poprzedni wtek | nastpny wtek | pl.soc.prawo |
2013-11-22 09:23 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | Danusia |
Użytkownik "boukun" news:l6kgq1$8lu$1@mx1.internetia.pl... > Użytkownik "Danusia" > news:l6kemo$brk$1@news.task.gda.pl... > > A co adwokat mądrzejszego wymyśli? Nikt tak nie jest w temacie, > zaangażowany i zainteresowany sprawą jak osoba, którą ta sprawa osobiście > dotyczy. Adwokat tylko pieniądze zdziera... i rzadko zna sprawę od > podszewki. > 15 minut czy pół godziny nie robi różnicy. Sądy Pracy to fikcja, są > bezużyteczne... > Właśnie dlatego że takie zdania są rozpowszechniane, ludzie przegrywają prawie wszystkie rozprawy. W sumie 15 min razem: na wysłuchanie stron, na przerwe na naradę i na ogłoszenie wyroku to parodia sądu. W czasie rozprawy pełnomocnik powoda ma o większe prawa niż sam powód, dlatego rozprawa z adwokatem nigdy nie trwa 15 min. Adwokat jest już potrzebny na etapie pisania odwołania od decyzji ZUS, wtedy szansa na wygranie sprawy rośnie znacznie. Osoba samotna, nie znająca prawa, przeciwko adwokatowi ZUS, który zazwyczaj tworzy duet wraz z sędziami, nie ma praktycznie żadnych szans. pozdr |
2013-11-22 09:46 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | Danusia |
Użytkownik "Zbyszek9" news:l6l418$4lq$1@mx1.internetia.pl... > Skoro już zrobiło się merytorycznie , to wyjaśnię o co mi chodzi : > Mam w swojej książeczce zdrowia od lutego 1983 r. do lipca 1987 r. stemple > o zatrudnieniu oraz w każdym roku wpisane zarobki. W każdym roku były one > większe przeciętnie o 50 % od przeciętnego zarobku ogłaszanego przez ZUS > czy GUS w danym roku . Niestety nie mam zaświadczenia o zatrudnieniu . > Firma to Przedsiębiorstwo Polonijno Zagraniczne - czyli już dawno nie > istnieje . > ZUS mi tego okresu nie chce zaliczyć bo : > 1. W okresie od lutego 1983 był obywatel zatrudniony na 1/4 etatu > 2. W okresie od czerwca 1983 do zakończenia działalności w 1989 roku > Przedsiębiorstwo rozliczało się na podstawie deklaracji bezimiennych Nawet mierny adwokat to obali . > Ja twierdzę , że / o ile dobrze pamiętam / na 1/4 etatu byłem zatrudniony > w okresie próbnym chyba przez dwa tygodnie a może nawet i trzy miesiące > ale później normalnie pracowałem na całym etacie . A to , że zakład > rozliczał się bezimiennie , to nie moja wina . ja mam stemple o wysokości > zarobków i domyślam się , że od tych zarobków były mi potrącane składki na > ZUS . > Niestety sędzina twierdzi , że skoro ZUS nie ma comiesięcznej listy płac , > to ZUS ma prawo mi nie zaliczyć tego okresu . ^^^To nieprawda. Dotyczy okresu po 1990 r. Twój główny problem to brak świadectwa pracy. Ja osobiście bym Ci też nie zaliczyła tego okresu przy braku świadectwa pracy. Nie mogę sobie wyobrazić jak można pracować tyle lat i nie mieć na to "papieru", zwłaszcza w czasach komuny gdzie każda firma (nawet mała) miała kadry. Masz dwie drogi: - znajdź archiwum w którym są dokumenty tej firmy albo - znajdź świadków którzy potwierdzą Twoją prawdomówność Rządanie listy płac po 1990 r. wynika z faktu że początkowo firmy tak jak za komuny rozliczały sie z ZUS bezimiennie i np. właściciel małej firmy wystawiał po latach RP-7 z zarobkami znacznie większymi od otrzymywanych i oskładkowanych, co w efekcie prowadziło do wyższej emerytury. ZUS kiedyś podał że szacunkowo takich zfałszowanych zaświadczeń jest nawet kilkaset tysięcy. Oczywiście dotyczy to czasów gdy nie było OFE. pozdr |
