poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-12-24 21:50 | Ograniczenie predkosci | Ajgor |
Na obwodnicy w Legnicy jest takie miejsce, gdzie od strony Lubina dojzezdza sie do swiatel. I jest cos ciekawego. Otoz w jednym miejscu jest na jezdzni namalowany wielki poziomy znak - ograniczenie predkosci do 70 km. Dokladnie obok tego namalowanego jest stojacy znak pionowy - ograniczenie do 50 km. Kilkadziesiat metrow dalej jest fotoradar. No i tydzien temu kumpel dostal jakies wezwanie czy mandat za przekroczenie predkosci w tym miejscu. Na papierku pisze, ze jechal z predkoscia 68km/h. Poszedl do komendanta policji i powiedzial, ze przestrzegal predkosci z poziomego znaku i ze nie zaplaci. A na to komendant, ze kieruje sprawe do sadu grodzkiego. I tu mam pytanie. Z kursu na prawo jazdy pamietam, ze kolejnosc waznosci znakow jest taka (od najwazniejszego): 1. Znaki pokazywane przez osobe kierujaca ruchem 2. Znaki swietlne 3. Znaki poziome - malowane na jezdni 4. Znaki pionowe. Z tego wynika, ze w tym miejscu powinno sie jechac maksymalnie 70km/h. Wiec mam pytanie - jak to wyglada w praktyce? Czego kumpel moze sie spodziewac w sadzie grodzkim? |
2005-12-24 22:05 | Re: Ograniczenie predkosci | drill |
> 3. Znaki poziome - malowane na jezdni > 4. Znaki pionowe. sa tak samo wazne i z zalozenia nie moga sie wykluczac :-) pzdr drill |
||
2005-12-24 22:25 | Re: Ograniczenie predkosci | Andrzej Lawa |
Ajgor wrote: > Na obwodnicy w Legnicy jest takie miejsce, gdzie od strony Lubina dojzezdza > sie do swiatel. I jest cos ciekawego. Otoz w jednym miejscu jest na jezdzni > namalowany wielki poziomy znak - ograniczenie predkosci do 70 km. Dokladnie Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio poziomy znak ograniczający prędkość. [ciach] > sadu grodzkiego. I tu mam pytanie. Z kursu na prawo jazdy pamietam, ze > kolejnosc waznosci znakow jest taka (od najwazniejszego): > > 1. Znaki pokazywane przez osobe kierujaca ruchem > 2. Znaki swietlne > 3. Znaki poziome - malowane na jezdni > 4. Znaki pionowe. Jeśli już to raczej 3 i 4 odwrotnie. A w tym przypadku (patrz wyżej) spraw ajest oczywista - tego na jezdni w ogóle nie było (nie ma takich w rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych). > Z tego wynika, ze w tym miejscu powinno sie jechac maksymalnie 70km/h. > Wiec mam pytanie - jak to wyglada w praktyce? Czego kumpel moze sie > spodziewac w sadzie grodzkim? Jak sędzia rozsądny i dobrotliwy, to pouczy, a kosztami obciąży skarb państwa. Ale to wariant cholernie optymistyczny ;) |
||
2005-12-24 22:50 | Re: Ograniczenie predkosci | Robert Tomasik |
Ajgor [###niep@da.m.###] napisał: > Z kursu na prawo > jazdy pamiętam, ze kolejność ważności znaków jest taka (od > najważniejszego): 1. Znaki pokazywane przez osobę kierująca ruchem > 2. Znaki świetlne > 3. Znaki poziome - malowane na jezdni > 4. Znaki pionowe. Powyższe wynika z art. 5 PoRD, przy czym nigdzie tam nie ma rozróżnienia na znaki pionowe i poziome. Jeśli faktycznie znak poziomy wskazywał inne ograniczenie niż pionowy, to można próbować powoływać się przed sądem na niezawiniony błąd co do prawa. |
||
2005-12-24 22:56 | Re: Ograniczenie predkosci | scream |
Andrzej Lawa napisał(a): > Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio > poziomy znak ograniczający prędkość. Co za bujdy opowiadasz? Zatrułeś się żarciem świątecznym? Jest coś takiego, zapraszam choćby nawet na Trasę Toruńską. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2005-12-25 00:23 | Re: Ograniczenie predkosci | Andrzej Lawa |
scream wrote: > Andrzej Lawa napisał(a): > >> Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio >> poziomy znak ograniczający prędkość. > > > Co za bujdy opowiadasz? Zatrułeś się żarciem świątecznym? Jest coś > takiego, zapraszam choćby nawet na Trasę Toruńską. > Na trasie mogą sobie namalować i słonika. Nie ma w rozporządzeniu i kropka. |
