poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-12-21 18:05 | Re: Mobbing w polskich sądach? | Alek |
Użytkownik "Johnson" news:dob3oo$70f$2@nemesis.news.tpi.pl... > > Toż właśnie o tym pisze - ludzi nie znają procedury - a twierdzą że sąd > stosuje mobbing, nie lubi ich, jest stronniczy, itd. Niedawno miałem taki przypadek: sędzina zadała mi pytanie, chciałem odpowiedzieć krótko, dosłownie dwoma zdaniami. W połowie pierwszego przerwała mi i zaczęła sama mówić. Ja chciałem dokończyć myśl a ona huknęła na mnie "proszę nie przekrzykiwac sądu!" i tak za każdym razem. Ostatecznie nie dane mi było powiedzieć tego co chciałem. Dobrze, że to była sprawa cywilna i to dość błaha. Nikomu nie życzę aby był sądzony w takim stylu. Oczywiście śladu po takim zachowaniu sędziego nie znajdziesz w protokole... > To nieznających procedury trzeba mówić tak by mimo wszystko zrozumieli. > Ja tylko taką różnicę zauważyłem. Jasne, który sędzia potrafi i chce. Przy temacie: ofiarom przestępstw i wykroczeń policja wręcza pouczenia dot. ich praw i obowiązków. Zanim to-to zobaczyłem, myślałem że będzie tam po ludzku napisane co i jak. Niestety, zamiast tego jest tam wyciąg z odpowiedniego kodeksu a więc tekst dla większości osób absolutnie niezrozumiały. Tak samo wyglądają pouczenia stron przez sędziów. |
2005-12-21 18:11 | Re: Mobbing w polskich sądach? | Johnson |
Alek napisał(a): > > Niedawno miałem taki przypadek: sędzina zadała mi pytanie, chciałem > odpowiedzieć krótko, dosłownie dwoma zdaniami. W połowie pierwszego > przerwała mi i zaczęła sama mówić. Ja chciałem dokończyć myśl a ona > huknęła na mnie "proszę nie przekrzykiwac sądu!" i tak za każdym razem. A jesteś pewny że odpowiadałeś na pytanie, a nie pozwoliłeś sobie na lekką dygresję? Jakie był to pytanie i jaka twoja odpowiedź? Ja często widzę taką sytuację że sędzia pyta strony o coś konkretnego a ta osoba mówi o czymś innym, co jej w tej chwili wydaje się ważne, a w rzeczywistości nie ma znaczenia dla rostrzygniecia sprawy. > Tak samo wyglądają pouczenia stron przez sędziów. > Niekoniecznie. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość." |
||
2005-12-21 18:14 | Re: Mobbing w polskich sądach? | Przemek R... |
> To może napisz podanie do SN żeby Ci etat dali.Napewno grupa Cie poprze.W > końcu trudno o drugiego tak wspaniałego prawnika.Wstyd,że SN sam jeszcze > Cie nie poprosił o łaskawy nadzór. starasz sie byc dowcipny? Wyrok jest sprawieldiwy kiedy jest opraty na dowodach, oczywsciei nie moze stanowic wystarczajacego dowodu zenznaie pokrzywdzonej bo to nie jest udowodnienie winy. Strasznie trudne co nie? P. |
||
2005-12-21 18:27 | Re: Mobbing w polskich sądach? | Alek |
Użytkownik "Johnson" news:doc2d8$lgf$1@nemesis.news.tpi.pl... > > A jesteś pewny że odpowiadałeś na pytanie, a nie pozwoliłeś sobie na > lekką dygresję? To nie w moim stylu, nie jestem gawędziarzem. Jednak przede wszystkim w połowie pierwszego zdania sędzina nie mogła ocenić czy chcę mówić na temat czy nie. > Jakie był to pytanie i jaka twoja odpowiedź? Sprawa dotyczyła wspólnoty mieszkaniowej. Sędzina twierdziła, że nie może sprawy kontynuować gdyż okazało się że udziały nie sumują się do 100%. Ja chciałem powiedzieć, że ustawa o własności lokali przewiduje przypadek gdy suma udziałów jest różna od 100% (BTW: czy miałem rację?) ale nie zdążyłem powiedzieć właściwie nic po czym można by ocenić czy mówię na temat i czy ewentualnie mam rację. > Ja często widzę taką sytuację że sędzia pyta strony o coś konkretnego a > ta osoba mówi o czymś innym, co jej w tej chwili wydaje się ważne, a w > rzeczywistości nie ma znaczenia dla rostrzygniecia sprawy. No tak, ale to można ocenić nie wcześniej niż po kilku zdaniach. Na pewno nie w połowie pierwszego. A swoją drogą to przegrane są osoby, które najzwyczajniej nie potrafią wysławiać się zwięźle. > > Tak samo wyglądają pouczenia stron przez sędziów. > > Niekoniecznie. Niestety bywa i to raczej często. Ty tego nie ocenisz bo rozumiesz ten język. A jest spora grupa osób, która nie zrozumie nawet instrukcji obsługi telewizora. I mów do takiej osoby o stronach, terminach zawitych, instancjach itp. |
||
2005-12-21 20:54 | Re: Mobbing w polskich sądach? | o`rety |
Użytkownik IzaBela napisał: > Użytkownik "Johnson" > news:do9n2c$kbm$3@nemesis.news.tpi.pl... > >>o`rety napisał(a): >> >>z ortografią mam czasem problemy. Na szczęście to nie dyktando. To nie moje sa slowa! |
||
2005-12-21 21:00 | Re: Mobbing w polskich sądach? | big john |
