poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-05-07 22:39 | Regulamin sklepu | |
Witam, Czy taki zapis jest poprawny z punktu prawnego? "Koszt dostarczenia towaru do NazwaSklepu ponosi Klient. Zwracany towar musi posiadać oryginalne opakowanie, być nieużywany i niezniszczony. W przeciwnym przypadku NazwaSklepu może uznać odstąpienie od umowy za nieważne i nakazać Klientowi odebranie towaru. W przypadku nieodebrania towaru w przeciągu 6 miesięcy- towar przepada na rzecz NazwaSklepu." Pozdrawiam, Talthen |
2006-05-07 22:50 | Re: Regulamin sklepu | Zbynek Ltd. |
Witam talthen.z-serwera.o2@nospam.pl napisał(a) : > Witam, > Czy taki zapis jest poprawny z punktu prawnego? > > "Koszt dostarczenia towaru do NazwaSklepu ponosi Klient. A nie dostawca? > Zwracany towar musi > posiadać oryginalne opakowanie, być nieużywany i niezniszczony. Dlaczego zwracany? > W przeciwnym > przypadku NazwaSklepu może uznać odstąpienie od umowy za nieważne i nakazać > Klientowi odebranie towaru. Ale o co chodzi? > W przypadku nieodebrania towaru w przeciągu 6 > miesięcy- towar przepada na rzecz NazwaSklepu." To _chyba_ niezgodne z prawem. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0xBA6D33B6 Ale jak możesz strzelać do kobiet i dzieci?! Łatwo - wolniej uciekają. |
||
2006-05-07 23:22 | Re: Regulamin sklepu | |
Użytkownik "Zbynek Ltd." wiadomości news:e3lmje$r6r$2@inews.gazeta.pl... >> "Koszt dostarczenia towaru do NazwaSklepu ponosi Klient. > A nie dostawca? No wlasnie nie wiem, ale np. sklep stereo.pl twierdzi, ze jak im sie wysle Stolica to sami zaplaca, a jak czyms innym to placi Klient. >> Zwracany towar musi posiadać oryginalne opakowanie, być nieużywany i >> niezniszczony. > Dlaczego zwracany? Gdyby Klient zechcial skorzystac z tego prawa: "Klient ma prawo odstąpić od umowy i zrezygnować z zakupionego towaru bez przyczyny w ciągu 10 dni od daty odebrania przesyłki." >> W przeciwnym przypadku NazwaSklepu może uznać odstąpienie od umowy za >> nieważne i nakazać Klientowi odebranie towaru. > > Ale o co chodzi? > >> W przypadku nieodebrania towaru w przeciągu 6 miesięcy- towar przepada na >> rzecz NazwaSklepu." > > To _chyba_ niezgodne z prawem. No, ale w takiej sytuacji- klient kupuje towar, dostaje, placi. W ciagu 10 dni stwierdza, ze mu ten towar niepotrzebny (bo np. w miedzyczasie kupil taniej w innym sklepie). Wiec odsyla w oryginalnym opakowaniu, nieuzywane i niezniszczone do sklepu, w ktorym kupil. Sklep stwierdza, ze jednak towar byl uzywany, wiec uznaje odstapienie od umowy za niewazne. Informuje o tym klienta. W tej sytuacji klient nadal jest wlascicielem towaru, mimo ze towar w danym momencie jest w siedzibie firmy. I teraz tak- jesli firma wysle towar do klienta na koszt wlasny to poniesie strate. Gdyby takich nieuczciwych klientow bylo wiecej to firma moze zbankrutowac. Jesli firma wysle towar do klienta za zaliczeniem pocztowym (w wysokosci kosztow przesylki) to klient moze sie poczuc pokrzywdzony, ze naciagaja go na koszty. W takiej sytuacji klient powinien miec mozliwosc zadecydowania co ma zostac zrobione z towarem. Jesli zechce odebrac osobiscie, to moze za darmo. Jesli zechce, zeby mu wyslac, to musi zaplacic koszty przesylki. Ale jesli klient