poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-04 12:57 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Stasio_Podróżnik |
Zbynek Ltd. napisał(a): > 1.. korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania > słuchawki lub mikrofonu w ręku; " I radiostacja tego typu ;) takim telefonem jest. > Na kursach na Prawo Jazdy są czasem wydawane broszurki wydane przez > Ministerstwo Transportu i Budownictwa. Są równiez rozdawane w PZU jak i > w Wydziałach Komunikacji. Są sygnowane przez Ministerstwo Infrastruktury > Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Nie stanowią zaś prawa. Patrz policja szczecińska, która do dziś twardo twierdzi na swojej stronie, że trzeba wozić przy sobie świadectwo homologacji CB radia ... > Na razie nie znamy całego wyroku wraz z uzasadnieniem. Wszystcy radzą > poszkodowanemu, żeby sie odwoływał lub chociaż zadzwonił do Weissa :-) I z BCC albo CC do pana boga. -- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl []=******=[] http://skocz.pl/jedz-na-narty - Przemyśl - Tylko w nartach ! |
2006-04-04 13:08 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Johnson |
Zbynek Ltd. napisał(a): > > Na razie nie znamy całego wyroku wraz z uzasadnieniem. Wszystcy radzą > poszkodowanemu, żeby sie odwoływał lub chociaż zadzwonił do Weissa :-) > A ja radzę żeby się jednak nie odwoływał. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do podstawiania uczuć w miejsce rozumu" |
||
2006-04-04 13:19 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Stasio_Podróżnik |
Johnson napisał(a): >> Na razie nie znamy całego wyroku wraz z uzasadnieniem. Wszystcy radzą >> poszkodowanemu, żeby sie odwoływał lub chociaż zadzwonił do Weissa :-) > A ja radzę żeby się jednak nie odwoływał. WIdzisz, rozbija się o to, że znaczna część ludzi chce poznać "prawną definicję" ... Inaczej, ludzie chcą definiować, co producent już zdefiniował ... i tak na przykład (w kwestii innego pasma - cb). Ze strony producenta: http://www.president.com.pl/index.php?s=oferta:radia&nointro : > Radiotelefony oferowane przez naszą firmę posiadają aktualne świadectwa homologacji Ministra Łączności. Do wszystkich typów istnieje możliwość zakupu wyposażenia dodatkowego co umożliwia praktycznie dowolne zastosowanie radiotelefonów. > > * Na zakupione telefony udzielamy 12 miesięcznej gwarancji. > * Dostawa towaru za pośrednictwem firmy spedycyjnej STOLICA. > * Udzielamy korzystnych upustów cenowych. Mnie tam się wydaje, że president wie co produkuje ;) Dlaczego ludzie na siłę wmawiają producentowi, że nie produkuje telefonów ... a dokładniej radiotelefonów ... Dlaczego wmawiają mi na lewo i prawo, że radiotelefon jako telefon to zupełnie coś innego niż STACJONARNYtelefon czy telefonGSM :) -- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl []=******=[] http://skocz.pl/jedz-na-narty - Przemyśl - Tylko w nartach ! |
||
2006-04-04 13:23 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Lukasz |
Zgadzam się. Prawo jest prawem. A sędzina nadinterpretowała prawo, bo jej się tak podobało. W przepisach jest telefon, a to nie radio CB. Koniec kropka. Boję się jednak, że przy odwołaniu nasz poszkodowany może trafić na takiego samego sędziego-idiotę i wówczas nie dość, że dostanie wyższy mandat, to i koszty sądowe. A jesli chodzi o prawo, to przypomniało mi się, jak mój wychowawca wiele lat temu w szkole mowił, że np. jesli w Dzienniku Ustaw ukaże się jakieś rozporządzenie / ustawa z błędem (np. chochlik drukarski), to tak będzie obowiązywać aż do momentu odwołania w nastepnym numerze. Bez względu, a to, co poeta (ustawodawca) mial na myśli. A jesli będziecie trąbic o tym wydarzeniu na prawo i lewo, to niedługo ktoś poprawi ustawę, tak, żeby zawierała słowo "oraz innych urządzeń, które wymagają trzymania..." i dopiero będzie pasztet. -- Lukasz N 50 05' 04" E 19 53' 43" |
||
2006-04-04 13:32 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Stasio_Podróżnik |
Lukasz napisał(a): > Zgadzam się. Prawo jest prawem. A sędzina nadinterpretowała prawo, bo jej > się tak podobało. W przepisach jest telefon, a to nie radio CB. Koniec > kropka. Boję się jednak, że przy odwołaniu nasz poszkodowany może trafić na > takiego samego sędziego-idiotę i wówczas nie dość, że dostanie wyższy > mandat, to i koszty sądowe. Ale nie zrozumiałeś. Patr => http://www.bajson.com/~promilek/cb/jackson.jpg Ministerstwo łączności twierdzi, że urządzenie CB (CB - CITIZEN BAND ... przetłumacz sobie) to radiotelefon ... Powiedz mi jaka jest różnica między RADIOtelefonem, GSMtelefonem a STACJONARNYMtelefonem. -- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl []=******=[] http://skocz.pl/jedz-na-narty - Przemyśl - Tylko w nartach ! |
