poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-08 01:47 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Michał_\Kaczor\_Niemczak |
On 4/8/2006 1:33 AM, buraxta wrote: > Jaki to problem? Zasadniczo żaden. Biorąc po uwagę, że to sieć radiowa i na ileś tam użytkowników napewno strumień jest podzielony. Standardowo zauważyłem, że u operatorów takich download jest przycinany do 256kbps. Oczywiście zaraz padnie hasło, że są różne łącza, różni operatorzy i różne opcje. Za 25 zł abonamentu więcj bym się nie spodziewał. A już tak całkiem na marginesie to uważam, iż 10MB za 50gr to rozbój w biały dzień. Kaczor -- Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl http://przemysl.net.pl/kaczor |
2006-04-08 01:56 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Maciej Bebenek |
PiotRek napisał(a): > > To może inna analogia: podaję Ci kształt i wymiary > klucza do swojego mieszkania (albo mam te dane > wymalowane na ścianie, i zapraszam Cię do siebie). > Przeczytaj jeszcze raz, co napisałeś ;-) > >> Fakt niedochowania staranności przez właściciela nie >> zmienia zakresu odpowiedzialności sprawcy. Ty nie jesteś upoważniony, >> żeby przebywać w takim mieszkaniu oraz do zabierania z tak >> (nie)zabezpieczonego mieszkania czegokolwiek. > > Ściąganie danych z Internetu to nie zabieranie czegoś > właścicielowi. > Ściąganie nie. Ale ściąganie w sytuacji, gdy płacisz za ruch - jak najbardziej. Podobnie może być w sytuacji łącza limitowanego, np. nerwostraty - tu też zajmując łącze, działasz na szkodę właściciela. A dodatkowo masz przełamanie zabezpieczenia. Ale - jak to zwykle bywa - i tak wszystko zależy od tego, czy policjant, a potem prokurator, zrozumieją, co to jest ten internat, kto i co komu kradnie i dlaczego to on ma się w tym babrać :-( M. PS. To jest analogiczny przypadek, jak ze zmianą numeru IMEI w telefonie komórkowym. W moim przekonaniu to jest dokładnie to samo, co przebijanie numeru nadwozia samochodu - od lat uregulowany w prawie karnym. Tzw. prawnicy branżowi twierdzą, że nie ma na to przepisu. Ale ja powolutku drążę - na razie parę dziur udało mi się wydrążyć ;-) Tylko to trwa zdecydowanie zbyt długo ;-( |
||
2006-04-08 02:38 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Paweł Sakowski |
PiotRek napisał: > No to się pytam - zapraszam Cię do swojego mieszkania, > w którym na ścianie jest wymalowane wołami na ścianie to hasło. > Podałem, czy nie podałem? To nieistotne. Dla przełamania zabezpieczeń najistotniejsze jest wprowadzenie tego hasła. Serwer nie chce wpuścić żądając hasła (zabezpieczenie), wprowadza się hasło (przełamanie). Hasło zostało ustalone dla identyfikacji abonenta, a wyzyskana luka w zabezpieczeniach polega na tym że system akceptuje hasło nawet wpisane przez nie-abonenta. Zatem wpisanie hasła abonenta przez nie-abonenta jest przełamaniem tego zabezpieczenia. Art. 267 nie wymaga ani szczególnie wysublimowanego zabezpieczenia, ani jego zdroworozsądkowego strzeżenia. Inny przykład: Zostawiam na szafce w przedpokoju klucze od samochodu i zapraszam Cię na kawę. Ty korzystając z nieuwagi zgarniasz te klucze i oddalasz się z samochodem. Czyżby jedyne co mogę Ci zarzucić to naruszenie posiadania? -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-04-08 05:41 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | poreba |
Dnia Sat, 08 Apr 2006 01:56:15 +0200, Maciej Bebenek napisał(a): > PS. To jest analogiczny przypadek, jak ze zmianą numeru IMEI w telefonie > komórkowym. W moim przekonaniu to jest dokładnie to samo, co przebijanie > numeru nadwozia samochodu - od lat uregulowany w prawie karnym. Tzw. > prawnicy branżowi twierdzą, że nie ma na to przepisu. A jak jest Twoim zdaniem w przypadku mikserów kuchennych? Nie ma przepisu szczegółowego (jak w przypadku samochodów) numer seryjny na plastikowej obudowie się starł - mam się obawiać? -- pozdro poreba |
