poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-03-29 19:55 | Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | ralf78 |
Witam serdecznie grupe, Chcialem prosic o informacje, jestem malym przedsiebiorca, zatrudniam kilka osob. Ostatniego dnia grudnia 2005r. skonczyla sie umowa na czas okreslony jednemu z pracownikow. Nie przedluzylem jej, on podpisal wszystkie dokumenty, pit-y,swiadectwo pracy,wszystkie listy obecnosci i listy plac, dostal urlopy, stroj roboczy,itd. Po 2 miesiacach, w lutym 2006 przyslal pismo ze domaga sie 850 zl za zalegle nadgodziny a pracowal i podpisywal liste plac i obecnosci pracujac w normalnym wymiarze. Straszy sadem, po 2 tygodniach przyslal kolejne pismo ze oprocz 850 zl chce jeszcze inne dodatki, nawyliczal ( szczerze mowiac nie wiem skad) i juz tym razem wyszlo mu 1.500zl Strach pomyslec co przysle nastepnym razem... Jednak chyba on chce oddac sprawe do sadu. Czy w ogole moze on isc do sadu i moze wygrac? Przeciez to sa kpiny, nie dostal nowej umowy i sie msci. Listy jakies pisze, w taki sposob to kazdy moglby pisac do kogokolwiek i sie czegos domagac... A jakie sa oplaty za taka sprawe, czy to mozliwe ze sad da kilka tysiecy kary? Prosze serdecznie o kilka slow ekspertow z grupy, pozdrawiam i bardzo prosze o podpowiedz, Rafal Sz. |
2006-03-29 20:20 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | mariusz |
Czy napewno jego żadania są bezzasadne, w sadzie bedzie musiał udowdnic że faktycznie pracował np. przedstawić świadków. Mar |
||
2006-03-29 23:25 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | Jotte |
W wiadomości news:e0ehn0$g4e$1@atlantis.news.tpi.pl ralf78 > Chcialem prosic o informacje, jestem malym przedsiebiorca, zatrudniam > kilka osob. > Ostatniego dnia grudnia 2005r. skonczyla sie umowa na czas okreslony > jednemu z pracownikow. Nie przedluzylem jej, on podpisal wszystkie > dokumenty, pit-y,swiadectwo pracy,wszystkie listy obecnosci i listy > plac, dostal urlopy, stroj roboczy,itd. Czyli OK. > Po 2 miesiacach, w lutym 2006 przyslal pismo ze domaga sie 850 zl za > zalegle nadgodziny a pracowal i podpisywal liste plac i obecnosci > pracujac w normalnym wymiarze. No i też OK, ma prawo się domagać tego co uważa że mu się należy. > Straszy sadem, Straszy? Może po prostu zwyczajnie powiadamia, że w razie nieuwzglednienia roszczeń wystąpi na droge sądową. > po 2 tygodniach przyslal kolejne pismo ze oprocz 850 zl > chce jeszcze inne dodatki, nawyliczal ( szczerze mowiac nie wiem skad) i > juz tym razem wyszlo mu 1.500zl Nie jest aż tak ważne co nawyliczał. Ważne co może udowodnić/udokumentować. > Strach pomyslec co przysle nastepnym razem... Jednak chyba on chce oddac > sprawe do sadu. Czy w ogole moze on isc do sadu Oczywiście > i moze wygrac? Naturalnie. Jak ma rację i dowody to zapewne wygra. Nie w pierwszej instancji to w drugiej. > Przeciez to sa kpiny, nie dostal nowej umowy i sie msci. Może tak, może nie, może słusznie, może nie... > Listy jakies > pisze, w taki sposob to kazdy moglby pisac do kogokolwiek i sie czegos > domagac... No i tak jest. Domagać != dostać. > A jakie sa oplaty za taka sprawe, czy to mozliwe ze sad da > kilka tysiecy kary? Możliwe, ale to jest grupa o prawie, a nie o przepowiedniach. W ogóle czemu się tak przejmujesz? Czyżby żądania byłego pracownika nie były całkiem bezzasadne? -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-03-29 23:27 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | Robert Tomasik |
ralf78 [###ralf78@poczta.onet.pl.###] napisał: Jeśli dysponuje dowodami, że pracował ponad wyznaczony limit etatu, to wygra. Jak nie, to nie. I nic więcej napisać się tu nie da. |
||
2006-03-30 06:07 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | JohnBMW |
