poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-08 01:33 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | buraxta |
Michał "Kaczor" Niemczak wrote: > Biorąc pod uwagę to aby ściągnąć 60GB w miesiąc (zakładam, że taki jest > okres rozliczeniowy bo nie napisałaś) to gówniarz musiał mieć włączony > komp non stoop i ssać po 2 GB na dobę, nieźle :) Jaki to problem? -- // \\ // // // http://www.buraxta.int.pl \\ \\ \\ \\ \\ \\ GG:421503 | JID:buraxta@chrome.pl // // // \\ // |
2006-04-08 01:33 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Maciej Bebenek |
PiotRek napisał(a): > > A jakieś linki do orzecznictwa zapodasz? Czy tak tylko > sobie dywagujesz? :-> Może mi się niedługo uda :-) > > I jeżeli rzeczywiście ową kradzież "impulsów _telefonicznych_" > można zinterpretować też jako podłączanie się do abonenta, > który za żadne impulsy nie płaci, to już ściąganie danych > z Internetu na pewno nie podpada pod "telefoniczne". > Kwestia nazewnictwa. W pierwszej połowie lat 90 nikt nie traktował internetu jako miejsca do popełnienia przestępstwa :-) M. |
||
2006-04-08 01:42 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | PiotRek |
Użytkownik "Maciej Bebenek" > PiotRek napisał(a): > > A jakieś linki do orzecznictwa zapodasz? Czy tak tylko > > sobie dywagujesz? :-> > Może mi się niedługo uda :-) OKi :) > > I jeżeli rzeczywiście ową kradzież "impulsów _telefonicznych_" > > można zinterpretować też jako podłączanie się do abonenta, > > który za żadne impulsy nie płaci, to już ściąganie danych > > z Internetu na pewno nie podpada pod "telefoniczne". > Kwestia nazewnictwa. W pierwszej połowie lat 90 nikt nie traktował > internetu jako miejsca do popełnienia przestępstwa :-) No nie, nigdy chyba nikt nie traktował (ani nie traktuje) połączeń z Internetem jako połączeń _telefonicznych_ (może z wyjątkiem 0-20xxxx i innych numerów dostępowych, ale tutaj też bym polemizował). A jeżeli opisana sytuacja nie dotyczyłaby połączeń komutowanych, to co wtedy? :) -- Pozdrawiam Piotr |
||
2006-04-08 01:45 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | PiotRek |
Użytkownik "Maciej Bebenek" > przez analogię do kradzieży z włamaniem - włamanie do mieszkania może > polegać na sforsowaniu pancernych drzwi z trzema gerdami, ale również > może polegać na lekkim kopnięciu w drzwi z dykty, a nawet wejściu przez > uchylone drzwi na balkonie. Oba przypadki są przełamaniem > zabezpieczenia. To może inna analogia: podaję Ci kształt i wymiary klucza do swojego mieszkania (albo mam te dane wymalowane na ścianie, i zapraszam Cię do siebie). > Fakt niedochowania staranności przez właściciela nie > zmienia zakresu odpowiedzialności sprawcy. Ty nie jesteś upoważniony, > żeby przebywać w takim mieszkaniu oraz do zabierania z tak > (nie)zabezpieczonego mieszkania czegokolwiek. Ściąganie danych z Internetu to nie zabieranie czegoś właścicielowi. -- Pozdrawiam Piotr |
||
2006-04-08 01:47 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Michał_\Kaczor\_Niemczak |
On 4/8/2006 1:33 AM, buraxta wrote: > Jaki to problem? Zasadniczo żaden. Biorąc po uwagę, że to sieć radiowa i na ileś tam użytkowników napewno strumień jest podzielony. Standardowo zauważyłem, że u operatorów takich download jest przycinany do 256kbps. Oczywiście zaraz padnie hasło, że są różne łącza, różni operatorzy i różne opcje. Za 25 zł abonamentu więcj bym się nie spodziewał. A już tak całkiem na marginesie to uważam, iż 10MB za 50gr to rozbój w biały dzień. Kaczor -- Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl http://przemysl.net.pl/kaczor |
||
2006-04-08 01:56 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Maciej Bebenek |
PiotRek napisał(a): > > To może inna analogia: podaję Ci kształt i wymiary > klucza do swojego mieszkania (albo mam te dane > wymalowane na ścianie, i zapraszam Cię do siebie). > Przeczytaj jeszcze raz, co napisałeś ;-) > >> Fakt niedochowania staranności przez właściciela nie >> zmienia zakresu odpowiedzialności sprawcy. Ty nie jesteś upoważniony, >> żeby przebywać w takim mieszkaniu oraz do zabierania z tak >> (nie)zabezpieczonego mieszkania czegokolwiek. > > Ściąganie danych z Internetu to nie zabieranie czegoś > właścicielowi. > Ściąganie nie. Ale ściąganie w sytuacji, gdy płacisz za ruch - jak najbardziej. Podobnie może być w sytuacji łącza limitowanego, np. nerwostraty - tu też zajmując łącze, działasz na szkodę właściciela. A dodatkowo masz przełamanie zabezpieczenia. Ale - jak to zwykle bywa - i tak wszystko zależy od tego, czy policjant, a potem prokurator, zrozumieją, co to jest ten internat, kto i co komu kradnie i dlaczego to on ma się w tym babrać :-( M. PS. To jest analogiczny przypadek, jak ze zmianą numeru IMEI w telefonie komórkowym. W moim przekonaniu to jest dokładnie to samo, co przebijanie numeru nadwozia samochodu - od lat uregulowany w prawie karnym. Tzw. prawnicy branżowi twierdzą, że nie ma na to przepisu. Ale ja powolutku drążę - na razie parę dziur udało mi się wydrążyć ;-) Tylko to trwa zdecydowanie zbyt długo ;-( |
