw jest dużo więcej, niż w statystykach policji. A jak okaże się, że jest gorzej, niż podają statystyki, to przynajmniej widać, że jest źle i coś z tym trzeba zrobić. Np. nie dać medalu za wykrywalność, dofinansować, przeorganizować, pogonić do roboty. > zachowanie policjantow ktorzy sugerowali ( dosc ostenatcyjnie zreszta ) ze > strata czasu :) ) etc. Ten sam powód: policja wykazuje mniej zgłoszonych beznadziejnych spraw, a to oznacza mniej roboty i lepszą wykrywalność. Dwa razy miałem stycznośc z policją: raz, gdy ukradziono mi dokumenty, drugi raz, gdy włamano mi się do samochodu. W obu przypadkach policja robiła wszystko, żebym tego nie zgłosił. -- Lukasz |
||
2007-07-27 13:16 | Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;) | Zbynek Ltd. |
Witam Lukasz napisał(a) : >> Jak sie ma nie znalezc to po co zglaszac.... > > Dla zasady. Żeby wykazać, że niewykrytych przestępstw jest dużo więcej, niż w > statystykach policji. A jak okaże się, że jest gorzej, niż podają statystyki, to > przynajmniej widać, że jest źle i coś z tym trzeba zrobić. Otóż to. > Ten sam powód: policja wykazuje mniej zgłoszonych beznadziejnych spraw, a to > oznacza mniej roboty i lepszą wykrywalność. Niestety. > Dwa razy miałem stycznośc z policją: > raz, gdy ukradziono mi dokumenty, drugi raz, gdy włamano mi się do samochodu. W > obu przypadkach policja robiła wszystko, żebym tego nie zgłosił. He, jak zgłaszałem kradzież anteny samochodowej, to policjant patrzył na mnie takim wzrokiem, jakbym to ja jemu tę antenę ukradł :-D -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0xC62E926B |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Kradziez czy przywlaszczenie? |
NoMAD | 2005-10-26 23:07 |
Sklep internetowy i GIODO - czy trzeba zglaszac? |
Michal Wornakow | 2006-02-05 21:03 |
czy isc z tym do GIODO? |
Tiger | 2006-03-16 13:54 |
Czy jest okreslony prawem termin wystawienia mandatu przez policje? |
Bimoto | 2006-03-28 18:37 |
czy isc z tym do GIODO? |
Tiger | 2006-03-16 13:54 |
Czy jest okreslony prawem termin wystawienia mandatu przez policje? |
Bimoto | 2006-03-28 18:37 |
czy warto zakladac sprawe |
Necrophile | 2006-04-24 22:17 |
Kradziez czy nie? Wyplata pieniedzy z serwisu bukmacherskiego. |
Tomasz Rozynek | 2006-05-26 23:17 |
Fikcja choroby powoda-zglaszac do sadu? |
SPQ | 2006-12-01 20:06 |
Czy iść z tym do prawnika (koszty i czy ktos wezmie taka sprawe)? |
ikarek | 2007-05-18 14:18 |