||
2013-11-22 09:48 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | Zbyszek9 |
W dniu 2013-11-22 08:13, jureq pisze: > Dnia Thu, 21 Nov 2013 18:32:58 +0100, boukun napisa(a): > >> Tu chodzi mi o co innego. O to, e stosuje si wymg przedoenia >> drukw Rp7 take do lat, kiedy tej regulacji o kapitale pocztkowym nie >> byo, a co za tym idzie, tyche drukw nie wystawiano... A jak nie, to > > Druk Rp-7 to jeden z najstarszych drukw ubezpieczeniowych. Istnia ju w > zamierzchym PRL-u gdy jeszcze sowo "kapita" wywoywao cakiem inne > skojarzenia ni "kapita pocztkowy". > >> po kieszeni, stosujc pensj minimaln, wczeniej jeszcze byo stawk >> zerow, chocia nie jeden ma potwierdzone zarobki na wiadectwie pracy >> albo/lub w ksieczce zdrowia, vide autor wtku... > > W tych przypadkach, ktre znam ZUS nie kwestionuje zapisw w ksieczkach > zdrowia. Pod jednym warunkiem. Musz by sporzdzone i potwierdzone > zgodnie z przepisami istniejcymi w momencie ich dokonania. A podobno to > zdarza si bardzo rzadko. Zazwyczaj chodzi o ilo potrzebnych podpisw i > piecztek. > ================================================== No wanie - to mi te m.in. zakwestionowali : W mojej ksieczce na stronie 92 i 93 jest ten sam stempel zakadu i w rubryce " Nazwa i adres zakadu pracy " i w rubryce " Stempel data i podpis osoby odpowiedzialnej za wpis " Nie ma tzw.piecztki imiennej , chocia na widniejcej piecztce jest nazwa zakadu pracy , nazwisko waciciela i adres . |
||
2013-11-22 11:44 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | Zbyszek9 |
W dniu 2013-11-22 09:46, Danusia pisze: > Nie mog sobie wyobrazi jak mona pracowa tyle lat i nie mie na to > "papieru", zwaszcza w czasach komuny gdzie kada firma (nawet maa) > miaa kadry. ============================= ... to proste : zwolniem si , poszedem do nowej pracy , a tam na pocztek zadano wiadectwa pracy z poprzedniego zakadu . A gdy i z tego drugiego odchodziem , to nie oddano mi tego pierwszego . Jedno co mi zostao , to stempelki i wpisy w Ksieczce Zdrowia . Pamitaj o jednym : Wtedy obowizyway przepisy mwice e ; Do obliczenia emerytury naley przedstawi zawiadczenia z : 1 ) ostatnich 12 miesicy zatrudnienia albo 2 ) kolejnych 24 miesicy zatrudnienia dowolnie wybranych przez zainteresowanego z ostatnich 12 lat zatrudnienia /to dosowny cytat c Art.17 pkt.1 Ustawy o Powszechnym Zaopatrzeniu Emerytalnym z dnia 23 stycznia 1968 r. / A ja w 1987 roku miaem dopiero 40 lat . Ponadto na ostatniej stronie mojej Ksieczki Zdrowia jest taki zapis : " Ubezpieczony powinien we wasnym interesie dopilnowa dokonania wpisw o przebiegu ubezpieczenia ,ktre w przypadku braku innych dokumentw brane s pod uwag przy ustalaniu uprawnie ubezpieczonego do emerytury lub renty " Ale niestety w Polsce prawo nie dziaa wstecz . |
||
2013-11-22 12:13 | Re: Re: Zaalenie na sdziego ??? | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 21 Nov 2013, boukun wrote: > Tu chodzi mi o co innego. O to, e stosuje si wymg przedoenia drukw Rp7 > take do lat, kiedy tej regulacji o kapitale pocztkowym nie byo, a co za > tym idzie, tyche drukw nie wystawiano... Jasne. Racja. Kto sobie zaoy, e firma ktra pacia skadki bdzie istniaa na wieki. pzdr, Gotfryd |