Użytkownik "o`rety" news:docbt7$ivf$1@dami.com.pl... > Użytkownik IzaBela napisał: > > Użytkownik "Johnson" > > news:do9n2c$kbm$3@nemesis.news.tpi.pl... > > > >> > >>z ortografią mam czasem problemy. Na szczęście to nie dyktando. > > To nie moje sa slowa! wszyscy widzą, że Użytkownik "Johnson" jest niegramotny |
||
2005-12-21 21:05 | Re: Mobbing w polskich sądach? | kam |
Przemek R... napisał(a): > Wyrok jest sprawieldiwy kiedy jest opraty na dowodach, dziwne rozumienie sprawiedliwości... to raczej zgodność wyroku z prawem, co ze sprawiedliwością może się mocno rozmijać KG |
||
2005-12-21 21:24 | Re: Mobbing w polskich sądach? | Przemek R... |
Użytkownik "kam" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości news:docckt$qvp$2@inews.gazeta.pl... > Przemek R... napisał(a): >> Wyrok jest sprawieldiwy kiedy jest opraty na dowodach, > > dziwne rozumienie sprawiedliwości... > to raczej zgodność wyroku z prawem, co ze sprawiedliwością może się mocno > rozmijać nie sprawiedliwosci a sprawiedliwego wyroku. Napisalem wczesniej to sa dwie rozne sprawy. P. |
||
2005-12-21 22:07 | Re: Mobbing w polskich sądach? | kam |
Przemek R... napisał(a): > nie sprawiedliwosci a sprawiedliwego wyroku. skoro określasz wyrok sprawiedliwym, to musisz przyjąć jakąś definicję tego pojęcia > Napisalem wczesniej to sa dwie rozne sprawy. dlaczego uważasz, że taki wyrok będzie sprawiedliwy? co rozumiesz przez sprawiedliwość w takim przypadku? KG |
||
2005-12-21 22:42 | Re: Mobbing w polskich sądach? | Sky |
Użytkownik "Johnson" news:dob3kf$70f$1@nemesis.news.tpi.pl... > Sky napisał(a): > >> > >>Ja powiedziałbym że zabezpiecza mnie przed tym znajomość procedury. > > > > > > Która również zabezpiecza cię przed żywym człowiekiem. procedury już dawno > > przestały służyć społeczeństwu a stały się więzieniami w którychtak cała > > społeczność jak i jednostka służy nie wypracowywaniu swojego czy wzajemnego > > dobra -ale owym procedurom właśnie -i bezpośrednim twórcom owych > > "zniewaląjących" ogół procedur. Nie widzisz tego? A może nie chcesz > > widzieć -skoro czerpiesz z tego jakieś profity? Więc jak? > > Prawdę mówiąc nie widzę treści w twoich postach. Puste okrągłe > filozoficzne zdania . > > > > > > > >>Zresztą twoje twierdzenia są puste i zawierają same nic nie znaczące > >>ogólniki. Lepiej podaj konkrety. > > > > > > Proszę bardzo -jeśli umiesz to "strawić": > > Ogólniki to winny być -ze swojej natury- określenia tak pojemne że > > zawierające bardzo dużo konkretów. Jeśli dla kogoś to tylko "puste naczynia" > > to znak że coś z nim samym nie tak. > > Bo to czy owe pojeciowe "naczynia zbiorcze" -czyli "ogólne" własnie- są > > "pełne" czy "puste" znaczeń -zalezy od każdego z osobna. To co dla ciebie > > jest puste /nic dziwnego skoro widać nie zadałeś sobie trudu by nadać owemu > > pojęciu sens przez zrozumienie tego co w sobie "zawiera"/ to nie znaczy że > > dla kogoś innego jest równie puste i że używa tegoż ogólnika w celach > > jakiejś demagogii czy "pływania po wierzchu". > > Sam to zauważasz w podpisie: > > Jak, wyżej puste wypowiedzi. > > > . > > > > I prawnik który nie ma "ogólnego" pojęcia do czego ma prowadzić "prawo" /a > > ma prowadzić do sprawiedliwości -o ile potrafimy ją zrozumieć w świetle > > natury człowieka/ jest jak wędrowiec bez mapy -nie znający ani kierunku ani > > celu swojej pracy. > > Stąd też jakże wielu prawników chwytających się doraźnych i przez to > > fałszywych "map" -typu wyznaczniki sensu ich zaangażowania opierające się na > > korzyściach materialnych czy innych "profitach". Ale to nie są ludzie > > przykładający rękę do tworzenia realnego społecznego ładu /któremu winni z > > założenia służyć/ -ale go od środka niszczący /świadomie lub nie/. Często im > > bardziej świadomi prawdziwych efektów swoich wątpliwych "dokonań" tym > > pełniejsi cynizmu i lekceważenia dla samej idei prawa...o sprawiedliwości > > już nie wspominając. > > > > Jak wyżej, puste wypowiedzi. > Jeśli ktoś ma pusto w głowie czy sercu nic dziwnego że i w oczach... ;) |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
wypowiedzenie? mobbing? zus? |
Andrzej Rudnik | 2005-12-27 22:08 |
Kurestwo juz legalne w polskich sadach |
newsfeed | 2006-01-11 14:18 |
mobbing a kodeks karny |
neuro | 2006-01-19 20:07 |
mobbing- nagrywanie rozmów |
Marek | 2006-02-27 14:58 |
DLUG - systemy plac w polskich firmach |
sh | 2006-04-11 00:05 |
panika w skorumpowanych polskich sądach |
magister | 2006-08-16 20:40 |
portal z oceną pracodawców - czy są niebezpieczeństwa ciagania po sądach |
koleżanka | 2006-08-23 11:07 |
stosowanie polskich norm |
H5N1 | 2006-12-20 15:32 |
mobbing |
grazka | 2007-02-10 13:56 |
znaki drogowe na polskich drogach |
ara | 2007-03-20 16:35 |