poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-08-27 18:25 | Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna | Marcin Gula |
Mieszkam w niedużej miejscowości gdzie dookoła są zamieszkałe tereny przez domy prywatne. Czasy się zmieniły teraz nie każdemu się chce robić, bo jak to mówią wszystko idzie kupić w sklepie. Jako że odziedziczyłem po ojcu pracowitość i od lat wpajał mi, że własna żywność to zdrowa żywność sam zajmuję się, jako jedyny w mojej okolicy gospodarstwem na działce o powierzchni 20 arów. Nie używam żadnych nawozów. Jedyny nawóz, jaki używam to ten, co zwierzęta po sobie zostawią :) Jak wiadomo to coś śmierdzi a gdy przyjdą takie upalne dni jak mamy teraz nie trzeba tłumaczyć, co się dzieje w nosie. Sąsiedzi, którzy graniczą z moją działką ciągle mnie wyzywają i straszą policją, ponieważ nie mogą sobie spokojnie leżakować i opalać grubaśne brzuchy w ogródku ze względu na smród. Pikanterii dodaje poranne wycie koguta, który potrafi pół wsi pobudzić :) Ta sprawa ma jeszcze inne podłoże - zazdrość. Nie raz dało się zauważyć, że po prostu zżera ich zazdrość za to, że mam wyższe techniczne wykształcenie, zarabiam nie małe pienią mając zaledwie dwadzieścia parę lat i za raz po pracy zrzucam garnitur, przebieram się w łachy i tak do wieczora mam zajęcie przy gospodarstwie. Sąsiedzi to właśnie typowi zazdrośnicy, cały dzień potrafią marudzić, że ceny rosną w górę a zarobki nie. Sami dupy nie ruszą tylko potrafią obgadywać a szczęka im się na te tematy nie zamyka. Czy oni mogą mnie szczuć policją i czy prawo może w jakikolwiek sposób egzekwować to, że naruszam ich nosy śmierdzącą sprawą :) |
2011-08-27 18:54 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik | emeryt |
>Nie uĹźywam Ĺźadnych > nawozĂłw. Jedyny nawĂłz, jaki uĹźywam to ten, co zwierzÄta po sobie zostawiÄ > :) Jak wiadomo to coĹ Ĺmierdzi a gdy przyjdÄ takie upalne dni jak mamy > teraz nie trzeba tĹumaczyÄ, co siÄ dzieje w nosie. SÄ siedzi, ktĂłrzy > graniczÄ z mojÄ dziaĹkÄ ciÄ gle mnie wyzywajÄ i straszÄ policjÄ , poniewaĹź > nie mogÄ sobie spokojnie leĹźakowaÄ i opalaÄ grubaĹne brzuchy w ogrĂłdku ze > wzglÄdu na smrĂłd. Pikanterii dodaje poranne wycie koguta, ktĂłry potrafi > póŠwsi pobudziÄ :) pomijajÄ c aspekt dobrego wspĂłĹĹźycia z sÄ siadami, choÄ bardziÄj pasuje moĹźe z sÄ siadkami, rozumiem, Ĺźe przechowujesz gdzieĹ nawĂłz naturalny? Jakie sÄ odlegĹoĹci od zabudowanaĹ, okien i czy leĹźy to sobie bezpoĹrednio na gruncie? |
||
2011-08-27 19:05 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierz | Marcin Gula |
> Jakie są odległości od zabudowanań, okien i czy leży to sobie bezpośrednio > na gruncie? Nawóz przechowuję za raz za moim domem i od nawozu do najbliższej działki/domu sąsiada je ok 15 metrów. Natomiast na działce rozprowadzam nawóz (ręcznie podlewam gnojówką) i jest to odległości od zabudowania sąsiada ok 3m. |
||
2011-08-27 19:59 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik | emeryt |
> NawĂłz przechowujÄ za raz za moim domem i od nawozu do najbliĹźszej > dziaĹki/domu sÄ siada je ok 15 metrĂłw. Natomiast na dziaĹce rozprowadzam > nawĂłz (rÄcznie podlewam gnojĂłwkÄ ) i jest to odlegĹoĹci od zabudowania > sÄ siada ok 3m. z odpowiedzi wnioskuje, Ĺźe pewnie nawĂłz przechowujesz na gruncie. Ustawa o nawoĹźeniu mĂłwi, Ĺźe nawĂłz naturalny powinno siÄ przechowywaÄ na pĹycie z odpowiednimi odprowadzeniam... JeĹźeli tak jest to sÄ siedzi mogÄ ciÄ p...Ä. |
||
2011-08-27 20:36 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierz | Marcin Gula |
> z odpowiedzi wnioskuje, że pewnie nawóz przechowujesz na gruncie. > Ustawa o nawożeniu mówi, że nawóz naturalny powinno się przechowywać > na płycie z odpowiednimi odprowadzeniam... > Jeżeli tak jest to sąsiedzi mogą cię p...ć. Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście takiego odprowadzenia nie posiadam a z tego co teraz czytam powinno ono być do szczelnych zbiorników. Cóż w takim razie czeka mnie pracowity tydzień by podporządkować się ustawie i doprowadzić do porządku sposób przechowania nawozu. |
||
2011-08-27 20:49 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik | emeryt |