||
2006-04-08 02:38 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Paweł Sakowski |
PiotRek napisał: > No to się pytam - zapraszam Cię do swojego mieszkania, > w którym na ścianie jest wymalowane wołami na ścianie to hasło. > Podałem, czy nie podałem? To nieistotne. Dla przełamania zabezpieczeń najistotniejsze jest wprowadzenie tego hasła. Serwer nie chce wpuścić żądając hasła (zabezpieczenie), wprowadza się hasło (przełamanie). Hasło zostało ustalone dla identyfikacji abonenta, a wyzyskana luka w zabezpieczeniach polega na tym że system akceptuje hasło nawet wpisane przez nie-abonenta. Zatem wpisanie hasła abonenta przez nie-abonenta jest przełamaniem tego zabezpieczenia. Art. 267 nie wymaga ani szczególnie wysublimowanego zabezpieczenia, ani jego zdroworozsądkowego strzeżenia. Inny przykład: Zostawiam na szafce w przedpokoju klucze od samochodu i zapraszam Cię na kawę. Ty korzystając z nieuwagi zgarniasz te klucze i oddalasz się z samochodem. Czyżby jedyne co mogę Ci zarzucić to naruszenie posiadania? -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-04-08 05:41 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | poreba |
Dnia Sat, 08 Apr 2006 01:56:15 +0200, Maciej Bebenek napisał(a): > PS. To jest analogiczny przypadek, jak ze zmianą numeru IMEI w telefonie > komórkowym. W moim przekonaniu to jest dokładnie to samo, co przebijanie > numeru nadwozia samochodu - od lat uregulowany w prawie karnym. Tzw. > prawnicy branżowi twierdzą, że nie ma na to przepisu. A jak jest Twoim zdaniem w przypadku mikserów kuchennych? Nie ma przepisu szczegółowego (jak w przypadku samochodów) numer seryjny na plastikowej obudowie się starł - mam się obawiać? -- pozdro poreba |
||
2006-04-08 08:38 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Artur Drzewiecki |
O ile zrozumiałem autorkę wątku to operator wie, jaki komputer fizycznie się podłączał. Kwestią pozostaje to, że może to być sieć, w której abonament jest przypisany do konkretnego konta z hasłem, a nie do fizycznego komputera - danego konta można korzystać z różnych komputerów. Zakładając, że operator dopuszcza jeden komputer podłączony w tym samym czasie do danego konta, to ów gówniarz musiał robić to np. przedpołudniami (i wtedy mógł ciągnąć więcej, bo mniej użytkowników i więcej przydziela się łącza). I operator może się powoływać na to, że np. brat szedł do kolegi i u niego ściągał, kiedy rodziców nie było. W reklamacji zatem należy ustalić w logach, kiedy komputer był podłączony i udowodnić, że nikogo nie było - ewidencja czasu pracy, dzienniki szkolne etc. Gorzej będzie, jak się okaże, że w tym czasie, kiedy komputer był podłączony, brat z kolegą byli na wagarach.:-) -- Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki. W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce. Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku. |
||
2006-04-08 09:28 | Re: kradziez hasla dostepu do internetu-help!! | Maciej Bebenek |
poreba napisał(a): > A jak jest Twoim zdaniem w przypadku mikserów kuchennych? > Nie ma przepisu szczegółowego (jak w przypadku samochodów) > numer seryjny na plastikowej obudowie się starł - mam się obawiać? > Taaa. Dodatkowo obaj wiemy, ze istnieje przepis szczególny nakazujący każdemu sklepikarzowi podczas zakupu warzyw czy owoców sprawdzenie, czy numer seryjny miksera nie znajduje sie na tzw. blackliście. A wszystkie te obostrzenia wprowadzono w związku z bandami nastolatków wałęsającymi sie po mieście i napadającymi na samotnie poruszające się miksery. A teraz - w ramach relaksu przeczytaj sobie art. 306 KK oraz art. 180 ust 2 PT M. PS. Albo może lepiej czytaj te przepisy w odwrotnej kolejności :-) |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
usluga dostepu do internetu - minimalny transfer |
G G | 2005-11-21 18:30 |
Odliczenie internetu w 2005 r. |
Robert J. | 2006-01-09 11:43 |
Włam do internetu |
ws | 2006-02-07 11:53 |
kradziez hasla dostepu do internetu-help!! |
komorowa | 2006-04-07 22:42 |
Ulga za korzystanie z dostepu do internetu |
AnTi | 2006-04-21 16:32 |
umowa dostepu do internetu |
MMleko | 2006-05-24 11:11 |
dostawca internetu |
- | 2006-08-21 18:21 |
Zaszyfrowany dysk, podanie hasla |
Radek | 2006-09-28 14:33 |
Dostawca internetu ? |
Jarod | 2006-10-08 00:01 |
uslugi dostepu do internetu |
Wasyl | 2007-01-17 16:33 |