poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-23 14:15 | Kolizja i kontynuacja | lukas3339 |
Dla przypomnienia jakis czas temu opisywalem swoja kolizje. Przekopiuje cytat: " Taka sytuacja mi sie zdarzyla wczoraj. Jedziemy z narzeczona pod firme wktorej pracuje bo zampomniala komorki. Firma jest w budynku przy ulicy wiec przed sama firma jest tylko chodnik na ktorym stoi zaparkowane clio, obok niego dwoch facetow. Wjezdzam na chodnik probujac sie ustawic za clio ale jest malo miejsca wiec staje po ukosie. Zatrzymuje sie i zastanawiam sie co zrobic bo stoje troche dupowato ( tak z pol metra auta jest jeszcze na jezdni ). W tym momencie w clio wlaczaja sie wsteczne, dobrze - mysle sobie wypuszcze go i stane na jego miejscu, w tym momencie kierowniczka clio daje mocno w gaz i zanim zdolalem cokolwiek zrobic to bum. Wychodze ide do niej, pytam sie czy mnie nie widziala, ona mowi ze nie. Stojacy obok faceci to jak sie okazuje maz kierowniczki i sasiad ( kolega meza zreszta ). Pytam sie co proponuja? Facet zaczyna krecic ze on tu sie nie bedzie wypowiadac i dzwonimy po policje. No ok. W tym czasie kierowniczka udaje sie na gore do domu ( bo dziecko placze ) maz tez na chwile idzie po papierowsy, i po zejsciu oswiadcza mi wersje ze jak ja wjezdzalem to wsteczny byl juz wlaczony. Szlag mnie trafia ale czekamy na policje. Przedstawiamy swoje wersje, policjant twierdzi ze to czy wstek wlaczony czy nie to niema znaczenia. Wiec mąż kierowniczki po chwili zmienia wersje na taka ze ja bylem w ruchu gdy ona cofala. Normalnie uszom nie wierze, ale nic spokoj, bo nerwami nic nie zdzialamy. Policjant na osobnosci przesluchuje mnie, kierowniczke i reszte swiadkow ( ow sasiad rowniez twierdzi ze moje auto bylo w ruchu ). Wobec czego policjant proponuje po 50zl mandatu dla obu stron i naprawiamy szkody nawzajem ze swoich OC ale TU zwroci kazdemu tylko polowe kosztow. Ja sie nie zgodzilem, bo wiem jak bylo i uwazam ze mojej winy w tym nie bylo. Wiec sprawa trafi do sadu. Zastanawiam sie tylko jak dlugo to potrwa , moze ktos ma w tym dosiwadczenie bo do tego czasu nie moge naprawic auta ( tak powiedzial policjant ). Jak sadzicie czy mam szanse na to ze sad uzna moja racje? " No i pieknie dzisiaj przychodzi pismo z sadu, ze jestesmy wspolwinni. Zadnej rozprawy, zadnego przesluchiwania w sadzie ( tylko na komendzie ) po prostu przyszlo pismo. Szlag mnie trafia bo wiem jak bylo. Dodatkowo jedna rzecz na pismie z sadu widze ze w rybryce "swiadkowie" pojawily sie 2 nowe nazwiska. No jak matke kocham mam ochote komus w ryj dac. Nikogo tam nie bylo na miejscu oprocz mnie, mojej narzeczonej, baby kierujacej clio, jej meza i kolegi. A tu nagle jakies 2 nowe nazwiska. Teraz zastanawiam sie czy warto sie odwolywac? Czy ktos juz cos takiego przechodzil? Ile ew. bierze prawnik za napisanie sprzeciwu. Czy mam szanse czy moze jeszcze gorzej bedzie? Poradzcie cos? pozdrawiam lukas3339 |
2006-01-23 15:02 | Re: Kolizja i kontynuacja | gringo77 |
witam, pisales wtedy ze policjant spisal swiadkow, to skad tych 2 nowych? i przeciez ona cofala i w tym momencie jest juz winna pozdrowa gringo |
||
2006-01-23 19:35 | Re: Kolizja i kontynuacja | vel konrad |
> > No i pieknie dzisiaj przychodzi pismo z sadu, ze jestesmy wspolwinni. Zadnej > rozprawy, zadnego przesluchiwania w sadzie ( tylko na komendzie ) po prostu > przyszlo pismo. Szlag mnie trafia bo wiem jak bylo. Dodatkowo jedna rzecz na > pismie z sadu widze ze w rybryce "swiadkowie" pojawily sie 2 nowe nazwiska. > No jak matke kocham mam ochote komus w ryj dac. Nikogo tam nie bylo na > miejscu oprocz mnie, mojej narzeczonej, baby kierujacej clio, jej meza i > kolegi. A tu nagle jakies 2 nowe nazwiska. Teraz zastanawiam sie czy warto > sie odwolywac? Czy ktos juz cos takiego przechodzil? Ile ew. bierze prawnik > za napisanie sprzeciwu. Czy mam szanse czy moze jeszcze gorzej bedzie? > Poradzcie cos? pisz sprzeciw sam. po co prawnik. w sumiew to nie moze byc juz gorzej. na rozprawie przedstawisz swoje racje. k |
||
2006-01-23 22:33 | Re: Kolizja i kontynuacja | lukas3339 |
"gringo77" news:dr2nkk$ndv$1@news.onet.pl... > witam, > pisales wtedy ze policjant > spisal swiadkow, to skad tych 2 nowych? > i przeciez ona cofala i w tym momencie jest juz winna > Okazalo sie ze te 2 nazwiska to nazwiska policjantow, ale czemu w rubryce swiadkowie to nie wiem. lukas3339 |
||
2006-01-23 22:34 | Re: Kolizja i kontynuacja | lukas3339 |
"vel konrad" news:dr37mh$leg$2@atlantis.news.tpi.pl... > > > > > pisz sprzeciw sam. po co prawnik. w sumiew to nie moze byc juz gorzej. na > rozprawie przedstawisz swoje racje. > I tak chyba zrobie. pozdrawiam lukas3339 |
||
2006-01-24 19:02 | Re: Kolizja i kontynuacja | Paweł Sakowski |
lukas3339 wrote: > Okazalo sie ze te 2 nazwiska to nazwiska policjantow, ale czemu w rubryce > swiadkowie to nie wiem. Bo mają większą wiedzę od sędziego nt. tego jak tam samochody stały. I zamierzają zeznawać. W jakiej innej rubryce takich umieścić? -- Paweł Sakowski |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Kolizja |
artur | 2005-11-19 20:58 |
Kolizja |
mac | 2006-02-02 14:55 |
kolizja |
Adam | 2006-03-07 18:54 |
kolizja |
Adam | 2006-03-07 18:54 |
Ubezpieczenie - kontynuacja??? |
Lookasik | 2006-06-19 18:19 |
[Budowlane] Zerwanie umowy przez Wykonawce a kontynuacja |
jh | 2006-06-26 12:57 |
Kredyt studencki - kontynuacja na doktoranckich |
Ptasiek | 2006-10-25 21:07 |
kolizja |
A | 2006-11-15 10:19 |
Kolizja drogowa |
Krzysztof Magosa 'hexio' | 2007-01-01 15:00 |
Kolizja z motocyklista |
Michal Szymanski | 2007-06-26 22:09 |