poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-04-06 07:24 | pies i kura | grubianin |
witanko ide sobie na spacerek z malym pieskiem, w polu za ogrodzeniami domow, biegaja sobie kury i koguty pies bez kaganca itp. bo maly jest po prostu, taki maly kundelek, w pewnej chwili zobaczył kure i dawaj za nia. jak dobieglem kura juz byla prawie pokonana pies dostal po dupie, kure docucilem i puscilem ja wolno :-)) teraz pytanie: a gdybym nie dobiegl i kura zostalaby upolowana? 1. moge ja sobie zabrac, wszak biegala po niczyim polu? 2. czy gdybym ją w takim zlym stanie odniosl wlascicielowi mialbym ja i moj pies jakies nieprzyjemnosci prawne? wszak biegala po niczyim terenie i mogla pasc ofiara lisa lub bezpanskiego psa. pozdr |
2008-04-06 09:24 | Re: pies i kura | Olgierd |
Dnia Sun, 06 Apr 2008 07:24:36 +0200, grubianin napisał(a): > w pewnej chwili zobaczył kure i dawaj za nia. jak dobieglem kura juz > byla prawie pokonana pies dostal po dupie, kure docucilem i puscilem ja > wolno ) teraz pytanie: a gdybym nie dobiegl i kura zostalaby upolowana? Myślę, że mogłaby być ciekawa, precedensowa sprawa. Rzadko się zdarza, żeby właściciele obu zwierzątek -- ofiary i agresora -- mogli sobie nawzajem zarzucać brak nadzoru nad stworzonkiem. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <== |
||
2008-04-06 11:13 | Re: pies i kura | michal.godlewski |
On 6 Kwi, 07:24, "grubianin" > witanko > > ide sobie na spacerek z malym pieskiem, > w polu za ogrodzeniami domow, > biegaja sobie kury i koguty > pies bez kaganca itp. bo maly jest po prostu, > taki maly kundelek, > w pewnej chwili zobaczył kure i dawaj za nia. > jak dobieglem kura juz byla prawie pokonana > pies dostal po dupie, kure docucilem i puscilem ja wolno :-)) > teraz pytanie: a gdybym nie dobiegl i kura zostalaby upolowana? > > 1. moge ja sobie zabrac, wszak biegala po niczyim polu? > 2. czy gdybym ją w takim zlym stanie odniosl wlascicielowi > mialbym ja i moj pies jakies nieprzyjemnosci prawne? > wszak biegala po niczyim terenie i mogla pasc ofiara > lisa lub bezpanskiego psa. > > pozdr Kura raczej nie biegała po "niczyim" polu - każde pole, nawet nieogrodzone, ma właściciela. Po drugie fakt kto był właścicielem (właściciel kury, właściciel psa, osoba trzecia) pola ma znaczenie drugorzędne - nie można zabrać dla siebie cudzej własności, niezależnie od tego gdzie ta włąsność biega. Istotne jest, że kura była czyjąś własnością, zaś wskutek jej zabicia lub ranienia jej właściciel poniósłby szkodę. Zgodnie z art. 431 par. 1 kc, kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy. Nie ma znaczenia, że kura mogła paść ofiarą włóczęgi, dzikich zwierząt, bezpańskich psów itp. - za "uszkodzenia" kury odpowiada właściciel psa, który ją potarmosił lub zabił w konkretnym przypadku. Co najwyżej można rozważać zmniejszenie ewentualnego odszkodowania na podstawie art. 362 kc (jeśli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron). |
||
2008-04-06 11:36 | Re: pies i kura | grubianin |
ok dzieki za odpowiedz czyli po prostu kundelek powinien miec kaganiec zeby nie nabroił? pzdr |
||
2008-04-06 11:17 | Re: pies i kura | SJS |
> teraz pytanie: a gdybym nie dobiegl i kura zostalaby upolowana? zarekwirowanie psa jako niedozwilonego narzędzia w kłusownictwie > 1. moge ja sobie zabrac, wszak biegala po niczyim polu? idziesz polna dróżką a tu stoi sobie samochód, ma otwaryte drzwi i kluczuki w stacyjce twój pies przyzwyczajny do jazdy samochodem wskakuje do środka i układa sie na tylnym siedzeniu brawo niunia, samochód został upolowany więc jedziesz nim do domu > 2. czy gdybym ją w takim zlym stanie odniosl wlascicielowi > mialbym ja i moj pies jakies nieprzyjemnosci prawne? > wszak biegala po niczyim terenie i mogla pasc ofiara > lisa lub bezpanskiego psa. jw SJS |