||
2006-04-08 08:38 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Artur Drzewiecki |
O ile zrozumiałem autorkę wątku to operator wie, jaki komputer fizycznie się podłączał. Kwestią pozostaje to, że może to być sieć, w której abonament jest przypisany do konkretnego konta z hasłem, a nie do fizycznego komputera - danego konta można korzystać z różnych komputerów. Zakładając, że operator dopuszcza jeden komputer podłączony w tym samym czasie do danego konta, to ów gówniarz musiał robić to np. przedpołudniami (i wtedy mógł ciągnąć więcej, bo mniej użytkowników i więcej przydziela się łącza). I operator może się powoływać na to, że np. brat szedł do kolegi i u niego ściągał, kiedy rodziców nie było. W reklamacji zatem należy ustalić w logach, kiedy komputer był podłączony i udowodnić, że nikogo nie było - ewidencja czasu pracy, dzienniki szkolne etc. Gorzej będzie, jak się okaże, że w tym czasie, kiedy komputer był podłączony, brat z kolegą byli na wagarach.:-) -- Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki. W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce. Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku. |
||
2006-04-08 09:28 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Maciej Bebenek |
poreba napisał(a): > A jak jest Twoim zdaniem w przypadku mikserów kuchennych? > Nie ma przepisu szczegółowego (jak w przypadku samochodów) > numer seryjny na plastikowej obudowie się starł - mam się obawiać? > Taaa. Dodatkowo obaj wiemy, ze istnieje przepis szczególny nakazujący każdemu sklepikarzowi podczas zakupu warzyw czy owoców sprawdzenie, czy numer seryjny miksera nie znajduje sie na tzw. blackliście. A wszystkie te obostrzenia wprowadzono w związku z bandami nastolatków wałęsającymi sie po mieście i napadającymi na samotnie poruszające się miksery. A teraz - w ramach relaksu przeczytaj sobie art. 306 KK oraz art. 180 ust 2 PT M. PS. Albo może lepiej czytaj te przepisy w odwrotnej kolejności :-) |
||
2006-04-08 09:37 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Olgierd |
Osoba przedstawiająca się jako *Maciej Bebenek* stuknęła w klawisze i oto co powstało: > przez analogię do kradzieży z włamaniem - włamanie do mieszkania może > polegać na sforsowaniu pancernych drzwi z trzema gerdami, ale również > może polegać na lekkim kopnięciu w drzwi z dykty, a nawet wejściu przez > uchylone drzwi na balkonie. Oba przypadki są przełamaniem > zabezpieczenia. Ciekawe, że np. Vagla twierdzi, że kiepskie zabezpieczenie nie jest zabezpieczeniem i dlatego nie można mówić o odpowiedzialności sprawcy. Ja się z nim osobiście nie zgadzam. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd ||| JID:olgierd@jabberpl.org ||| listel: moj_nick (at) post (dot) pl ||| ||| GPG:0xC7C0112A ||| |
||
2006-04-08 09:43 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | komorowa |
Użytkownik "Artur Drzewiecki" napisał w wiadomości news:dqle32ls1o1r1eakb78gfvuuij9ivc62gi@4ax.com... >O ile zrozumiałem autorkę wątku to operator wie, jaki komputer fizycznie > się podłączał. > Kwestią pozostaje to, że może to być sieć, w której abonament jest > przypisany do konkretnego konta z hasłem, a nie do fizycznego komputera > - danego konta można korzystać z różnych komputerów. > Zakładając, że operator dopuszcza jeden komputer podłączony w tym samym > czasie do danego konta, to ów gówniarz musiał robić to np. > przedpołudniami (i wtedy