> DziÄkujÄ za odpowiedĹş. RzeczywiĹcie takiego odprowadzenia nie posiadam a z > tego co teraz czytam powinno ono byÄ do szczelnych zbiornikĂłw. Cóş w takim > razie czeka mnie pracowity tydzieĹ by podporzÄ dkowaÄ siÄ ustawie i > doprowadziÄ do porzÄ dku sposĂłb przechowania nawozu. JeĹźeli juĹź coĹ bÄdziesz robiĹ, to sprawdz odlegĹoĹci jakie sÄ wymagane. MiaĹem gdzieĹ link ale nie mogÄ poszukaÄ a nie mam czasu guglowac, cos mi sie po gĹowie koĹacze odlegĹoĹÄ 30 albo 50m od okien, ale nie jestem pewien. Tak juz nie na temat, ale pomyĹl czy nie warto jednak czymĹ zabezpieczyÄ samej "kupy", Ĺźeby zminimalizowaÄ smrĂłd, czymĹ okryÄ. Sam przyznajesz, Ĺźe Ĺmierdzi, ja rozumiem, Ĺźe to jest wieĹ i ktoĹ kto siÄ na niÄ sprowadza ma coĹ za coĹ. Jednak pamiÄtaj, Ĺźe nie wiesz ile lat w tej miejscowoĹci spÄdzisz a walka z sÄ siadami to chyba najgorsze co moĹźna zrobiÄ, nawet jeĹźeli prawo bÄdzie po Twojej stronie. Pomimo tego, Ĺźe ja sam pochodzÄ ze wsi, jednk jeĹźeli smrĂłd jest spory, to teĹź bym siÄ trochÄ wkurzaĹ. Ale to tak w ramach mojej prywatnej opinii. pzdr e. |
||
2011-08-27 21:00 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierz | Marcin Gula |
> Tak juz nie na temat, ale pomyśl czy nie warto jednak czymś zabezpieczyć > samej "kupy", żeby zminimalizować smród, czymś okryć. Sam przyznajesz, że > śmierdzi, ja rozumiem, że to jest wieś i ktoś kto się na nią sprowadza > ma coś za coś. Jednak pamiętaj, że nie wiesz ile lat w tej miejscowości > spędzisz a walka z sąsiadami to chyba najgorsze co można zrobić, nawet > jeżeli > prawo będzie po Twojej stronie. Pomimo tego, że ja sam pochodzę ze wsi, > jednk > jeżeli smród jest spory, to też bym się trochę wkurzał. Ale to tak w ramach > mojej prywatnej opinii. Oczywiście jak już coś będę robił to poszukam na internecie więcej na ten temat. Druga sprawa smród jest tylko wtedy jak nawożę w polu. A więc nie zbyt często jednak sąsiedzi są już na to uczuleni. |
||
2011-08-27 21:39 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami. | Przemek |
Użytkownik "emeryt" news:j3be7l$lej$1@news.onet.pl... > Jeżeli już coś będziesz robił, to sprawdz odległości jakie są wymagane. > Miałem gdzieś link ale nie mogę poszukać a nie mam czasu guglowac, > cos mi sie po głowie kołacze odległość 30 albo 50m od okien, ale nie > jestem pewien. Sprawdz w rozporzadzeniu "Warunki techniczne jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie" Tam na pewno jest podana dokladna lokalizacja takich zbiornikow od granicy i scian z oknami czy okien |
||
2011-08-27 21:58 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierz | gacek |
On 2011-08-27 18:25, Marcin Gula wrote: > Ta sprawa ma jeszcze inne podłoże - zazdrość. Nie raz dało się zauważyć, > że po prostu zżera ich zazdrość za to, że mam wyższe techniczne > wykształcenie, [...] Czy oni mogą mnie szczuć policją i czy > prawo może w jakikolwiek sposób egzekwować to, że naruszam ich nosy > śmierdzącą sprawą :) Co do pierwszej kwestii się nie wypowiem. Ale w drugiej... To że z jakichś powodów uważasz się za lepszego człowieka od sąsiadów, nie powoduje, że nie mogą oni wzywać policji, czy w inny sposób egzekwować swoich praw. Ja rozumiem się wywyższać, ale akurat gmeraniem w kupie zwierząt? gacek |
||
2011-08-27 22:10 | Re: Śmierdząca sprawa - obornik | emeryt |
> To Ĺźe z jakichĹ powodĂłw uwaĹźasz siÄ za lepszego czĹowieka od sÄ
siadĂłw, nie > powoduje, Ĺźe nie mogÄ oni wzywaÄ policji, czy w inny sposĂłb egzekwowaÄ > swoich praw. > > Ja rozumiem siÄ wywyĹźszaÄ, ale akurat gmeraniem w kupie zwierzÄ t? w zasadzie to on nie pyta o tÄ kwestiÄ, wĹaĹciwie nie wiem po co to wszystko opisywaĹ, moĹźe prowokacja. Jednak juĹź odnoĹnie tematu, zaufaj mi jeĹźeli speĹni wymogi prawne (odlegĹoĹci i pĹyta), to mu mogÄ sÄ siedzi naskoczyÄ, nawet jeĹźeli bÄdzie okropny smrĂłd. Przerobione w Ĺźyciu, sanepid, gminna ochrona Ĺrodowiska nic nie mogĹy zrbiÄ w moim przypadku - ja byĹem po drugiej stronie kupy, mianowicie wÄ chajÄ cym. |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Sprawa, sprawa i po sprawie. |
Szczepan | 2005-11-21 18:03 |
sprawa |
bartek | 2006-01-14 10:24 |
Sprawa z powództwa cywilnego w polskim |
TBL aka TLZ | 2006-03-13 13:11 |
sprawa z dłuznikiem |
akanid | 2006-04-01 13:25 |
sprawa sądowa |
forum | 2006-04-06 10:29 |
SPRAWA |
dora2515 | 2006-11-23 14:40 |
sprawa karna a potem sprawa cywilna ? |
dropsec | 2007-08-07 11:26 |
Sprawa spadkowa |
magda | 2007-10-20 21:27 |
[ kolizja drogowa ze zwierzyna lesna ] |
Mateusz Rutkowski | 2008-01-03 14:39 |
Sprawa cywilna |
Pavloo | 2009-05-10 16:13 |