zapomni o towarze, to ma ten towar czekac na decyzje klienta do konca swiata? Przeciez tego towaru sklep nie moze uzywac, bo nalezy do klienta, a nie do sklepu. Slowem- towar im zagraca magazyn. I dlatego moim zdaniem sensownym byloby rozwiazanie, ze jesli towar przelezy iles czasu w magazynie firmy, to firma moze uznac, ze klient zrezygnowal z towaru i moze go przejac. Uznalem, ze 6 miesiecy to wystarczajaco duzo. Mam nadzieje, ze jasno przedstawilem sytuacje. Ogolnie to definiuje regulamin tworzonego sklepu internetowego. Nie jest to konkretny sklep, ale taki, ktory kazdy przedsiebiorca moze kupic, zainstalowac i z jego pomoca zaczac sprzedawac towary. Zwykle taki przedsiebiorca powinien wiedziec jak ma taki regulamin wygladac, jednakze chcialbym mu ulatwic sprawe i dac jako-taki "szkic". Sklep jest tworzony w ramach pracy licencjackiej, dlatego wybaczcie ale po prostu nie jestem biegly w takich regulaminach. Pozdrawiam, Talthen |
||
2006-05-07 23:46 | Re: Regulamin sklepu | Paweł Sakowski |
talthen.z-serwera.o2@nospam.pl wrote: > klient kupuje towar, dostaje, placi. W ciagu 10 > dni stwierdza, ze mu ten towar niepotrzebny (bo np. w miedzyczasie kupil > taniej w innym sklepie). Wiec odsyla w oryginalnym opakowaniu, nieuzywane i > niezniszczone do sklepu, w ktorym kupil. Sklep stwierdza, ze jednak towar > byl uzywany, wiec uznaje odstapienie od umowy za niewazne. Co sklep uzna, jest wyłącznie problemem sklepu*. Jest ważne. > Ogolnie to definiuje regulamin tworzonego sklepu internetowego. Nieprawda. Reguluje to ustawa. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-05-08 00:12 | Re: Regulamin sklepu | |
Użytkownik "Paweł Sakowski" news:1147038401.4286.12.camel@neptune.sakowski.pl... >> klient kupuje towar, dostaje, placi. W ciagu 10 >> dni stwierdza, ze mu ten towar niepotrzebny (bo np. w miedzyczasie kupil >> taniej w innym sklepie). Wiec odsyla w oryginalnym opakowaniu, nieuzywane >> i >> niezniszczone do sklepu, w ktorym kupil. Sklep stwierdza, ze jednak towar >> byl uzywany, wiec uznaje odstapienie od umowy za niewazne. >Co sklep uzna, jest wyłącznie problemem sklepu*. Jest ważne. Wiec sklep nie moze nieuznac reklamacji? Przeciez ktos moze kupic plyte z muzyka, skopiowac, odeslac i zadac zwrotu gotowki. wyraznie widac, ze plyta byla uzywana, ale sklep mimo to nie moze uznac reklamacji za niewazna? >> Ogolnie to definiuje regulamin tworzonego sklepu internetowego. >Nieprawda. Reguluje to ustawa. No taak, zle sie wyrazilem. Pisze regulamin sklepu w taki sposob, zeby byl czytelny, sensowny i zgodny z prawem. Co w takiej sytuacji ma zrobic sklep (klient zada zwrotu pieniedzey, mimo ze towar zniszczyl lub nie ma opakowania lub tez uzywal go)? Pozdrawiam, Talthen |
||
2006-05-08 00:32 | Re: Regulamin sklepu | Paweł Sakowski |
