poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-01-28 01:30 | Re: Odbieranie pism na poczcie | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 27 styczeń 2008 12:56 (autor Johnson publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> Czy dostrzegasz różnicę w oświadczeniach woli, pomiędzy: "nie odbieram >> tej przesyłki", a "odbiorę tą przesyłkę w terminie". Czy naprawdę >> drugie oświadczenie woli oznacza dla Ciebie odmowę przyjęcia przesyłki >> przez adresata? > Liczy się różnica w rzeczywistości, a nie różnica w słowach. A > rzeczywistość jest tak że nie chcesz wsiąść przesyłki. Chwilowo. Jak oddasz telewizor do serwisu i w drodze na mszę wstąpisz spytać czy już gotowy, to masz się bujać do kościoła z kartonem? Nie... Powiesz ,,odbiorę se po mszy'' i nie znaczy to, że serwis ma wyrzucić sprzęt na złom, bo przecie odmówiłeś odbioru. > Weź po prostu zastosuj swoje wydziwianie w rzeczywistości. Tzn. powiedz > na poczcie że odbierzesz p;później, oni zwrócą z adnotacją że odmówiłeś > przyjęcia, No to okłamią. Bo on _czasowo_ odmówił tylko. -- Tristan Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować, napisz tu: windykacja@grabowski.biz.pl informacje@karima.com.pl konfekcja@gmail.com Agata.Jasinska@assecobs.pl forex@eforex.pl |
2008-01-28 01:32 | Re: Odbieranie pism na poczcie | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 27 styczeń 2008 14:24 (autor Johnson publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> Tristan Ci dyskretnie zwrócił uwagę na Twój poziom, ja Ci zwróciłem... > Twierdzisz że nieinteligencja się sumuje? > Wypowiedź dwóch osobników o niedużej inteligencji staje się "mądrzejsza" > gdy wygłoszą ją razem? Od mojej inteligencji to ty się odstosunkuj, bo ja cię nie obrażałem... do tej pory. -- Tristan Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować, napisz tu: windykacja@grabowski.biz.pl informacje@karima.com.pl konfekcja@gmail.com Agata.Jasinska@assecobs.pl forex@eforex.pl |
||
2008-01-28 06:59 | Re: Odbieranie pism na poczcie | Krzysztof 'kw1618' z Wars |
Jestem gotów na przeprowadzenie experymentu: wyślę list polecony, adresat odmówi odebrania i zobaczymy kiedy wróci, ale moim zdaniem czy odmówione odebranie czy nie zgłoszenie się list na poczcie i tak leży tyle ile ma leżeć a zwracany jest gdy upłynie termin... po zaawizowaniu. -- Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow rozkoduj mój @ na tiny.pl: http://tiny.pl/p7bb http://grupy.3mam.net |
||
2008-01-28 08:04 | Re: Odbieranie pism na poczcie | Artur M. Piwko |
In the darkest hour on Sun, 27 Jan 2008 12:49:13 +0100, Johnson >> Nie można w znaczeniu 'nie da się'? Jeśli tak, jesteś w błędzie. Byłem >> niejednokrotnie świadkiem odbierania przesyłek prywatnych i zostawiania >> tych innych (sądowych?) na później. >> Zawsze można wysłać żonę - jej wydadzą przesyłki od cioci Zosi, tych >> urzędowych już nie... > > Można też anonimowo napaść na pocztę i pod groźbą broni obejrzeć > wszystkie przesyłki ..., a potem zdecydować. > Podsumowując. Co poczta to obyczaj. Pomimo przepisów... -- [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:228B ] [ 08:04:25 user up 11600 days, 19:59, 1 user, load average: 0.90, 0.98, 0.45 ] Flirt, n.: A girl whose favorite man is the next one. |
||
2008-01-28 08:12 | Re: Odbieranie pism na poczcie | Johnson |
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze: > Jestem gotów na przeprowadzenie experymentu: > wyślę list polecony, adresat odmówi odebrania i zobaczymy kiedy wróci, ale > moim zdaniem czy odmówione odebranie czy nie zgłoszenie się list na poczcie > i tak leży tyle ile ma leżeć a zwracany jest gdy upłynie termin... po > zaawizowaniu. Nawet gdyby tak było, z powodu ignorancji poczty, to i tak liczy się termin pierwszy, tzn. ten w którym adresat mógł się zapoznać z treścią pisma (art. 61 §1 kc), czyli ten dzień kiedy pierwszy raz dano mu pismo do doręczenia, a nie dzień w którym raczył odebrać. A dalszy bieg nie ma znaczenia. -- @2008 Johnson "Koniec świata się zbliża ..." |
||
2008-01-28 10:13 | Re: Odbieranie pism na poczcie | 666 |
Nie mógł się zapoznać, bo nie mógł się akurat wylegitymować dokumentem tożsamości (urzędniczce nie wystarczy znać delkwenta z widzenia, bo musi numery na zwrotce wpisać), tym niemniej zapytał urzędniczkę, kto jest nadawcą pisma, aby wiedziec, czy ma pędzić po dowód w podskokach, czy zółwim tempem, i do kiedy będzie leżało na poczcie. Poza tym może poprosić o powtórne doręczenie przez listonosza. JaC ----- > dzień kiedy pierwszy raz dano mu pismo do doręczenia, a nie dzień w którym raczył odebrać. |
