poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2005-12-30 17:48 | Nieuczciwy zapis pracodawcy? - prośba o opinie | Tomasz K. |
Witam serdecznie, Mam przyjemność posiadania pewnego rodzaju "Zobowiązania do zachowania tajemnicy" przedstawionego prze pracodawcę i szczerze mówiąc mam pewne wątpliwości co do fragmentu zapisu. Poniżej przedstawię pełną treść "zobowiązania", a jeżeli ktoś nie ma ochoty czytać całości to jeszcze niżej zacytuję wątpliwy według mnie fragment. Na początku przyszłego roku czeka mnie rozmowa z radcą prawnym w tej firmie, ponieważ nie zgodziłem się podpisać omawianego dokumentu w takiej formie. Bardzo proszę o opinię i ewentualną pomoc w postaci prawnych argumentów, które pomogą mi w dyskusji z tą osobą. #v+ Ja, Imie Nazwisko zamieszkały/a w Warszawie, ul. Adres X m.Y, nr PESEL XXXXXXXXXXX, w ramach obowiązku zachowania tajemnicy wynikającego z zawartej umowy o pracę oraz na podstawie art. 100 § 2 pkt. 4 kodeksu pracy, zobowiązuję się do zachowania w tajemnicy wszelkich informacji zawartych w formie pisemnej, ustnej, elektronicznej uzyskanych bezpośrednio lub pośrednio w związku lub przy okazji wykonywania umowy o pracę z dnia XX.YY.ZZZZ r. zawartej z NazwaFirmy z siedzibą w Miasto, przy ul. Ulica XX/YY. Ponadto zobowiązuje się do nie rozpowszechniania, ujawniania ani wykorzystywania w jakikolwiek sposób informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa Spółki w rozumieniu art. 11 ust. 4 stawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. nr 153/03, poz. 1503 ze zm.) oraz nie stanowiących tajemnicy przedsiębiorstwa Spółki, których rozpowszechnianie, ujawnianie lub wykorzystywanie mogłoby zaszkodzić wizerunkowi lub w inny sposób wyrządzić szkodę Spółce. Jednocześnie oświadczam i zobowiązuję się wykorzystywać dokumenty oraz informacje udostępnione mi w związku z wykonywaniem umowy o pracę zawartej przez mnie z NazwaFirmy z siedzibą w Miasto, przy ul. Ulica XX/YY., tylko i wyłącznie dla potrzeb wykonywania obowiązków z niej wynikających oraz nie będę powielać, ujawniać ani udostępniać jakichkolwiek dokumentów lub informacji osobie trzeciej w trakcie trwającego stosunku pracy jak i po jego rozwiązaniu. Najpóźniej w ostatnim dniu trwania stosunku pracy zobowiązuję się zwrócić wszystkie uzyskane dokumenty i dane osobie wskazanej przez Wspólników NazwaFirmy z siedzibą w Miasto,. Warszawa, dnia 29.12. 2005 roku. #v- A oto ten fragment, który najbardziej budzi moje wątpliwości co do zgodności z prawem pracy: #v+ Ponadto zobowiązuje się do nie rozpowszechniania... [...] oraz nie stanowiących tajemnicy przedsiębiorstwa Spółki, których rozpowszechnianie, ujawnianie lub wykorzystywanie mogłoby zaszkodzić wizerunkowi lub w inny sposób wyrządzić szkodę Spółce. #v- Obawiam się, że w/w fragment dotyczy _wszelkich_ jawnych informacji, które uniemożliwią mi pracę w innej firmie z tej branży lub użycie jakichkolwiek dokumentów w ewentualnej sprawie np w sądzie pracy przeciwko tej firmie. Czy ktoś z grupowiczów widzi w tym zapisie coś, co może być niezgodne z prawem? Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc. pzdr, Tomasz Kania -- NOT my e-mail: hate@email.flooding.cc Those who can, do; those who can't, simulate. bash$ declare -i n=0;r(){ echo $n;n=n+1;r;};r |
