poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-29 20:25 | Zakłócanie ciszy | traktorbb |
Jak art. 51 kodeksu wykroczeń odnosi się do bicia dzwonów kościelnych. Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i permanentne bicie dzwonów uniemożliwia mi pracę i odpoczynek (np. oglądanie telewizji, słuchanie muzyki). Dziennie te dzwony biją ok. 10-15 minut. Czy takie bicie dzwonów nie przekracza granic prawa? Dziękuję za odpowiedzi. -- |
2006-04-29 21:57 | Re: Zakłócanie ciszy | Przemek R. |
traktorbb napisał(a): > Jak art. 51 kodeksu wykroczeń odnosi się do bicia dzwonów kościelnych. > Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i permanentne bicie dzwonów > uniemożliwia mi pracę i odpoczynek (np. oglądanie telewizji, słuchanie > muzyki). Dziennie te dzwony biją ok. 10-15 minut. > art 51 kw mowi o halasie ktory ma charakter wybryku. Czyli jezlei ksiadz bil w dzwon by tobie dokuczyc lub tak dla kaprysu to podpadalo by pod ten art, moim zdaniem obecnie - i slusznie - nie podpada. P. |
||
2006-04-29 22:01 | Re: Zakłócanie ciszy | gogo |
traktorbb napisał(a): > Jak art. 51 kodeksu wykroczeń odnosi się do bicia dzwonów kościelnych. > Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i permanentne bicie dzwonów > uniemożliwia mi pracę i odpoczynek (np. oglądanie telewizji, słuchanie > muzyki). Dziennie te dzwony biją ok. 10-15 minut. > > Czy takie bicie dzwonów nie przekracza granic prawa? > > Dziękuję za odpowiedzi. > oczywiście że moga dzwonić |
||
2006-04-29 22:26 | Re: Zakłócanie ciszy | |
gogo > traktorbb napisał(a): > > Jak art. 51 kodeksu wykroczeń odnosi się do bicia dzwonów kościelnych. > > Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i permanentne bicie dzwonów > > uniemożliwia mi pracę i odpoczynek (np. oglądanie telewizji, słuchanie > > muzyki). Dziennie te dzwony biją ok. 10-15 minut. > > > > Czy takie bicie dzwonów nie przekracza granic prawa? > > > > Dziękuję za odpowiedzi. > > > oczywiście że moga dzwonić Ale wydaje mi sie to dziwne, ze moga dzwonic. Przez ten czas, gdy bija dzwony nie da sie nawet normalnie w domu rozmawiac. A to bicie dzwonow to ok. 5 minut ciaglego halasu - i tak kilka razy dziennie. -- |
||
2006-04-29 22:34 | Re: Zakłócanie ciszy | badzio |
traktorbb napisał(a): > Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i permanentne bicie dzwonów > uniemożliwia mi pracę i odpoczynek (np. oglądanie telewizji, słuchanie > muzyki). Dziennie te dzwony biją ok. 10-15 minut. > Czy takie bicie dzwonów nie przekracza granic prawa? A probowales wytlumaczyc to proboszczowi? Znajomi mi opowiadali, ze u nich na osiedlu tez swego czasu byl podobny problem. Okazalo sie ze przeszkadzalo to wiekszej ilosci osob, zebrali podpisy pod jakas petycja, poszla pewna grupa do proboszcza i teraz dzwony bija tylko dwa razy w ciagu dnia. -- Michal "badzio" Kijewski JID: badzio(at)chrome(dot)pl GG: 296884, ICQ 76259763 Skype: badzio |
||
2006-04-29 23:15 | Re: Zakłócanie ciszy | Lukasz |
> art 51 kw mowi o halasie ktory ma charakter wybryku. Czyli jezlei ksiadz > bil w dzwon by tobie dokuczyc lub tak dla kaprysu to podpadalo by pod > ten art, moim zdaniem obecnie - i slusznie - nie podpada. To ja mam sąsiada, który robi regularnie co piątek imprezkę, wcale nie chce mi dokuczyć i nie dla własnego kaprysu. Jest punktualny, jak w zegarku. Czym on się różni od księdza, który nie pozwala normalnie egzystować innym biciem w dzwony? Przecież teraz każdy ma zegarek i nie są potrzebne dzwony, żeby innym przypominać o porze mszy. Czy naprawdę nie ma na takich sposobu? -- Lukasz N 50 05' 04" E 19 53' 43" |
||
2006-04-29 23:54 | Re: Zakłócanie ciszy | xec |