||
2008-01-28 11:11 | Re: Odbieranie pism na poczcie | ZauraK |
AmtoPm pisze: > Jeden motyw podałem na początku, możliwe są inne. Idę na basen i mam > kwotę wyłącznie na basen a nie na skrytkę sejfową, poczta jest po > drodze, odbieranie ważnej przesyłki by ja zostawić w szatni na basenie > to jednak nie jest odpowiedni sposób na traktowanie pisma sądowego. > (zauważ, że wskazany czynniki nie ma zastosowania jeśli odbieram pismo > w domu). Możliwe wiele innych sytuacji. Oczywiście że możliwe jest wiele sytuacji, w tym taka że na pocztę idziesz wracając z basenu. ;-D -- ZauraK |
||
2008-01-28 15:19 | Re: Odbieranie pism na poczcie | Johnson |
666 pisze: [ciach ...] Szkoda prądu ... nic nie dociera. -- @2008 Johnson "Koniec świata się zbliża ..." |
||
2008-01-28 19:11 | Re: Odbieranie pism na poczcie | AmtoPm |
On 28 Sty, 09:12, Johnson > Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze: > > > Jestem gotów na przeprowadzenie experymentu: > > wyślę list polecony, adresat odmówi odebrania i zobaczymy kiedy wróci, ale > > moim zdaniem czy odmówione odebranie czy nie zgłoszenie się list na poczcie > > i tak leży tyle ile ma leżeć a zwracany jest gdy upłynie termin... po > > zaawizowaniu. > > Nawet gdyby tak było, z powodu ignorancji poczty, to i tak liczy się > termin pierwszy, tzn. ten w którym adresat mógł się zapoznać z treścią > pisma (art. 61 §1 kc), czyli ten dzień kiedy pierwszy raz dano mu pismo > do doręczenia, a nie dzień w którym raczył odebrać. > A dalszy bieg nie ma znaczenia. > > -- > @2008 Johnson > > "Koniec świata się zbliża ..." Raczej należałoby się powołać na kpc niż na kc. Poczta w zawiadomieniu wyraźnie zezwala na odbiór we wskazanym terminie, gdyby przyjąć Twoją argumentację - opartą na art. 61 kc - do odbierania pism urzędowych (sądowych) to musiałbyś odbierać pismo po otrzymaniu awizo bez zbędnej zwłoki. Czyli gdybyś odebrał w 7-ym dniu to sąd mógłby Cię przepytać a dlaczego nie wcześniej... :) i by się okazało że skutecznie odebrałeś pismo dnia drugiego, chociaż odebrałeś siódmego... Zwolennicy tezy że nie można przebierać w listach na poczcie jak w ulęgałkach i wybierać co kiedy chce się odebrać nie odnoszą się do przykładów, chociażby tego, że na pocztę po odbiór listu przychodzi osoba z nogą w gipsie i otrzymuje paczkę z sądu o wadze 10 kg, stwierdza, że takiej paczki nie może w tej chwili odebrać i przyjdzie z kimś do pomocy. Do czego zobowiązany jest pracownik poczty? |
||
2008-01-28 20:07 | Re: Odbieranie pism na poczcie | Olgierd |
Dnia Mon, 28 Jan 2008 10:11:42 -0800, AmtoPm napisał(a): > Raczej należałoby się powołać na kpc niż na kc. W cytowanym przez Ciebie przykładzie mowa jednak o liście prywatnym. A więc kc, nie kpc. > Poczta w zawiadomieniu > wyraźnie zezwala na odbiór we wskazanym terminie, gdyby przyjąć Twoją > argumentację - opartą na art. 61 kc - do odbierania pism urzędowych > (sądowych) to musiałbyś odbierać pismo po otrzymaniu awizo bez zbędnej > zwłoki. Czyli gdybyś odebrał w 7-ym dniu to sąd mógłby Cię przepytać a > dlaczego nie wcześniej... i by się okazało że skutecznie odebrałeś > pismo dnia drugiego, chociaż odebrałeś siódmego... Zgadzam się, coś Johnson pokręcił ;-) > Zwolennicy tezy że nie można przebierać w listach na poczcie jak w > ulęgałkach i wybierać co kiedy chce się odebrać nie odnoszą się do > przykładów, chociażby tego, że na pocztę po odbiór listu przychodzi > osoba z nogą w gipsie i otrzymuje paczkę z sądu o wadze 10 kg, > stwierdza, że takiej paczki nie może w tej chwili odebrać i przyjdzie z > kimś do pomocy. Do czego zobowiązany jest pracownik poczty? Do niczego. Kodeks mówi o zapoznaniu się z treścią, nie noszeniu. Facet mógł list odebrać, przeczytać i - teraz już jak lubi - spalić go, wezwać taksówkę, dzwonić po sąsiada, cokolwiek. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/ |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
paczka niedostarczona do domu tylko trzytmana na poczcie |
Kocureq | 2005-12-28 21:04 |
Czy dowód nadania pieniędzy na poczcie jest dowodem dla sądu? |
asdfg54WYTNIJTO | 2006-02-15 08:57 |
Reklamacja na poczcie. |
Regius | 2006-06-16 21:12 |
odbieranie wierzytelnosci z anglii |
2006-08-11 20:49 | |
niedoręczenie odpisów pism a nieważność postępowania cywilnego |
Marcin Krzemiński | 2006-12-09 13:25 |
kupowanie znaczkow na poczcie |
Artur | 2007-01-13 09:10 |
Faktura VAT - odmowa wystawienia na Poczcie P |
Icek | 2007-09-26 21:43 |
Priorytet na poczcie |
Arkady | 2007-12-06 23:44 |