||
2006-04-04 13:34 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Johnson |
Stasio Podróżnik napisał(a): > >>> Na razie nie znamy całego wyroku wraz z uzasadnieniem. Wszystcy radzą >>> poszkodowanemu, żeby sie odwoływał lub chociaż zadzwonił do Weissa :-) >> A ja radzę żeby się jednak nie odwoływał. > > WIdzisz, rozbija się o to, że znaczna część ludzi chce poznać "prawną > definicję" ... Definicję czego? Bo rozumiem że gość nie został skazany za rozmowę telefonem komórkowym, tylko za stwarzenie niebezpieczeństwa dla ruchu drogowego innym zachowaniem - z innego - bardziej ogólnego - przepisu. W takim wypadku definicja telefonu nie ma znaczenia. A w ogóle to ja tylko protestuje przeciwko używaniu przez autora słowa "wszyscy" - i tylko dlatego napisałem że JA nie radzę się odwoływać :) -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do podstawiania uczuć w miejsce rozumu" |
||
2006-04-04 13:45 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Stasio_Podróżnik |
Johnson napisał(a): > tylko za stwarzenie niebezpieczeństwa dla ruchu drogowego innym > zachowaniem - z innego - bardziej ogólnego - przepisu. W takim wypadku Bo sędzinie nie chciało się wysłuchiwać kretyńskiego uzasadniania , że radiotelefon to wcale nie jest telefon bo tak napisała komenda policji w pcimiu dolnym ? -- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl []=******=[] http://skocz.pl/jedz-na-narty - Przemyśl - Tylko w nartach ! |
||
2006-04-04 13:45 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Johnson |
Stasio Podróżnik napisał(a): > Johnson napisał(a): > >> tylko za stwarzenie niebezpieczeństwa dla ruchu drogowego innym >> zachowaniem - z innego - bardziej ogólnego - przepisu. W takim wypadku > > Bo sędzinie nie chciało się wysłuchiwać kretyńskiego uzasadniania , że > radiotelefon to wcale nie jest telefon bo tak napisała komenda policji w > pcimiu dolnym ? Skąd mam wiedzieć? Myślę że spokojnie dałoby się również uzasadnić że radiotelefon to to samo co telefon. Ja tam nie widzę nic dziwnego w tym wyroku. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do podstawiania uczuć w miejsce rozumu" |
||
2006-04-04 13:52 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Johnson |
Lukasz napisał(a): > > A jesli chodzi o prawo, to przypomniało mi się, jak mój wychowawca wiele lat > temu w szkole mowił, że np. jesli w Dzienniku Ustaw ukaże się jakieś > rozporządzenie / ustawa z błędem (np. chochlik drukarski), to tak będzie > obowiązywać aż do momentu odwołania w nastepnym numerze. Bez względu, a to, > co poeta (ustawodawca) mial na myśli. A co twój wychowawca mówił o mocy obowiązującej broszurek rozdawanych na policji albo na kursie nauki jazdy? Taż mają moc obowiazującą jak ustawy? -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do podstawiania uczuć w miejsce rozumu" |
||
2006-04-04 14:02 | Re: Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa | Stasio_Podróżnik |
Johnson napisał(a): > A co twój wychowawca mówił o mocy obowiązującej broszurek rozdawanych na > policji albo na kursie nauki jazdy? Taż mają moc obowiazującą jak ustawy? Ciii ;) -- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC : RCI2950+LINCOLN+AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl []=******=[] http://skocz.pl/jedz-na-narty - Przemyśl - Tylko w nartach ! |
nowsze | 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
mandat naklejony przez Straż Miejską |
agusia | 2005-10-25 17:29 |
Mandat za jazde samochodem podczas rozmowy przez komorke... |
2006-03-07 14:37 | |
mandat za rozmowę przez komórkę w samochodzie |
Jarek | 2006-03-29 09:53 |
Mandat za rozmawianie przez radiotelefon, wyrok, farsa |
Zbynek Ltd. | 2006-04-04 12:00 |
Mandat za jazde samochodem podczas rozmowy przez komorke... |
2006-03-07 14:37 | |
mandat za rozmowę przez komórkę w samochodzie |
Jarek | 2006-03-29 09:53 |
Służebność gruntowa przez zasiedzenie - wyrok SN |
Artur Ch. | 2006-06-05 14:02 |
mandat przez telefon |
barba | 2006-09-17 05:30 |
mandat przez telefon |
barba | 2006-09-17 05:30 |
"Rozmawianie" przez komorke podczas jazdy samochodem |
B | 2007-05-04 14:23 |