mógł ciągnąć więcej, bo mniej użytkowników i > więcej przydziela się łącza). > I operator może się powoływać na to, że np. brat szedł do kolegi i u > niego ściągał, kiedy rodziców nie było. > W reklamacji zatem należy ustalić w logach, kiedy komputer był > podłączony i udowodnić, że nikogo nie było - ewidencja czasu pracy, > dzienniki szkolne etc. > Gorzej będzie, jak się okaże, że w tym czasie, kiedy komputer był > podłączony, brat z kolegą byli na wagarach.:-) Download na sieci spadał poniżej 0,5Mb/s jedynie przy złej pogodzie(wiatr,deszcz). Przy takiej prędkości, nie problem naciągać tyle danych.Wystarczy, że kolejki w P2P się rozbujają... Rozmawiałam troszkę z operatorem w tej sprawie. Wiem, że sąsiad ciągnął praktycznie non-stop, z praktycznie 100% wykorzystaniem wszystkich nocy. Mało tego. System operatora najwidoczniej pozwala na logowanie sie dwoch tych samych kont (i więcej) w jednym czasie z różnych miejsc fizycznych (modemów). W przeciwnym wypadku wcześniej zauważylibyśmy w domu jakieś problemy z dostępem (np. drugi brat siedzi czasem na gg do 4ej rano). W dalszym ciągu nie wiem, czy muszę płacić tak ogromny rachunek? Nawet jeśli te pieniądze są do odzyskania, to mrożenie takiej sumy jest dla mnie przerażające. Czy dogadanie się z operatorem na mniejsze pieniądze nie umniejszy wielkości sprawy? W sumie po przeczytaniu regulaminu świadczenia usług, nie znalazłam ani jednego zapisu w stylu "podstawą naliczania ruchu jest login i hasło dostępowe do sieci". Jest jedynie "operator nie ponosi odpowiedzialności za ujawnienie loginu i hasła osobom trzecim". pozdrawiam! |
||
2006-04-08 09:49 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Maciej Bebenek |
Olgierd napisał(a): > > Ciekawe, że np. Vagla twierdzi, że kiepskie zabezpieczenie nie jest > zabezpieczeniem i dlatego nie można mówić o odpowiedzialności sprawcy. > Ja się z nim osobiście nie zgadzam. > Akurat nigdy nie słyszałem takiej tezy od Piotra, ale obawiam się, że nie ma racji. W takim przypadku 99,99% samochodów jest niezabezpieczonych, bo jak "usunąć" zabezpieczenie z szyby samochodu chyba każdy wie :-P M. |
||
2006-04-08 09:53 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Maciej Bebenek |
komorowa napisał(a): > W dalszym ciągu nie wiem, czy muszę płacić tak ogromny rachunek? Nawet jeśli > te pieniądze są do odzyskania, to mrożenie takiej sumy jest dla mnie > przerażające. Czy dogadanie się z operatorem na mniejsze pieniądze nie > umniejszy wielkości sprawy? Chyba najlepiej jest w tej chwili skorzystać z rady Roberta Tomasika. Oczywiście cała wymiana uprzejmości z Twojej strony musi odbywać się listami poleconymi. > W sumie po przeczytaniu regulaminu świadczenia usług, nie znalazłam ani > jednego zapisu w stylu "podstawą naliczania ruchu jest login i hasło > dostępowe do sieci". Jest jedynie "operator nie ponosi odpowiedzialności za > ujawnienie loginu i hasła osobom trzecim". Nie znamy ani cennika ani regulaminu, więc trudno coś wnioskować. M. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
usluga dostepu do internetu - minimalny transfer |
G G | 2005-11-21 18:30 |
Odliczenie internetu w 2005 r. |
Robert J. | 2006-01-09 11:43 |
Włam do internetu |
ws | 2006-02-07 11:53 |
kradziez hasla dostepu do internetu-help!! |
komorowa | 2006-04-07 22:42 |
Ulga za korzystanie z dostepu do internetu |
AnTi | 2006-04-21 16:32 |
umowa dostepu do internetu |
MMleko | 2006-05-24 11:11 |
dostawca internetu |
- | 2006-08-21 18:21 |
Zaszyfrowany dysk, podanie hasla |
Radek | 2006-09-28 14:33 |
Dostawca internetu ? |
Jarod | 2006-10-08 00:01 |
uslugi dostepu do internetu |
Wasyl | 2007-01-17 16:33 |