||
2013-11-22 12:33 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | Tomasz Kaczanowski |
W dniu 2013-11-22 12:13, Gotfryd Smolik news pisze: > On Thu, 21 Nov 2013, boukun wrote: > >> Tu chodzi mi o co innego. O to, e stosuje si wymg przedoenia >> drukw Rp7 >> take do lat, kiedy tej regulacji o kapitale pocztkowym nie byo, a >> co za >> tym idzie, tyche drukw nie wystawiano... > > Jasne. Racja. > Kto sobie zaoy, e firma ktra pacia skadki bdzie istniaa > na wieki. nie pierwszy i nie ostatni raz nasi parlamentarzyci uchwalili bubel prawny, ktry mimo braku logiki jest prawem... -- Kaczus http://kaczanowska.info |
||
2013-11-22 13:10 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | boukun |
Użytkownik "jureq" news:528f0429$0$2149$65785112@news.neostrada.pl... > Dnia Thu, 21 Nov 2013 18:32:58 +0100, boukun napisał(a): > >> Tu chodzi mi o coś innego. O to, że stosuje się wymóg przedłożenia >> druków Rp7 także do lat, kiedy tej regulacji o kapitale początkowym nie >> było, a co za tym idzie, tychże druków nie wystawiano... A jak nie, to > > Druk Rp-7 to jeden z najstarszych druków ubezpieczeniowych. Istniał już w > zamierzchłym PRL-u gdy jeszcze słowo "kapitał" wywoływało całkiem inne > skojarzenia niż "kapitał początkowy". Nie wiem do czego służył, jeśli takowy był już w latach PRLu, ale na pewno nie był wymagany i wystawiany obligatoryjnie do ubiegania się o emeryturę. W czasach, przed obowiązywaniem regulacji o kapitale początkowym, standardowo pracodawca wydawał świadectwo pracy i tam potwierdzał wysokość ostatnich zarobków. Abstrahując, dzisiaj jest wyumagany tylko w stosunku do pracodawców, którzy zatrudniają więcej jak 20 pracowników, a u mnie ZUS a za nim reżimowe sądy wymagali ode mnie takowych potwierdzeń za zatrudnienie w TKKF (6 pracowników w czasach PRLu) i jako kelner na dyskotece w Łazach (6 zatrudnionych w czasach PRLu). > >> po kieszeni, stosując pensję minimalną, wcześniej jeszcze było stawkę >> zerową, chociaż nie jeden ma potwierdzone zarobki na świadectwie pracy >> albo/lub w książeczce zdrowia, vide autor wątku... > > W tych przypadkach, które znam ZUS nie kwestionuje zapisów w książeczkach > zdrowia. Pod jednym warunkiem. Muszą być sporządzone i potwierdzone > zgodnie z przepisami istniejącymi w momencie ich dokonania. A podobno to > zdarza się bardzo rzadko. Zazwyczaj chodzi o ilość potrzebnych podpisów i > pieczątek. Zależy, co masz na myśli, jakie zapisy w książeczce. W moim przypadku mam tylko stemple o zatrudnieniu i okresie zatrudnienia, nie ma tam wysokości zarobków, te są na świadectwach pracy i taka była standardowo procedura wydawania dokumentacji o zatrudnieniu w czasdach PRLu. A i okresów zatrudnienia potwierdzonych zarówno w książeczce, jak i na świadectwach nie w pełni ZUS uznał, bo dopatruje się nie wiedząc na jakiej podstawie, że za jakiś tam wycięty okres nie były odprowadzane składki... boukun |
||
2013-11-22 13:25 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | boukun |