2005-12-30 18:06 | Re: Nieuczciwy zapis pracodawcy? - prośba o opinie | Robert Tomasik |
Tomasz K. [###m@m.m.cy.rot13.###] napisał: Uważam, że jesteś przewrażliwiony, choć zapis faktycznie jest mało fortunny i wskazuje na to, że ktoś bez znajomości rzeczy próbował udziwnić to oświadczenie i zaciemnić. Tak, czy inaczej to firma musiała by ewentualnie dowieść, że jej świadomie szkodziłeś, co zresztą od razu było by czynem nieuczciwej konkurencji. Nie wyobrażam sobie celowego szkodzenia firmie polegającego na ujawnianiu jej tajemnic, które nie było by jednocześnie czynem nieuczciwej konkurencji. Z kolei pisanie o ujawnianiu jawnych informacji świadczy o braku zrozumienia znaczenia tego słowa. Jak coś jest jawne, to ujawnić tego już nie można z natury rzeczy. Zresztą tak skonstruowane oświadczenie zabraniało by ci zrelacjonować rodzinie co słyszałeś w dzienniku radiowym w pracy, bo przecież usłyszałeś to pośrednio przy wykonywaniu pracy. Generalnie nie kruszył bym o tę głupotę kopii, bo Twój pracodawca na podstawie tak skonstruowanego oświadczenia, to raczej w każdym sądzie by przegrał nie mogąc przede wszystkim sprecyzować o co w końcu faktycznie chodziło. |
||
2005-12-30 18:54 | Re: Nieuczciwy zapis pracodawcy? - prośba o opinie | Jotte |
W wiadomości news:dp3pep$i5g$1@atlantis.news.tpi.pl Robert Tomasik > Generalnie nie kruszył bym o tę głupotę kopii Ja bym jednak kruszył. Skoro to głupota, to czy rozsądny człowiek powinien ją podpisywać? Poza tym IMO ta forma zapisu pozwala podejrzewać konkretne, świadomie powzięte cele. -- Pozdrawiam Jotte |
||
2005-12-30 21:56 | Re: Nieuczciwy zapis pracodawcy? - prośba o opinie | Robert Tomasik |
Jotte [###tjp3@WONSPAMwp.pl.###] napisał: > W wiadomości news:dp3pep$i5g$1@atlantis.news.tpi.pl Robert Tomasik > >> Generalnie nie kruszył bym o tę głupotę kopii > Ja bym jednak kruszył. Skoro to głupota, to czy rozsądny człowiek powinien > ją podpisywać? Ugiąć się, by zwyciężyć. > Poza tym IMO ta forma zapisu pozwala podejrzewać konkretne, świadomie > powzięte cele. Poziom bzdury raczej wskazuje na to, że ktoś koniecznie chciał to ujać bardzo naukowo, a nie do końca przemyślał. |
||
2005-12-30 22:09 | Re: Nieuczciwy zapis pracodawcy? - prośba o | Tomasz K. |
On Fri, 30 Dec 2005 21:56:04 +0100, Robert Tomasik wrote: > Poziom bzdury raczej wskazuje na to, że ktoś koniecznie chciał to ujać > bardzo naukowo, a nie do końca przemyślał. Dzięki za informacje. W takim razie, czy nie muszę się obawiać, że ten fragment: #v+ Ponadto zobowiązuje się do nie rozpowszechniania... [...] oraz nie stanowiących tajemnicy przedsiębiorstwa Spółki, których rozpowszechnianie, ujawnianie lub wykorzystywanie mogłoby zaszkodzić wizerunkowi lub w inny sposób wyrządzić szkodę Spółce. #v- - nie jest czymś co na przykład zabroni mi pracować u konkurencji wykorzystując wiedzę nabytą w poprzedniej firmie albo kontaktować się z tymi samymi klientami znając ich dane (praktycznie dostępne, bo na stronie tej firmy lub w książkach telefonicznych) z poprzedniej firmy? pzdr, Tomasz Kania -- NOT my e-mail: hate@email.flooding.cc Those who can, do; those who can't, simulate. bash$ declare -i n=0;r(){ echo $n;n=n+1;r;};r |
||
2005-12-30 23:10 | Re: Nieuczciwy zapis pracodawcy? - prośba o opinie | Robert Tomasik |