||
2005-12-25 00:45 | Re: Ograniczenie predkosci | Marcin Szawurski |
Andrzej Lawa wrote: > scream wrote: > >> Andrzej Lawa napisał(a): >> >>> Przede wszydtkim to nie istnieje coś takiego, jak malowanyna jezdnio >>> poziomy znak ograniczający prędkość. >> >> >> >> Co za bujdy opowiadasz? Zatrułeś się żarciem świątecznym? Jest coś >> takiego, zapraszam choćby nawet na Trasę Toruńską. >> > > Na trasie mogą sobie namalować i słonika. > > Nie ma w rozporządzeniu i kropka. Jakieś wnioski co do odpowiedzialności urzędnika który to namalował? |
||
2005-12-25 01:09 | Re: Ograniczenie predkosci | SQLwysyn |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:dokg0c$32f$1@atlantis.news.tpi.pl... > Ajgor [###niep@da.m.###] napisał: >> Z kursu na prawo >> jazdy pamiętam, ze kolejność ważności znaków jest taka (od >> najważniejszego): 1. Znaki pokazywane przez osobę kierująca ruchem >> 2. Znaki świetlne >> 3. Znaki poziome - malowane na jezdni >> 4. Znaki pionowe. > > > Powyższe wynika z art. 5 PoRD, przy czym nigdzie tam nie ma > rozróżnienia na znaki pionowe i poziome. Jeśli faktycznie znak poziomy > wskazywał inne ograniczenie niż pionowy, to można próbować powoływać > się przed sądem na niezawiniony błąd co do prawa. NIE MA znaku poziomego ograniczajacego predkosc w POrD ani w rozporzadzeniu o znakach drogowych. Mozna sobie namalowac nawet słonika - jak to A. Lawa stwierdzil światle. -- SQLwysyn "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all of you" - Larry Flynt |
||
2005-12-25 01:52 | Re: Ograniczenie predkosci | Maciej Bebenek |
Marcin Szawurski napisał(a): >> Nie ma w rozporządzeniu i kropka. > > > Jakieś wnioski co do odpowiedzialności urzędnika który to namalował? Niestety. Jeżeli nawet jego przełożony nie stwierdzi, że stosownego urzędnika nalezy ukarać, ten w świetle prawa może się odwoływać i na 90 % wygra. Sprawy z tytułu absurdalnie ustawionych znaków drogowych z reguły kończą się niczym. No może prawie niczym - po chyba 10 latach udało mi się wywalczyć, że jeden znak (D-1) zastąpiono innym (A-6a). Dowcip polegał na tym, że droga, na której ustawiono serię znakow D-1, na parzystych skrzyżowaniach była drogą z pierwszeństwem, a na nieparzystych podporządkowana. I tak, jak to w góralskim dowcipie, 16 razy... No może 8, ale i tak przynajmniej 7 razy za dużo. M. PS. Znajomy policjant, nomen omen z drogówki, na pytanie, czy można ukarać kogoś kto niewlaściwie ustawił znak, zrobił wielkie oczy i w końcu wykrztusił, że nie ma znaków sprzecznych z PoRD... Wtedy od ręki pokazałem mu 3, ustawione w promieniu 100 m od WRD. |
||
2005-12-25 02:28 | Re: Ograniczenie predkosci | Andrzej Lawa |
Marcin Szawurski wrote: >> Nie ma w rozporządzeniu i kropka. > > > Jakieś wnioski co do odpowiedzialności urzędnika który to namalował? Urzędnik raczej nie malował, tylko jakiś robotnik ;) (to tak w kwestii formalnej) Cóż, o ile mi wiadomo nie ma zakazu malowania na jezdni wzorków - czy to słoników, czy to jakiś kółek z numerkami. Natomiast jest nakaz znajomości przez kierujących pojazdami) obowiązujących przepisów oraz znaków i sygnałów drogowych. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Ograniczenie wolności matce przez syna? |
DorotaW | 2005-11-15 19:22 |
Mandat karny za przekroczenie predkosci |
tricky | 2005-11-20 17:13 |
Ograniczenie tonazu na dridze krajowej |
adam | 2006-04-24 19:29 |
Ograniczenie praw rodzicielskich. |
Arek | 2006-06-13 15:27 |
Jeszcze rowery po chodnikach - a teren zabudowany i jego ograniczenie |
Grzegon McCartney_Olędzki | 2006-06-15 21:31 |
swietlne ograniczenia predkosci |
Jarek | 2006-12-27 13:52 |
Ograniczenie zarobków a prawo |
Romek | 2007-01-24 13:28 |
Ograniczenie wolności i powiadczenie niep |
I.T. | 2007-03-14 23:50 |