Użytkownik "badzio" wiadomości news:e30in2$1kub$2@node1.news.atman.pl... > A probowales wytlumaczyc to proboszczowi? Znajomi mi opowiadali, ze u nich > na osiedlu tez swego czasu byl podobny problem. Okazalo sie ze > przeszkadzalo to wiekszej ilosci osob, zebrali podpisy pod jakas petycja, > poszla pewna grupa do proboszcza i teraz dzwony bija tylko dwa razy w > ciagu dnia. :) u mnie bija 4 razy na godzine, z tym ze o godz xx:15 jest jedno 'zabicie', o xx:30 sa 2, o xx:45 3 a o xx:00 puszczaja jakas melodyjke :P Naszczescie mieszkam dosc daleko i bedac w domu nie slysze nic ;) |
||
2006-04-30 06:24 | Re: Zakłócanie ciszy | Mark II |
Użytkownik "traktorbb" news:e30b2r$mrv$1@inews.gazeta.pl... > Jak art. 51 kodeksu wykroczeń odnosi się do bicia dzwonów kościelnych. > Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i permanentne bicie dzwonów > uniemożliwia mi pracę i odpoczynek (np. oglądanie telewizji, słuchanie > muzyki). Dziennie te dzwony biją ok. 10-15 minut. > > Czy takie bicie dzwonów nie przekracza granic prawa? Na kler prawo nie dziala. A za krytyke kleru w obecnych rzadach PiS-u mozna "oberwac". Mam ten sam problem z biciem dzwonow; jak na rezurekcji przypieprzyli to najszczelniejsze okna nie stlumia halasu.:( Ale pogadac z proboszczem mozna bo problem dotyczy wszystkich mieszkancow w okolicy kosciola. |
||
2006-04-30 11:18 | Re: Zakłócanie ciszy | |
> Użytkownik "traktorbb" > news:e30b2r$mrv$1@inews.gazeta.pl... > > Jak art. 51 kodeksu wykroczeń odnosi się do bicia dzwonów kościelnych. > > Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła i permanentne bicie dzwonów > > uniemożliwia mi pracę i odpoczynek (np. oglądanie telewizji, słuchanie > > muzyki). Dziennie te dzwony biją ok. 10-15 minut. > > > > Czy takie bicie dzwonów nie przekracza granic prawa? > > Na kler prawo nie dziala. A za krytyke kleru w obecnych rzadach PiS-u mozna > "oberwac". Mam ten sam problem z biciem dzwonow; jak na rezurekcji > przypieprzyli to najszczelniejsze okna nie stlumia halasu.:( Ale pogadac z > proboszczem mozna bo problem dotyczy wszystkich mieszkancow w okolicy > kosciola. Niestety, rozmowa z proboszczem nic nie daje. Jest to w moim przypadku osoba, która nie słucha żadnych argumentów. A jakiekolwiek zwrócenie uwagi kończy się na inwektywach kierowanych w stosunku do mnie. -- |
||
2006-04-30 13:03 | Re: Zakłócanie ciszy | Przemek R. |
Lukasz napisał(a): >> art 51 kw mowi o halasie ktory ma charakter wybryku. Czyli jezlei ksiadz >> bil w dzwon by tobie dokuczyc lub tak dla kaprysu to podpadalo by pod >> ten art, moim zdaniem obecnie - i slusznie - nie podpada. > > To ja mam sąsiada, który robi regularnie co piątek imprezkę, wcale nie chce > mi dokuczyć i nie dla własnego kaprysu. Jest punktualny, jak w zegarku. Czym > on się różni od księdza, który nie pozwala normalnie egzystować innym biciem > w dzwony? tym ze bicie dzwonow nie ma charakteru wybryku, a nagminne glosne sluchanie muzyki w godzinach nocnych ma. P. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Naruszenie ciszy wyborczej. |
Filip Ozimek | 2005-10-23 16:44 |
Prawo do "ciszy nocnej" |
Baczek | 2005-11-30 09:24 |
zakłócanie ciszy nocnej (art 51.1 KW) |
r-a-d | 2006-01-27 09:59 |
Zakłócanie CISZY NOCNEJ |
AndRe | 2006-02-26 21:07 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:40 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:43 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:40 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:43 |
zaklocanie ciszy - spokoju |
zxc | 2007-01-28 18:50 |
Zakłócanie ciszy nienocnej. |
Stengah | 2007-02-21 13:09 |