Użytkownik "Danusia" news:l6n5ll$7a9$1@news.task.gda.pl... > > Użytkownik "boukun" > news:l6kgq1$8lu$1@mx1.internetia.pl... >> Użytkownik "Danusia" >> news:l6kemo$brk$1@news.task.gda.pl... >> >> A co adwokat mądrzejszego wymyśli? Nikt tak nie jest w temacie, zaangażowany >> i zainteresowany sprawą jak osoba, którą ta sprawa osobiście dotyczy. Adwokat >> tylko pieniądze zdziera... i rzadko zna sprawę od podszewki. >> 15 minut czy pół godziny nie robi różnicy. Sądy Pracy to fikcja, są >> bezużyteczne... >> > Właśnie dlatego że takie zdania są rozpowszechniane, ludzie przegrywają prawie > wszystkie rozprawy. W sumie 15 min razem: na wysłuchanie stron, na przerwe na > naradę i na ogłoszenie wyroku to parodia sądu. W czasie rozprawy pełnomocnik > powoda ma o większe prawa niż sam powód, dlatego rozprawa z adwokatem nigdy > nie trwa 15 min. Adwokat jest już potrzebny na etapie pisania odwołania od > decyzji ZUS, wtedy szansa na wygranie sprawy rośnie znacznie. > Osoba samotna, nie znająca prawa, przeciwko adwokatowi ZUS, który zazwyczaj > tworzy duet wraz z sędziami, nie ma praktycznie żadnych szans. > > pozdr Mam już też swoje doświadczenie życiowe z sądami w Polsce, jak i w Niemczech. Wszędzie tam, gdzie szedłem z adwokatem, sprawy przegrywałem i płaciłem, a wszędzie tam, gdzie sprawy prowadziłem sam, to najczęściej wygrywałem, a przynajmniej koszty zaoszczędziłem... Teoretyzujesz, a praktyka w Polsce w odniesieniu do ZUS i Sądów Pracy jest zupełnie inna. Nie ma, powtarzam, nie ma w Polsce praworządności, a zapisy są dyskryminujące i poniżające obywateli i sądy odnoszą się obligatoryjnie do tychże zapisów, nie zgłębiając praw człowieka... Przecież w opisywanym przeze mnie przypadku, nawet Rzecznik Praw Człowieka, zarówno zmarły tragicznie Kochanowski, jak i obecna dwa razy udawali bezsilnych, choć przyznawali za pośrednictwem swoich urzędników, że kwestionowali już istniejące zapisy, jako zgodne z konstytucją... boukun |
||
2013-11-22 13:29 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | boukun |
Użytkownik "Zbyszek9" news:l6n6i2$jsq$1@mx1.internetia.pl... >W dniu 2013-11-22 08:13, jureq pisze: >> Dnia Thu, 21 Nov 2013 18:32:58 +0100, boukun napisał(a): >> >>> Tu chodzi mi o coś innego. O to, że stosuje się wymóg przedłożenia >>> druków Rp7 także do lat, kiedy tej regulacji o kapitale początkowym nie >>> było, a co za tym idzie, tychże druków nie wystawiano... A jak nie, to >> >> Druk Rp-7 to jeden z najstarszych druków ubezpieczeniowych. Istniał już w >> zamierzchłym PRL-u gdy jeszcze słowo "kapitał" wywoływało całkiem inne >> skojarzenia niż "kapitał początkowy". >> >>> po kieszeni, stosując pensję minimalną, wcześniej jeszcze było stawkę >>> zerową, chociaż nie jeden ma potwierdzone zarobki na świadectwie pracy >>> albo/lub w książeczce zdrowia, vide autor wątku... >> >> W tych przypadkach, które znam ZUS nie kwestionuje zapisów w książeczkach >> zdrowia. Pod jednym warunkiem. Muszą być sporządzone i potwierdzone >> zgodnie z przepisami istniejącymi w momencie ich dokonania. A podobno to >> zdarza się bardzo rzadko. Zazwyczaj chodzi o ilość potrzebnych podpisów i >> pieczątek. >> > ================================================== > No właśnie - to mi też m.in. zakwestionowali : > > W mojej książeczce na stronie 