poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-04 15:28 | prosba o porade (sprawa o zasiedzenie) | Elzbieta Gorska |
Witam mam pytania dotyczace lokalu w ktorym mieszkam, sprawa ciagnie sie od bardzo dawna, ale moze tutaj uzyskam jakas porade, bardzo prosilabym o pomoc oto opis sytuacji. A na koncu tekstu moje pytanie. W 1951 r. "wlascicielka opisywanego lokalu" zaproponowala mojemu ojcu nabycie nieruchomości tzn. parteru mieszkania (3pok.). Mieszkanie nie było wyłączone spod publicznej gospodarki lokalami. Ojciec zrezygnował z przydziału innego lokalu w tym samym mieście i zawarł z Wlaścicielką ustna umowę przy świadkach, odraczając podpisanie umowy notarialnej na październik. Moj ojciec otrzymał przydział lokalowy z Prezydium Miejskiej Rady Narodowej (w posiadaniu oryginał z 1951) Gudowiczowa nabyła ten lokal od Skarbu Państwa na ulgowych warunkach na podstawie umowy zawartej z Bankiem Gosp. Krajowego Dział Osiedleńczy. Moj ojciec nie znał treści umowy Właścicielki z Bankiem, do którego miała spłacać raty za mieszkanie. Na mieszkaniu była ustanowiona hipoteka kaucyjna w wys.400 000 dawnych zł. Właścicielka opuściła Wrocław przeniosła się do innego miasta, a na listy z pretensjami mojego ojca ze po cichu wyjechała, przysłała listy (były później dowodami w Sądzie), że nic nie zagraża nam do końca życia, i mamy czuć sie właścicielami , ze nie rości wobec nas zadnych pretensji tylko mamy spłacać miesięczne raty do Banku (na konto "jej" hipoteki) Ojciec spłacił całkowita należność w 4 lata. z czego Właścicielka wpłaciła około 500 zł. mój ojciec resztę . (O ile mi wiadomo bank nie ma juz potwierdzen kto wplacal) Po otrzymaniu z Banku zawiadomienia o spłacie ojciec postępował w dobrej wierze ze jest właścicielem i jako właściciel dokonywał licznych wpłat na rzecz Gosp.Kom., PZU, podatków od nieruchomości i gruntów. Ponosił wszelkie opłaty jak właściciel wymieniając wszystkie rzeczy w lokalu (tzn. podłogi, futryny , urządzenia WC , remontując na swój koszt piece itp. Czyścił tez sam rynny , kominy, pompował szambo itd. Nagle pod koniec lat sześdziesiątych r. Właścicielka wytoczyła ojcu proces o eksmisje i zażądała opuszczenia mieszkania. Jednak nie stawiała się na rozprawy. Jednocześnie wytoczyła szereg innych rozpraw o odszkodowanie za zniszczenie lokalu , przedstawiała lewe kosztorysy i za wszelka cena chciała osiągnąć korzyści pozbywając się Sie nas, dążyła do ponownego sprzedania lokalu. Wszystkie roszczenia z jej strony zostały oddalone przez Sąd .W 1974 roku Sad Wojewódzki oddalił tez wyrok z zadaniem eksmisji. Ja nie jestem właścicielem i z tego powodu szykanują mnie właściciele z innego miaszkania w tym budynku. Ponosze wszystkie koszty związane z utrzymaniem lokalu jak tez place za czyszczenie kominów (tylko ja) i pompowanie szamba w całości (tylko ja). Właściciel drugiego miaszkania zajął cała powierzchnie strychu na mieszkanie dla swojej rodziny. Nie ma tez podziału gruntu przylegającego do nieruchomości. Twierdzi, że wszysto jest jego i mowi ze wyrzuci mnie z tego lokalu bo ma prawnika w rodzinie i założył juz sprawę. Właścicielka, która chciała nas eksmitować umarła, umarł tez maż, jedyny syn i synowa /bezpotomnie/. Ja mieszkam od 1951 r. (zameldowana , wraz z moją mamą) Od sąsiadów dowiedziałam się, że ktoś z dalszej rodziny w Warszawie założył sprawę o spadek. A teraz moje pytanie: Chciałbym wiedzieć czy jako córka, która mieszka od urodzenia 1952 w tym lokalu mogę założyć sprawę do Sadu o zasiedzenie? (ostatnia sprawa w 1974 r.) Jakie koszty mnie obowiązują? Czy mogę ja wystąpić czy musi moja 89 letnia mama (jest niepełnosprawna inwalida I gr. ) Czy jako osoba z małymi dochodami mogę mięć jakąś ulgę? Ojciec nie żyje od 10 lat . Dysponuje papierami z Sadu (wyrokami z poprzednich spraw). Bardzo proszę o jakieś rady. Co mogę zrobić w tej sprawie. -- |
2006-01-04 16:39 | Re: prosba o porade (sprawa o zasiedzenie) | Kacper |
> > Chciałbym wiedzieć czy jako córka, która mieszka od urodzenia 1952 w > tym lokalu mogę założyć sprawę do Sadu o zasiedzenie? (ostatnia sprawa w > 1974 > r.) oczywiscie, ze Pani moze, to juz musi ocenic Sad czy byla Pani (a wlasciewie tata) w dobre, czy zlej wierze (jesli nie byla aktu notarialnego - to trzeba sie liczyc z tym, ze byla zla wiara), ale to i tak jest max 30 lat posiadania, wiec sad raczej uwzgledni Pani wniosek > Jakie koszty mnie obowiązują? glownie kosztowny bedzie wpis - 1/2 od wpisu stosunkowego zaleznego od wartosci nieruchomosci > Czy mogę ja wystąpić czy musi moja 89 letnia mama (jest niepełnosprawna > inwalida I gr. ) jesli Pani mieszka w tym mieszkaniu od lat '50 i to moze udowodnic, to nie trzeba fatygowac mamy > Czy jako osoba z małymi dochodami mogę mięć jakąś ulgę? pewnie, razem z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia nalezy zlozyc drugi wniosek o zwolnienie od kosztow Kacper |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Uwazaj co masz na komputerze - ciekawa historia i prosba o porade |
wodnik33 | 2005-10-10 12:16 |
BYLO: Nietypowa sprawa - prosba o porade |
Papik | 2005-12-08 17:23 |
zasiedzenie |
Jacek Staniewski | 2006-02-05 18:17 |
Zastrzezony znak towarowy, a domena - prosba o porade |
Rafik | 2006-02-21 01:15 |
prosba o porade - "Odpowiedzialnosc sprzedawcy" |
robert | 2006-04-04 16:10 |
prosba o porade - "Odpowiedzialnosc sprzedawcy" |
robert | 2006-04-04 16:10 |
UMOWA PRZEDWSTEPNA - prosba o porade |
Knutomaniak | 2006-06-25 17:32 |
zasiedzenie |
blur | 2006-10-31 11:25 |
zasiedzenie |
Andrzej Wróblewski | 2006-12-27 10:10 |
Prosba o porade (art.158 par.1) |
mm | 2007-01-09 03:17 |