Jeździsz PKP? Ja ostatnio codziennie. Ale robię to od niedawna, czyli z pół roku.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem, że pociąg na odcinku 2 KM potrafi bez żadnej awarii zrobić 180 min. opóźnienia to nie byłem sobie w stanie wyobrazić, że nie jestem w Matrixie. Dziś wiem, że to jest normalne w tej firmie.
Ostatnio pociąg SKM wjechał na stację i ktoś kopnął w drzwi, bo się nie chciały otworzyć, co unieruchomiło skład na godzinę, blokując cały ruch pociągów podmiejskich. I kto jest winny? PKP, SKM, producent składu, producent czujników zabezpieczających w drzwiach czy idiota pasażer nie odróżniający czerwonego koloru od zielonego?
Na plus PKP też coś napiszę. Przez pół roku co chwilę psuły się megafony na mojej stacji. Napisałem do rzecznika prasowego pkp czy to norma w 21 wieku, że nic nie jeździ o czasie i nawet nie wiadomo czy przyjedzie. Odpowiedź przyszła po miesiącu, ale od tamtej pory megafony działają w sposób idealny. Co oznacza, że centrala często nie wie o bajzlu jaki robią pracownicy na dole.
|