Po pierwsze pamiętaj, że MUSI Ci udowodnić że robił te nadgodziny. Po drugie na 100% musi to zrobić (jak masz papiery w porzadku, a tak napisałeś) poprzez zeznanie innych pracowników. Po trzecie PRAWIE ŻADEN pracownik nie zezna przeciw szefowi (no chyba że sprawa do TV sie zaplącze - jak z Biedronką), jeżeli ten szef ma łeb na karku. Wygląda to -z twojego poisu- na klasyczny przypadek gnoja który myśli, że dla spokoju zabecalisz. Ty pokaż mu inną metode załatwienia sprawy (kosztuje troche czasu i paliwa, ale jak satysfakcja :) ). Przyczaj sie na niego, najlepiej w pożyczonej furce aby cie nie poznał, pojedź za nim do jego obecnej pracy. W wielu przypadkach pracownik ma płacone tygodniowo, jeżeli tak u jego szefa jest to umów sie z tym szefem na wtorek (na szluga i kawke...:) ). Jak pokażesz szefowi papierki i naświetlisz sprawe to wywali ciecia w środe rano. Dlaczego atak we wtorek ? bo nie znajdzie już w tym tygodniu pracy na 90% a tygodniówka bedzie boleśnie mała. Procedure powtarzasz do skutku, czyli aż cieć z miasta sie nie wyniesie albo ci nie zapłaci "za szkody moralne :))))))))". Wszystkich co myslą że jestem złym kułakiem co robotnika by wykorzystał do cna informują że sie mylą. Sam kiedyś byłem pracownikiem i zostałem 2 razy oszukany przy wypłacie, na koniec i tak wyszedłem duuuuuużu do przodu z kaską (wypłata + bonusiki :))) ), ale po tym wkurza mnie jakakolwiek nieuczciwość w przypadku rozliczeń finansowych bez względu kto kogo robi. Pozdrawiam i życze powodzenia w pozamiataniu ścierwa. |
||
2006-03-29 19:55 | Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | ralf78 |
Witam serdecznie grupe, Chcialem prosic o informacje, jestem malym przedsiebiorca, zatrudniam kilka osob. Ostatniego dnia grudnia 2005r. skonczyla sie umowa na czas okreslony jednemu z pracownikow. Nie przedluzylem jej, on podpisal wszystkie dokumenty, pit-y,swiadectwo pracy,wszystkie listy obecnosci i listy plac, dostal urlopy, stroj roboczy,itd. Po 2 miesiacach, w lutym 2006 przyslal pismo ze domaga sie 850 zl za zalegle nadgodziny a pracowal i podpisywal liste plac i obecnosci pracujac w normalnym wymiarze. Straszy sadem, po 2 tygodniach przyslal kolejne pismo ze oprocz 850 zl chce jeszcze inne dodatki, nawyliczal ( szczerze mowiac nie wiem skad) i juz tym razem wyszlo mu 1.500zl Strach pomyslec co przysle nastepnym razem... Jednak chyba on chce oddac sprawe do sadu. Czy w ogole moze on isc do sadu i moze wygrac? Przeciez to sa kpiny, nie dostal nowej umowy i sie msci. Listy jakies pisze, w taki sposob to kazdy moglby pisac do kogokolwiek i sie czegos domagac... A jakie sa oplaty za taka sprawe, czy to mozliwe ze sad da kilka tysiecy kary? Prosze serdecznie o kilka slow ekspertow z grupy, pozdrawiam i bardzo prosze o podpowiedz, Rafal Sz. |
||
2006-03-29 20:20 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | mariusz |
Czy napewno jego żadania są bezzasadne, w sadzie bedzie musiał udowdnic że faktycznie pracował np. przedstawić świadków. Mar |
||
2006-03-29 23:25 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | Jotte |
W wiadomości news:e0ehn0$g4e$1@atlantis.news.tpi.pl ralf78 > Chcialem prosic o informacje, jestem malym przedsiebiorca, zatrudniam > kilka osob. > Ostatniego dnia grudnia 2005r. skonczyla sie umowa na czas okreslony > jednemu z pracownikow. Nie przedluzylem jej, on podpisal wszystkie > dokumenty, pit-y,swiadectwo pracy,wszystkie listy obecnosci i listy > plac, dostal urlopy, stroj roboczy,itd. Czyli OK. > Po 2 miesiacach, w lutym 2006 przyslal pismo ze domaga sie 850 zl za > zalegle nadgodziny a pracowal i podpisywal liste plac i obecnosci > pracujac w normalnym wymiarze. No i też OK, ma prawo się domagać tego co uważa że mu się należy. > Straszy sadem, Straszy? Może po prostu zwyczajnie