Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: molestowanie w sądzie

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2005-12-31 00:13 Re: molestowanie w sądzie Johnson
agnesdz napisał(a):

> Niestety akt z Sądu nie wolno wynosić, jest to przestępstwo.

Naprawdę? A jakie?





--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
2005-12-31 00:25 Re: molestowanie w s?dzie chester
fizzzi napisał(a):
> Prosze mnie nie zrozumiec zle nie uwaz ze gwalt jest zly, ale
> molestowanie to nie gwalt.
> Bo nie jest na sile.
> Molestowanie...
> Kto wymyslil to slowo, dlaczego my ludzie nie mozemy sie dotykac ,
> sciskac, przytulac.

Ależ możemy. Jeśli obie strony tego chcą.

> Przeciez to jest piekne. Stwarza poczucie milosci bezpieczenstwa
> akceptacji.

Zajebiste poczucie bezpieczeństwa. Albo wezmę do buzi penisa szefa, albo
wylatuję z roboty pod byle pretekstem. Miodzio.
Chyba ci się nie zdawało jakie molestowanie może być obleśne...
Dodam że nie zawsze molestowany ma przewagę fizyczną nad molestującym.
Szef bez problemu może sekretarkę zatrzymać po godzinach pozbywając się
świadków, molestować, dotykać, obmacywać, obrażać... A ona nie ma
sposobu się przed tym obronić :-(

chester
--
http://rowerowy.szczecin.pl
2005-12-31 00:36 Re: molestowanie w sądzie kam
Johnson napisał(a):
>> gdzie tak jest ?? w katowicach max 4 miesiace

W-wa

> Tak było w dawnych czasach. Teraz pod wydłużeniu aplikacji są wydziały w
> których sie jest 6 miesięcy. Chodzi zapewne o małe sądy, gdzie nie ma
> podziału wydziałów cywilnych na procesowe i nieprocesowe.

w dużych sądach też nie zawsze jest podział :)

KG
2005-12-31 01:20 Re: molestowanie w s?dzie Magda299
From: "chester"
> Zajebiste poczucie bezpieczeństwa. Albo wezmę do buzi penisa szefa, albo
> wylatuję z roboty pod byle pretekstem. Miodzio.
> Chyba ci się nie zdawało jakie molestowanie może być obleśne...
> Dodam że nie zawsze molestowany ma przewagę fizyczną nad molestującym.
> Szef bez problemu może sekretarkę zatrzymać po godzinach pozbywając się
> świadków, molestować, dotykać, obmacywać, obrażać... A ona nie ma sposobu
> się przed tym obronić :-(

Napiszę tylko, że trafiłeś w sedno. Nie ma sposobu na obronę...
Pozdrawiam
Madelaine

P.S. Gratuluję pomysłu na rowerowy.szczecin.pl

2005-12-31 10:26 Re: molestowanie w s?dzie krys
Przemek R... napisał(a):

> no to mozna wiekszym klepnieciem zneichecic :-) ja nie widze problemu.

Szefową byś klepnął? Ja bym wolala dać szefowi w pysk, żeby zrozumial
raz na zawsze, a potem wyleciec z roboty. Ale nie wszyscy sa tacy
krewcy jak ja.

> Inaczej dojdzie do tego
> ze szef bedzie patrzyl w sufit przechodzac prze hol po samo patrzenie
> na tylek bedzie karalne,

W pracy się pracuje, a jak już się patrzy na cudze tyłkui, to trzeba to
robic dyskretnie. Proponowanie seksu i naruszenie "strefy
bezpieczeństwa" to już zupełnie co innego niz patrzenie.

Moze po prostu faceci tego nie rozumieją?
Pozdrawiam
Justyna
2005-12-31 10:00 Re: molestowanie w sądzie Lookasik
>>
>
> Tak było w dawnych czasach. Teraz pod wydłużeniu aplikacji są wydziały w
> których sie jest 6 miesięcy.

no to i tak do 1,5 roku znacznie brakuje

pozdrawiam
Łukasz

2005-12-31 10:01 Re: molestowanie w sądzie Lookasik
>> Niestety akt z Sądu nie wolno wynosić, jest to przestępstwo.
>
> Naprawdę? A jakie?
>
>
nie jest... za to grozi dyscyplinarka

pozdrawiam
Łukasz

2005-12-31 10:59 Re: molestowanie w sądzie Johnson
Lookasik napisał(a):
>>>Niestety akt z Sądu nie wolno wynosić, jest to przestępstwo.
>>
>>Naprawdę? A jakie?
>>
>>
>
> nie jest... za to grozi dyscyplinarka
>

Za zgubienie akt może i tak. Ale samo wyniesienie akt z sądu jest dość
powszechne, zazwyczaj do pisania uzasadnienia.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
2005-12-31 11:27 Re: molestowanie w s?dzie Przemek R...
>> no to mozna wiekszym klepnieciem zneichecic :-) ja nie widze problemu.
>
> Szefową byś klepnął?

tak

> W pracy się pracuje,


tak ale popatrzec przy okazji na 'ladne rzeczy' nic nie szkodzi

a jak już się patrzy na cudze tyłkui, to trzeba to
> robic dyskretnie.
Proponowanie seksu i naruszenie "strefy
> bezpieczeństwa" to już zupełnie co innego niz patrzenie.

czy porpoponowanie seksu twoim zdaniem powinno byc karalne?


P.

2005-12-31 11:28 Re: molestowanie w s?dzie Przemek R...

> Zajebiste poczucie bezpieczeństwa. Albo wezmę do buzi penisa szefa, albo
> wylatuję z roboty pod byle pretekstem. Miodzio.
> Chyba ci się nie zdawało jakie molestowanie może być obleśne...
> Dodam że nie zawsze molestowany ma przewagę fizyczną nad molestującym.
> Szef bez problemu może sekretarkę zatrzymać po godzinach pozbywając się
> świadków, molestować, dotykać, obmacywać, obrażać... A ona nie ma sposobu
> się przed tym obronić :-(

ma, utrwalic takie zachownaia i zglosic na policje,

P.

1 2 3 4 5 6 7 8 9

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

czy i jak w sądzie ...

zygi 2006-01-30 12:58

Kafka w polskim sądzie

Renata Gołębiowska 2006-03-21 09:50

Kafka w polskim sądzie

Renata Gołębiowska 2006-03-21 09:50

Nieobecność w sądzie

Iga 2006-06-20 16:57

molestowanie seksualne

Atlantis 2006-06-22 12:11

mandat i sprawa w sądzie

Grzesiex 2006-10-17 07:48

Kalendarz a molestowanie

Dak0 2006-12-18 22:23

Przedawnienie w Sądzie Pracy

grim 2007-04-12 18:06

Upoważnienie do reprezentowania w sądzie....

J.S. 2007-04-27 20:07

Co za cyrk w sądzie

M. 2007-05-24 11:31