Tomasz K. [###m@m.m.cy.rot13.###] napisał: > On Fri, 30 Dec 2005 21:56:04 +0100, Robert Tomasik wrote: >> Poziom bzdury raczej wskazuje na to, że ktoś koniecznie chciał to ujać >> bardzo naukowo, a nie do końca przemyślał. > Dzięki za informacje. > W takim razie, czy nie muszę się obawiać, że ten fragment: > #v+ > Ponadto zobowiązuje się do nie rozpowszechniania... > [...] > oraz nie stanowiących tajemnicy przedsiębiorstwa Spółki, których > rozpowszechnianie, ujawnianie lub wykorzystywanie mogłoby zaszkodzić > wizerunkowi lub w inny sposób wyrządzić szkodę Spółce. > #v- > - nie jest czymś co na przykład zabroni mi pracować u konkurencji > wykorzystując wiedzę nabytą w poprzedniej firmie albo kontaktować się z > tymi samymi klientami znając ich dane (praktycznie dostępne, bo na > stronie tej firmy lub w książkach telefonicznych) z poprzedniej firmy? Moim zdaniem nie. Po pierwsze żaden sąd nie uzna ich racji w sytuacji, gdy dane będą jawne i publicznie dostępne. Musieli by dowieść przed sądem, że informacje powziąłeś w związku z wykonywaniem u nich pracy. A kto Ci broni wieczorami studiować książki telefoniczne? Różne ludzie miewają hobby. Po drugie do chronienia tajemnicy spółki zobowiązują Cię i tak inne przepisy, więc tak naprawdę to oświadczenie niczego nie zmienia. Obowiązek jej zachowania wynika z art. 100§2.5 kp oraz art. 11 ust. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, a jego naruszenie może skutkować odpowiedzialnością z art. 266 kk. W tej materii oświadczenie niczego nowego do sprawy tak naprawdę nie wnosi. Po trzecie sposób zawierania umów o zakazie konkurencji przewiduje kodeks pracy w art. 101(1) i nast. Gdyby nawet to oświadczenie uznać za odrębną umowę o której mowa w tym przepisie (co już jest z lekka naciągane), to i tak skoro nie przewiduje ono odszkodowania, to na podstawie art. 101(2)§2 kp przestanie obowiązywać z chwilą ustania stosunku służbowego. Jeszcze raz podkreślam, że udziwnienia w tym oświadczeniu oraz sposób ujęcia problemu świadczą o tym, że ktoś zupełnie tego nie przemyślał lub nie zna podstawowych aktów prawnych związanych z ochroną informacji, albo po prostu liczy na oddziaływanie psychologiczne na pracowników i ich straszenie. Głupi argument, bo w konsekwencji może ostatecznie samego pracodawcę doprowadzić na ławę oskarżonych, czy to za samo przymuszanie pracowników do podpisywania takiej umowy (art. 304 kk), czy to w wypadku prób późniejszego wykorzystania niejasnych zapisów poprzez wykazanie zmuszania do określonego zachowania (art. 191 kk) albo nawet oszustwo (286 kk). De facto pracodawca w tym wypadku staje się zakładnikiem własnej broni. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
nieuczciwy sprzedający - prośba o pomoc |
Beatka | 2005-12-27 21:00 |
Jak zinterpretować zapis... |
Pawel | 2006-04-05 10:46 |
Nieuczciwy dłużnik - prośba o porad |
Delfinek | 2006-04-19 20:38 |
Pytanie o zapis w ogłoszeniu |
pytajnik | 2006-05-16 10:10 |
zapis o "odszkodowaniu" |
Planeta | 2006-10-08 10:14 |
Zapis wideo.... |
Łukasz | 2006-11-19 13:15 |
Zapis w akcie? |
khoszwaWYTNIJTO | 2007-01-02 10:23 |
Zapis bankowy a US - pilne |
barteks | 2007-02-02 00:02 |
Zapis z umowy przedwstępnej |
darek | 2007-02-25 21:56 |
Tajemnica sledztwa Prośba o opinie Bardzo pilne! |
Sewer | 2007-06-15 00:14 |