powiadamia, że w razie nieuwzglednienia roszczeń wystąpi na droge sądową. > po 2 tygodniach przyslal kolejne pismo ze oprocz 850 zl > chce jeszcze inne dodatki, nawyliczal ( szczerze mowiac nie wiem skad) i > juz tym razem wyszlo mu 1.500zl Nie jest aż tak ważne co nawyliczał. Ważne co może udowodnić/udokumentować. > Strach pomyslec co przysle nastepnym razem... Jednak chyba on chce oddac > sprawe do sadu. Czy w ogole moze on isc do sadu Oczywiście > i moze wygrac? Naturalnie. Jak ma rację i dowody to zapewne wygra. Nie w pierwszej instancji to w drugiej. > Przeciez to sa kpiny, nie dostal nowej umowy i sie msci. Może tak, może nie, może słusznie, może nie... > Listy jakies > pisze, w taki sposob to kazdy moglby pisac do kogokolwiek i sie czegos > domagac... No i tak jest. Domagać != dostać. > A jakie sa oplaty za taka sprawe, czy to mozliwe ze sad da > kilka tysiecy kary? Możliwe, ale to jest grupa o prawie, a nie o przepowiedniach. W ogóle czemu się tak przejmujesz? Czyżby żądania byłego pracownika nie były całkiem bezzasadne? -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-03-29 23:27 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | Robert Tomasik |
ralf78 [###ralf78@poczta.onet.pl.###] napisał: Jeśli dysponuje dowodami, że pracował ponad wyznaczony limit etatu, to wygra. Jak nie, to nie. I nic więcej napisać się tu nie da. |
||
2006-03-30 06:07 | Re: Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc | JohnBMW |
Po pierwsze pamiętaj, że MUSI Ci udowodnić że robił te nadgodziny. Po drugie na 100% musi to zrobić (jak masz papiery w porzadku, a tak napisałeś) poprzez zeznanie innych pracowników. Po trzecie PRAWIE ŻADEN pracownik nie zezna przeciw szefowi (no chyba że sprawa do TV sie zaplącze - jak z Biedronką), jeżeli ten szef ma łeb na karku. Wygląda to -z twojego poisu- na klasyczny przypadek gnoja który myśli, że dla spokoju zabecalisz. Ty pokaż mu inną metode załatwienia sprawy (kosztuje troche czasu i paliwa, ale jak satysfakcja :) ). Przyczaj sie na niego, najlepiej w pożyczonej furce aby cie nie poznał, pojedź za nim do jego obecnej pracy. W wielu przypadkach pracownik ma płacone tygodniowo, jeżeli tak u jego szefa jest to umów sie z tym szefem na wtorek (na szluga i kawke...:) ). Jak pokażesz szefowi papierki i naświetlisz sprawe to wywali ciecia w środe rano. Dlaczego atak we wtorek ? bo nie znajdzie już w tym tygodniu pracy na 90% a tygodniówka bedzie boleśnie mała. Procedure powtarzasz do skutku, czyli aż cieć z miasta sie nie wyniesie albo ci nie zapłaci "za szkody moralne :))))))))". Wszystkich co myslą że jestem złym kułakiem co robotnika by wykorzystał do cna informują że sie mylą. Sam kiedyś byłem pracownikiem i zostałem 2 razy oszukany przy wypłacie, na koniec i tak wyszedłem duuuuuużu do przodu z kaską (wypłata + bonusiki :))) ), ale po tym wkurza mnie jakakolwiek nieuczciwość w przypadku rozliczeń finansowych bez względu kto kogo robi. Pozdrawiam i życze powodzenia w pozamiataniu ścierwa. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Bardzo prosze o sprawdzenie umowy |
Pawel Zawadzki | 2006-03-26 11:40 |
Problemy ze zwolnionym pracownikiem - bardzo prosze o pomoc |
ralf78 | 2006-03-29 19:55 |
ZUS RCA bardzo prosze o pomoc |
ra9om1ak | 2006-04-09 14:52 |
Bardzo prosze o sprawdzenie umowy |
Pawel Zawadzki | 2006-03-26 11:40 |
ZUS RCA bardzo prosze o pomoc |
ra9om1ak | 2006-04-09 14:52 |
bardzo proszę o pomoc. |
Beata D. | 2006-05-29 12:38 |
umowa notarialna i spadek - bardzo prosze o pomoc |
Mrqs | 2006-06-09 10:13 |
Zniewazenie funkcjonariusza publicznego bardzo surowa kara - prosba o pomoc. |
usernet | 2006-11-07 19:09 |
prosze o pomoc |
tomek_tp | 2006-12-17 18:47 |
Prosze o objasnienie -bylbym bardzo wdzieczn |
ali | 2007-05-25 21:26 |