92 i 93 jest ten sam stempel zakładu i w rubryce > " Nazwa i adres zakładu pracy " i w rubryce " Stempel data i podpis osoby > odpowiedzialnej za wpis " > Nie ma tzw.pieczątki imiennej , chociaż na widniejącej pieczątce jest nazwa > zakładu pracy , nazwisko właściciela i adres . Jeśli nie minęło 7 dni od orzeczenia wyroku, pisz pismo do sądu o wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem i po otrzymaniu jego składaj apelację i odwołaj tę swoją ugodę i napisz tak jak było, jak to odczuwasz. Tylko drobna rada, nie angażuj się za bardzo emeocjonalnie w tę swoją sprawę, bo jeszcze serce nie daj coś tam osłabisz i zejdziesz na zawał. A o to reżimowi chodzi, upodlić i wykończyć starszych Polaków przed emeryturą... boukun |
||
2013-11-22 13:32 | Re: Zaalenie na sdziego ??? | jureq |
Dnia Fri, 22 Nov 2013 13:10:11 +0100, boukun napisa(a): > Nie wiem do czego suy, jeli takowy by ju w latach PRLu, ale na > pewno nie by wymagany i wystawiany obligatoryjnie do ubiegania si o > emerytur. By wymagany do ubiegania si o emerytur albo o rent. Nie by wystawiany obligatoryjnie, ale na danie pracownika. Modzi pracownicy go nie dali, bo do emerytury i tak liczyo si zazwyczaj tylko ostatnie 10 lat pracy. A poza tym byo wiadomo, e przecie adna firma w tych czasach nie moga po prostu przesta istnie wic na Rp-7 zawsze bdzie czas. > W czasach, przed obowizywaniem regulacji o kapitale > pocztkowym, standardowo pracodawca wydawa wiadectwo pracy i tam > potwierdza wysoko ostatnich zarobkw. wiadectwo pracy nigdy nie byo dokumentem do emerytury/renty bo zawierao tylko ostatni pensj zasadnicz. Z jednej strony nie byo w nim np. informacji o rzeczywicie wypaconej premii a z drugiej informacji o wczeniejszych zarobkach i terminie ostatniej podwyki. > Zaley, co masz na myli, jakie zapisy w ksieczce. W moim przypadku > mam tylko stemple o zatrudnieniu i okresie zatrudnienia, nie ma tam > wysokoci zarobkw, te s na wiadectwach pracy i taka bya standardowo > procedura wydawania dokumentacji o zatrudnieniu w czasdach PRLu. A i > okresw zatrudnienia potwierdzonych zarwno w ksieczce, jak i na > wiadectwach nie w peni ZUS uzna, bo dopatruje si nie wiedzc na > jakiej podstawie, e za jaki tam wycity okres nie byy odprowadzane > skadki... A ja mam w domu jeszcze legitymacj ubezpieczeniow mojego ojca z lat 60- tych XX w. gdy pracowa w teatrze. W kadym roku s wpisane kwoty rzeczywistych zarobkw z dwoma czytelnymi podpisami, piecztk imienn gwnego ksigowego i piecztk firmow. I jestem niemal pewien, e gdyby na podstawie takiej legitymacji trzeba byo obecnie nalicza kapita pocztkowy to ZUS nie robiby problemu. |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytu | Autor | Data |
---|---|---|
Zaalenie na postanowienie ? |
Alicja | 2006-01-04 12:56 |
zaalenie / apelacja |
niedoinformowany | 2006-04-03 15:07 |
zaalenie / apelacja |
niedoinformowany | 2006-04-03 15:07 |
Zaalenie? |
Marta | 2006-08-25 20:08 |
Zaalenie |
martyna1980 | 2007-02-27 19:08 |
Zaalenie na przybicie nieruchomoci |
Remigiusz | 2008-05-01 16:54 |
Wykluczenie sdziego? |
Ofka | 2008-09-27 16:21 |
zaalenie |
Paul | 2011-02-21 09:11 |
Pytania sdziego |
Rentier | 2012-04-20 18:12 |
Odpowiedzialno sdziego |
Jacek | 2012-09-27 05:27 |