talthen.z-serwera.o2@nospam.pl wrote: > >> Sklep stwierdza, ze jednak towar > >> byl uzywany, wiec uznaje odstapienie od umowy za niewazne. > >Co sklep uzna, jest wyłącznie problemem sklepu*. Jest ważne. > Wiec sklep nie moze nieuznac reklamacji? To nie reklamacja. To święte prawo konsumenta, wyłącznie jego wyborem jest czy z niego skorzysta. > Przeciez ktos moze kupic plyte z muzyka, Muzyki ten przepis nie dotyczy. > Co w takiej sytuacji ma zrobic sklep (klient zada zwrotu pieniedzey, mimo ze > towar zniszczyl lub nie ma opakowania lub tez uzywal go)? używał => oddać pieniądze zniszczył => prawo zwrotu nie działa nie ma opakowania => nie pamiętam, sprawdź w ustawie Generalnie przed uruchomieniem działalności polecam przeczytać ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów oraz ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Obie są krótkie, opłaci się. -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-05-08 01:02 | Re: Regulamin sklepu | Marcin Debowski |
Dnia 07.05.2006 Paweł Sakowski > używał => oddać pieniądze > zniszczył => prawo zwrotu nie działa > nie ma opakowania => nie pamiętam, sprawdź w ustawie Jeśli było to konieczne w ramach zarządu zwykłego (tj. aby mógł w takim zakresie uzyć) to ma prawo zwrotu. Płyt audio oczywiście prawo zwrtu nie dotyczy. -- Marcin |
||
2006-05-08 09:01 | Re: Regulamin sklepu | castrol |
Użytkownik news:e3lof9$6c$1@atlantis.news.tpi.pl... > No wlasnie nie wiem, ale np. sklep stereo.pl twierdzi, ze jak im sie wysle > Stolica to sami zaplaca, a jak czyms innym to placi Klient. Nie rozumiem, jesli sie rezygnuje z zakupu to zazwyczaj sie odsyla towar na wlasny koszt. > Gdyby Klient zechcial skorzystac z tego prawa: > "Klient ma prawo odstąpić od umowy i zrezygnować z zakupionego towaru bez > przyczyny w ciągu 10 dni od daty odebrania przesyłki." > zgadza sie > No, ale w takiej sytuacji- klient kupuje towar, dostaje, placi. W ciagu 10 > dni stwierdza, ze mu ten towar niepotrzebny (bo np. w miedzyczasie kupil > taniej w innym sklepie). Wiec odsyla w oryginalnym opakowaniu, nieuzywane > i niezniszczone do sklepu, w ktorym kupil. Sklep stwierdza, ze jednak > towar byl uzywany, wiec uznaje odstapienie od umowy za niewazne. Se moze uznac Informuje o tym > klienta. W tej sytuacji klient nadal jest wlascicielem towaru, mimo ze > towar w danym momencie jest w siedzibie firmy. I teraz tak- jesli firma > wysle towar do klienta na koszt wlasny to poniesie strate. Gdyby takich > nieuczciwych klientow bylo wiecej to firma moze zbankrutowac. Jakich nieuczciwych klientiow? Chyba ta firma jest nieuczciwa :) Jesli firma > wysle towar do klienta za zaliczeniem pocztowym (w wysokosci kosztow > przesylki) to klient moze sie poczuc pokrzywdzony, ze naciagaja go na > koszty. W takiej sytuacji klient powinien miec mozliwosc zadecydowania co > ma zostac zrobione z towarem. Jesli zechce odebrac osobiscie, to moze za > darmo. Jesli zechce, zeby mu wyslac, to musi zaplacic koszty przesylki. > Ale jesli klient zapomni o towarze, to ma ten towar czekac na decyzje > klienta do konca swiata? Przeciez tego towaru sklep nie moze uzywac, bo > nalezy do klienta, a nie do sklepu. Ale sklep ma psi obowiazek towar ptzyjac i zwrocic pieniazki > Ogolnie to definiuje regulamin tworzonego sklepu internetowego. Regulamin nie moze byc sprzeczny z obowiazujacym prawem -- Pozdrawiam Jacek |
||
2006-05-08 09:05 | Re: Regulamin sklepu | castrol |