||
2008-04-06 12:39 | Re: pies i kura | jaQbek |
Użytkownik news:55a07d91-57aa-4f0b-89c8-e5474d6cfa4a@a22g2000hsc.googlegroups.com... On 6 Kwi, 07:24, "grubianin" > Nie ma > znaczenia, że kura mogła paść ofiarą włóczęgi, dzikich zwierząt, > bezpańskich psów itp. - za "uszkodzenia" kury odpowiada właściciel > psa, który ją potarmosił lub zabił w konkretnym przypadku. A gdyby tą kurę pies zabił, to co właściciel psa powinien zgodnie z prawem uczynić? Kura biega samopas i ustalenie "od ręki" właściciela kury jest praktycznie niemożliwe |
||
2008-04-06 13:06 | Re: pies i kura | michal.godlewski |
On 6 Kwi, 12:39, "jaQbek" > Użytkownik > On 6 Kwi, 07:24, "grubianin" > > znaczenia, że kura mogła paść ofiarą włóczęgi, dzikich zwierząt, > > bezpańskich psów itp. - za "uszkodzenia" kury odpowiada właściciel > > psa, który ją potarmosił lub zabił w konkretnym przypadku. > > A gdyby tą kurę pies zabił, to co właściciel psa powinien zgodnie z prawem > uczynić? Kura biega samopas i ustalenie "od ręki" właściciela kury jest > praktycznie niemożliwe Hmm, kury jeśli już biegają to na polu położonym w pobliżu zabudowań. Tak więc rzetelny i etyczny właściciel psa spyta się mieszkających w pobliżu czy nie znają może właściciela kury. Mniej rzetelny poczeka aż się zgłosi do niego po odszkodowanie właściciel ś.p. drobiu. Ma na to kilka lat (art. 442 (1) par. 1 k.c.). |
||
2008-04-06 15:01 | Re: pies i kura | Robert Steward |
grubianin napisał(a): > witanko > > ide sobie na spacerek z malym pieskiem, [ciach] > 2. czy gdybym ją w takim zlym stanie odniosl wlascicielowi > mialbym ja i moj pies jakies nieprzyjemnosci prawne? tydzień temu za średniej wielkości kurczaka w mięsnym zapłaciłem ok 16 zeta pozdr, r -- "nie będę uprawiała seksu przez rok. mogę się całować, ale nic poza tym" - Paris Hilton |
||
2008-04-06 16:41 | Re: pies i kura | Andy |
"Olgierd" news:pan.2008.04.06.07.24.40@rudak.org... > Dnia Sun, 06 Apr 2008 07:24:36 +0200, grubianin napisał(a): > >> w pewnej chwili zobaczył kure i dawaj za nia. jak dobieglem kura juz >> byla prawie pokonana pies dostal po dupie, kure docucilem i puscilem ja >> wolno ) teraz pytanie: a gdybym nie dobiegl i kura zostalaby upolowana? > > Myślę, że mogłaby być ciekawa, precedensowa sprawa. Rzadko się zdarza, > żeby właściciele obu zwierzątek -- ofiary i agresora -- mogli sobie > nawzajem zarzucać brak nadzoru nad stworzonkiem. > Ciekawiej by bylo, gdyby to kura zadziobala kundelka ! ANDY |
||
2008-04-06 17:26 | Re: pies i kura | qwerty |
Andy pisze: > Ciekawiej by bylo, gdyby to kura zadziobala kundelka ! Śmiechem żartem, ale miałem psa, który bał się pisklaków. Raz jeden wszedł do jego budy to biedaczysko nie wiedział co z sobą zrobić. :) Dorosłych kur już się nie bał. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
pies kaganiec smycz - wykladnia |
Smash | 2006-05-23 22:46 |
Pies na działce ROD |
sadyl | 2006-07-17 18:55 |
Pies, ogrodzenie i dylemat |
Osadnik | 2006-07-22 18:59 |
pies zagryzł kury dostałem wyrok |
adam158 | 2006-08-30 10:59 |
Uciążliwy pies |
Sasiad | 2006-09-17 05:38 |
pies a kaganiec |
martz | 2006-12-07 10:44 |
Pies pogryzł człowieka, który art. KW ? |
Slawek | 2007-02-11 12:23 |
Grożny pies a mieszkańcy |
Dorota *** | 2007-05-14 00:57 |
plac zabaw i pies |
kacha | 2008-02-15 09:45 |
Parking strzeżony - pies |
K | 2008-03-26 12:16 |