Użytkownik news:e3lrgv$n18 > Wiec sklep nie moze nieuznac reklamacji? jakiej reklamacji? Kupujac cos droga elektroniczna lub poza siedziba firmy, kupujacy moze odstapic od umowa w ciagu 10 dni bez podania przyczyny Przeciez ktos moze kupic plyte z > muzyka, skopiowac, odeslac i zadac zwrotu gotowki. wyraznie widac, ze > plyta byla uzywana, ale sklep mimo to nie moze uznac reklamacji za > niewazna? Plyt to niedotyczy :) > No taak, zle sie wyrazilem. Pisze regulamin sklepu w taki sposob, zeby byl > czytelny, sensowny i zgodny z prawem. > Co w takiej sytuacji ma zrobic sklep (klient zada zwrotu pieniedzey, mimo > ze towar zniszczyl lub nie ma opakowania lub tez uzywal go)? jesli zniszczony to oczywiste. Ale co znaczy ze nie ma opakowania? Jak go uzywal aby sprawdzic to tez nie widze przeszkod. -- Pozdrawiam Jacek |
||
2006-05-10 20:08 | Re: Regulamin sklepu | |
Użytkownik "Paweł Sakowski" news:1147041123.4286.16.camel@neptune.sakowski.pl... >> Co w takiej sytuacji ma zrobic sklep (klient zada zwrotu pieniedzey, mimo >> ze >> towar zniszczyl lub nie ma opakowania lub tez uzywal go)? >używał => oddać pieniądze uzywal=zdjal opakowanie >zniszczył => prawo zwrotu nie działa >nie ma opakowania => nie pamiętam, sprawdź w ustawie w ustawie jest, ze jak zdjal opakowanie to nie trzeba oddawac pieniedzy Slowem- we wszystkich 3 przypadkach sklep nie ma obowiazku zwrotu pieniedzy. >Generalnie przed uruchomieniem działalności polecam przeczytać ustawę o >ochronie niektórych praw konsumentów oraz ustawę o szczególnych >warunkach sprzedaży konsumenckiej. Obie są krótkie, opłaci się. Nie uruchamiam DG, pisze prace licencjacka ktorej przedmiotem jest sklep internetowy sprzedajacy multimedia (muzyka, filmy). Ustawy obie przeczytalem. Znalazlem zapis: "Jesli strony nie umowily sie inaczej, prawo odstapienia od umowy zawartej na odleglosc nie przysluguje konsumentowi w przypadkach [...] 2) dotyczacych nagran audialnych i wizualnych oraz zapisanych na nosnikach programow komputerowych po usunieciu przez konsumenta ich oryginalnego opakowania" Czyli tak jak pisalem- klient chce zwrocic towar przed uplywem 14 dni (tyle daje sklep, chociaz ustawa wymaga tylko 10). Wysyla do sklepu. Sklep stwierdza, ze usunieto opakowanie. Nie ma wiec sklep obowiazku zwrotu pieniedzy. Niemniej jednak towar nalezy do klienta i nie moze pozostac w sklepie. Co moze sklep zrobic w takiej sytuacji? Ja proponowalem, zeby w takiej sytuacji sklep powiadomil klienta o koniecznosci odbioru przez niego tego towaru. Jesli klient przyjdzie do siedziby- dostanie towar za darmo. Jest zechce, zeby mu wyslac- bedzie musial oplacic koszty przesylki. A jesli oleje sprawe? Przeciez ten towar nie moze zalegac cala wiecznosc w sklepie i w pewnym momencie sklep powinien miec prawo towaru sie pozbyc (to NIE jest PRZECHOWALNIA, tylko sklep!). Co radzicie w takiej sytuacji? Pozdrawiam, Talthen |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Regulamin i Statut SM |
..:: sjf ::.. | 2005-11-21 12:29 |
Regulamin lodowiska |
Crazy | 2006-01-07 20:34 |
Regulamin Organizacyjny |
Kaczka | 2006-02-24 13:32 |
Regulamin sklepu internetowego |
2006-05-17 18:52 | |
portal - regulamin |
N_O_W | 2006-05-20 23:18 |
regulamin kredytu |
Mrqs | 2006-09-19 21:31 |
Regulamin ZTM (regulamin przewozowy) |
Jasko Bartnik | 2006-11-08 20:09 |
regulamin studiów |
Ulcia | 2007-02-11 21:09 |
regulamin pracy |
uid | 2007-02-26 04:22 |
Regulamin i prawo |
Krzys | 2007-05-24 11:07 |